|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luimelia Moderator
Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55422 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:23:20 08-12-16 Temat postu: |
|
|
szkoda ze nie ma wszystkich odc na necie jakby ktos znalazł no to dajcie znac bo obejrzalam po łebkach no ale mi sie telka podobała ogólnie |
|
Powrót do góry |
|
|
zepeda Idol
Dołączył: 12 Kwi 2017 Posty: 1366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:17:34 01-10-19 Temat postu: |
|
|
Odcinek 1
Już pierwszy odcinek mnie wciągnął. Na razie poznajemy historię głównych bohaterów, a w szczególności Juana, kiedy jako nieślubny syn zostaje wzięty pod opiekę swojego prawdziwego ojca, bogatego szlachcica. Ojciec planuje go uznać, ale po drodze ma wypadek, więc pewnie nic z tego nie wyjdzie.
Oglądając ten pierwszy odcinek odniosłam wrażenie, że przypomina trochę bardziej film niż typową telenowelę. Nie ma tutaj tych typowo telenowelowych przybliżeń na twarz, momentów zaskoczenia itp. Nie wiem, czy tak dalej będzie, ale jak na razie mi się to podoba.
Buldozka czekam na Twoje wrażenia. |
|
Powrót do góry |
|
|
LuzPablo85 Generał
Dołączył: 06 Lip 2016 Posty: 7883 Przeczytał: 43 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: maisto k.Poznania/Wlkp Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:39:29 01-10-19 Temat postu: |
|
|
Zepeda gdzie na jakiej stronie oglądacie tą kostiumową telenowele? Ja za jakiś czas zabiorę się też za CS z 1993 roku. |
|
Powrót do góry |
|
|
buldozka Komandos
Dołączył: 26 Lut 2014 Posty: 789 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:35:38 01-10-19 Temat postu: |
|
|
zepeda napisał: |
Jest bardzo fajna, warto obejrzeć. Colunga jest tam świetny.
Akurat AR razem z Pasion i Luz Marią to trzy kostiumówki, które są na szczycie mojej listy "do obejrzenia". Ale nie chcę oglądać jednej po drugiej, wolę je "dawkować", dlatego mi się schodzi. Ty pewnie oglądałaś je wszystkie?
|
Ja uwielbiam AR i Luz Marie też LM jest taką typową rosą, ale ma świetny klimat, jest super zagrana, zrobiona, ma piękną muzykę no i fajnie pokazują XIX wieczną Limę. Oglądałam ją ze dwa razy jak byłam mała, a teraz od paru lat włączam sobie, jak mam więcej czasu i oglądam wtedy pare odcinków i takim sposobem aktualnie dobrnęłam do 90 Pasión obejrzałam mniej więcej do 30 odcinka, ale przerwałam, nie pamiętam czemu, bo ogólnie mi się podobała, muszę w końcu kiedyś dokończyć.
Odcinek 1:
Pierwszy odcinek bardzo mi się podobał, super mi się go oglądało Zgadzam się z Tobą, że nie wyglądał "telenowelowo", też mi się rzuciło w oczy, że był bardzo ładnie zrobiony, nie znam się, więc nie wiem dokładnie jak opisać, o co mi chodzi, ale po prostu to jak były napisane sceny, dialogi, jak to było zagrane, wykadrowane, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że telka jest starsza, świadczy o niezłym poziomie.
Dodatkowo bardzo mi się spodobała muzyka z entrady, nie wiem jak to się stało, że nigdy nie widziałam entrady tej telki:)
Na początku wydawało mi się, że Francisco będzie złym bohaterem, ale potem okazało się, że ma dobre intencje. Niestety pewnie umrze, a wtedy Sofia wypędzi Juana. Andres też na razie, jako dziecko, nie wydaje się być zły czy rozpieszczony, ciekawe jak potem się rozwinie. Polubiłam Noela i uwielbiam głos tego aktora
LuzPablo85 oglądamy na Dailymotion
Ostatnio zmieniony przez buldozka dnia 23:36:20 01-10-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
zepeda Idol
Dołączył: 12 Kwi 2017 Posty: 1366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:18:19 02-10-19 Temat postu: |
|
|
buldozka napisał: |
Dodatkowo bardzo mi się spodobała muzyka z entrady, nie wiem jak to się stało, że nigdy nie widziałam entrady tej telki:) |
Ja też lubię tą melodię, chociaż już kiedyś jej słuchałam.
buldozka napisał: | Polubiłam Noela i uwielbiam głos tego aktora
|
Ja też uwielbiam głos Enrique Lizalde. Nie wiem czy wiesz, ale w pierwszej wersji Corazon Salvaje z lat 60. to on wcielał się w rolę Juana.
Odcinek 2
Dużo się działo w tym odcinku. Juan rzeczywiście został wygnany z hacjendy, a Noel - zwolniony. Później akcja przeskoczyła o 15 lat. Poznaliśmy dalsze losy dwóch sióstr: Monici, wychowywanej na prowincji z matką i zaręczonej z Andresem, którego nie widziała od lat, oraz przyzwyczajonej do miejskiego stylu życia Aimee. Po powrocie do Meksyku Andres wbrew oczekiwaniom matki zakochuje się w Aimee, a nie w Monice. Na pewno jej się to nie spodoba, w końcu już sobie ułożyła cały plan jego przyszłości.
No, to teraz czekamy na pierwsze pojawienie się dorosłego Juana. Mam nadzieję, że Noel nie zostawił go zupełnie na lodzie.
Aimee gra Ana Colchero, którą niedawno oglądałam jako villanę w Valerii i Maximiliano. |
|
Powrót do góry |
|
|
buldozka Komandos
Dołączył: 26 Lut 2014 Posty: 789 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:10:14 03-10-19 Temat postu: |
|
|
zepeda napisał: |
Ja też uwielbiam głos Enrique Lizalde. Nie wiem czy wiesz, ale w pierwszej wersji Corazon Salvaje z lat 60. to on wcielał się w rolę Juana. |
Wow, nie miałam pojęcia, całkiem pasuje mu taka rola, jeszcze ten super głos
Odcinek 2:
Super mi się oglądało ten odcinek, akcja się rozkręca. Już widać, że siostry są diametralnie różne. Edith wygląda przepięknie jako Monica, jak na razie jej bohaterka jest taka słodka i naiwna, ale symatyczna. Rozczulające, że mówi, że tak bardzo kocha Andresa, chociaż praktycznie go nie zna. Widać, że to uczucie do niego to nie miłość, tylko taka fantazja o miłości bardziej.
Za to Aimee to rasowa kokietka, typ Rubi lub Teresy. Dziwne, że pomimo iż jest taka zachwycająca dla wszystkich, to nie znalazła żadnego męża, bo widać, że ma powodzenie. Andres całkiem się zauroczył, ale dziwne, że nie bierze pod uwagę zobowiązania z Moniką i tego, że Aimee to jej siostra. Może on w ogóle zapomniał o tych zaręczynach?
Nie mogę się doczekać odcinka jutro, no i czekamy na Juna del Diablo
A tak poza tematem to znowu kusisz jakimiś fajnymi animkami w podpisie Z jakiej to telki? |
|
Powrót do góry |
|
|
zepeda Idol
Dołączył: 12 Kwi 2017 Posty: 1366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:19:35 03-10-19 Temat postu: |
|
|
Odcinek 3
W końcu pojawił się Juan, i to jeszcze jak - półnagi podczas kąpieli. Eduardo wyglądał tu świetnie.
Biedna Monica, dowiedziała się, że ze ślubu z Andresem nici. Teraz postanawia iść do zakonu. Mówi, że z powołania, ale chyba raczej ze wstydu i ze strachu o to "co ludzie powiedzą".
Pisałaś o tym, że Andres nie wygląda na razie na złego. Też zwróciłam na to uwagę, że na razie ani on, ani Aimee nie wyglądają na villanów. Jestem ciekawa co doprowadzi do ich przemiany.
Już się nie mogę doczekać pierwszego spotkania protów.
buldozka napisał: |
A tak poza tematem to znowu kusisz jakimiś fajnymi animkami w podpisie Z jakiej to telki? |
Ta telka to Leonela, muriendo de amor. Nie wiem czy ją kojarzysz, jest dosyć konstrowersyjna.
Odcinek 4
No, to teraz chyba dojdzie do przemiany Aimee – poczuła się zdradzona przez Juana. Teraz nie będzie miała żadnych skrupułów przed wyjściem za Andresa.
Monica wstąpiła do klasztoru. Nie spodziewałam się, że tak szybko się jej to uda.
Nie mogę się napatrzeć na Eduardo, szczególnie biorąc pod uwagę, że co chwila pojawia się bez koszuli.
Ostatnio zmieniony przez zepeda dnia 22:38:15 04-10-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
buldozka Komandos
Dołączył: 26 Lut 2014 Posty: 789 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:54:31 04-10-19 Temat postu: |
|
|
Odcinki 3 i 4:
Wczoraj internet mi się popsuł w połowie odcinka
Też jestem zachwycona Juanem <3 bardzo mi się podoba, zdecydowanie mój typ, mam nadzieję, że nie zawiedzie aż do końca.
Biedna Monica, to matka z ciotką zrobiły jej krzywdę. Ona od najmłodszych lat żyła tak, jakby bycie narzeczoną Andresa było jakby oczywistą częścią niej samej. Jak mogli się przez tyle lat nie dogadać w tej kwestii, tylko dopiero teraz to wyszło.
Bardzo podoba mi się jak gra Ana Colchero, bo nie przerysowuje tej postaci i jest ona taka w sam raz, dobrze czuć tą kokieterię i pewność siebie, ale bez jakiejś przesady. Edith oczywiście też super gra, ale ją już trochę znałam:)
Myślę, że Monica przeżyje to jeszcze bardziej, jak tylko się dowie, że to siostra jest tą, w której zakochał się Andres. Ciekawa jestem czy matka dziewczyn będzie mieć jakieś opory przed zaręczeniem Andresa z Aimee - w końcu będzie wiedzieć, ile to zada bólu Monice, a Aimee może sobie poszukać kogoś innego.
Jak coś jutro i pojutrze mogę oglądnąć po dwa odcinki, jeśli miałabyś czas i chęć
A co do Leoneli to nic właśnie o tej telce nie słyszałam, a czemu była kontrowersyjna? |
|
Powrót do góry |
|
|
zepeda Idol
Dołączył: 12 Kwi 2017 Posty: 1366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 3:21:12 05-10-19 Temat postu: |
|
|
Na razie tylko tak na szybko odpiszę, że możemy w ten weekend obejrzeć po dwa odcinki. Ogólnie możemy spróbować oglądać po dwa w każdy weekend, a jeżeli nie będę dawała rady, to najwyżej zejdziemy do jednego. Co Ty na to?
Odcinek 5 i 6
No, w końcu doszło do pierwszego spotkania protów. To była jedna ze scen, którą sobie kiedyś oglądałam na YT. Podobała mi się tak samo jak wtedy, a może nawet bardziej, bo teraz już dokładnie znam całą historię.
W końcu Monica dowiedziała się całej prawdy, biedna, z emocji aż się rozchorowała. Za to Juan zaczął czuć coś do Aimee, nawet kupił jej drogą biżuterię. Nie będzie zadowolony, kiedy dowie się o ślubie Aimee z Andresem, tym bardziej, że do Andresa jest już źle nastawiony. Oby to ich spotkanie nie skończyło się źle. Szkoda mi Andresa, ma dobre intencje, niestety Juan czuje urazę, bo został pozostawiony na lodzie w tak młodym wieku.
Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że akcja CS się rozgrywa w miejscowości o nazwie San Pedro, tak samo jak Mi Pecado. Tylko, że w MP to była fikcyjna miejscowość, a tutaj to nie wiem.
Jeśli chodzi o Leonelę, to jest to telka, w której proci się poznają, bo... prot po pijaku gwałci protkę. Ona w wyniku gwałtu zachodzi w ciążę i postanawia urodzić dziecko, ale oddać je do adopcji, natomiast prota oskarża i wysyła do więzienia na 8 lat (jest prawnikiem). Po latach zaczyna żałować oddania dziecka, stwierdza, ze prot to najlepszy facet jaki w jej życiu się pojawił i się z nim wiąże. A on nie przestaje być babiarzem i kretynem.
Zaczęłam tą telkę oglądać, bo czytałam o niej dużo pozytywnych opinii, że opowiada o wybaczaniu, o tym, że każdy się może zmienić na lepsze, że jeden błąd nie powinien przekreślać całej osoby itd. W rzeczywistości główny bohater jest takim typowym beznadziejnym protem, który w stosunku do tej biednej protki się zachowuje skandalicznie po prostu. Brnę dalej, bo już mi niewiele odcinków zostało. Poza tym telka ma swoje plusy, np. porusza różne problemy społeczne, no i ma tą fajną parkę z mojego gifa. Trochę mi przypominają Victorię i Fernanda z Sortilegio, bo też są parą z różnicą wieku. Ona jest od niego starsza o 14 lat i jest taką typową bogatą damą, a on to młody, lekko zwariowany chłopak. Namawia ją do różnych szaleństw, np. jeżdżenia na motorze, biegania po deszczu itp. Są mega słodcy.
Ostatnio zmieniony przez zepeda dnia 17:12:19 05-10-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
buldozka Komandos
Dołączył: 26 Lut 2014 Posty: 789 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:57:35 06-10-19 Temat postu: |
|
|
Odcinki 5 i 6:
Fajne pierwsze spotkanie protów bardzo fajne Ładnie Juan popatrzył na Monicę w pewnym momencie <3 Imponuje mi, że Monica stara się być taka silna, chociaż odbija się to nawet na jej zdrowiu Aimee nawet się dłużej nie zastanowiła nad siostrą, zanim przyjęła oświadczyny Andresa, a biedny Juan się zaczyna w niej zakochiwać. Jak na chwilę obecną jestem zauroczona Juanem, podoba mi się jego wygląd i miny i wszystko, oby nie zawiódł do końca Sofia to typowa matka manipulatorka, pewnie nie jedną rzecz wymusi na synku tym słynnym "bólem głowy" ;p Też mi się wydaje, że Andres nie jest złym człowiekiem i pewnie ma wiele dobrych uczuć, m.in. do Juana.
Niesamowicie mi się ta telka podoba jak na razie i pasuje mi oglądanie w weekendy po dwa odcinki, a od poniedziałku do piątku po jednym, a w razie jakichś dodatkowych zmian będziemy się zgadywać na bieżąco
Zaciekawiłaś mnie tą Leonelą, sama historia brzmi ciekawie, ale skoro prot taki marny to szkoda, bo działają mi wtedy na nerwy ;p A takie historie nietypowe, z dużą różnicą wieku bardzo lubię, także pewnie by mi się spodobała lubiłam wątek Victorii i Fernando, chociaż Victoria baardzo mnie denerwowała w pierwszej części telki.
No właśnie skądś czułam, że znałam to miasteczko San Pedro, ale nie mogłam sobie przypomnieć skąd. W CS jest to miasteczko nadmorskie, a w MP z tego co pamiętam było w stanie Chiapas, aż sobie pogooglam te miejsca, ale pewnie miejscowości o nazwie San Pedro jest w Meksyku od groma ;p
Odcinek 7 i 8:
Już zaczynam nie lubić Aimee. Nawet jeżeli wykazywała posiadanie jakiś uczuć na początku, to teraz widać, że te uczucia to jest tylko to, co jej pasuje i na co ma ochotę i faktycznie chyba odczuwa satysfakcje, że okazała się lepsza od siostry. Żal mi Moniki a jednocześnie podziwiam, że zachowuje jako taką siłę, no i w sumie nie dziwie się, że ta bardzo pragnie ukryć się i odetchnąć od tej sytuacji w klasztorze, skoro nawet w domu nie może uciec przed i zapomnieć o tym, co jej się przytrafiło. Zastanawiam się, czy Aimee nie będzie miała nigdy wyrzutów do matki, że w dzieciństwie to Monikę zostawiła przy sobie, a ją odesłała do ciotki? A co do samej Cataliny, to mam mieszane uczucia - wydaje się być ciepłą i kochającą matką, ale z drugiej strony mogła wybić z głowy Aiimee zaręczyny z byłym siostry, przecież wiedziała, że to mega kwas w rodzinie, a Aimee mogła znaleźć innego męża. No chyba, że faktycznie żaden ich potencjalnie nie zechce przez brak kasy..
Bardzo lubię Noela i jego relację z Juanem <3 No i mieliśmy drugie spotkanie protów Szczerze mówiąc mega ciekawa jestem tego, jak to się stanie, że oni wezmą ślub? Nie znam żadnych spoilerów, a na razie nic mi nie przychodzi do głowy jako możliwy powód.
Andres to chyba spoko facet, mam nadzieję, że związek z Aimee nie zniszczy go, bo domyślam się, że chyba nie będą super szczęśliwi, bo ona go ewidentnie nie kocha.
Dzisiaj poszukałam sobie dla porównania Corazón Salvaje z 2009 i oglądnęłam pare fragmentów z początkowych odcinków - co ten Mejia tam odwalił to nie wiem, sceny były takie dziwne, wszystko takie przerysowane, a postacie takie jednowymiarowe, do tego chyba pomieszał w fabule, bo nie mogłam się połapać o co chodzi porównując do oryginału. Ale że nie oglądałam całości, to nie będę aż tak krytykować
Ostatnio zmieniony przez buldozka dnia 21:46:45 06-10-19, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zepeda Idol
Dołączył: 12 Kwi 2017 Posty: 1366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:14:02 06-10-19 Temat postu: |
|
|
Odcinki 7 i 8
Rozśmieszyła mnie scena w areszcie, kiedy Alberto udawał, że jest spokrewniony z jakimś bogatym rodem, żeby uwolnić Juana bez wydawania pieniędzy.
W końcu dostałyśmy kolejną scenkę z protami. Nie mogę się doczekać, aż w końcu coś między nimi ruszy - bo jak na razie to Juan nawet nie wie o ślubie Aimee z Andresem.
Ciekawe czy ta podopieczna Juana będzie villaną? Czy może po prostu trafi do klasztoru, żeby Juan miał okazję do częstszego spotykania Monici?
buldozka napisał: | Bardzo lubię Noela i jego relację z Juanem <3 No i mieliśmy drugie spotkanie protów Szczerze mówiąc mega ciekawa jestem tego, jak to się stanie, że oni wezmą ślub? Nie znam żadnych spoilerów, a na razie nic mi nie przychodzi do głowy jako możliwy powód. |
Ja też. Ogólnie zawsze darzę sympatią postaci grane przez Lizalde, to chyba przez ten jego głos.
A co do ślubu, to przed laty ktoś tu na forum wstawił taki źle przetłumaczony opis telki:
Cytat: | Juan del Diablo,odrzucone dziecko przez ojca,wyrósł na silnego i nieprzystępnego człowieka.Zakochuje się w niestałej Aimee,która sądząc,że jej kochanek został skazany na 10 lat ciężkich robót wychodzi za innego,narzeczonego swojej siostry Monici.Monica,nie chcąc stać na drodze szczęścia siostry schroniła się w klasztorze.Juan del Diablo wraca.Monica chcąc uchronić rodzinę od skandalu zostaje zmuszona do poślubienia go. |
Oprócz tego czytałam gdzieś, że Monica postanowi wyjść za Juana ze wstydu (?), więc założyłam, że może to Juan ją zacznie namawiać do ślubu po tym jak już Andres i Aimee się w końcu chajtną. Mam nadzieję, że tak będzie, bo chciałabym to zobaczyć.
buldozka napisał: | Andres to chyba spoko facet, mam nadzieję, że związek z Aimee nie zniszczy go, bo domyślam się, że chyba nie będą super szczęśliwi, bo ona go ewidentnie nie kocha. |
Właśnie się zastanawiam co sprawi, że "przejdzie na złą stronę", bo na razie jest naprawę w porządku, chce pomóc Juanowi, sprzeciwia się złemu traktowaniu pracowników. Jak na razie go lubię.
buldozka napisał: | Dzisiaj poszukałam sobie dla porównania Corazón Salvaje z 2009 i oglądnęłam pare fragmentów z początkowych odcinków - co ten Mejia tam odwalił to nie wiem, sceny były takie dziwne, wszystko takie przerysowane, a postacie takie jednowymiarowe, do tego chyba pomieszał w fabule, bo nie mogłam się połapać o co chodzi porównując do oryginału. Ale że nie oglądałam całości, to nie będę aż tak krytykować |
Ja się nie odważyłam obejrzeć żadnego fragmentu, wystarczyło mi obejrzenie entrady i kilku zdjęć. Jak dla mnie to Arambula i Yanez wyglądają jakby grali w jakiejś parodii, a nie w nowej ekranizacji. Pomijam już wszystkie rankingi najgorszych telenowel wszechczasów, w których ta wersja zawsze króluje.
Odcinek 9
Monica zostaje zmuszona do pobytu u chrzestnej. Bardzo cierpi widząc Andresa razem z Aimee i słuchając o przygotowaniach do ślubu.
Za to Juan szykuja się na ostatni wielki wyjazd, który ma mu przynieść bogactwo. Po nim planuje przyjąć nazwisko Noela i oświadczyć się Aimee. Jego też czeka rozczarowanie.
Swoją drogą muszę przyznać, że CS jest dosyć śmiałe w kwestiach erotycznych. Wspólne sceny Aimee i Juana są co chwila, nie brakuje też tych snów Monici, po których biedaczka zaczyna się gorliwie modlić.
Ostatnio zmieniony przez zepeda dnia 18:03:34 07-10-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
buldozka Komandos
Dołączył: 26 Lut 2014 Posty: 789 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:45:18 08-10-19 Temat postu: |
|
|
Odcinek 9 i 10:
Przyszłość Monici w klasztorze stoi pod znakiem zapytania, jak na razie odeszła, ale sama deklaruje, że chce wrócić. Na początku myślałam, że to takie głupie, że wleką ją na ten wyjazd, żeby patrzyła na zakochanych non stop, ale teraz myśle, że może lepiej, że się przyzwyczai do tego widoku, a z drugiej strony Andres zaczyna zauważać, ile Monica ma zalet.
Monica to dobra, odważna i wrażliwa dziewczyna. Bardzo mi się podoba jej godność i siła i to, jak broniła tego maltretowanego pracownika. Widać, że na Andresie zrobiło to wrażenie. Widać różnice - z Monicą mieli o czym rozmawiać, nawet dzielą poglądy na wiele spraw, z Aimee nawet dłużej na żaden poważniejszy temat nie porozmawiał. No ale jak na razie Andres uważa, że ważniejsze, że Aimee jest ładniejsza i kokieteryjna ;p piszę na razie, bo mam przeczucie, że to może się zmienić i jeszcze może żałować swojej decyzji Aimee czuje się pewna siebie i lepsza - ah już nie mogę się doczekać, jak będzie patrzyła, jak Monica jest z Juanem Andres wydaje się dobrym, fajnym człowiekiem jak na razie, chciałabym, żeby tak zostało, ale nie znam spoilerów i nie wiem, czy ostatecznie stanie się antagonistą?
Jak na razie nadal uważam, że matka dziewczyn jest pozbawiona kompletnie charakteru, zgadza się na wszystko z Sofią. Rozbawiło mnie, że Sofia znowu miała ten swój "ból głowy" dokładnie wtedy, kiedy Andres zdecydował się zrobić inaczej, niż ona chce ;p
A i jeszcze zapomniałam dodać, że jeśli chodzi o CS 2009 to zgadzam się z Tobą - parodia to jest najlepsze słowo! Właśnie się zastanawiam, jak to się stało w Televisie, że kiedyś robili takie mega ambitne telki (nawet takie typowe rosy były na poziomie), a potem tak jakby nagle stwierdzili, że widzowie zgłupieli, cofnęli się w rozwoju i na pewno nie zrozumieją żadnego ambitniejszego dialogu, czy złożonej postaci i trzeba robić telki jak dla dzieci, jakby miały być najprostsze niczym prosta bajka ;p
Ostatnio zmieniony przez buldozka dnia 23:38:29 08-10-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
zepeda Idol
Dołączył: 12 Kwi 2017 Posty: 1366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:41:35 09-10-19 Temat postu: |
|
|
Odcinek 10
buldozka napisał: |
Monica to dobra, odważna i wrażliwa dziewczyna. Bardzo mi się podoba jej godność i siła i to, jak broniła tego maltretowanego pracownika. Widać, że na Andresie zrobiło to wrażenie. Widać różnice - z Monicą mieli o czym rozmawiać, nawet dzielą poglądy na wiele spraw, z Aimee nawet dłużej na żaden poważniejszy temat nie porozmawiał. No ale jak na razie Andres uważa, że ważniejsze, że Aimee jest ładniejsza i kokieteryjna ;p piszę na razie, bo mam przeczucie, że to może się zmienić i jeszcze może żałować swojej decyzji Aimee czuje się pewna siebie i lepsza - ah już nie mogę się doczekać, jak będzie patrzyła, jak Monica jest z Juanem Andres wydaje się dobrym, fajnym człowiekiem jak na razie, chciałabym, żeby tak zostało, ale nie znam spoilerów i nie wiem, czy ostatecznie stanie się antagonistą? |
Mi też się spodobało zachowanie Monici w sprawie tego biedaka. Widać, że rzeczywiście bliskie są jej chrześcijańskie wartości i że jej wiara nie jest na pokaz. Też mi się wydaje, że Andres szybko się zorientuje, że popełnił błąd żeniąc się z Aimee, a nie z Monicą. Pewnie z czasem, jak już lepiej pozna Aimee, to zacznie swojej decyzji bardzo żałować i to właśnie sprawi, że stanie się zły.
A propos zachowania Aimee, to w tym odcinku chyba po raz pierwszy pokazała w pełni swoje prawdziwe oblicze. Szczególnie na sam koniec odcinka, mówiąc Monice, że jest od niej lepsza.
buldozka napisał: | Jak na razie nadal uważam, że matka dziewczyn jest pozbawiona kompletnie charakteru, zgadza się na wszystko z Sofią. Rozbawiło mnie, że Sofia znowu miała ten swój "ból głowy" dokładnie wtedy, kiedy Andres zdecydował się zrobić inaczej, niż ona chce ;p |
Wydaje mi się, że Catalina jest bardzo wdzięczna Sofii za to, że przez lata jej pomagała finansowo i że dała jednej z jej córek takiego kandydata na męża. I dlatego woli się w nic nie wtrącać.
buldozka napisał: | A i jeszcze zapomniałam dodać, że jeśli chodzi o CS 2009 to zgadzam się z Tobą - parodia to jest najlepsze słowo! Właśnie się zastanawiam, jak to się stało w Televisie, że kiedyś robili takie mega ambitne telki (nawet takie typowe rosy były na poziomie), a potem tak jakby nagle stwierdzili, że widzowie zgłupieli, cofnęli się w rozwoju i na pewno nie zrozumieją żadnego ambitniejszego dialogu, czy złożonej postaci i trzeba robić telki jak dla dzieci, jakby miały być najprostsze niczym prosta bajka ;pc |
Ja mam wrażenie, że to właśnie w tamtych latach Televisa zaczęła kręcić te wszystkie telki o śmieciarach i biedaczkach. Z tego co kojarzę, to w '92 powstała Maria Mercedes. Nie oglądałam tej telki, ale jeśli jest podobna do Marii z przedmieścia, to na pewno głupot tam nie brakuje. Ale jednocześnie powstawały u nich takie perełki jak CS czy Valeria y Maximiliano, więc to się jakoś wyważało. A później to chyba Wenezuela doprowadziła do "ogłupienia" telek? Takie są przynajmniej moje wrażenia, mogę się mylić.
Odcinek 11
Monica się tak bardzo przejęła Azuceną... Zastanawiam się, czy są to pierwsze objawy zazdrości o Juana? Na szczęście Noel opowiedział jej trochę o prawdziwym obliczu Juana, więc może dzięki temu zacznie go inaczej postrzegać.
Samego Juana nie widzieliśmy cały odcinek. Ponoć został zaaresztowany i skazany na 10 lat robót. Ciekawe czy to fałszywa plotka czy prot w jakiś sposób ucieknie, w każdym razie jak już wróci, to pewnie akurat na ślub Aimee. Nie mogę się doczekać.
Odcinek 12
Juan wyglądał świetnie ubrany w garnitur i ze spiętymi włosami, bardzo elegancko. Biedaczek, na wyprawę ruszył z myślą o Aimee, a po powrocie poznał prawdę. Myślę, że teraz szykują nam się fajne odcinki.
Rozśmieszyło mnie, jak Aimee udawała świętobliwą rano po nocy poślubnej. "W ciągu dnia nie wypada".
Ostatnio zmieniony przez zepeda dnia 18:47:14 10-10-19, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
buldozka Komandos
Dołączył: 26 Lut 2014 Posty: 789 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:34:24 10-10-19 Temat postu: |
|
|
zepeda napisał: | Ja mam wrażenie, że to właśnie w tamtych latach Televisa zaczęła kręcić te wszystkie telki o śmieciarach i biedaczkach. Z tego co kojarzę, to w '92 powstała Maria Mercedes. Nie oglądałam tej telki, ale jeśli jest podobna do Marii z przedmieścia, to na pewno głupot tam nie brakuje. Ale jednocześnie powstawały u nich takie perełki jak CS czy Valeria y Maximiliano, więc to się jakoś wyważało. A później to chyba Wenezuela doprowadziła do "ogłupienia" telek? Takie są przynajmniej moje wrażenia, mogę się mylić.
|
Ja powiem Ci, że czasami lubię nawet taką typową rosę o biedaczce (np. Luz Maria pod to się wpisuje) ale w miarę dobrze zrobioną i nie nudną przede wszystkim. Ale o biedaczce, nie o brudasce, bo to jest dla mnie zawsze tak strasznie naciągane, ludzie biedni nie zawsze chodzą brudni i poszarpani i nie zachowują się jak zwierzęta, to gruba przesada! Ale Marii Mercedes widziałam pare odcinków i jest meega nudna, no i właśnie taka przesadna. Marię z przedmieścia lubię ze względu na sentyment z dzieciństwa i tylko, jeśli oglądam z dużym przymróżeniem oka no i prawie, jak bajkę;p Ale możliwe, że masz racje z tymi latami 90, ja akurat miałam takie wyobrażenie, że lata 90 i początek 2000 to czas najlepszych telek, bo chyba ja tak dobrze wspominam te z tamtego okresu A co do wenezuelskich to kompletnie się nie znam, bo jedyne co o nich wiem, to że jak byłam mała to oglądałam z babcią ;P Ale bardzo bym chciała powtórzyć sobie (a właściwie to prawie oglądnąć po raz pierwszy, bo miałam kilka lat) Marie Celeste i Niebezpieczną lub Pogardę (nawet mi się mylą te telki, ale pamiętam, że był ktoś przetrzymywany w masce w jakimś ukryciu;p)
Odcinek 11 i 12:
No i mieliśmy ślub! Czy mi się wydaje, czy Sofia coraz sceptyczniej patrzy na nową synową? No i po co ta Asuzena uciekała z klasztoru, teraz pewnie trafi do tego burdelu Biedny Juan spotkał się z takim rozczarowaniem po powrocie. A ten kolega Andresa to niezły krętacz! A Catalina chciałaby go chyba sparować z Monicą - najgorsze połączenie możliwe.
Też mnie rozbawiła Aimee z tą świętoszkowatością ;p troche nie wiem, czemu się tak zachowuje, w końcu mówiła Monice, że dzięki łóżku zamierza mieć Andresa szczęśliwego i mieć go pod kontrolą, a teraz zachowuje się, jakby sama wyszła z klasztoru. Zresztą poznał ją jako frywolną kokietkę, więc nie wiem, co chce osiągnąć ;p
Odcinek 13:
Juan pojawił się na hacjendzie Andresa i zgodził się zostać administratorem! Zaskoczył mnie tym, widać, że chce dać popalić Aimee, ciekawe, co się stanie gdy się dowie, że jego ludzie pracują tam jak niewolnicy. Wszyscy zauważają ogromne podobieństwo Juana do Francisco, ciekawe, że Andres jeszcze tego nie zauważył i nie połączył faktów.
Ostatnio zmieniony przez buldozka dnia 22:53:00 11-10-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
buldozka Komandos
Dołączył: 26 Lut 2014 Posty: 789 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:34:24 10-10-19 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez buldozka dnia 21:38:27 10-10-19, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|