|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:01:07 17-01-21 Temat postu: |
|
|
Grupa jest prywatna wysłałam parę dni temu prośbę o dołączenie i cisza... |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:16:51 22-01-21 Temat postu: |
|
|
Udało się skończyć czy musiałaś porzucić telkę? |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:54:56 22-01-21 Temat postu: |
|
|
Porzuciłam telke, nie mam dostępu do odcinków z napisami |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:14:14 23-01-21 Temat postu: |
|
|
Wielka szkoda, tym bardziej, że brakowało tak mało |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:44:23 24-01-21 Temat postu: |
|
|
Postaram się końcowe odcinki zobaczyć po hiszpańsku, może coś tam zrozumiem choć trochę z scenek |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:15:19 27-02-21 Temat postu: |
|
|
Po kilkumiesięcznej przerwie (dwumiesięcznej albo trzymiesięcznej) wróciłam do oglądania telki.
Odcinek 50
Maia ogromnie mnie irytuje. Po kiego grzyba godzi się na ślub z Federico skoro go nie kocha i robi to na siłę? Zachowuje się jakby ją ktoś do tego ślubu przymusił a przecież jest dorosła i sama kieruje swoim życiem. Odechciewa się oglądać protki, bo ciągle chodzi nadąsana, z naburmuszoną miną, nieszczęśliwa, ma w nosie przygotowania do ślubu, bije się z myślami, ma mnóstwo wątpliwości, ale nie robi nic aby zmienić swoją sytuację. Do tego coraz bardziej irytuje mnie sztuczna, wymuszona gra Eli. Nie podobają mi się też jej stylizacje - o ile jeszcze w początkowych odcinkach były ok, bo jak najbardziej pasowały do miejsca w którym przebywała (plaża) tak teraz te jej szorty i topy nijak mają się do miejsca zamieszkania, pozycji społecznej, studiów i zawodu, który będzie wykonywała. Maia nosi się niczym nastolatka, brakuje jej elegancji i klasy, wygląda w nich z lekka infantylnie. Ciągle tylko pomyka w szortach i krótkich bluzeczkach odsłaniających brzuch, jakby pół dnia przesiadywała na plaży.
Ładnie Othon załatwił Federica z kosztami ślubu i wesela. Dobrze mu tak!
Ferney jest super. Zakochany w Mai, ale godzi się z rolą przyjaciela, nie jest nachalny, wspiera ją i dobrze jej życzy. Świetny facet!
Arenas odnalazł się w roli Pabla, z przyjemnością się na niego patrzy i dostarcza sporo humoru. Rozbawił mnie, gdy ćwiczył na krzesłach pozycję Van Damma. Podczas akcji w opuszczonym domu/ruderze też dawał czadu. Mógłby tylko prot być bardziej stanowczy wobec Cindy, która jest niesamowicie nachalna wobec niego.
Nestor wyszedł w oczach Tonii na bohatera, bo rzekomo odnalazł Tatianę i przyprowadził ją do domu. Oczywiście żadnego porwania nie było, wszystko zostało zaplanowane przez tę dwójkę. Pablo z Negro ich przejrzeli, Darlig też miał wątpliwości, ale Tonia uparła się i zamierza zatrudnić Nestora jako ochroniarza dla Tatiany. Dziwi mnie, że dała się im podejść i pozwala córce sobą manipulować.
Tulia zachowywała się żałośnie podczas rodzinnej kolacji na której mieli z Rafaelem oficjalnie ogłosić, że są parą. Chciała się wycofać ze stresu, wpychała w siebie winogrono, dla mnie to nie było zabawne tylko żenujące. Bardzo dobrze, że Rafael nie stchórzył i powiedział bliskim o tym, że spotyka się z Tulią. Cindy wpadła w szał, zaczęła demolować jadalnię. Ta dziewczyna ma spory problem z agresją, nie potrafi kontrolować gniewu. Jej zachowanie nie jest normalne. Poza tym to dorosła dziewczyna a zachowuje się jak rozpieszczona i rozkapryszona córeczka tatusia zazdrosna o ojca i chcąca mieć go na wyłączność.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 13:25:41 27-02-21, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:18:42 28-02-21 Temat postu: |
|
|
Ja początkowo byłam Maia zachwycona, podobała mi się jej postać, jej wesołość, to niestety później zaczęła irytować i jej postać straciła swój urok. Faktycznie jej stroje, zachowanie nie pasowało. No i aktorsko nie powalała, jej gra była na jedno kopyto. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:55:49 28-02-21 Temat postu: |
|
|
W początkowych odcinkach (tak do 20) niewiele miałam protce do zarzucenia. To Pablo irytował swoimi kłamstwami i niezdecydowaniem. Niestety od 30 odcinka Maia przejęła od niego pałeczkę i wkurza swoim zachowaniem. Jestem rozczarowana tą postacią. Na tym etapie o wiele bardziej sympatyzuję z Pablem.
Chciałabym już zakończyć ten pierwszy etap, bo jest męczący. Mam nadzieję, że po przeskoku czasowym telka będzie ciekawsza. |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:29:30 28-02-21 Temat postu: |
|
|
Dla mnie już pod koniec pierwszego etapu zrobiło się ciekawiej i mi się drugi etap telki podobał |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:54:40 01-03-21 Temat postu: |
|
|
Kilka słów po 55 odcinkach:
Sporo postaci mnie wkurza:
* Maia ciągłym płaczem, nieszczęśliwą i naburmuszoną miną;
* Carmen pseudo uduchowionymi gadkami, moralizatorskim tonem i bajdurzeniem o energii kosmicznej itp.
* Cindy nachalnością wobec Pabla (nie odstępuje go na krok) oraz intrygami mającymi na celu rozdzielić ojca i Tulię;
* Tatiana kaprysami, naleganiem na zwolnienie Pabla i podejmowania działań przeciwko niemu, ta dziewczyna ma irytujący sposób bycia;
* Nestor bezkarnością;
* JP wiecznie naburmuszoną miną;
* Cristian słabymi zagrywkami, które mają rozdzielić Tulię i Rafaela, krętactwami, próżniactwem.
Z pozytywów:
* pijany Darlig, mistrz! świetne miał sceny z Othonem i Fede
* Pablo opiekujący się siostrzeńcem (?) Magdy uroczy był, będzie z niego świetny ojciec nie podobała mi się tylko scena, gdy jadł lody z głowy chłopca
* trzymająca poziom Frida, najrozsądniejsza postać w telce, motywowała Pabla do tego aby walczył o Maię jednocześnie nie zdradzając mu sekretów przyjaciółki, Frida ma też bardzo dobry wpływ na Rodolfo, który po rozmowie z nią nie wykorzystał danych znalezionych w gabinecie Pabla przeciwko niemu, poza tym mimo, iż Frida pokłóciła się z protką to cały czas ją wspiera, taka przyjaciółka to skarb
* Rodolfo dystansujący się od Fede i nie działający na szkodę Pabla;
* podobała mi się gra Eli, gdy Maia obwiniała się o śmierć brata, świetnie to zagrała!
* problemy finansowe Federica
* Ferney wyznający uczucie Mai, żegnający się z nią
Maia wraz z rodzicami i Florą wróciła do Meksyku i to na stałe. Przez problemy finansowe musieli opuścić USA. Pozytyw jest taki, że będzie więcej okazji do spotkań protów. Może w końcu coś się u nich ruszy! Pablo za namową Fridy poszedł odwiedzić Maię, ale zobaczył ją całującą się z Fede i zrezygnował. Stały schemat tej telki - mnóstwo nieporozumień i niedopowiedzeń między protami.
Rozumiem, że dla protki śmierć brata była ogromną traumą, ale minęło przecież od tego wydarzenia sporo lat a ona rozpacza jakby to stało się wczoraj. Maia studiuje medycynę, więc dziwię się, że nie szukała pomocy u psychologa aby uporać się ze stratą brata i nauczyć się z tym żyć. Widać, że ma ten problem nieprzepracowany skoro obwinia się za jego śmierć. Othon z Carmen też cackają się z nią jak z małą dziewczynką a przecież to dorosła kobieta. Idealnie było to odzwierciedlone w scenie, gdy informowali ją, że wracają do ich domu w Meksyku.
Nie ogarniam też tego zacietrzewienia u rodziny Pabla związanego ze śmiercią jego ojca. Facet był strażakiem, zginął na służbie a oni obwiniają rodzinę w której domu doszło do pożaru. Jeszcze bym zrozumiała, gdyby ktoś ten dom podpalił i obwinialiby podpalacza, ale doszło przecież do nieszczęśliwego wypadku, jakiegoś zwarcia/spięcia na skutek którego wybuchł pożar, rodzina Alcala poniosła ogromną stratę w postaci śmierci Gaela a tymczasem rodzina Pabla obwinia ich, bo jako bogaci śmieli przystroić dom lampkami na urodziny nastoletniej córki. Absurd! To tak jakby u kogoś w domu zapaliła się choinka i ktoś miałby o to pretensje i obwiniał rodzinę, że rzekomo przez jej fanaberie i kaprysy doszło do nieszczęścia.
Ciekawe czy Pablo dowie się od dziadka, że ojciec zginął ratując rodzinę Alcala. Obstawiam, że na tym etapie prawda jeszcze nie wyjdzie na jaw.
Cindy okropnie wyglądała w niebieskiej siateczkowatej bluzce, która więcej odkrywała niż zakrywała. Po co jej ona była skoro i tak nic nie zakrywała i świeciła stanikiem i biustem?
Rodzina Pabla dowiedziała się o chorobie don Silvestre. Powinni poświęcić mu więcej czasu. Cristian niewdzięcznik miga się od obowiązków, Pablo ma swoje sprawy i jest nimi zajęty, podobnie jak Tulia, JP buntuje się i też jest niewdzięczna. Szkoda mi Silvestre. Wzruszająca była scena, gdy nie poznał Pabla i był przerażony, serce się krajało na ten widok.
Mam nadzieję, że Tulia z Rafaelem szybko się pogodzą i wszystko sobie wyjaśnią a Cindy z Cristianem nie wyjdą na swoje.
Othon egoista zostawił w USA Ferneya i Ismaela. Maia i Carmen nalegały żeby ich ze sobą zabrać a ten swoje. Tak się zachować wobec przyjaciela? Słabo!
Czekam na wspólne sceny Tonii z Othonem, jest ich jak na lekarstwo. Co do protów to nie łudzę się, że na tym etapie będzie między nimi lepiej, więc czekam na przełom w drugim sezonie.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 23:17:39 01-03-21, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 4:18:23 12-03-21 Temat postu: |
|
|
Jestem po 61 odcinku:
Nawet te ostatnie odcinki były ciekawe i przez to przyjemniejsze w odbiorze. Proci w końcu mieli kilka fajnych scen dzięki don Silvestre, ale niestety nadal jest między nimi mnóstwo nieporozumień. Maia powinna była wyznać Pablo prawdę o ciąży a po tym jak się na nim zawiodła (przez intrygę Federica) dążyć do konfrontacji i wykrzyczeć mu swoje pretensje prosto w twarz a nie znowu strzelać focha i zgadzać się na ślub z facetem, którego nie kocha.
Cindy wykorzystała okazję i wylądowała w łóżku z pijanym Pablo. Wątpię aby do czegoś więcej między nimi doszło skoro on upił się niemalże do nieprzytomności. Jak w takim stanie miałby coś więcej zdziałać?
Wkurza mnie Tatiana i jej intrygi przeciwko protom. Wszystko przez to, że Pablo miał czelność ją odrzucić. Rozkapryszona i bezczelna dziewucha. Niby miała wyrzuty sumienia po upadku Mai i krytykowała Nestora, ale przecież sama nakazała mu umyć podłogę w firmie a co za tym idzie chciała doprowadzić do wypadku protki. Wkurza mnie ta postać, sposób gry aktorki jest przerysowany.
Nestor nawiązał współpracę z Wilsonem i chce jego rękami wyeliminować Pabla. Ciekawe jak. Wilson to nieudacznik. Poza tym Nestor jeszcze straci na tej znajomości, bo jego Tatiana wydaje się zainteresowana Wilsonem jako facetem, więc może szybko zmienić obiekt zainteresowań i Nestor zostanie zepchnięty przez nią na dalszy plan.
Biedny Darling przeżył przygodę życia po tym jak kumpel Fede wywiózł go na jakieś zadupie. Za sprawą złotych rad starszej kobiety zmienił się i ku uciesze domowej gosposi stał się hardy i mężny. Ustawiał wszystkich do pionu, poszedł nawet do Othona i Mai żeby ich ostrzec przed Fede, ale temu jak zwykle udało się wykręcić.
Zagrywki Cindy i Cristiana mające na celu rozdzielenie ich rodziców słabe i to bardzo. Bardzo dobrze, że Tulia i Rafael się pogodzili.
JP zamierzała pójść do łóżka z chłopakiem tylko dlatego żeby nie wyjść na cnotliwą dziewczynę, która jeszcze nie ma za sobą pierwszego razu. Osłabia mnie ta dziewczyna. Tak to się kreuje na inteligentną i dojrzałą a wystarczy, że Rox ją podpuści i ta daje się wmanewrować w jakieś chore akcje byle tylko udowodnić jaka to ona nie jest odważna i doświadczona. Ręce opadają! Bardzo niemiło zachowała się wobec Mosquita.
Nie przekonuje mnie relacja Othona z Carmen, miłości to ja u nich nie widzę. Czekam na sceny Othona z Tonią!
Carmen poszła do Antoni zawrzeć pokój między ich rodzinami, ale na co ona liczy skoro wcześniej nie porozmawiała z Othonem? Może sobie zawierać sojusze a on i tak zrobi po swojemu.
Śmieszna była scena z wkurzonym Othonem z powodu sąsiedztwa z jego ziemią szklarni Tonii. Najlepszy był moment jak obsikał kwiatki i zabrał ze sobą kilka egzemplarzy.
Frida jest super przyjaciółką. Szkoda, że Maia nie słucha jej jakże trafnych rad.
W Meksyku pojawił się Ismael. Jestem ciekawa dlaczego Rafael tak negatywnie zareagował na jego widok. Czyżby chodziło o pożar w którym zginął ojciec Pabla?
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 4:27:47 12-03-21, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:01:36 12-03-21 Temat postu: |
|
|
Kilka słów po 65 odcinku:
Ostatnie odcinki ciekawe, zwłaszcza 65, którego zakończenie wgniata w fotel!
Maia na ślubie z Federico wyglądała bardzo ładnie, podobała mi się jej sukienka. Obawiałam się o jej makijaż, bo w scenie rozmowy z ojcem w domu miała okropną różową szminkę, ale z niej zrezygnowano, uff. Miałam nadzieję, że do ślubu nie dojdzie. Niestety Maia sama się unieszczęśliwia, co mocno mnie irytuje, bo protka cały czas chodzi ze zbolałą miną i płacze, ewidentnie ślubu nie chciała brać, ale brnie pod prąd z tylko sobie wiadomych powodów. Pewnie Pablo walczyłby o nią do końca gdyby nie dowiedział się, że Maia jest w ciąży rzekomo z Fede. Protka miała okazję do tego, żeby wyznać mu prawdę, ale wybrała milczenie. Ręce opadają. Do sceny pożegnania protów mam ambiwalentne uczucia - szkoda mi ich było, sama scena smutna, ale nie podeszła mi w niej gra Pabla, jego płacz, który wyglądał kuriozalnie. Danielowi o wiele bardziej pasują komediowe sceny a Eli dramatyczne.
Rozbawiły mnie próby podejmowane przez Pabla aby dostać się do kościoła i porozmawiać z Maią. Najlepsza była jego ucieczka przed ochroniarzami i przebranie się za księdza.
Podobała mi się scena Pabla z Othonem. O dziwo Othon pozwolił mu na rozmowę z Maią i nawet ich krył przed Federico. Pablo nieźle go podszedł odnosząc się do jego wspomnień. Othon super się zachował w tej sytuacji.
Stylizacja Carmen na ślub córki to jakaś groteska. Wyglądała tak jakby się przebrała do zagrania w filmie rodem z Bollywood. Śmiech na sali, parodia!
Jedną z najlepszych scen w tym odcinku była kłótnia Othona z Antonią i ich namiętny pocałunek. Ogień! Cóż za chemia, emocje, napięcie i ich wzajemne przyciąganie. Carmen niemalże przyłapała ich na gorącym uczynku, po ich zachowaniu powinna się domyślić do czego między nimi doszło. Jej związek z Othonem nie ma racji bytu, on jej nie kocha a ona nie będzie z nim szczęśliwa.
Carmen kreują na super matkę a ja się z tym nie zgadzam, bo gdyby tak było to wyczułaby wątpliwości córki, wspierała ją i robiła co w jej mocy, żeby Maia była szczęśliwa.
Na swoim wieczorze panieńskim Maia miała minę jak na stypie. Za to Flora super się bawiła i szalała na widok striptizerów.
Wieczór kawalerski Federica to porażka. Od razu, gdy zobaczyłam ich gościa domyśliłam się, że to facet.
Ładnie Othon przechytrzył Federica przekazując mu 49% udziałów firmy, których właścicielem stanie się za trzy lata. Już był w ogródku i witał się z gąską a tu taki szok. Miny Fede i jego rodziców bezcenne. Jego ojciec i matka to materialiści i egoiści a sam Fede oskubał ich z kasy, którą przepuścił na hazard w LV. Cała trójka siebie warta.
Cindy w ciąży. Biorąc pod uwagę jej przygody z facetami to aż dziw, że dopiero teraz wpadła. Ojcem dziecka jest Cristian. Było do przewidzenia, że będzie chciała wmówić ojcostwo Pablowi, ale byłam zaskoczona, że to Cynthia jej doradziła takie rozwiązanie. Bardziej bym się spodziewała, że Cindy od początku sama uknuje intrygę. Nawet było mi jej trochę żal. Cristian nie nadaje się na ojca, to dzieciuch, leń i krętacz.
Pojawiła się matka Mosquito. Nie wzbudziła sympatii, płytka kobieta i fatalna matka. Szkoda Mosquito, raczej nie będzie mu przy niej dobrze.
Wkurzała mnie w tych odcinkach JP. Jedna z najbardziej irytujących postaci + aktorka wiecznie nadąsana, grająca tą samą miną. JP była żałosna, gdy migała się od opieki nad dziadkiem i obwiniała go za swoje problemy. Co za egoistka! Nie tłumaczy jej wiek, na tego całego Monky nadawała, że siedzi w necie a ona co robi? Szkoda mi było don Silvestre, wnuczka się nie popisała, podobnie jak i Cristian.
Ismael wrócił do pracy u Othona i super, tam jest jego miejsce. Jeszcze tylko Ferneya brakuje.
Rafael odkrył, że to Cristian kradł części z samochodów w jego warsztacie. Powiedział o tym Tuli a ta przyznała się, że wiedziała o wszystkim. Reakcja Rafaela jak najbardziej na miejscu, miał prawo poczuć się nią rozczarowany, dobrze jej przygadał, że swoim milczeniem pozwoliła na to aby zwolnił niewinnego człowieka z pracy. Powinno być jej wstyd, jej tłumaczenia były żałosne!
Frida rozstała się z Rodolfo po tym jak dowiedziała się, że to on na rozkaz Othona zniszczył kwiaty Antoni. Dobrze mu przygadała, że nie ma charakteru i pozwala sobą manipulować Fede i Othonowi. Niech Rodolfo weźmie się w garść i przestanie być aż taką ciapą i chłopcem do bicia. Antonia już wie o tym co zrobił, Eligio go zdemaskował dzięki swojemu śledztwu. Ciekawe czy Rodolfo poniesie jakieś konsekwencje prawne poza utratą pracy?
Eligio chce się rozwieść z Antonią. Słuszna decyzja, ich małżeństwo to ruina. Lubię tę postać i dobrze mu życzę. Eligio dowiedział się, że Tatiana zaniedbała studia i postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i przypilnować kwestię jej edukacji. Tatiana miała żal do rodziców, że poświęcali jej za mało uwagi, ale to nie usprawiedliwia jej zachowania. To rozpieszczona, kapryśna i zmanierowana dziewucha, pełna jadu jędza. Ma obsesję na punkcie Pabla co było idealnie widać w scenie, gdy zakradła się do jego sypialni. Powinna udać się do specjalisty, bo nie jest z nią dobrze. Nie potrafię polubić tej postaci, irytuje mnie też przerysowana gra aktorki.
Tatiana postanowiła zemścić się na Pablo za to, że ją odrzucił i podrzucić mu biżuterię Antoni i oskarżyć o kradzież. Nestor bez jej wiedzy dorzucił do walizki materiały wybuchowe. Co za psychol! Zlecił podrzuceni walizki Wilsonowi a ten wyręczył się Cristianem. Genialna była końcówka odcinka, emocje sięgnęły zenitu, gdy Tatiana odkryła co zrobił jej wspólnik i razem z Wilsonem i Cristianem próbowała zapobiec katastrofie. Jednak doszło do wybuchu, ale na szczęście w samochodzie nikogo nie było. Cindy się oddaliła, więc krzywda nie powinna stać się ani jej ani dziecku. Gorzej z Pablo, bo był blisko auta, ale przecież wiadomo, że prot nie zginie. Ciekawe też czy dojdzie do ślubu Mai z Fede skoro w tracie składania przysięgi usłyszeli wybuch. Oby ostatecznie się nie pobrali.
Zabieram się za kolejny odcinek, wciągnęłam się.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 23:15:18 12-03-21, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:06:01 12-03-21 Temat postu: |
|
|
Najgorsze odcinki już za Tobą, teraz będzie o wiele lepiej
Końcówka odcinka 65 była tak zachęcająca, że z ciekawością można było włączyć następny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:28:22 13-03-21 Temat postu: |
|
|
Odcinek 66
Super mi się go oglądało, nawet nie wiem kiedy mi zleciał.
Mieliśmy dwuletni przeskok czasowy.
Najlepsze były sceny Pabla z Santim. Słodziaki! Mają cudowną relację. Za to Cindy nic się nie zmieniła, te jej komentarze były żenujące.
Pablo przez 2 lata dochodził do siebie, wspomniano że kuleje, ale naciągane jest to, że będąc ta blisko wybuchu nie doznał stałego uszczerbku na zdrowiu i z tego wyszedł.
Córeczka protów urocza, mała Maia z lokami. Jestem zaskoczona, że to dziewczynka. Myślałam, że protka urodzi syna.
Niestety doszło do ślubu Mai z Fede. Protka nie jest szczęśliwa w małżeństwie. Jedna z retrospekcji wskazywała na to, że Federico zmusił ją do seksu. Protka chyba nie liczyła na to, że będą tworzyć białe małżeństwo? Musiała brać po uwagę, że Federico będzie chciał się z nią kochać. Wydaje mi się, że on ma kochankę.
Maia jet dorosłą kobietą a ukrywa przed ojcem i mężulkiem, że pracuje w szpitalu. Ukończyła też studia, niby jak? Po kryjomu? Powinna się postawić i powiedzieć, że będzie pracowała w zawodzie czy im się podoba czy nie.
Fajne były sceny Othona z wnuczką. Liczył na wnuka, ale i tak jest szczęśliwym dziadkiem. Nadal toczy wojny z Antonią a Carmen się z nim rozwiodła.
Ciekawe czy Antonia i Darling się rozwiedli, pewnie tak. On nadzorował studia Tatiany a Tonia robi karierę muzyczną podkładając swój głos jakimś celebrytkom.
Cristian we więzieniu. Ciekawe czy za kradzież czy wybuch, ale chyba to pierwsze, bo Wilson też by siedział. Co ciekawe Tulia nie chce znać ulubionego synalka, odwróciła się od niego. Wcale nie jest mi żal Cristiana, może dzięki odsiadce i utracie kontaktu z rodziną coś zrozumie i wydorośleje.
Tulia i Rafael nie są razem.
JP wydaje się, że dojrzała mentalnie, już nie przywiązuje uwagi do głupawych docinek Rox.
Wilson super wygląda w nowej fryzurze. Zmienił się na lepsze. Cindy chciała zaciągnąć go do łóżka, ale jej odmówił.
Ciekawe co tam u Fridy?
Nestor powinien siedzieć we więzieniu za zamach na życie Pabla. Mam nadzieję, że nie uszło mu to płazem.
Poruszająca była scena sprzed przeskoku czasowego z rozpaczającą Tulią na wieść o zamachu na Pabla. Aktorka przekonująco zagrała.
Dodam, że w poprzednim odcinku poruszyła mnie scena z modlącym się Pablo, Daniel super ją zagrał.
Fede i odświeżacz do ust na ślubie -
Carme irytująca z tymi swoimi tekstami o energii.
Nowa entrada ciekawa, sporo się w niej dzieje. Moją uwagę przykuły sceny protów z córeczką i Othona z Tonią.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 0:38:08 13-03-21, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:12:18 13-03-21 Temat postu: |
|
|
Dzieciaczki wiele świeżości wprowadziły do telki. Zarówno Dantu jak i Bernarda to słodziaki, a Pablo to cudowny ojciec. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|