Telenowele

madoka · Wysłany: 20:59:39 30-07-14 Temat postu:

La mala Ramirez kończy dziś 50 lat

Stokrotka* · Wysłany: 21:09:57 30-07-14 Temat postu:

karolinao · Wysłany: 21:12:43 30-07-14 Temat postu:

To prawda nie wygląda

Jest genialna!

Stokrotko Erick z córeczką po prostu wymiata

Może doczekamy się małego Marcelita

Chciałabym zobaczyć wielki uśmiech Marcelo

madoka · Wysłany: 21:18:28 30-07-14 Temat postu:

Prawda? Jak ją zobaczyłam we wczorajszym odcinku, w scenie z Alfredem, bez makijażu (albo z nim, ale w delikatnym wydaniu), to sobie pomyślałam "wow, nie jedna kobieta chciałaby tak wyglądać w jej wieku". Piękna jest

Co do odcinka, to szlag mnie trafił jak tylko zobaczyłam amory Lucii z Romanem. Ok, facet jest zakochany i naprawdę jestem w stanie go zrozumieć - szczególnie teraz, gdy Lu daje mu zielone światło, ale jej samej nie potrafię pojąć choćby w najmniejszym stopniu. I coraz bardziej zastanawiam się nad prawdziwością słów, że - patrząc zupełnie obiektywnie - Marcelo zasługuje na kogoś lepszego - jak to ktoś ujął w jednym komentarzu "na kogoś, kto nie będzie mówił 'kocham', zawracając jednocześnie w głowie innemu"

Julita · Wysłany: 21:41:59 30-07-14 Temat postu:

50 lat?!?!

A nie 40 ? Nie dałabym jej 50 lat! W życiu...

Że niby na przykład taka Ruffo jest od niej 2 lata starsza???

Ale wszystkiego naj naj naj naj

slonce33 · Wysłany: 21:49:11 30-07-14 Temat postu:

Kiedy jest koniec telki?

karolinao · Wysłany: 21:50:04 30-07-14 Temat postu:

slonce33 · Wysłany: 21:52:07 30-07-14 Temat postu:

To Yo no creo en los hombres wchodzi juz we wrzesniu?

Shelle · Wysłany: 21:52:26 30-07-14 Temat postu:

Julita · Wysłany: 21:54:36 30-07-14 Temat postu:

Aisha7 · Wysłany: 23:10:09 30-07-14 Temat postu:

marta87 · Wysłany: 3:44:10 31-07-14 Temat postu:

Błagam niech Alfredo coś zrobi i wybije z głowy swojej "księżniczce" Marcelo!!! Przecież on dobrze wie, że on jej nie kocha! Reprymendę Marcelo już dostał tylko ciekawe jak chłopak z tego wybrnie jak Danielka już go tak obłapia, że jeszcze zażyczy sobie wspólnego spania

Rebeca to ma tutpet: taaakkkk Normita pracuje dla niej a nie dla Lucii...

ojj chce to zobaczyć jak Rebeca wylatuje na zbity pysk z fabryki przy wszystkich! Amador nie lepszy, każdy go olewa, ale czuje się wielkim panem

Oby tylko nie próbował zabić Nazario, ale jeśli tak by miało być to obstawiam, że wtedy ten "lizus" Amadora wpadnie

Ciekawi mnie co też Marcelo kombinuje z tym detektywem: czy będzie chciał się czegoś dowiedzieć o tej kobiecie, która miała związek z jego ojcem czy może będzie chodziło o fabrykę?

Cieszę się, że przynajmniej nie musimy dziś oglądać Lucii i Romana...

julietta kinga · Wysłany: 8:44:39 31-07-14 Temat postu:

Amador traci grunt pod nogami

dzisiejszy odcinek jak dla mnie nudny

jedynie fajna scena z Lety i Norma kiedy ta wygadala malej chudej zmiji ze ma sie odczepic od Sergia

karolinao · Wysłany: 10:46:21 31-07-14 Temat postu:

Szczerze powiedziawszy to nie zachwycił mnie odcinek i raczej go zmordowałam

Całe szczęście, że nie musiałam słuchać Romana no te preocupes !!!

Najbardziej to mi szkoda tej biednej Raffaeli! Kobicina się napakuje tych rzeczy a potem będzie je od nowa rozkładać

Całe szczęście, że Alfredo powiedział Danieli co myśli na temat jej "nowego" związku z Marcelo.

Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że Lucia coraz bardziej się denerwuje po tym jak usłyszała, że Marcelo wyjeżdża? Dzisiaj miałam wrażenie podczas rozmowy z Nazario, że zmieniła jej się mimika twarzy i nie była wkurzona tylko to było inne zdenerwowanie, jakby coś jej umykało

Wreszcie powie coś Norze! Zapewne będą to zdawkowe informacje, ale zawsze coś.

I pytanie, bo nie zrozumiałam słówka, co mówi Milagros do księdza po tym jak on pyta czemu sądzi, że była złą matką dla starszego syna?? Dzięki!

Chyba scenę między Lu i Marcelo zobaczymy w piątek! Oby to nie był pocałunek na pożegnanie, a wręcz przeciwnie mam nadzieje na najlepsze zakończenie tygodnia

angella · Wysłany: 12:31:58 31-07-14 Temat postu:

I dotarłam do ślubu Luci, a właściwie do jej porzucenia przed ołtarzem..

Tak mi było jej żal, ślicznie wyglądała w sukni ślubnej. Co za gnida z tego Rodriga

(mimo, że aktora bardzo lubię

) Śmiał ją zdradzić z Norą, która jest praktycznie chodzącym nieporozumieniem? Nie mogę jej zdzierżyć. W ogóle ona roztacza wokół siebie taką negatywną aurę. Zero zasad i moralności. Widać czysta mamusia. No i Marcelo pojawił się na ślubie w celu odnalezienia Adriany

Niezłą miał minę, jak się dowiedział, że nie żyje przeszło 20 lat..
Szkoda, że Magdalena poszła do zakonu, mogłaby być z Alonso, a nie ta żmija Receba

Ale mnie wciągnęło na maxa