Telenowele

Lineczka · Wysłany: 21:47:12 22-09-21 Temat postu:

edka, dzięki.

Również lubiłam Lucię. Miała słabsze momenty, zwłaszcza w drugim etapie telki, ale darzyłam ją sympatią, potrafiła pokazać pazura no i Esmeralda bardzo dobrze wypadła w tej produkcji, jej najlepsza rola. Razem z Erickiem stworzyli cudowny, chemiczny duet.

justyn.13 · Wysłany: 22:03:24 08-11-21 Temat postu:

Oglądam teraz i doszłam już prawie do 40 odcinka

Mina Amadora gdy Rebeca oznajmia mu, że Nora straciła dziecko Rodriga bezcenna

Już chciał ożenić syna z nią, a tu klops, nic z tego

Dulcecitaaaa · Wysłany: 22:46:04 08-11-21 Temat postu:

Najlepsze sceny z Amadorem to te, w których ktoś go gasi

zawsze ta jego mina jest genialna

LuzPablo85 · Wysłany: 17:36:16 02-02-22 Temat postu:

Ja bardzo miło wspominam tą telenowelę z Esmeraldą Pinmentel i Erickiem Eliasem oni tworzyli bardzo ładną parę a sama telenowela była rewelacyjna a pamiętam że 7 ostatnich finałowych odcinków obejrzałem w necie w 2018 roku w lutym jednym tchem maratonem.

To była mega dobra telenowela i dziwę się do tej pory że ani Tv4 ani Tv Puls nigdy nie zakupiły tej produkcji ale skoro mamy Novelas + i skoro z Telemundo są telenowele na nim emitowane z 2014 to może jakiś cień szansy że ECDLP trafi do polskiej tv.

justyn.13 · Wysłany: 9:15:06 02-06-22 Temat postu:

To już moje trzecie podejście z tą produkcją

Obym tym razem obejrzała w całości

Miałam oglądać teraz Prześladowaną, ale przez Prota nie jestem w stanie, dlatego muszę obejrzeć telkę z mądrym Protem i z tego co wiem to Marcelo z ECDLP taki właśnie jest

Dulcecitaaaa · Wysłany: 12:34:13 02-06-22 Temat postu:

Bardzo polecam

Ja mialam 1 podejście, w pewnym momencie zatrzymalam się na 50 odcinku (zawsze tak mam na pewnym etapie w kazdej telenoweli, że muszę na chwilę przerwać) , po paru tygodniach wrocilam i obejrzałam reszte czyli 72, które zostały
A do których odcinków dochodzilaś w tych dwóch podejściach?

Prot - cudowny

justyn.13 · Wysłany: 12:43:18 02-06-22 Temat postu:

Do 60 chyba jakoś

Lineczka · Wysłany: 12:49:55 02-06-22 Temat postu:

Dwa razy oglądałam tę telkę w całości (a rzadko wracam do obejrzanych produkcji), prot cudowny, super klimat. Jedna z moich ulubionych telek.

justyn.13 · Wysłany: 13:01:41 02-06-22 Temat postu:

Ja właśnie jestem bardziej za tymi telkami, które mają fajnych Protów i osobno i razem jak są

Dla mnie Proci muszą mieć to coś w sobie tą magię, tą chemię, tą osobowość i przede wszystkim muszą być inteligentni a nie, że zaraz się okaże, że mają siano w głowie zamiast rozumu

justyn.13 · Wysłany: 12:32:56 03-06-22 Temat postu:

Doszłam do 11 odcinka.

Już wiem dlaczego przerwałam oglądanie za pierwszym razem - przez infantylność Nory

Jest ona niesamowicie irytująca. To czysta kopia swojej matki z młodości

Rodrigo to zwykły kretyn. Zdradził Lucię z jej siostrą i jeszcze później zasłania się tym, że zrobił to pod wpływem alkoholu. Wcale nie jest mi go szkoda, zasłużył sobie na osaczenie przez Norę. W tym wszystkim to jedynie Lucii szkoda, a nie tego idioty. Wystawiając ją przed ołtarzem wyświadczył jej jedynie przysługę... Lucia zasłużyła na kogoś lepszego a nie na zwykłego tchórza, który swoje problemy rozwiązywałby tylko z pomocą swojego ojca.

Dulcecitaaaa · Wysłany: 22:22:47 04-06-22 Temat postu:

justyn.13 widzę, że masz w podpisie moją ulubioną scenę z El color de la pasion

pamiętam doskonale tą scenę, najpierw Lucia pocalowala Marcelo lekko w usta, potem on ją wziął w ramiona i się pocalowali, a nawet koniec ten ich ognisty wzrok

Lineczka · Wysłany: 23:02:56 04-06-22 Temat postu:

justyn.13 · Wysłany: 0:06:05 05-06-22 Temat postu:

Lineczka wymierzyła nawet nie jeden a dwa policzki

Dulcecitaaaa najlepsze było to jak Lucia go pocałowała, a zdezorientowany i zaskoczony Marcelo w pierwszej chwili się odsunął, no a za chwilę przejął inicjatywę i poszli na całość

A jaki potem z siebie był zadowolony, nawet te policzki mu się chyba podobały

Jestem już po 21 odcinkach

Nie zdziwcie się jak szybko wyrobię się z telkę, bo takie już moje tempo

Zawsze jak biorę się za jakąś telę to staram się ją obejrzeć w kilka tygodni, nie lubię jak oglądanie zbytnio mi się dłuży

Wy to potraficie oglądać kilka telek naraz, więc to normalne, że jedna np potrafi zająć Wam pół roku

Ja to wolę najpierw jedną obejrzeć, a później za drugą się wziąć

Jestem teraz na etapie odcinków, w których Proci się powoli do siebie zbliżają, zwłaszcza Lucia zaczyna patrzeć na Marcela innym, bardziej łagodniejszym okiem

Bardzo ich do siebie zbliżył pożar w fabryce, w którym Marcelo uratował Nazaria. Świetne były sceny w szpitalu i przed szpitalem między LyM

Ale najlepszy był moment jak oboje o sobie myśleli nawzajem po powrocie do domu

Proci mają chemię i tego odmówić im nie można

justyn.13 · Wysłany: 21:17:07 06-06-22 Temat postu:

Po 31 odcinkach

Prawda na temat Nory i Rodriga wyszła w końcu na jaw! To prędzej czy później musiało się wydać, tym bardziej po tym gdy okazało się, że Nora jest w ciąży. Już miało dojść do aborcji, już Rebeca z Norą były przygotowane do wyjazdu na zabieg do Meksyku, a tu wszystko się wydało i nic z tego

Świadomość dla Lucii, że własna siostra zrobiła jej coś takiego była straszna

Rodrigo już jest jej obojętny, miłość do niego się skończyła, ale to wcale nie umniejsza bólu Protki. Nora wbiła jej nóż prosto w serce, takiego czegoś nie można wybaczyć i zapomnieć. Podczas konfrontacji sióstr Nora nawet nie próbowała udawać, że jest jej przykro, że czuje jakieś wyrzuty sumienia zamiast tego jeszcze dobiła Lucię wykrzykując jej prosto w twarz, że zrobiła to tylko dlatego, żeby nie była szczęśliwa, bo od zawsze miała wszystko, a ona sama nic. Zgadzam się ze słowami Magdaleny. To wszystko wina Rebeci. To ona od zawsza podsycała tą rywalizację między dziewczynami, zawsze nastawiała Norę przeciwko Lucji. To ona w dużej mierze przyczyniła się do tego jaką osobą stała się jej córka. Te tłumaczenia Rebeci, że nic nie mówiła tylko po to, żeby chronić Norę w żaden sposób jej nie usprawiedliwiają.

Uwielbiam relacje Lucii i Alonsa

Ta ich rozmowa kiedy Lucia powiedziała ojcu o Norze i Rodrigo wyciska łzy

I to jak Alonso mocno przytulił córkę wyrażało więcej niż jakiekolwiek słowa

Amador wpadł

Rebeca posiadając wiedzę o jego romansie z Ligią, sekretarką Maria ma go w garści. Ciekawe jak Amador teraz z tego wybrnie

Powrócił temat Ricardo Marquez! Magdalena przez przypadek podsłuchała rozmowę Lucii z Leti, z której wynikało, że ojcem dziewczyny jest niejaki Ricardo. Magdalena po usłyszeniu tego imienia omal że nie wpadła w szał. Natychmiast zażądała od Leti wyjaśnień. Skrępowana
dziewczyna uciekła. Temat na temat ojca jest trudny dla Leti, bo nigdy go nie poznała, a matka nie chce z nią o tym rozmawiać. Nic dziwnego, że po tym jak Magdalena na nią tak nagle naskoczyła to dziewczyna się przestraszyła. Ja rozumiem Magdalenę, ale nie powinna tak reagować. Jeśli faktycznie są okaże, że to ten sam Marquez, który przed latem porzucił ją przed ołtarzem jest ojcem Leti to nawet nie chcę myśleć co wtedy się będzie działo, tym bardziej, że Magdalena i Sara się zaprzyjaźniły

justyn.13 · Wysłany: 19:56:51 07-06-22 Temat postu:

Odcinki 32-37

Alonso uważa, że to Rodrigo zniszczył życie jego córkom, a tak naprawdę jest odwrotnie - to Nora zniszczyła życie Lucii i Rodrigo. Nie usprawiedliwiam Rodriga, bo dobrze wiedział co robi idąc do łóżka z Norą, ale wpadł w sidła jej intrygi.

Nora mnie irytuje, ciężko ją znieść. W kółko tylko lamentowała, że nie chce wychodzić za Rodriga, że nie chce urodzić dziecka i w końcu postanowiła wcielić swój plan w życie. Za wszelką cenę postanowiła przerwać ciążę i nie obchodziło jej, że sama może przy tym też umrzeć. Najpierw próbowała popełnić samobójstwo po przez podcięcie sobie żył, a później odwaliła jeszcze większy numer - wyskoczyła z pędzącego auta Lucii, gdy ta wiozła ją do szpitala, bo źle się czuła. A jaką szopkę odstawiła po stracie dziecka. Jak to ona niby teraz cierpi i całą winą obarczyła Lucię

Nora jest niezrównoważona psychicznie, to wariatka. Jest zagrożeniem i dla samej siebie i dla osób w swoim otoczeniu.

Mina Amadora jak Rebeca powiedziała mu, że Nora straciła dziecko była bezcenna

A jaką Rebeca miała satysfakcję gdy mu to oznajmiała

Facet myślał, że ożeni Rodriga z Norą a tu nic z tego. Nie ma już dziecka, nie ma już ślubu

Rebeca powiedziała do Leti, że jej matka jest ladacznicą, bo być może sama nie wie kto jest jej ojcem, a ona to niby co? Niech lepiej sama spojrzy na siebie. Sypia z młodszymi mężczyznami od siebie, a teraz zaczęła polować też na Marcelo.

Odtrącony przez Lucię Marcelo postanowił w pełni skupić się na swojej zemście. Postanowił uwieść Rebece

Ostatni odcinek na dzisiaj który obejrzałam to 37 i odcinek zakończył się na tym jak się całowali, na szczęście wiem, że do niczego więcej nie dojdzie, bo Marcelo w porę się wycofa. Jeśli chce zemsty na tej femme fatale to niech się mści, ale w jakiś inny sposób a nie zaciągając ją do łóżka

Po zawale Alonso ledwie trafił do szpitala a Amador już przejął stery w firmie. Widać jak pracownicy bardzo darzą go szacunkiem, tak bardzo, że mają go w czterech literach

Czy Sara to lekarz od wszystkiego?

Jak coś się dzieje to tylko ona zawsze na ratunek

Sara to, Sara tamto, Sara wszystko