|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joyita Cool
Dołączył: 08 Sie 2016 Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:53:09 05-11-16 Temat postu: |
|
|
Fakt, masz rację co do Fede, nie pomyślałam nawet o tym W sumie na 100% nie wiadomo, czy ślub kościelny dojdzie do skutku, Maia wciąż nie powiedziała TAK, a przez wzgląd na wybuch mogą nawet odwołać uroczystość (chociaż bankiet już jest zapłacony, nie wiem, czy Othón i Fausto pozwolą na takie marnotrawstwo ). Może teraz przerwą ceremonię, a potem na szybko załatwią jakiegoś urzędnika, i po sprawie Bo obrączka na palcu Fede lśniła w zapowiedzi, co do tego nie mam wątpliwości.
Chociaż w sumie wersja z grzechami w Las Vegas też mnie przekonuje Albo jeśli nie bigamia, to pewnie inny powód się znajdzie, żeby unieważnić ślub. O możliwym uśmierceniu Fede wolę nawet nie myśleć Nie podoba mi się taki scenariusz, mimo wszystko. Nie pasują mi jakoś trupy do tej telki |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:57:00 05-11-16 Temat postu: |
|
|
Luz de Luna napisał: | O możliwym uśmierceniu Fede wolę nawet nie myśleć Nie podoba mi się taki scenariusz, mimo wszystko. Nie pasują mi jakoś trupy do tej telki |
No właśnie! Dlatego ja też bym nie chciała, aby go uśmiercili nawet jesli to miłaby być już finał. Ja bym liczyła na jakąś fajną przemianę Fede xD Tylko kto miałby go zmienić |
|
Powrót do góry |
|
|
Joyita Cool
Dołączył: 08 Sie 2016 Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:02:42 05-11-16 Temat postu: |
|
|
Naomi16 napisał: | Luz de Luna napisał: | O możliwym uśmierceniu Fede wolę nawet nie myśleć Nie podoba mi się taki scenariusz, mimo wszystko. Nie pasują mi jakoś trupy do tej telki |
No właśnie! Dlatego ja też bym nie chciała, aby go uśmiercili nawet jesli to miłaby być już finał. Ja bym liczyła na jakąś fajną przemianę Fede xD Tylko kto miałby go zmienić |
Może Rodolfo
A na serio, to wiem, że byłoby to pójście na łatwiznę, ale może właśnie tu by znalazła swoje miejsce Tatis? W sumie wizualnie całkiem mnie przekonują Pod względem osobowości to by był totalny armagedon, ale to też by mogło mieć swój urok |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:09:32 05-11-16 Temat postu: |
|
|
Luz de Luna napisał: | Może Rodolfo |
On niech się Fridą zajmie
Luz de Luna napisał: | A na serio, to wiem, że byłoby to pójście na łatwiznę, ale może właśnie tu by znalazła swoje miejsce Tatis? W sumie wizualnie całkiem mnie przekonują Pod względem osobowości to by był totalny armagedon, ale to też by mogło mieć swój urok |
W sumie Tatis też przeszła mi przez myśl Mogłoby to mieć swój urok, ale mogłoby też dobrze zrobić zarówno Fede jak i Tatianie Oczywiście gdyby poszło w pozytywną stronę Bo nie chciałabym drugiej takiej relacji jak z Nestorem tylko żeby "rozdzielić protów" |
|
Powrót do góry |
|
|
Joyita Cool
Dołączył: 08 Sie 2016 Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:33:38 05-11-16 Temat postu: |
|
|
Naomi16 napisał: | Luz de Luna napisał: | Może Rodolfo |
On niech się Fridą zajmie |
Fakt, tym bardziej, że chętnych na Fridę nie brakuje
Naomi16 napisał: | Luz de Luna napisał: | A na serio, to wiem, że byłoby to pójście na łatwiznę, ale może właśnie tu by znalazła swoje miejsce Tatis? W sumie wizualnie całkiem mnie przekonują Pod względem osobowości to by był totalny armagedon, ale to też by mogło mieć swój urok |
W sumie Tatis też przeszła mi przez myśl Mogłoby to mieć swój urok, ale mogłoby też dobrze zrobić zarówno Fede jak i Tatianie Oczywiście gdyby poszło w pozytywną stronę Bo nie chciałabym drugiej takiej relacji jak z Nestorem tylko żeby "rozdzielić protów" |
Mam nadzieję, że po dramie z wybuchem Tati jednak odpuści sobie Pabla. Nestor to był psychol, chory z nienawiści do Pabla (chociaż zastanawiam się, czy pobyt w więzieniu też nieco na niego nie wpłynie i czy się nie nawróci). Fede też ma dużo na sumieniu, ale fajnie by było zobaczyć, jak stara się o osobę, a nie o pieniądze (chociaż tych akurat Tatianie nie brakuje ).
Rozmarzyłam się |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:12:01 06-11-16 Temat postu: |
|
|
Luz de Luna napisał: | [
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym najpierw nie pozachwycała się moją ulubioną parką, która kolejny raz skradła show protom Po ostatnim odcinku domyślałam się, że Tony nie odpuści ślubu, i też w związku z tym wiedziałam, że na pewno jakaś konfrontacja z Othonem albo Carmenchą będzie... Ale oczywiście wyszło dużo lepiej, niż się spodziewałam Jak zwykle był ogień, dużo śmiechu i kilka tekstów, które automatycznie wchodzą do kanonu Othón Alcalá – poskramniacz wściekłych hipopotamic Tony dała się ponieść emocjom, ale dzięki temu automatycznie z hipopotamicy znów przepoczwarzyła się w Walkirię Szkoda, że Carmen musiała przeszkodzić, jak zwykle. I potem jeszcze Maia z Fridą Othón próbował trzymać fason, ale język mu się plątał, wyrazy współczucia z okazji ślubu były dobre Albo „Que empieze la bola… digo, boda” Rozwaliło mnie, że wszyscy tak spokojnie podeszli do obecności na ślubie Antonii, jej nagłej przyjaźni z Othonem i i tej szminki na pół twarzy (prócz Carmen, ale ta to niech się lepiej nie odzywa i kontynuuje drogę do „separacji”).
|
Mi też ich sceny najbardziej się podobały. Oj genialna była Tonia Z resztą u nich zawsze jest śmiesznie Ta roztarta szminka i tekst Othona, że Tonia przyszła złożyć kondolencje, a ta go szturcha że przecież to ślub hihihihihihih No cudowni byli.
Maia .... przemilczę. Ta dziewczyna chyba uwielbia użalać się nad sobą i ryczeć.
Mi też podobały się sceny Pabla i Othona. Z resztą Pablo w każdej scenie był świetny. Daniel na prawdę sprawdza się w tej roli. Bardzo podobała mi się jego reakcja na rewelacje Cindy, bo była taka prawdziwa, ale też nieoklepana. Po prostu bardzo dobrze zagrana.
Końcówka |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:13:03 06-11-16 Temat postu: |
|
|
Luz de Luna napisał: | [
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym najpierw nie pozachwycała się moją ulubioną parką, która kolejny raz skradła show protom Po ostatnim odcinku domyślałam się, że Tony nie odpuści ślubu, i też w związku z tym wiedziałam, że na pewno jakaś konfrontacja z Othonem albo Carmenchą będzie... Ale oczywiście wyszło dużo lepiej, niż się spodziewałam Jak zwykle był ogień, dużo śmiechu i kilka tekstów, które automatycznie wchodzą do kanonu Othón Alcalá – poskramniacz wściekłych hipopotamic Tony dała się ponieść emocjom, ale dzięki temu automatycznie z hipopotamicy znów przepoczwarzyła się w Walkirię Szkoda, że Carmen musiała przeszkodzić, jak zwykle. I potem jeszcze Maia z Fridą Othón próbował trzymać fason, ale język mu się plątał, wyrazy współczucia z okazji ślubu były dobre Albo „Que empieze la bola… digo, boda” Rozwaliło mnie, że wszyscy tak spokojnie podeszli do obecności na ślubie Antonii, jej nagłej przyjaźni z Othonem i i tej szminki na pół twarzy (prócz Carmen, ale ta to niech się lepiej nie odzywa i kontynuuje drogę do „separacji”).
|
Mi też ich sceny najbardziej się podobały. Oj genialna była Tonia Z resztą u nich zawsze jest śmiesznie Ta roztarta szminka i tekst Othona, że Tonia przyszła złożyć kondolencje, a ta go szturcha że przecież to ślub hihihihihihih No cudowni byli.
Maia .... przemilczę. Ta dziewczyna chyba uwielbia użalać się nad sobą i ryczeć.
Mi też podobały się sceny Pabla i Othona. Z resztą Pablo w każdej scenie był świetny. Daniel na prawdę sprawdza się w tej roli. Bardzo podobała mi się jego reakcja na rewelacje Cindy, bo była taka prawdziwa, ale też nieoklepana. Po prostu bardzo dobrze zagrana.
Końcówka |
|
Powrót do góry |
|
|
Joyita Cool
Dołączył: 08 Sie 2016 Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:09:52 07-11-16 Temat postu: |
|
|
Właśnie znalazłam zapowiedź dzisiejszego odcinka i update co do Cindy - jednak urodziła dziecko. Synka, dokładniej, o imieniu Santi. A przynajmniej z jakimś dzieckiem w ramionach wpadła w odwiedziny do taty i Tulii xD
https://www.youtube.com/watch?v=UP2HcN-5IAo
No i zguba się odnalazła
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Joyita dnia 23:53:29 07-11-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ustronianka Prokonsul
Dołączył: 23 Paź 2006 Posty: 3402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 16:06:24 08-11-16 Temat postu: |
|
|
Ta dziewczynka jakoś mi wizualnie nie pasuje do Eli. Wygląda nie wiem mmm no jakoś tak poważnie, a Ela jest młodziutka i wygląda bardziej na siostrę niż mamę |
|
Powrót do góry |
|
|
Joyita Cool
Dołączył: 08 Sie 2016 Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:24:39 08-11-16 Temat postu: |
|
|
Mnie po tym pierwszym odcinku Maia i Bernarda średnio przekonują, za to Pablo i Santi to po prostu sama słodycz <3 Danielowi pasują scenki z dziećmi, Eli mniej, bo tak jak pisałam już kiedyś, nie bardzo potrafię zobaczyć w niej matkę, i nowa fryzura nic tu nie zmieni No ale pożyjemy, zobaczymy.
Pojawiła się nowa entrada, która w gruncie rzeczy dużo zdradza Ja oczywiście jestem fanką momentu Othón-Antonia, ale reszta potencjalnych par też zapowiada się ciekawie, jak widać do życia Rafaela wróci Cinthia, Tulia będzie romansować (mniej lub bardziej xD) z Alvaro, a Tatis czyżby faktycznie miała poczuć cos w kierunku męskiego zarostu Ferneya? Jest tez nadzieja, że wreszcie dogada się z mamą, przynajmniej scenka na kanapie (poprzedzona zawałem Othona xD) napawa optymizmem. Związek Eligia i Carmen był wiadomy już od samego początku, więc tu zaskoczenia nie było. Komar jak wyprzystojniał, nic, tylko brać
W kwestii pozostałych zmian - JP wygląda na to, że dojrzała i postanowiła coś zrobić ze swoim życiem (jednak wątpię, żebym nagle miała ją polubić), Carmen jak to Carmen, po etapie wieszania się na Othonie znów postanowiła zmienić front i kopać dołki pod nim i Tony kiedy tylko się da. Szkoda dla niej Eligia... Ale ten też się zmienił, chyba brak Antonii negatywnie na niego wpływa Frida została modelką A Rodolfo Brutusem Fede dziś się nie popisał, ale może po prostu musi na nowo się rozkręcić Szkoda Cristiana, z dzielnicowego głupka urósł nagle do rangi wroga publicznego nr 1.
Othón i jego niebieski pokoik Biedny, cos wciąż nie może się doczekać spadkobiercy.
Tony jak widać rozszerzyła swój repertuar I podkłada głos swojej nowej "rywalce" do serca Othona Niezbyt podoba mi się ten wątek, bo Tony już wystarczająco dużo przez niego wycierpiała, żeby teraz jeszcze miała o niego konkurować z młodszą, mam nadzieję, że przynajmniej nie potrwa to zbyt długo. No i liczę też na to, że Amanda będzie autorką głównie zabawnych scenek Wątpię też, aby miała być serio zainteresowana Othonem, raczej jego pieniędzmi, bo kojarzy mi się, że Francisca mówiła o swojej postaci, że nazywa się Bandida i taka też jest., muy maaala Ze strony DC: Francisca Lachapel compartirá créditos al lado de los protagonistas de esta historia; Daniel Arenas y Ela Velden, y reveló que su personaje hará muchas villanías para ambos.
"Voy a ser mala y odiosa", zapewnia Francisca A ja po cichu licze, że pojawienie się pierwszej prawdziwej villany w tej historii odciąży trochę biedną Tony, która tak po prawdzie to wiele wspólnego z czarnym charakterem nie ma |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:58:52 08-11-16 Temat postu: |
|
|
Podobał mi się ten odcinek po przeskoku w czasie
Zgadzam się: Pablo i Santi to sama słodycz
Oj Fede zmusza Maie do spełniania małżeńskiego obowiązku Z jednej strony Maia wiedziała, że tak będzie, ale z drugiej nic na siłę! Sama mówiła, że nie jest gotowa. Widać, że nie jest szczęśliwa w małżeństwie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:38:17 08-11-16 Temat postu: |
|
|
Bardzo przyjemny odcinek Wypełniony od początku do końca. Mniej więcej o wszystkich coś tam wspomniane
Nie jestem zadowolona z tego zmuszania Mai do spełnienia małżeńskiego obowiązku Wolałabym, aby nie robili z niego brutala
Aczkolwiek rozwalił mnie z tym odświeżaczem do ust
Czyżby rzeczywiście miała się spełnić moja wizja Tatis-Ferney Ale mi się bardziej jej look teraz podoba niż ten z 1 części
Entrada #2 też mi się podoba
Animacje z odcinka
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolinao Wstawiony
Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 4048 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:03:36 09-11-16 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się look Daniela w tej telce W drugim etapie wygląda jeszcze lepiej |
|
Powrót do góry |
|
|
Joyita Cool
Dołączył: 08 Sie 2016 Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:49:58 09-11-16 Temat postu: |
|
|
Biedny Darling, skrzywdził się już na pierwszych zajęciach z jogi Ale przynajmniej daje Carmen dobry materiał do przylepiania się, pod tym względem też do siebie pasują Podobała mi się jego scenka z Tony - właśnie za to szanuję Darlinga, pomimo tego wszystkiego, co zrobiła mu Tony, wciąż potrafi ją kochać i o tym mówić, ale jednocześnie też doskonale wie, że nie mogą do siebie wrócić i że ogólnie dalsze tkwienie w temacie jest bez sensu, i próbuje ułożyć sobie życie na nowo
Ciekawa jestem tej odmienionej Tatiany, niepokoi mnie tylko mina Nestora, jak Cristian wspomniał ją wtedy przy telefonie, widać, że znowu coś knuje. Sam Cristian chce okraść Carmen - niestety to oznacza, że będzie jej jeszcze więcej Niezbyt mi się taka perspektywa podoba.
Biedna Tony, w końcu i ją dopadły problemy finansowe Ale fajnie, że próbuje łatać dziury w budżecie czym się da No i mega się cieszę z tej jej zmiany fryzury, loczki były urocze, ale ja uwielbiam Aurę w prostych włosach
Czekałam na jakąś scenkę z Othonem i znów się nie doczekałam, mam nadzieję, że w końcu pokażą jakieś działania wojenne między ta dwójką, zwłaszcza, że Generał planuje przypuścić atak z powietrza No i też te kwestie sąsiedztwa plantacji mnie ciekawią - mam taką wizję: "Walkiria, a podejdź no do płota"
Santi jest do schrupania, już dawno nie widziałam tak uroczego dziecka No genialny po prostu.
Maia i Pablo zamknięci na patio, czy co to tam było - fajnie, że w ciągu 5 minut wreszcie udało się powiedzieć to wszystko, z czym mieli problem całe poprzednie 60 odcinków Szkoda tylko, że jak zwykle Othón i Antonia wyszli na tych najgorszych, co wszystko niszczą. |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:25:13 10-11-16 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszego odcinka jeszcze nie widziałam, ale wczorajszy mi się podobał
Santi rzeczywiście jest słodki
Spotkanie po latach- urocze
Maia wcale nie podsłuchiwala, nie nie
Animacje z wczoraj
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|