Telenowele

madoka · Wysłany: 18:04:33 05-05-14 Temat postu:

Super, że na tyle się ze sobą zżyli, by tak chętnie spędzać w swoim towarzystwie wolny czas.

karolinao · Wysłany: 18:12:46 05-05-14 Temat postu:

Julita · Wysłany: 18:22:04 05-05-14 Temat postu:

Dla mnie ona jest taka nijaka, ale póki co nie było jej dużo więc może to nasze wrażanie o niej się zmieni, jak i postać nabierze rozpędu

Stokrotka* · Wysłany: 18:49:44 05-05-14 Temat postu:

Agnesita653 · Wysłany: 19:00:44 05-05-14 Temat postu:

Mnie Daniela od samego początku wydawała się w ogóle dużo starsza od Marcela. Ta aktorka nijak pasuje do tej roli, wygląda jak jego matka.

Co do Horacia, to coś czuję, że już niedługo zobaczymy go w jakiejś nowej telce w roli prota.

Shelle · Wysłany: 21:06:50 05-05-14 Temat postu:

Zgadzam się co do Danieli. Nie dosyć, że jest nijaka to jeszcze w ogóle wizualnie nie pasuje do Marcelo... Moim zdaniem tragicznie ja dobrali...

Stokrotka* · Wysłany: 21:10:13 05-05-14 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 21:16:03 05-05-14 Temat postu:

Aisha7 · Wysłany: 22:54:05 05-05-14 Temat postu:

Stokrotka* · Wysłany: 22:56:38 05-05-14 Temat postu:

A tak odchodząc od Danieli

To w ogóle wersja Brigidy obecna i młodsza, one obydwie miały taki charakterystyczny głos

czy tylko mi się wydaję

karolinao · Wysłany: 2:18:20 06-05-14 Temat postu:

Bez kitu dostanę przez nich zawału serca! Normalnie strach oglądać...
Przeklęta Nora!!

marta87 · Wysłany: 2:19:42 06-05-14 Temat postu:

Jak uwielbiam Marcela tak dziś mnie wkurzył!

Dlaczego on nie wywalił tej przeklętej Danieli za drzwi albo mógł chociaż kazać jej się wynieść do hotelu a on pozwolił jej zostać!

Dobrze, że chcociaż od razu mimo późnej pory poleciał do Lucii i chciał z nią porozmawiać. Tylko co z tego jak ta przeklęta Daniela już łazi po mieście i opowiada, że jest kobietą Marcela, wprawdzie nie mają ślubu, ale byli wiele lat w związku

(sorry, ale nie mogę patrzeć na tą aktorkę... do tego jakaś taka wielka jest...).
Do tego macoszka już się wtrąciła i będzie spiskować z tą wydrą.

Magdalena dobrze mówiła Lucii, bo dała szansę sobie wyjaśnić a ona nie chciała. Dobrze, że chociaż sama posłuchała wyjaśnień Marcelo i Trini też kazała mężowi działać

Brigida jest pocieszna i mam niezły polew z niej jak to urządza życie synkowi.

Nora chciała pozbyć się dziecka i oczywiście udawała ból a potem wyskoczyła z auta

Szkoda, że Lucia będzie się oczywiście obwiniać o wszystko.

Avance: cóż nie wiem jak Lucia może powiedzieć Marcelo coś takiego, ale teraz pewnie popsuje się między protami na dłużej

Eh mogliby do końca tygodnia się pogodzić, bo aż brakuje ich uroczych scenek.

karolinao · Wysłany: 9:25:04 06-05-14 Temat postu:

Chyba emocje trochę opadły, więc mogę napisać kilka słów o odcinku. I zaczynając od końca. Przysięgam, że wiedziałam, że Nora jest głupia, później nawet stwierdziłam, że jest tępa, ale dzisiaj to śmiem twierdzi, że to pustak do kwadratu i do tego mega irytujący. Nie wiem co chciała osiągnąć otwierając drzwi? Stracić dziecko i obwinić o to Lucie? Doprawdy genialny plan. Mam nadzieje, że nie straci tego dziecka!

Daniela? Kurcze ta aktorka jest za masywna. I to nawet nie tylko z Marcelo, weźcie zwróćcie uwagę na jej sceny z Claudią (Rabecca). Ta druga jest kobieca i bardziej subtelna, nie żeby Natalia nie była kobieca, ale jakaś taka jest duża.

No i nasi proci, cóż dziwne, że Lucia nie dała sobie nic wytłumaczyć, a właściwie nie dała wiary słowom Marcelo. Magdalena bardzo dobrze jej powiedziała, że to trochę nie logiczne, żeby zapraszał ją do swojego mieszkania wiedząc, że będzie tam jego była. Z drugiej strony stawiając się na miejscu Lucii nie wiem jakbym zareagowała, może tak samo? Tylko i tak jest nieźle skoro Lucia mówi otwarcie, że kocha Marcelo, a później w szpitalu przypomina sobie słowa Marcela, który zapewnia ją o swoim uczuciu. Zobaczymy jak to się potoczy.

Proszę o przetłumaczenie słów z avance, które mówi Marcelo do Nazario, a później to co mówi do Rebecci po tym jak twierdzi, że ona nie martwi się o Lucii tylko przyszła do niego. Dziękuje!

A tak na koniec dwie uwagi. Starałam się zwrócić większą uwagę na grę aktorów, ich emocje itd. O ile na wielki plus Claudia!! Esme, Erick, Rene i oczywiście Eugena!! A na minus Ximena (Nora) nie dość, że zostanie świstakiem, to doprowadza mnie do maksymalnego wkurzenia swoim jęczeniem. Kolejna Natalia (Daniela) no niestety sztywna (chociaż tej daje jeszcze czas, bo dopiero się pojawiła) i aktorka, która gra Ligia, no nie mogę się do niej przekonać.

Jesteśmy po 36 odcinku i co? Tak naprawdę spędziliśmy je na kłótniach, płaczu i w szpitalu. Ok zgadzam się, że jest to bardzo emocjonujące tylko, że brakuje tej wisienki na torcie czyli scen protów, bo trzy pocałunki, które właściwie za każdym razem zostały przerwane to trochę mało...I chyba Aisha pisała, że nie czeka już tak na kolejny odcinek, tak chyba ja nie czekam już z takim zaciekawieniem po dzisiejszym odcinku...

Shelle · Wysłany: 10:17:48 06-05-14 Temat postu:

Z komentarzy widzę, że Marcelo po raz pierwszy zachowuje się nie jak Marcelo... Nieładnie, nieładnie!!!

Jeszcze nie oglądałam ostatniego odcinka, ale zapomniałam powiedzieć, że w 35 bardzo podobał mi się moment jak Lucia się zachwycała roślinkami Marcelo

Obejrzałam odcinek i stwierdzam, że Nora jest nienormalna!! Zresztą ma to po mamuśce..

Mam nadzieję, że Marcelo i Lucia szybko wyjaśnią sobie tę durną sytuację z Danielą, bo chcę jakieś urocze scenki z nimi!!

Poniżej tłumaczenia:

Marcelo do Nazario: Wreszcie uwolnię się od tego ciężaru i będę mógł żyć w spokoju.

Marcelo do Rebeki: Pani chciałaby, żebym ja albo jakikolwiek inny facet pani pragnął.

karolinao · Wysłany: 14:18:28 06-05-14 Temat postu: