Telenowele

justyn.13 · Wysłany: 17:25:41 23-06-22 Temat postu:

Oglądanie skończone, czas na PODSUMOWANIE !

Ulubieni bohaterowie

Lucia - wahałam się między nią a Marcelo, ale biorąc pod uwagę ile ta dziewczyna przeszła w tej telenoweli, zwłaszcza w końcówce stawiam na nią. Tutaj Protka praktycznie nie miała słabych momentów, jedynie czasami zachowywała się egoistycznie i to by było na tyle. Nie będę oceniała Lucii przez związek z Romanem, bo Marcelo w tym samym momencie był też z Danielą. Świetna gra Esmeraldy, szczególnie w przełomowych, tragicznych momentach jej bohaterki

Marcelo - jeden z najlepszych telenowelowych Protów

Marcelo podobnie jak Lucia nie miał tutaj słabych momentów, dla mnie jedyny minus to związek z Danielą. Robił jej niepotrzebne nadzieje po wypadku. Nie cackał się z villanami i dawał im do wiwatu

Takich inteligentnych Protów chciałoby się tylko oglądać i oglądać

Rafaela - mimo swojego wieku to starsza Pani z charakterkiem

Nie dawała sobą pomiatać i potrafiła pokazać pazurki. Kochała Marcelo jak własnego syna i dawała mu mądre, życiowe rady

Bywały momenty, że czasami Rafaela stawała się moją idolką

Alonso - niezwykle ciepła postać o wielkim sercu

Aż szkoda, że Alonso umarł, nie zasłużył na to. Ale chyba rozumiem zamysł scenarzystów dlaczego musieli uśmiercić ojca Lucii.

Lalo - daję go do ulubionych postaci przez charakter. Może i plotkarz jak to wszyscy o nim mówili, ale za to bardzo inteligentny. Jako pierwszy dostrzegł jacy są naprawdę Amador i Vinicio. Od samego początku im nie ufał. Poza tym to ciepły i pozytywny człowiek

Benito - mądrzejszy od swojej matki! Cieszę się, że leczenie przyniosło skutki i zaczęło mu się poprawiać. Sympatyczny chłopak

Nora - o ile praktycznie przez całą telkę irytowała tak w końcówce wymiatała

I to właśnie finałowe odcinki sprawiły, że Nora należy tutaj do moich TOP postaci! Ximena skradła show w końcówce

Wyróżnieni bohaterowie, których darzyłam też sympatią

Magdalena, Nazario, Tere, Mario, Sergio, ks Anselmo, Sara, Trini. Normita.

Ulubione pary

Alonso i Adriana - byli niesamowicie uroczy, szkoda, że przez tak krótko cieszyliśmy się ich szczęściem. Mnie chyba o wiele bardziej oczarowali niż Lucia i Marcelo. Co za chemia między Adriadne a Horacio

Lucia i Marcelo - ta para bardzo mi się podobała i była między nimi duża chemia

Ale tak mówiąc szczerze czegoś mi u nich brakowało, zwłaszcza na etapie gdy byli w związku. Nie potrafię wyjaśnić co to takiego było, ale jakiś niedosyt mnie ogarnął

Wyróżnienie dla Trini i Nazario, Magdaleny i Mario, Alonso i Sary oraz dla Tere i Lalo

Irytujący bohaterowie

Nora - infantylna, rozpuszczona i wkurzająca do granic możliwości dziewczyna.

Leti - zazwyczaj przyjaciele Protów są fajni, ale tak nie jest w przypadku postaci Leti. Czasami miałam jej naprawdę serdecznie dosyć. Bezczelna, arogancka i potrafi paplać co ślina na język jej przyniesie.

Amador - wkurzało mnie to, że panoszy się po fabryce jakby co najmniej należała ona tylko do niego.

Rodrigo - kiedy zaczął ponowną pracę w fabryce kiedy Marcelo został oskarżony o defraudację. Wrócił tam tylko dla tego, żeby być blisko Lucii. Wkurzało mnie to, że był taki nachalny i narzucał jej się. Na szczęście Protka szybko ustawiła go do pionu

Daniela - Marcelo powtarzał w kółko, że jej nie kocha, a ta dalej robiła swoje. Praktycznie żebrała o jego miłość. Żałosne!

Milagros - taki sam powód jak poprzedniczki. Chciała Marcelo narzucić swoją wolę i zmusić go do związku z Danielą. Powinna skupić się na swoim życiu a nie zatruwać go synowi.

Najlepsze relacje rodzinno przyjacielskie

Lucia i Alonso

Marcelo i Rafaela

Lucia i chrzestni, Lucia i Magdalena. Wyróżnienie także dla Sary i Leti. Czasami też mięli fajne relacje jako matka i córka

Najlepsza villana

Zdecydowanie Rebeca. Ta kobieta była motorem napędowym w tej telenoweli, to ona napędzała całą akcję. Wszystko co się później działo było konsekwencją jej działań. Świetnie wykreowana rola przez Claudię Ramirez

Wyróżnienie dla Amadora. Szczególnie w końcówce mi się podobał.

Najbardziej zasłużona kara

Rebeca - nienawiść ze strony osoby, którą kochała najbardziej - swojej córki.

Amador - więzienie. Choć mimo iż zasłużył na to, żeby trafić do więzienia za wszystko co zrobił, to jednak nawet zrobiło mi się go szkoda, gdy przewieziono go do aresztu, bo miał wtedy minę zbitego psa

Vinicio - jak powyżej także więzienie.

Najbardziej wstrząsająca śmierć

Tutaj każda śmierć była szokująca, ale ja wyróżnię tylko jedną - Nory! Epicki koniec tej postaci - MAJSTERSZTYK!! Scena samobójstwa Nory ma długo pozostanie w mojej pamięci!

Najciekawsza postać

Ricardo - dla mnie niejednoznaczna postać. Niby villan, ale nie aż taki zły. Jedyne dobro które go spotkało w życiu to córka, o której dowiedział się po latach. Tylko Leti naprawdę kochał. Szkoda, że nie próbował się dla niej zmienić i nie chciał naprawić popełnionych błędów z przeszłości.

Nora - postać która ewoluowała przez całą telenowelę i miło mi się oglądało jej przemianę. Żałowałam w końcówce, że Nora nie dostała szansy na pozytywną przemianę, bo naprawdę chciała to zrobić. Niestety Rebeca zniszczyła własną córkę i już nie było dla niej ratunku.

Intrygująca postać

Alfredo - miał on to coś w sobie, tą tajemniczość

Wyciskacz łez

Nie będę już wszystkiego wypisywać, bo sporo było takich momentów w telce, które chwytały za serce

Najlepszy etap

* 5 pierwszych odcinków.
* Wyjazd nad morze protów - odcinki 103-104.
* Finałowe odcinki - MAJSTERSZTYK główne dzięki villanom.

Największy niedosyt

Proci - może dla kogoś wyda się to bez sensu, bo ta para jest uwielbiana przez fanów, ale ja jednak czułam, że czegoś u nich mi brakowało. Odczuwałam to na etapie gdy byli w związku.

Daniela i Rodrigo - ich wątek wg mnie powinien rozpocząć się już wcześniej, a nie pod sam koniec. Jakoś nie przekonała mnie ta ich "wielka" miłość w finale.

Największy absurd

Sara- lekarz od wszystkiego

Telefony - praktycznie każdy miał ten sam dzwonek

Klątwa

Dom rodziny Gaxsiola! Ja nie wiem co było z tym domem, był jakiś chyba przeklęty

Cała rodzina w nim umarła ( poza Lucią) . Nie dziwota, że Protka już nie chciała w nim mieszkać, za to zaskoczyło mnie to, że Lucia dała dom na sprzedaż. Kto by chciał w nim mieszkać po tylu tragediach, które tam się wydarzyły? Chyba tylko ludzie poza Puebli, którzy nie znają historii tego domu

Najpiękniejsza

Lucia, Adriana Rebeca, Brigida ( młoda), Magdalena, Milagros, Sara, Leti, Daniela. Wyróżnię też Normitę, bez makijażu i okularów zupełnie inna osoba

Najrzystojniejszy

Marcelo, Alfredo, Amador ( w przeszłości), Sergio, Rodrigo, Alonso ( w przeszłości i obecnie), Federico.

Najlepszy styl

Lucia, Marcelo, Magdalena, Rebeca, Milagros, Rodrigo

Najlepiej wykreowana rola

Esmeralda Pimentel, Claudia Ramirez, Erick Elias i Ximena Romo ( końcowy etap )

Piosenka tytułowa - Hoy es un buen dia ! Jeden z najlepszych telenowelowych utworków

Fajna telka, dużo się w niej działo, ale do ulubionych jej nie zaliczę. Dzięki końcowym odcinkom i niesamowitej grze Ximeny Romo, Claudii Ramirez i Esmeraldy w końcowym etapie daję tej produkcji aż 8,5/10

justyn.13 · Wysłany: 16:42:55 14-07-22 Temat postu:

Kiedy jakiś czas temu napisałam w swoim podsumowaniu tutaj, że czułam pewien niedosyt związany z Protami , to nie wyjaśniłam dlaczego. Chodziło mi o to, że wg mnie nie wykorzystano zbytnio potencjału Esmeraldy i Ericka. Kiedy Marcelo i Lucia byli razem w związku to brakowało u nich tego czegoś. Czasami miałam wrażenie, że ich związek jest taki chłodny, bez emocji, jakby byli zwykłymi znajomymi albo może nawet rodzeństwem, a nie zakochanymi w sobie ludźmi. Była między nimi chemia, ale ten potencjał mógłbyć lepiej wykorzystany. Jeśli kogoś uraziłam, ktoś się ze mną nie zgadza to sorki, ale to był taki mój punkt widzenia

Ja przy parach muszę czuć to coś, tutaj tego mi brakło. Nie chcę porównywać Lucii i Marcela do innych telenowelowych par, ale oglądając teraz "Yo no creo en los hombres" to dosłownie jestem zachwycona tam Protami. Giselle wyciągnęła z Gabriela Soto i Adriany Louvier wszystko co najlepsze

Napisałam teraz o tym bo parząc na Protów w YNCELH naszła mnie refleksja i żałuję, że tutaj nie wyciśnięto wszystkiego z Esmeraldy i Ericka. Oczywiście każda para jest inna i każda ma swoją historię, ale szczerze nie rozumiem takich zachwytów jeśli chodzi o Marcela i Lucię. Niczego nikomu nie zarzucam, ale musiałam napisać swoje zdanie

Dulcecitaaaa · Wysłany: 19:01:25 14-07-22 Temat postu:

Częściowo sie zgadzam z Tobą, bo lubiłam tutaj protów zarówno razem jak i osobno (Lucię w pewnym momencie mniej, ale nie rzutuje to na moją sympatię do niej, bo to było naprawdę dosłownie chwilowe). Ja do ok 50 odcinka się nimi zachwycalam gdzieś do tego momentu byla moja ekscytacja nimi, potem ich pierwszy raz i pozniej od tego momentu już nie czulam tego co wczesniej ogladając ich. Nawet sobie nie dawali porządnych pocałunków tylko ciągle dawali sobie jakieś zwykłe buziaki w usta i tyle; i nie bylo żadnych wznioslych wyznań miłości (oczywiscie nie mam na myśli też zbyt przesadnych wręcz poetyckich wyznań) ani żadnej walki o miłość (może czasem jak Marcelo starał się odzyskać Lucię)
A mieli taki MEGA potencjał także szkoda, ale ratuje tą telenowele to, że byli oni fajnymi, dobrze zbudowanymi postaciami i akcje, które mialy miejsce na przestrzeni calej telenoweli, co bylo potem moją główną motywacją do ogladania tej telenoweli były tego warte, te związane z Rebeką i odkrywanie tajemnic z przeszłości, strasznie się ekscytowałam z kazdym odcinkiem coraz bardziej, zwlaszcza pod koniec

Muszę przyznać, że kazdy odcinek się w takim momencie kończył, że normalnie ciśnienie potrafiło skoczyć, czasem musialam sprawdzic początek kolejnego odcinka bo nie mogłam wytrzymać z ciekawości jak się dana scena skończy

justyn.13 · Wysłany: 19:26:06 14-07-22 Temat postu:

Mnie końcowe odcinki rozwalały, nie mogłam doczekać się aż kolejnego. Na szczególne uznanie zasługuje postać Nory. Przez praktycznie całą telenowelę irytowała, a pod koniec totalny odlot

Byłam zachwycona grą Ximeny Romo w ostatnich odcinkach, oddała całą siebie.

Oglądałam wiele już telenowel i trochę wiem jak powinny wyglądać związki

Marcelo i Lucia czasami zachowywali się w stosunku do siebie jak zupełnie obcy ludzie. Też lubiłam ich początki, jak się poznawali, jak byli do siebie uprzedzeni z początku (zwłaszcza Lucia

), no i gdy w końcu zaczęli się w sobie zakochiwać. Iskrzyło wtedy naprawdę między nimi. Ale gdy związali się ze sobą to coś siadło, brakowało u nich takiego polotu. Mięli fajne sceny, zwłaszcza nad morzem, ale to i tak było za mało. Mnie Proci czy inne drugoplanowe pary w telkach muszą porwać, muszą mieć to coś w sobie, muszą wzbudzać zachwyt. Może i za dużo wymagam, no ale cóż

Lineczka · Wysłany: 10:58:52 15-07-22 Temat postu:

Mnie para Lucia i Marcelo zachwyciła.

Przede wszystkim ogromną chemią, przyciąganiem między aktorami, historią.

Każdą ich scenę chłonęłam, wyczekiwałam na nie, chciałam ich więcej i więcej. Jeden z moich ulubionych telkowych duetów, Marcelo to zdecydowanie jeden z moich ulubionych protów.

justyn.13 · Wysłany: 11:06:23 15-07-22 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 11:10:11 15-07-22 Temat postu:

YNTCELH mam w planach. Przerwałam chyba z braku czasu.

justyn.13 · Wysłany: 11:18:49 15-07-22 Temat postu:

LuzPablo85 · Wysłany: 22:46:58 22-01-23 Temat postu:

Dla mnie to była mega super telenowela i z chęcią bym obejrzał tą telenowelę z 2014r na jakimś kanale w polskiej tv, dziwię się że w latach 2015-2018 Tv Puls skoro emitowała LQLVMR a ten wielki hit pominęła, ale teraz po latach jest nadzieja że tą telenowelą zaintersuje się Red Carpet Tv i kiedyś polscy widzowie zobaczą wielką rywalizację Rebeki i Lucii i mega akcje Nory w polskiej tv. Niech ktoś kto ma kontakt z człowiekiem pablo21 podsunie mu pomysł by napisał propzoycję by Red Carpet zakupił ECDLP.

Zastanawiam mnie fakt że na media2pl ktoś podał informację że to jest długo wyczekiwana telenowela która ma zastąpić Avenidę, więc się zastanawiam czy nie chodzi przypadkiem o ten wielki HIT ECDLP, przekonamy się być może w Dzień Kobiet 8.marca.