|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karolinao Wstawiony
Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 4048 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:19:39 23-09-14 Temat postu: |
|
|
Perronita jeszcze nie raz Cię ECDLP zaskoczy Też tworzyłyśmy teorie spiskowe u Danieli |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:24:39 24-09-14 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha7 Mistrz
Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 18044 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:47:50 24-09-14 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: |
|
Nasze słodziaki Jak ja za nimi tęsknię |
|
Powrót do góry |
|
|
karolinao Wstawiony
Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 4048 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:27:31 24-09-14 Temat postu: |
|
|
Aisha7 napisał: | madoka napisał: |
|
Nasze słodziaki Jak ja za nimi tęsknię |
Ja tak samo! Są tacy słodcy |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:33:04 24-09-14 Temat postu: |
|
|
Ach jaka piękna foteczka |
|
Powrót do góry |
|
|
Raquel Becker Arcymistrz
Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:54:06 24-09-14 Temat postu: |
|
|
Śliczna fotka jak ja ich kocham
Odcinek 48 :
Marcelo nie uwierzył tej całej Danieli i bardzo dobrze Marcelo jest bardzo mądry <3 a Lucia kazała im to rozwiązać . Hahahha Marcelo jak ciągnął siła Daniele , ja go ubóstwiam najlepszy prot jakiego widziałam w telkach . Magdalena chyba przez Rebece ma wątpliwości co do Maria ale Sara powiedziała że Mario nie jest draniem jak Ricardo który ją zostawił . Czyżby Sara znała Ricarda ? Bo tak mi się wydaje .Jak ta Daniela kłamie po prostu już nie mogę na nią patrzyć hipokrytka z niej Marcelo jest i tak dla tej wiedzmy za dobry xd . Ta Nora tez mnie dobija udawała że martwi się wielce o Lucię . Nora poszła do Rebecki żeby namówiła Alonso by pozwolił jej pracować w firmie , i doszło między nimi do kłótni Rebecka uderzyła Norę bardzo dobrze tej głupiej Norze Rebecka ma rację że największa egoistką jest Nora . Ta Daniela to jest bezczelna myślała że Rafaela będzie z nimi mieszkać i jej usługiwać Dobrze że Rafaela zostanie z Marcelo Marcelo przyszedł do Lucii ale jej niestety w domu nie było . Biedna Lety zwierzała się Lucii że nigdy nie miała chłopaka i boi się że zostanie sama Lety i Lucia są cudownymi przyjaciółkami zawsze mogą na siebie liczyć . Magdalena pytała się Maria dlaczego zwrócił na nią uwagę a on jej powiedział bo jest wyjątkowa , dobra . Magdalena miała jeszcze wątpliwości ale Mario przekonał Magdalenę że zależy mu tylko na niej . Rebecka i Alonso coraz bardziej się kłócą , Rebecka jest strasznie zazdrosna o Sarę , ale Alonso powiedział jej że jego przyjaźń z Sarą się skończyła . Lety i Lucia słyszały rozmowę Ligii , Lety dobrze przeczuwała że ona rozmawia z Rodrigiem Zunigą ale Ligia temu zaprzeczyła .Najlepsza Lety jak mówiła że Rodrigo ma fatalny gust co do kobiet prócz Lucii oczywiście xd . Teraz Alonso kłócił się z Nora ona jest nienormalna powiedziała Alonsowi że przeklina chwilę w której wziął ślub z Adrianna i Lucia się urodziła , Alonso o mało by jej nie uderzył. Mam nadzieję że Alonso nie zmieni zdanie i wyślę Norę do jakiegoś lekarza . Marcelo kochany aż do wieczora czekał na Lucię i się doczekał jej wreszcie .Rodrigo powiedział Sergiowi że spotyka się z Ligią . Lucia trochę mnie wkurzyła jak na początku była taka uparta dobrze że Marcelo był uparty i w końcu Lucia mu zaufała . Dobrze że są razem Uwielbiam widzieć ich szczęśliwych . Brigida odwiedziła Rebecke i pytała się o Daniele , jaka była jej mina że Daniela to była narzeczona Marcela xd . Chyba Rodrigo się zakochał w Ligii . Brigida już chciała opowiadać Amadorowi o Danieli , a on się wkurzył że wtrąca się w życie Rodriga i zaczął nią szarpać i powiedział jej że nie wie jak mógł tyle czasu z nią wytrzymać też się mu dziwię . Ligia jaka była zła na Rodriga że powiedziała o nich Sergiowi . No i zjawił się Amador u Ligii ciekawe czy Amador zobaczy się z Rodrigiem . Zawsze muszą kończyć w tak ważnym momencie |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:46:54 25-09-14 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się prot, z charakteru bo z wyglądu jeszcze sie przekonuje ma podejrzenia,że to Lucia romansowała z jego bratem ale nie uprzedził się jak większość typowo telenowelowych imbecyli ;o podoba mi się,że kumaty z niego facet, no i te jego słowa do Lucii,że on jest caballero, kupił mnie tym
No i jestem pod wrażeniem dbałości o szczegóły, 99,99% telenowelowych bohaterów w najlepsze kurzy sobie po domu w butach, nawet jeśli są to niebotyczne szpile, nic nie szkodzi ba przeważnie i na łóżko ładują się z buciorami, wyjątek czynią tylko wtedy gdy już szykują sie do snu, wtedy wolno założyć kapcie, ewentualnie ;o a tu proszę, patrze, patrze i nie dowierzam, Marcel po domu na bosaka?! tak w biały dzień? |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:26:56 26-09-14 Temat postu: |
|
|
A widzisz Chociaż mam wrażenie, ze to tylko Erick tak się swobodnie czuł na planie, bo u innych bohaterów nie było takich sytuacji. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:09:02 26-09-14 Temat postu: |
|
|
Dobra i jedna osoba poza tym jestem zaskoczona ze nie ma schematu biedna-bogaty. Przewaznie jak prot jest bogaty to protka biedna lub odwrotnie |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:15:36 26-09-14 Temat postu: |
|
|
Akurat w ECDLP nigdy nie było przerysowanego podziału na biednych i bogatych. Fakt, było kilku biedniejszych bohaterów, ale żyli w zupełnie normalnych warunkach, a nie na wysypisku śmieci, czy w walącej się ruderze. Natomiast rodzina Lucii była bogata, ale to bogactwo też nie było przedstawione w jakiś mega przytłaczający sposób. Wszystko w granicach zdrowego rozsądku
P.S. Do teraz mam w pamięci obraz Marcela, chadzającego na bosaka po domu - taaaak, to zdecydowanie bezcenny widok |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:18:51 26-09-14 Temat postu: |
|
|
No i to się chwali, bo to zawsze mnie raziło w telenowelach bogactwo jest przedstawiony w świetny sposób, od rezydencji oczu nie można oderwać |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:29:39 26-09-14 Temat postu: |
|
|
Rebeca
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolinao Wstawiony
Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 4048 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:19:07 26-09-14 Temat postu: |
|
|
Nie mogłabym sobie wybaczyć, gdybym nie napisała wszystkich swoich odczuć i emocji na temat ECDLP Obawiam się jednak, ze będzie to wywód długi jak rzeka Amazonka, więc musicie wybaczyć Po prostu nie mogę przejść obojętnie obok telki, którą żyłyśmy ostatnie pół roku i która wzbudzała tak dużo emocji. Zachęcam do opisania swoich wrażeń. Ja w pisaniu nie jestem najlepsza, ale mam nadzieję, że ujmę wszystko co chcę powiedzieć Będzie po kolei, czyli zacznę od aktorów.
Esmeralda Pimentel – Lucia – to tak naprawdę osoba, dzięki i dla której zaczęłam oglądać ECDLP. Po raz pierwszy zobaczyłam ją w AdP i od tamtej pory raz na jakiś czas sprawdzałam czy jest możliwość zobaczyć ją ponownie. Ominęłam DQTQTQ tylko dlatego, że nie miałam bladego pojęcia, że tak łatwo będzie mi szło zrozumienie hiszpańskiego Rola protki jednak przekonała mnie, że warto próbować. Śmiem twierdzić, że produkcja nie mogła dokonać lepszego wyboru. Esme jest jedną z najbardziej utalentowanych młodych aktorek, które posiada Televisa. Nie zmanierowana, uśmiechnięta i bardzo otwarta. Jednocześnie jest naprawdę piękną kobietą. Podejrzewam, że włożyła niesamowicie dużo pracy w budowanie postaci. W jednym z wywiadów nawet mówiła, że czytając scenariusz zastanawiała się jak można zagrać daną scenę, a za chwilę zmieniała zdanie, żeby ją udoskonalić. Tak naprawdę w każdej scenie widz na własnej skórze mógł odczuć jakie emocje targają Lucią. Esme ma ogromny wachlarz jeżeli chodzi o mimikę twarzy i gestykulację, nie gra jednostajnie, jak niektóre jej koleżanki po fachu. Sama jej postać była pisana bardzo rozsądnie, może poza małym zaćmieniem w trakcie relacji z Romanem czy tak wielką obawą o zdrowie Nory. Nie da się po prostu nie lubić Lucii. Mam nadzieje, że zobaczymy Esme jeszcze w niejednej produkcji i będzie miała szansę rozwijać się w tym co kocha najbardziej.
Erick Elias – Marcelo - I mogłabym na tym skończyć Nie widziałam go nigdy wcześniej i nic o nim nie wiedziałam, ale ubóstwiam go od pierwszego zobaczenia Są gusta i guściki, ale moim zdaniem to jeden z najprzystojniejszych aktorów, którzy występują w telkach. Jego loczki i idealnie przycięta broda (męski zarost po prostu zwala mnie z nóg ) sprawiają, że mogłabym patrzeć na niego godzinami, a nie powinnam Chyba napisałam w jego temacie, że naprawdę nie trzeba być napakowanym Casanovą, żeby móc się podobać. Erick to aktor genialny, niesamowicie genialny. Jego sceny rozkładały na łopatki. Miał niesamowite szczęście, bo nigdy w życiu nie widziałam inteligentniejszego prota. Marcelo MYŚLI, a to mimo, ze powinno być logiczne, w innych telkach już nie jest. Szaleńczo zakochany w Lucii nie pozwala sobie na manipulacje matki, byłej dziewczyny, Nory i wszystkich innych dookoła. Jestem przeszczęśliwa, że Erick miał możliwość pokazania swoich możliwości aktorskich i oby ktoś to zauważył, a przede wszystkim docenił!
I Esme i Erick to najlepszy wybór jaki mogła dokonać produkcja. Nie mogę sobie nawet przez chwilę wyobrazić kogoś innego w rolach Lucii lub Marcelo. Oboje stworzyli tak niesamowicie chemiczny duet, że nawet w scenach kiedy stali obok siebie widać było jak iskrzy między Lu i Marcelo I może wyda się to głupie, ale patrząc na nich przy pocałunkach, a już w szczególności w scenach na plaży naprawdę nie raz byłam w stanie uwierzyć, że oni są razem prywatnie. Nie wiem czy można się tak całować z koleżanką/kolegą z pracy Wiem, że tego wymaga scenariusz, ale nie we wszystkich parach protów coś takiego można zauważyć. I jako dla zwykłych ludzi, jeżeli przeszli przy tym do porządku dziennego to szacunek, chociaż nie wiem czy tak się da Oczywiście wiadomo, że Erick ma rodzinę i nie ma co tutaj rozwodzić się na ten temat. Nigdy nie zapomnę dwóch scen, w których wpadli sobie w ramiona (po tym jak Marcelo wyszedł z więzienia i po tym jak się pogodzili). Nie wiem i chyba nie chcę wiedzieć jak oni to zagrali, ale dosłownie miałam gęsią skórkę. Niby taka pierdoła, a tak dużo emocji. To co pokazali nam podczas rozstań, jak łzy spływały im po policzku czy już przy tych najsłodszych scenach jak np. na plaży nie da się po prostu opisać słowami. I jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości to niech zobaczy scenę rozstania przez wyjazdem Marcelo z Puebli do Meksyku. Tą sceną oboje osiągnęli szczyt emocjonalny. Jak ciała wręcz drżały ze strachu, Esme próbowała powstrzymać łzy, drżące usta ehhh nie do opisania. Już tyle razy ich wychwalałam i mogłabym to robić w nieskończoność, ale doskonale o tym wiecie Sami o sobie mówili w samych superlatywach i myślę, że byli dumni z siebie, że pokazali nam widzom uczucie dwojga ludzi w bardzo realistyczny sposób. Podczas jednego z wywiadów podczas wspólnego oglądania Gran Final po ich słowach od razu widać, że świetnie się dogadywali i między innymi dlatego przenieśli to na ekran. No i wzruszenie Esme na bardzo miłe słowa z ust Ericka tylko to potwierdza. Stali się ulubieńcami wielu fanów telenoweli. Mam nadzieje, że jeszcze kiedyś zobaczymy tę dwójkę razem na ekranie i na pewno będzie to kolejna uczta dla oka.
CDN. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:49:59 26-09-14 Temat postu: |
|
|
Skoro zaczynamy to zaczynamy
Na razie nie odnoszę się do słów karolinao - to jedynie takie moje podsumowanie
I przyszedł czas na ocenienie całe telki, a nie samego GranFinal. Zastanawiałam się od czego zacząć i w sumie wybrałam coś takiego ogólnego, czyli sam pomysł, koncepcja, historia telki. Która przecież, tak patrząc wstecz na wszystkie początkowe informację, jest ona bardziej normalna - w wielu telkach był motyw zakochania w mężu siostry, wypadek czy w pełni świadoma zbrodnia zbliżająca do marzeń i coś co ostatecznie staje na przeszkodzie do bycia w pełni szczęśliwym. Jakby nie było dość typowe, ale samo wykonanie, wątki, postacie absolutnie nie szablonowe i wydaję mi się, że to właśnie ten fakt spowodował, że tak bardzo spodobała mi się ta telka. Interesowaliśmy się tą telką z różnych powodów, czy to że historia oryginalna, czy to że Esme i Erick jako proci, którzy już na zdjęciach tworzą chemiczny duet, wiec co to będzie na szklanym ekranie, czy jak wypadnie sama Esme w roli protagonistki, a nawet jak poradzi sobie Gomez Fernandez w produkcji tej telenoweli. I z biegiem czasu wyszło, że zarówno on poradził sobie świetnie, jak i historia oryginalna dorównała oryginalnością w wątkach i postaciach, a Esme jak i Erick pokazali coś pięknego, cudownego, co trudno ubrać w odpowiednie słowa, bo będą one mało adekwatne do tego co widzieliśmy. Już na samym początku - nawet nie samej telki - ale podczas wypływania informacji o obsadzie czy o samej historii, byliśmy lekko przestraszeni jak poszczególne wątki mogą się rozwiązać, jak np. pamiętna dla mnie kwestia zemsty Marcela i tego, aby nie było czegoś podobnego do zachowania Jeronima w CME. A okazało się, że postać prota biła swoich poprzedników czy i aktualnych jeszcze protów na głowę swoją inteligencją, pomysłowością, zwyczajnym myśleniem, analizowaniem sytuacji. Dzięki czemu dostaliśmy miłość podaną na tacy, nie otoczoną żadnymi zbędnymi wątkami, niedomówieniami, niewiernością, pustymi słowami o miłości. W zasadzie mogłabym pokusić się o stwierdzenie, że nie często mamy do czynienia własnie z taką postacią protagonisty jak Marcelo Escalante. A jeżeli już jako tako, ale gładko przeszłam z samej historii to postaci, to pociągnę ten wątek dalej. A skoro jestem przy Marcelu to i o nim wypada powiedzieć więcej. Po pierwsze i w sumie najważniejsze to uwielbiałam w nim i będę uwielbiać nadal, póki nie przytrafi mi się podczas oglądania protagonista równy jemu, że nigdy nie dawał sobą manipulować, a najważniejsze że nie pozwalał matce sobą manipulować. Co jest dość oryginalne, bo to zwykle matki -villany/antagonistki wpływały na prota, jego zachowanie, to jak postrzegał swoją ukochaną, po tym co mu nagadały. Za to Marcelo wiedział, że matka nie jest z nim szczera, bo po prostu Lucii nie trawi, a więc wszystko co mówiła brał pod ostrą lupę i w sumie najzwyczajniej w świecie wszystko wyjaśniał z Lucią, jak to każdy facet ja jego miejscu by zrobił - oczywiście minus Ci wszyscy protagoniści z reszty telenowel, które powstają. Marcelo wspierał Lucię w każdym momencie, nawet wtedy kiedy ona sama jego wsparcia nie chciała - kiedy umarł jej ojciec i uznała, że nie może z nim być. Dla mnie jedną z pamiętnych scen będzie jak wykopał Norę na zbity pysk, kiedy ta niemal rozebrała się przed nim i wskoczyła mu do łóżka, a jeszcze zarobił za to policzek. Albo scena w której mówi - już nawet nie pamiętam czy matce czy Rafaeli - że nie zamierza wskoczyć pierwszej, lepszej lasce do łóżka, tylko dlatego że z Lucią mu nie wyszło - a ja miałam, tak trzymaj stary!!! Idąc dalej postać Lucii - ona zmieniała się na przestrzeni całej telenoweli niestety bądź stety miała akcje, które mi osobiście nie do końca podchodziły, jednak z perspektywy czasu można je uznać za bardziej lub mniej zrozumiałe, chociaż wielu z nas się nie podobały. Ale zacznijmy od początku, czyli od walecznej protki, którą dla mnie była. Sceny w kościele, potem na cmentarzu i w domu, były genialne i podejrzewam, że nigdy ich nie zapomnę, Bo dawały one taki kawał emocji, uczuć etc. oni tam nawet nie musieli nic mówić - jak w scenie tańca Lucii z ojcem - wystarczyło, że pokazywali nam wyraz ich twarzy i od razu wiadomo było co czują. I tu ogromne brawa - w sumie nie tylko dla Esme i Rene, ale dla całej ekipy, która na przestrzeni tych 121 odcinków wprowadziła taką gamę emocji i to nie tylko postacie pierwszoplanowe. Wracając do Lucii - jak pokazywała Marcelo, że nie ma dżentelmenów i ja uwielbiałam ich początkową relację, w końcu ona była skrzywdzona, nie uwierzyła by mu bo tak, a i Marcel miał swój charakterek i jak potulny baranek nie znosiłby jej oskarżeń, bo po prostu nie były kierowane do odpowiedniego człowieka. Zresztą to chyba właśnie Marcelo wstrząsnął jej światem po niedoszłym ślubie, pokazał, że nie może stać się zgorzkniała i zimna, tylko z tego powodu. Iskrzyło między nimi jak nie wiem, a potem przenieśli relację na inny poziom i ja to całkowicie kupiłam. Bo nie spojrzeli na siebie na ulicy, patrząc 10 sekund jacy to oni piękni, że aż mi ręce opadają i miłość od pierwszego wejrzenia. Zrobili to w realny sposób, a potem to tylko cud, miód i maliny. Już chyba się rozpisywać nad tym nie będę, bo ja nawet odpowiednich słów nie znajduję jak oni mogli pokazać to co w zasadzie pokazali, jedno spojrzenie, jedno dotknięcie dłoni, jeden całus w policzek a ja mam banana na twarzy i patrzę się urzeczona w ekran jak jakaś głupia.
I ja może na tym na razie zakończę a resztę dodam później, by nie straszyć was ilością tekstu do przeczytania. |
|
Powrót do góry |
|
|
karolinao Wstawiony
Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 4048 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:23:35 26-09-14 Temat postu: |
|
|
Stokrotko jak wspaniale, że się przyłączyłaś Ja takie posumowanie jak Twoje pozostawiłam sobie na koniec i wtedy nawiążę do Twojej wypowiedzi, bo w kilku momentach chwyciłaś mnie na serducho |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|