Telenowele

Joyita · Wysłany: 18:13:55 27-12-16 Temat postu:

Naomi, jesteś wielka

Przepraszam, ale po prostu MUSZĘ zakosić ten family moment

I faktycznie, Fede z cebulą w dłoni to obrazek nie do zapomnienia

Naomi16 · Wysłany: 18:15:28 27-12-16 Temat postu:

Dzięki

A proszę bardzo! Bierz jakie chcesz

Jak już myślę, że on mnie niczym nie zaskoczy to robi COŚ TAKIEGO

Joyita · Wysłany: 18:33:32 27-12-16 Temat postu:

Biorę

I cieszę się do komputera przy okazji

Fede to pewnie jeszcze niejednego asa trzyma w rękawie

Fernis i Tati wbrew pozorom mają z sobą dużo wspólnego

Już się nie mogę doczekać ich wspólnych scenek, czuję, że będę się jarała prawie jak Tonią i Othonem

Tonia pewnie była bliska zawału, jak zobaczyła córkę wywijającą u boku Othona

A Eligio chyba coś sobie strzelił przed spotkaniem, bo wyjątkowo spokojnie coś się zachowwywał jak na to, że żona mu trzepie pod nosem rzęsami do innego faceta

Ale co do potencjalnego zięcia to nikt z tej trójki nie powinien mieć obiekcji

Dopiero teraz zauważyłam, jak się kolorystycznie zgrali Tatis z Othonem

Jej sukienka i jego krawat

Naomi16 · Wysłany: 18:39:12 27-12-16 Temat postu:

Też się cieszę do swojego

Niech tylko spróbuję

Bo będę musiała dalej się zachwycać

Nie żeby mi to nie pasowało

Nie tylko Ty

Ja się jaram każdą scenkę z Ferneyem niezależnie czy stoi obok niego Maia czy Flora xD

Pewnie Othon też kibicuje Tatis i wiedział o jej wystąpieniu

Eligio zachowywał się jakby go tam w ogóle nie było

Gdyby kamera na niego nie jeździła to mogłoby się mieć wątpliwosci czy on tam w ogóle siedzi

Joyita · Wysłany: 18:52:19 27-12-16 Temat postu:

Ja po roli Fede jestem baardzo pozytywnie nastawiona do Gonzalo, on jest mega uroczy

No mnie właśnie w parze z Maią jak do tej pory niezbyt przekonywał, ale Tati to zupełnie inna historia

Mają ogromny potencjał, po prostu muszą go wykorzystać na 100%

Czyżby instynkt tacierzyński mu się załączył?

Eligio chyba już odpuścił, nie da się ukryć, że on jednak najlepiej ogarnia życie z całej tej gromadki

Zrobił swoje, po cichutku naprawił sytuację w firmie i w życiu żony, i teraz powoli się wycofuje, szkoda, że w kierunku Carmen, no ale, jak to mówią: na bezrybiu...

Naomi16 · Wysłany: 18:56:13 27-12-16 Temat postu:

W LM też był uroczy ale w zupełnie inny sposób, aczkolwiek ten sposób z DC też mi się bardzo podoba

Nie wiem jak on to robi

No mnie chyba sama postać Ferneya tak zauroczyła

Po promach nie sądziłam, że tak będzie

Ba! Po promach nawet telka nie sądziłam, ze mnie aż ta zauroczy

W samą porę

Pewnie tak, no i jest najbardziej jak piszesz ogarnięty. Eligio zawsze cechował się dojrzałością, wiec i teraz przyjmuje to wszystko na klatę, nie burząc się zbytnio

Choć był moment, że wizyta Othona w domu Antonii podziałała mu na nerwy

Zdaje się dwa/trzy odcinki wcześniej

Joyita · Wysłany: 19:07:12 27-12-16 Temat postu:

Ja tez nie sądziłam, że tak się do DC przywiążę

Chociaż juz po promach wiedziałam, że kompletnie strace głowę dla parki Tonia&Othón

Wiem, i właśnie dlatego zaskoczył mnie nieco (pozytywnie

) jego spokój w tym odcinku

Bo gdy wrócił do domu Antonii to było widać, że wciąż bardzo mu na niej zależy i że wcale nie jest szczęśliwy znów robiąc za jej żywą tarczę przed pociskami Othona. gdy zobaczył ich czułości w salonie wieczorową porą to faktycznie nieco pozwolił ponieść się emocjom. Chociaż z drugiej strony, nie ma co się dziwić jego rekacji, niby sam się zgodził na to swego rodzaju upokorzenie, ale nie zmienia to wcale faktu, że mogło mu być przykro. Jakby nie było, Othón zabrał mu miłość życia

Eligio i tak mega dojrzale się zachowuje i naprawdę jest bardzo uczciwy zarówno w stosunku do Tonii, jak i Othona. Właśnie za takim Darlingiem tęskniłam

Tonia miała ogromne szczęście, że mogła "przechować się" te 20-kilka lat u boku takiego wspaniałego człowieka

Naomi16 · Wysłany: 19:13:37 27-12-16 Temat postu:

Uwielbiam też klimat w tej teli i to dopasowane poczucie humoru

Też podoba mi się taki Darling

Na pewno wolę takiego niz medytującego z Carmen

A co do niej jeszcze to bawiło mnie jak była z protami i Berni na pikniku i tamci się bawili, a ona tylko zmieniała miejsce w tej samej pozycji

Julita · Wysłany: 19:21:51 27-12-16 Temat postu:

O Tati wie na kim oko zawiesić

Świetna była w rozmowie z mamą jak mówiła, ze Ferney jest taki przystojny hihihih Oczywiście, że chciałabym ich razem, ale póki co jakoś nie zapowiada się aby Ferney spojrzał na Tati inaczej. No i żeby tylko się nie wystraszył jej bezpośredniości

Dla mnie najlepszy moment odcinka to ta wymiana spojrzeń między Tonią i Othonem

Ta para jest genialna, ale to każda z nas wie

Mnie w ogóle powalają z zachwytu zdolności Enoc'a i jego praca jaką włożył tworząc postać Othona.

Pedro Damian trafił w 10 wybierając Aurę i jego to tych ról

Co do samej teli to patrząc na całość to tela, która mnie nie zawiodła. Przywiązałam się do niej, ale oglądanie każdego odcinka jest przyjemnością. Są w moim zestawie telek aktualnie oglądanych, takie które tylko męczę bo zbliżają się do końca, ale DC do nich nie należy

To chyba najlepsza tela Pedro Damiana, a na pewno najlepsza tela z tych aktualnie emitowanych na LE.

Joyita · Wysłany: 19:26:34 27-12-16 Temat postu:

Mnie rozwala stosunek Pabla do teściowej - tzn wiadomo, że lubi ją i szanuje (bo tego wymaga scenariusz), ale myśle, że ma ją też za wariatkę, niegroźną (przynajmniej dopóki nie odurza dziecka

), ale wariatkę

I to jego"alinear chanclas" zamiast "chakras" (chanclas to klapki po hiszpańsku, jakby ktoś był ciekaw)

Eligio dużo traci w towarzystwie Carmen, chyba ta postać na wszystkich tak wpływa

No ale jeśli ma być z nią w miarę szczęśliwy to niech już będzie, chociaż nie powiem, liczyłam na coś więcej po tym związku. No ale przecież Carmen to Carmen

Julita, masz stuprocentową rację

Ja nie wyobrażam sobie nikogo innego w roli Antonii i Othona niż właśnie Aury Cristiny i Enoca, ona podobno nawet na casting nie musiała przychodzić, od razu miała rolę w kieszeni - i chyba Pedro Damian absolutnie nie żałuje swojego wyboru

W ogóle ja osobiście jestem całkiem zadowolona, jeśli chodzi o obsadę, pomijając młodzież, ale oni to osobny rozdział

No i młody Othón, tego chyba nigdy twórcom nie wybaczę

Julita · Wysłany: 19:32:04 27-12-16 Temat postu:

No ja nawet do tej młodzieży się przyzwyczaiłam, tzn. do Komarka, Roxy i Jenny. Bo ten nowy kolega to po prostu ładna buzia. Jednak jeśli chodzi o Jenny to w drugim etapie troszkę lepiej się prezentuje ( minus za za mocny make up ale zrzucam winę że to taki wiek

każda to przechodziła

) ale jako postać jakoś tak się wyrobiła. Jest jakby pewniejsza siebie, bo w I etapie była taka bez życia wciąż z taką smutną miną.

Naomi16 · Wysłany: 19:36:47 27-12-16 Temat postu:

Ja również nie wyobrażam sobie innych aktorów w rolach które obsadził Pedro Damian

Jestem też bardzo pozytywnie zaskoczona Arenasem

Mnie z młodzieży właśnie Pawian najbardziej denerwuje

Nie wiem skąd oni go wzięli xD Żałuje, ze dziadek ma taką małą rolę, ale fajnie, ze chociaż jest

Joyita · Wysłany: 19:39:33 27-12-16 Temat postu:

Jako postaci są całkiem fajni (chociaż nie zainteresowali mnie na tyle, żebym miała skupiać się na ich wątkach, o ile jeszcze Komar w 1 sezonie mnie ciekawił, teraz raczej mnie nudzi), ale nie jestem fanką ich gry, chociaż mówię, nie można wymagać warsztatu aktorskiego od początkujących adeptów tej sztuki

Dlatego wrzucam ich do osobnego worka, mówiąc o obsadzie. Wyłączyć z tej grupy należy tylko Isadorę, po niej faktycznie widać, że ma już jakieś doświadczenie. Pawian niby też w czymś tam już grał, ale na tle całej czwórki wypada najsłabiej

Julita · Wysłany: 19:48:41 27-12-16 Temat postu:

O i Daniel mocno zaskoczył

Właściwie nigdy nic do niego nie miałam, ale niestety wcześniej nie poznałam sie na jego talencie

Dlatego chyba każdy niedowiarek, który pisze że Daniel jest słabym aktorem powinien obejrzeć chociaż pierwszy odcinek DC

Chociaż sama polecałabym przynajmniej kilka bo jego gra w 2 etapie jest jeszcze lepsza niż w 1. Z resztą Daniel świetnie się przygotował do tej roli, bo widać w jego grze rozróżnienie tych etapów, że jego bohater dojrzewał przez te lata mimo że nadal nie stracił tego luzu i poczucia humoru co miał na początku

Casting do tej teli był bardzo udany. W sumie dzięki tej teli poznałam Alejandro Valencię czy Natashę

I chcę ich oglądać jeszcze w innych produkcjach

edit. Luz jak widzę Twoje wpisy to uśmiecham się sama do siebie, na widok tych spojrzeń Othona i Toni

Oni są jednocześnie słodcy i zabawni

Joyita · Wysłany: 19:54:34 27-12-16 Temat postu:

Naomi, odnośnie ekspresyjności Carmen w parku

Julita, ja mam tak samo

Rozpływam się na widok własnego podpisu, powinnam się już leczyć?