Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 16:25:56 19-02-19 Temat postu:

Eduardo jest tragicznym ojcem i niestety nic nie zmieni jego egoistycznej postawy

Leonardo jest kompletnie odrealniony z tą swoją miłością do Marieli, chore to dla mnie

Lineczka · Wysłany: 20:43:45 19-02-19 Temat postu:

Niby zawsze między Leonardo i Marielą był dystans. Nie mówiła do niego tato ani wujku tylko po imieniu. Był dla niej autorytetem, swego rodzaju nauczycielem (dzięki niemu poznała świat, wiele miejsc). Darzyła go sympatią i wdzięcznością. Już prędzej można by zrozumieć jej uczucie do niego, które narodziłoby się z wdzięczności niż odwrotnie. Raziło mnie to, że Leonardo wziął Marielę pod opiekę, wychowywał ją a kiedy skończyła studia się w niej zakochał.

Moim zdaniem bardzo przypominała mu Lucię i stąd wzięło się jego uczucie. Wolałabym aby protka misła innego amanta, bo ciężko mi się oglądało pewne sceny z dwa razy starszym od niej Leonardo, który na dodatek ją wychowywał a później zaczął postrzegać jako kobietę idealną dla siebie. Jest to kontrowersyjne.

edka · Wysłany: 22:41:03 19-02-19 Temat postu:

Leonado chciał wyznać miłość Marieli, lecz ona wtedy mu wyznała, że traktuje go jak ojca i on sie wtedy wycofał z wyznania jej miłości, za to wylądował w łóżku z Dennise, Leo ją wychował jak córkę więc to jest faktycznie kontrowersyjne, że później się w niej zakochał.

Sylwia94 · Wysłany: 22:58:48 19-02-19 Temat postu:

Mnie takie coś razi, była dla niego jak córka, gdy była mała, a teraz widzi w niej kobietę i się w niej zakochał

Ale jednocześnie nie przeszkadza mu to, by gzić się z Denise. Taki niezrozumiały przez cały świat artysta wiecznie cierpiacy...

edka · Wysłany: 23:39:16 19-02-19 Temat postu:

Nie wiem może on się zagubił w swoim uczuciach, jestem ciekawa czy dalej będzie takim zazdrośnikiem.
Rozwalił mnie za to teraz Santiago, który prawie by się przespał z Flor gdyby nie przeszkodził mu ojciec Flor, a teraz Demian każe mu się żenić

Adam · Wysłany: 0:40:06 20-02-19 Temat postu:

Odcinek 22

Renata dała ostrzeżenie Marieli w sprawie Alonsa a przy okazji wbiła jej szpilę insynuacją, że śpi z facetem z którym mieszka

Żmija z niej! Całe szczęście protka nie dała się wyprowadzić z równowagi, szkoda nerwów.
Proci mieli scenę w restauracji, nie była jakaś specjalnie romantyczna ale zawsze się mi na nich dobrze patrzy

Mariela w zamian za wybaczenie poprosiła Alonsa aby oddał jej ziemie, które ukradł Demian jej dziadkowi. Reakcja prota bezcenna, zaproponował Marieli spędzenie wspólnie nocy za co został spoliczkowany

W tej sytuacji Renata może być z siebie dumna, pocałowała się z Alonso przed domem

Julio powiedział w szpitalu Leti, że mu się podoba

Nie wiem w sumie czy by do siebie pasowali ale on z pewnością jest lepszą partią na chłopaka niż nieodpowiedzialny Santiago

Rogelio chciał się wyżyć ponownie na Elenie ale zarobił z pięści od Noela

Coś czuję, że jednak ten bydlak się zemści się na nim za ten cios

Plusem jest, że przynajmniej został wyrzucony z domu!

Rafaela chciała zobaczyć dokumenty Demiana ale on nie chciał jej pokazać, w wyniku szarpaniny spoliczkowała go a on jej oddał, cudowne małżeństwo z nich

Są sobie równi, życzę im szczęścia

Widzę jak Leonardo jest zakochany w Marieli, skończył w łóżku z Denisse

Niech z nią sobie zostanie, a protkę zostawi w spokoju

Adam · Wysłany: 18:15:05 23-02-19 Temat postu:

Odcinek 23

Moim zdaniem Leti dobrze nagadała Santiago

Raczej on nie czuje wyrzutów względem niej skoro poszedł do Florencii się z nią całował

Przyłapał ich Eduardo, był wściekły i spoliczkował córkę

Przegiął i to mocno!

Ten facet jest irytujący, nie mogę na niego patrzeć

Podczas kolacji Rafaela powiedziała wszystkim, że Lucía przed śmiercią zostawiła Demiana dla Leonarda. Jędzia z niej, jeszcze ten tekst, że może już spać spokojnie po wyznaniu prawdy

Wiem, że to by wyszło prędzej czy później na światło dzienne ale nie w taki sposób

Ale to zemsta i pokaz jej umiejętności po tym jak ostrzegła Demiana po podniesieniu na nią ręki, nieźle

Najbardziej żal mi Sary oraz Alonsa w tej sytuacji. Aczkolwiek moim zdaniem prot przesadził stwierdzeniem, że Lucía porzuciła rodzinę dla kogoś obcego. Matka kochała swoich synów i matkę, nigdy czegoś takiego by nie zrobiła! Z drugiej strony po rozumiem Alonso, przemawia przez niego żal i złość w stosunku do Leonarda.

Elena jednak postanowiła pracować w domu Sary

Żałosne były przeprosiny Rogelio względem Eleny, tak waliły fałszem, że aż się słabo robiło

Jak Elena znowu mu zaufa to wykaże się ogromną głupotą i naiwnością!

edka · Wysłany: 18:27:48 23-02-19 Temat postu:

Santaigo jak dla mnie to taka fajtłapa, a biedna Leti cierpi przez niego, dobrze, że mu nagadała. Powinna zwrócić uwagę na tego Julio co za nią chodzi.
Rafaela z premedytacją wyznała, że Lucia chciała uciec z Leonardo. Alonso trochę przesadził jak nagadał Sarze, że matka chciała ich opuścić. Sara zabolało to, że prawda wyszła na jaw.

Adam · Wysłany: 0:30:02 25-02-19 Temat postu:

Odcinek 24

Demian powiedział Sarze, że Eduardo chce aby Florencia i Santiago pobrali się po tym jak zostali nakryci na miłosnych igraszkach

Podobała mi się scena z protami w Kościele jak siebie nawzajem przeprosili

ale jednak sielanka się skończyła jak Alonso spytał się Marieli czy chodzi z Leonardo, strzeliła focha i wyszła

Szkoda, że w ogóle mało dają scen protów razem, taka jest między nimi chemia a razem dzielą ekran strasznie rzadko

Przyjaciel Marieli przyjechał do miasta

Między nim a Lisandro najwyraźniej zaiskrzyło

Uważam, że Karla mocno przesadziła z nazwaniem protki suką oraz stwierdzeniem, że nie pozwoli aby ta zepsuła jej rodzinę a następnie wymierzyła jej policzek

Na szczęście Mariela jej oddała! Za kogo się Karla uważa? Zachowała się jak zwykła histeryczka!

Za to bezcenna była jej mina jak protka jej przyfasoliła

edka · Wysłany: 11:34:56 26-02-19 Temat postu:

Dla mnie pomysł z ślubem Florenci i Santiago jest tak absurdalny że po prostu szkoda gadać. Brak mi słów po prostu

Też mi brakuje wspólnych scen protów, taki ogromny potencjał się marnuje

Sylwia94 · Wysłany: 14:39:11 26-02-19 Temat postu:

Adam · Wysłany: 23:37:55 28-02-19 Temat postu:

Odcinek 25

Demian wywiera na Santiago presję aby poślubił Florencię. Ten powiedział, że spał z Renatą ale ten stwierdził, że Alonso jest z nią i się pobiorą - już snuje im plany, żenada

Santiaga mi żal, bo chce miłości ojca a otrzymuje tylko krzyki i pretensje praktycznie

A jeśli te metody nie działają to Demian zgrywa miłego, manipuluje nim!
Renata zrobiła z siebie niewiniątko, zaprzeczyła słowom Santiago przy Demianie

Doszło do scysji między Alonso a Leonardem, oboje byli w tym samym miejscu prot z Renatą a Leonardo z Marielą. Leonardo uderzył Alonsa

Nie miał powodu moim zdaniem! Prot ma do niego żal jeśli chodzi o matkę, a ten go uderza

Santiago powiedział Renacie, że Alonso nie jest idiotą i że niedługo zda sobie sprawę jakiego pokroju z niej s**a

Zabolało, chciała go uderzyć ale Santiago się nie dał, plus dla niego, już nie wodzi za nią maślanym wzrokiem

ale tylko żeby się nie okazało, że jest o nią zazdrosny po prostu

Zaskoczyło mnie jak żmijka pocałowała Rogelia

Ale czego się po niej można innego spodziewać, lubi wykorzystywać swoje wdzięki.
Podczas śniadania oświadczył, że poślubi Florencię

Demian może być z siebie dumny! Sara nie pozwoli pewnie na to, nie chce krzywdy dla wnuka.

edka · Wysłany: 23:12:08 01-03-19 Temat postu:

Leonardo jest bardzo agresywny w stosunku do Alonsa, zachowuje się przy nim jak wariat, puszczaja mu wszelkie hamulce, jest mega zazdrosny o Mariele...

Adam · Wysłany: 18:05:02 02-03-19 Temat postu:

Odcinek 26

Sara chciała przemówić Santiago do rozumu, że ten cały ślub z Florencią to głupota ale on nie chciał tego słuchać. Babka wie, że to Demian wymusił ten cały ślub na wnuku

Na nią można liczyć, postara się aby przerwać tę farsę.

Alonso podsłuchał kawałek rozmowy Rafeali z Renatą na temat Marieli, zdał sobie sprawę jaka żmijka jest! Najlepsze było jak zamknął Renacie drzwi pod nosem

Rafaela jest żałosna z tymi tekstami o Renacie, że jest zazdrosna o prota, że złamie jej serce jak będzie spotykał się z Marielą

Dobre sobie, Alonso jest dorosły i ma prawo do podejmowania własnych decyzji!

Bardzo magiczny był pocałunek protów!

Nie rozumiem tylko dlaczego Mariela boi się reakcji Leonarda na ich relację, niepotrzebnie. On jest w tym momencie najmniej ważny i to samo Renata! Proci do siebie pasują!

A męczennik i żmijka to są irytujący!
+ Cieszy mnie, że Mariela jest zakochana

Musiała się tym faktem podzielić z Carmen, która przy okazji stwierdziła, że powinna o tym powiedzieć Leonardo.
+ Alonso odesłał żmijkę z kwitkiem, nareszcie! Santiago był zadowolony z porażki Renaty

Teraz mnie przy okazji chłopak mniej irytuje

edka · Wysłany: 19:13:55 02-03-19 Temat postu:

Bardzo mi się podobały sceny protow w tym odcinku

Nareszcie piękne sceny między nimi

I piękne wyznania miłości

Piękne pocałunki

I uśmiechy na ich twarzach