Telenowele

Adam · Wysłany: 15:20:58 22-06-24 Temat postu:

Tutaj się pozmieniało jak w kalejdoskopie. Mireya była z Mauro, potem z Humberto i teraz go wyeliminowano. Bardzo szkoda, bo fajny facet.

Świetna była scena jak Gala sprzedała plaskacza Ginebrze

Młoda się nie cacka.

To samo jak Elvira ją spoliczkowała a potem jeszcze była gotowa do niej strzelić

Nawet w tym momencie Ginebra się nie przestraszyła.

Kenzo jako postać jest mi obojętny. Został zaszantażowany przez Ginebrę. Mocna była scena z umierającym Castro, który umarł przez toksyny. Matko, to jest dla mnie nie do uwierzenia że można umrzeć przez dotknięcie kartki bo jest na niej toksyna.

Ginebra w ogóle miała jakąś nalepkę na ręku bo wyrzuciła ją potem do kosza.

Paz jest w ciąży

Savon, ten facet co odwiedzał Ginebrę w więzieniu teraz miał kontakt z Sam. Zdobył jej zaufanie i przystawił jej chusteczkę po czym ona straciła przytomność.

To jest plan Ginebry. Chce ją mieć z powrotem przy sobie. Ja się zastanawiam w jakim celu?! Dlaczego chce do swoich intryg używać niewinnej dziewczynki?!

Jak już się chcę mścić to na protach a nie na dziecku...

I co? Ostatni tydzień emisji przed nami. Mi osobiście szkoda będzie się żegnać z telką. Wciągnąłem się.

Katina · Wysłany: 21:25:29 28-06-24 Temat postu:

Mam tak samo ! Żałuję, że jesteśmy tuż przed finałem

. Świetna telenowela do oglądania i wciągnięcia się oraz zżycia z bohaterami.

Ramzes się pojawił. Ciekawy zabieg, przecież w AI był śmiertelnie chory, natomiast Ginebra wspomniała, że uciekł przed śmiercią...

Mauro ma dość bycia villanem, pragnie tylko szczęścia siostrzenicy, dlatego pomaga Estebanowi w opanowaniu Ginebry. We wczorajszym odcinku, chciała uśmiercić matkę przy pomocy silnej trucizny, jednak jak to w telenowelach bywa, skończyło się na tym, że zainfekowała się sama xD. Mauro musiał jej odrąbać rękę, żeby przeżyła :0.

Adam · Wysłany: 23:36:13 28-06-24 Temat postu:

To był absurd z Ramsesem. Aczkolwiek kogo Guillermo mógł innego zagrać?

Ginebra wpadła we własną pułapkę. Esteban jej w tym pomógł. Straszna była scena jak Mauro odrąbał jej rękę. Naprawdę! Osorio można dużo zarzucić jednak umie wpleść w swoje produkcje emocje itd. W sumie wychodzi, że to obecnie najlepszy producent Televisie

Jego ostatnie telki są popularne czyli La Herencia, El amor invencible i teraz jeszcze El amor no tiene receta. Z niecierpliwością czekam na jego kolejne projekty. 😁

Ciekawi mnie finał, czy jeszcze Ginebra uderzy.

Adam · Wysłany: 16:18:33 02-07-24 Temat postu:

Finałem jestem dość usatysfakcjonowany aczkolwiek osobiście uważam, że powinno być te 5-10 odcinków więcej aby podomykać te wszystkie wątki konkretniej.

Największym zaskoczeniem dla mnie było jak Ginebra i Mauro się nawzajem zabili

Na zawsze razem. Ginebra zasłużyła na karę w postaci dożywotniego więzienia. Nie będę jej usprawiedliwiać bo nie mam sumienia aby to robić, nawet jeśli miała trudne dzieciństwo.
Mauro, świetnie wykreowana postać przez Tiago. Naprawdę był wielowymiarowy. Pomagał Ginebrze bo czuł, że tak powinno być. Natomiast miał dobre strony, chociażby jego podejście do Sam

Też powinien trafić do więzienia, wydawałoby się że chciałby się zmienić lecz niestety był uzależniony od Ginebry

Przy czym chciał ją uchronić przed nią samą.
Liczę, że Tiago jeszcze kiedyś gdzieś zagra w Televisie i najlepiej ponownie z Altair

Innych scen nie komentuję z finału bo on akurat był zdominowany przez villanów - Ginebrę, Mauro i Ramsesa

I absolutnie uważam, że ta trójka skradła wszystkim show. I nie tylko ja tak uważam. Widziałem mnóstwo komentarzy, w których ludzie wyrażali swój podziw dla kreacji aktorskich jak i dla samych aktorów. ❤️ Niby villani a tak naprawdę jak protagoniści.
Wątpię aby Altair jeszcze kiedyś zagrała postać gorszą od Ginebry, to byłoby trudne do pobicia. Natomiast Ginebra budziła we mnie strach, lepiej było z nią nie zadzierać. Od początku zdeterminowana, konsekwentna, inteligentna. To jest prawdziwy czarny charakter. W sumie najlepsza villana Televisy ostatnich lat. 🔥🔥

Oceniam telkę lepiej od "El amor invencible". Tam wiało nudą. Tutaj wątki były lepiej poprowadzone, aż strach było pomyśleć co wykombinuje villana (szczególnie manipulacja przy użycie sztucznej inteligencji oraz ta trucizna

), ciekawy wątek Elviry i Fobo (różnica wieku) czy porywanie dzieci (J. Osorio poruszył ten temat aby podnieść świadomość wśród ludzi).

Z aktorów oprócz Altair, Tiago i Guillermo wysoko oceniam również Isę Tenę (młoda ale z dużym potencjałem), Azelę Robinson i o dziwo Claudię Martin (mimo moich narzekań było dużo scen które mnie zachwyciły np. jak pokazywała pazura w konfrontacjach z villaną, gdy walczyła o swoje i krzyczała).

Mocno mnie irytował Nicola Porcella. Drewno straszne, mimika poraża

Jestem na nie.
Na nerwy działa mi też Beatriz Moreno i te jej wieczne płacze i jęki

Daniel Elbittar może nie był tragiczny lecz według mnie jest bardziej naturalny jako villan. Osobiście nie jestem zachwycony jego protami (Diego, Gael i teraz Esteban).

Telkę oceniam ogólnie na mocne 8/10. Polecam obejrzeć

Liam · Wysłany: 22:16:47 02-07-24 Temat postu:

Średnia oglądalność wyniosła 2.87M. Trochę daleko od oczekiwań. Telenowela straciła prawie 700 tys. widzów w porównaniu do poprzedniej telenoweli Osorio czyli „El Amor Invencible”.

Oglądalność telenowel Juana Osorio od czasu zakończenia „Mi corazón es tuyo” - czyli jednego z jego największych hitów w karierze.

🥇 Mi marido tiene familia - 3.67M
🥈 El amor invencible - 3.5M
🥉 Mi marido tiene más familia - 3.26M
4. ¿Qué le pasa a mi familia? - 3.1M
5. Soltero con hijas - 3.08M
6. La Herencia - 3.0M
7. El Amor No Tiene Receta - 2.87M
8. Sueño de amor - 2.8M
9.. El Ultimo Rey I - 2.8M
10. El corazón nunca se equivoca - 2.48M
10. El Ultimo Rey II - 2.2M