Telenowele

Arwenka · Wysłany: 16:15:31 09-05-14 Temat postu:

Mnie się podoba nowa taktyka Marcelo.Nie lubię jak ktoś(nieważne kobieta czy facet) za bardzo się płaszczy przed drugą stroną.
Lety to prawdziwy duszek.Moim zdaniem Lucia musi już się otrząsnąć..Na razie traumę związaną ze zdradą wyładowuje na biednym Marcelo.Jej nastroje i zagrtwki są na dłuższą metę trudne do zniesienia.

karolinao · Wysłany: 16:23:33 09-05-14 Temat postu:

marta87 · Wysłany: 16:34:32 09-05-14 Temat postu:

madoka · Wysłany: 16:43:48 09-05-14 Temat postu:

karolinao · Wysłany: 17:28:02 09-05-14 Temat postu:

A po ciężkim (przynajmniej u mnie) dniu w pracy Marcelo i jego bosssski uśmiech

Aisha7 · Wysłany: 17:32:05 09-05-14 Temat postu:

Jejku, jaka ta Daniela żałosna

Uczepiła się biednego Marcela i nie patrzy na nic: na swoją godność, na jego zmianę uczuć... A z Milagros to kawał su*i! Jak mogła powiedzieć, że Rafaela jest TYLKO służącą?! Ta kobieta ma więcej z matki niż - Milagros może sobie wyobrazić

I ta rozmowa z Lucią

Albo jak jej powiedziała, że Marcelo ma rację mówiąc, że jest ładna

Kocham tę kobietę! A co do Marcelo - ten jego wzrok jak mówił Rafaeli jak bardzo Lucia nie jest podobna do siostry - cudowny

Co do Lucii to zaczyna tracić w moich oczach

Po pierwsze tym poświęcaniem się dla Nory

A po drugie tym uporem w rozmowie z Rafaelą mówiąc, że nie czuje do Marcela tego samego co on

Jedyny plus to, że pojawi się na mszy...

A Lety jak kochałam tak nadal kocham

Verde · Wysłany: 18:00:32 09-05-14 Temat postu:

Czy Rebeca na prawdę ma z głową??

Facet po zawale a ona z takim tekstem

Tak sobie dzisiaj zobaczyłam kawałek Otchłani namiętności w telewizji i kurczę, Esme się mega wyrobiła od czasów tej teli

Jeszcze bardziej wypiękniała

Szeszunia · Wysłany: 19:10:31 09-05-14 Temat postu:

Arwenka · Wysłany: 19:14:01 09-05-14 Temat postu:

To jest trochę niewiarygodne,żeby dziewczyna rozsądna i racjonalna jak Esme poświęcała się dla przyrodniej siostry,która jej zawsze nie lubiła.Przecież za to co jej zrobiła z Rodrigo to Nora nie powinna w ogóle dla niej istnieć.

karolinao · Wysłany: 19:43:16 09-05-14 Temat postu:

Właśnie moją sympatię od początku zdobyli tym, że wszystko wydawało się takie realne, nienaciągane, nieprzesadzone. A w te chwili sama protka jest niewiarygodna. Po prostu przestaje się jej ufać. Nie wierzę, że ktoś byłby w stanie zrezygnować z uczucia tak silnego, tak emocjonalnego tylko dlatego, że jest siostra, ex dziewczyna i matka. Dodatkowo oczywiście wiedząc, że ten mężczyzna kocha ją ponad wszystko. Moim zdaniem w tym tygodniu scenarzystów troszkę poniosła fantazja. Mam nadzieje, że 'wyprostują' postać Lucii, bo szkoda Esme, ma taki wachlarz możliwości, żeby pokazać przede wszystkim swoją szczęśliwą twarz

Bo tego tak naprawdę mi brakuje, błysku w oku, uśmiechu. No, ale cierpliwość, cierpliwość to złota cecha

Julita · Wysłany: 19:54:58 09-05-14 Temat postu:

Mnie ten tydzień rozczarowuje

Po raz pierwszy zdarzyło mi się przesuwać sceny, nawet nie obejrzeć w ogóle odcinka

Mam nadzieję, ze to tylko chwilowe

Stokrotka* · Wysłany: 19:59:38 09-05-14 Temat postu:

Aisha7 · Wysłany: 20:00:19 09-05-14 Temat postu:

Julita · Wysłany: 20:06:12 09-05-14 Temat postu:

Rozumiem, ze proci nie mogą być cały czas razem i takie tam, ale czemu z Lucii robią taką irracjonalną babę ?
Bardzo mi się nie podoba to co wyprawia ona ostatnio, ja wiem ze jest zraniona, ale co z tą ogarnięta dziewczyną, która chciała poukładać swoje życie, która nie bała się stawić czoła Rodrigowi, Norze

A teraz kuli się gdzieś w rogu i jeszcze gada te głupoty o Rodrigu

karolinao · Wysłany: 20:16:00 09-05-14 Temat postu:

Tym bardziej, że te sytuacje, w których Marcelo ją olewa, nie zwraca uwagi są dla niej bardzo bolesne...