Telenowele

Stokrotka* · Wysłany: 9:53:14 20-04-16 Temat postu:

Oj tak to było dobre!
Ja jeszcze dodam tą scenę z Dogiem i Ayalą w recepcji

jak ten najpierw przyciska ten dzwonek, recepcjonista go od niej odsuwa, zadaję pytania, a potem przychodzi Ayala i zaczyna przyciskać ten dzwonek, a Dogi podryguję palcami w ten rytm

Też mnie to zastanawia. W rozmowie z Isabel obwiniła Angele za to jak potoczyło się jej małżeństwo i że ma dość upokorzeń, ale przecież sama się zdecydowała zostać z mężczyzną, który ją zdradzał, mieszkać razem z jego kochanką i jego synem z nieprawego łoża. To ona sama skazała się na upokorzenia, trwając u jego boku - i teraz czy chodziło tylko o pieniądze czy może jednak o coś więcej

coś mi się zdaje, że Romulo może nie być tak dobry jak go do tej pory malowali

Ustronianka · Wysłany: 11:04:14 20-04-16 Temat postu:

I tu mi właśnie coś nie pasuje, bo z tego co się orientuję, Teresa chyba pochodziła z bogatej rodziny? A Romulo z resztą miał kłopoty finansowe, Ayala mówił Isabel, że wielu ludziom był dłużny pieniądze... No chyba, że u Teresy to była kwestia konwenansów, że nie chciała być wytykana jako nieudacznica, której służka sprzątnęła męża sprzed nosa.

Stokrotka* · Wysłany: 11:11:21 20-04-16 Temat postu:

Ansza · Wysłany: 14:17:58 20-04-16 Temat postu:

Według mnie Teresa może mieć coś na sumieniu i w zamian za milczenie pozwoliła Romulowi się tak traktować. A może sama też miała jakiegoś kochanka? To by było nawet logiczne, bo nie czuła się kochana ani szanowana przez męża, więc znalazła pocieszenie w ramionach innego mężczyzny. Więc przez to może tylko Isabel jest ich wspólnym dzieckiem, a Felipe i Sofia już nie? To by poniekąd tłumaczyło, czemu ojciec ich tak traktował. Może też coś z tym wspólnego ma Olegario? Bo jak dla mnie jego rozmowy z Teresą zawsze są bardzo dla niej emocjonalne. Z resztą sama już nie wiem

to takie teraz trochę wróżenie z fusów, ale nie wątpliwie coś z Teresą jest na rzeczy.

I dzisiaj najlepsza scena to zdecydowanie Natalia oblewająca wodą Jacinta!

Wreszcie zaczęła nam Natka pokazywać pazury i się bronić, mam nadzieję, że jak Andres się otrząśnie spod manipulacji Belen to ona tak łatwo mu się nie da

i trochę go pomęczy zanim się na cokolwiek zgodzi.

Stokrotka* · Wysłany: 22:17:47 20-04-16 Temat postu:

Tylko z drugiej strony, gdyby ona miała coś na sumieniu to czy robiłaby z tego taką sytuację, w której to ona jest upokarzaną ofiarą? Jeżeli obydwoje by siebie kryli, to jedno i drugie mniej więcej byliby zadowoleni z tego kompromisu. Naprawdę jestem ciekawa czemu na to pozwoliła - a może Romul zagroził, że powie wszystkim prawdę na temat Andresa

Ustronianka · Wysłany: 8:30:00 21-04-16 Temat postu:

To chyba nie to, gdyby Romu chciał, sam wyznałby prawdę i nie zwracał uwagi na Teresę- w końcu chciał być z Angelą.

Quién es esa señorita que se escondió en un rincón?
No era una muchachita
Era Felipe Alarcón

Co za odcinek

!!!
Akcja uratowania Felipe+ pełnia i atak asesino del cuchillo de oro, cóż za kryminał

Normalnie miałam ciary, świetnie zrobiona scena! Szczególnie ta modlitwa Cristiny w tle. Już w ogóle sam początek, jak Andres siedział w ogrodzie, można było dostrzec cienie kiedy zorientował się, że jest pełnia. Czyli Diega, Felipe, bandę i Jacinto można wykluczyć jako asesino. Ciekawa jestem czy Diego przeżyje... A Manuela to jednak nie matka Jacinto, bo nie było reakcji

Podobało mi się jeszcze jak Isabel idzie powiedzieć Mati, że Diego został ranny, a Mati "a z Ayalą wszystko w porządku?"

Ansza · Wysłany: 8:40:00 21-04-16 Temat postu:

Dzisiejszy odcinek WOW! Bardzo mi się podobały sceny jak przesłuchiwali Felipe i jego wspomnienia jak myślał, że zabił ojca... teraz to się nie dziwię czemu tak ciągle pił i w ogóle. Dobrze, że Ayala mu powiedział, że został zabity przez arszenik, a nie to uderzenie. I kolejne tropy prowadzą z tym arszenikiem do Diega, no ale to wydaje się zbyt oczywiste, żeby to mógł być on

Dobrze, że wreszcie parę osób nam wykluczyli z kręgu podejrzanych do cuchillo de oro, chociaż z drugiej strony niewykluczone jest, że ktoś jest zleceniodawcą

Natalia przechodząca obok pokoju Andresa i Belen to najsmutniejszy widok świata

Stokrotka* · Wysłany: 18:54:39 21-04-16 Temat postu:

Ja tam muszę przyznać, że bardzo podoba mi się podejście Sofii - o wiele bardziej wolę tą wersję niż histeryczkę, z którą mieliśmy do czynienia do tej pory. Wydaję mi się to nadspodziewanie klarowne, że problemy Sofii wynikają przede wszystkim z jej uzależnienia względem miłości matki - robi więc wszystko, by ją zadowolić. I w sumie szczerze zaczynam być ciekawa czy pomiędzy nimi nie wydarzyło się coś więcej - coś ponad informację o kochance ojca i odrzuceni córki z tego powodu. Może jednak Teresa zrobiła "coś" dla Sofii

Po ostatnim odcinku narzuciło mi się, że zabójcą cuchillo del oro może być Benjamin - te rękawiczki, te maniery nader "służalne". Jestem mocno ciekawa czemu teraz dostał się Diego? Osobiście stawiałam na Angele - Andres przestraszony idzie w poszukiwaniu Belen, bojąc się, że może jej się coś stać, a osobą która zostaje zraniona jest właśnie jego matka, o której w ogóle nie pomyślał. Nadal nikogo nie wykluczam, ponieważ te osoby które tam były już dawno skreśliłam - Julio i Isabel z wiadomych powodów, Diego jest zbyt śliski i sprytny na takie sprawy, wątpie by bawił się w zabójcę wieśniaków, natomiast Felipe jest do tego całkowicie niezdolny.
Jestem ciekawa czy Jacinto się ogarnie. Koledzy się z niego nabijali, ale raczej wywyższanie się nad nimi nie sprawi, że go polubią

A ostatnio zrobił się szalenie nieznośny

Ansza · Wysłany: 19:16:22 21-04-16 Temat postu:

Z tym Benjaminem to nie takie głupie, bo rzeczywiście sporo jest podobieństw. I na dodatek też to, że on ma tak na prawdę niekontrolowany dostęp do tego pokoju gdzie jest cała zastawa i te złote sztućce, więc nawet by mógł wychodzić z tym nożem, wracać i odkładać go po umyciu na miejsce jak gdyby nigdy nic. I jeżeli miałby to być Benjamin to może on to wszystko robi z jakiejś chorej miłości do Angeli - w końcu Diego może zaszkodzić jakoś Andresowi teraz, a przecież Angeli tylko na synu zależy. No i jeszcze przecież pojawił się asesino kiedyś jak Isabel szła na policję, kiedy zaczęła się przybliżać do odkrycia prawdy o ojcu - Benjamin może chciał ją tak powstrzymać i uciszyć? I tak usprawiedliwia te swoje zbrodnie (tylko pytanie co do tego mają inne ofiary). A pas, który nosi to może jakaś pokuta, którą sam sobie za to nałożył, żeby zdjąć z siebie poczucie winy. Kto tam wie co w jego głowie siedzi. A ten pas po coś nam pokazali.
Bardzo dużo elementów pasuje do twojej teorii i w sumie to by miało sens.

Mi się wydaje, że Jacinto to ten typ postaci, co koniec końców zmienia się w dobrą osobę. Tylko pewnie coś musi nim jeszcze bardziej potrząść - może jeżeli by pojawiła się jego matka?

Ustronianka · Wysłany: 22:29:17 21-04-16 Temat postu:

Dziewczyny, ja tylko na chwilę oderwałam się od książek, żeby wpaść na forum i Wam powiedzieć, żebyście na siebie uważały- dzisiaj pełnia

Ansza · Wysłany: 22:52:14 21-04-16 Temat postu:

to może ktoś się tej nocy dowie, kto jest tym asesino

Stokrotka* · Wysłany: 23:09:59 21-04-16 Temat postu:

W tej sytuacji chyba nie usnę

Ansza - właśnie! On ma dostęp niekontrolowany do wszystkich zakamarków hotelu, w dodatku jest przez nikogo nie pilnowany. Jednak podczas próby zaatakowania Andresa on był zamknięty w tej spiżarni - i są dwie opcje albo tylko udawał albo jednak nie on jest tym zabójcą.
Zabójcą jest na pewno osoba niesamowicie skrupulatna, mocno skupiona na tym co robi i wydaję się jakby wszystko planowała z odpowiednim namaszczeniem. Mnie ciekawi czemu zostały wcześniej zabijane wieśniaczki z miasta - czy miało to odwrócić uwagę (bo mogło być tak, że chciał zabić tylko jedną osobę, ale żeby nie rzucać na nią podejrzenia po prostu zabił więcej) bądź właśnie wprost przeciwnie i żeby zwrócić uwagę policji one zostały zabite.

Animacje - na razie tylko 2 odcinki

[link widoczny dla zalogowanych]

Więcej oczywiście pod linkami

Ansza · Wysłany: 23:25:40 21-04-16 Temat postu:

Według mnie w tej spiżarni mógł udawać - nikt nie jest w stanie tego sprawdzić. A co do tego czemu zabijał wieśniaczki to tak teraz sobie myślę, że może chciał nie tyle zwrócić uwagę policji, co wywołać strach. Teraz go boi się całe miasteczko i też w Gran Hotelu zapanował popłoch. Asesino ma teraz niesamowitą przewagę nad wszystkimi i może poniekąd tymi swoimi akcjami manipulować ich zachowanie.

Animacja z Matilde

i Natalią wygarniającą Jacinto!

Ansza · Wysłany: 10:55:43 22-04-16 Temat postu:

Jednak w nocy nie przyszedł asesino

Nie spodziewałam się, że Diego będzie w takim stanie, żeby coś zacząć gadać, a tu proszę

jestem teraz ciekawa czy z tą mapą uda się już Ayali odkryć tajemnice tej sprawy. Chociaż zostało jeszcze chyba z 20 odcinków, więc pewnie coś jeszcze po drodze się wydarzy.
Belen tak mi działa na nerwy, że nie mam pytań

jeszcze dali jej te dziwne okulary - wyglądała w nich strasznie. Andres jest taki głupi, że z nią jest, czy on zamiast mózgu mu galaretę?

Już serio nie mogę się na to patrzeć, jeszcze jak ona go wyrwała z objęć Angeli, no bo "chodź świętować"

no matko i ojcze...
Cieszę się za to, że Sofia już nas nie raczy scenami rozpaczy i wycia tylko wreszcie się zachowuje jak człowiek.
A dzisiaj zszokowała mnie scena kiedy doktor Lazaro zamiast podać wody, oblał nią Diega. O co w ogóle kaman?

Czyżby kolejny do kręgu podejrzanych?

Ustronianka · Wysłany: 20:50:37 22-04-16 Temat postu:

No właśnie! Doktor Vicario! Jakoś wcześniej nawet nie brałam go do kręgu podejrzanych... A może? Pojawił się ni stąd, ni zowąd, przyczepił się rodziny Alarcon, której pomaga naruszając wszelką etykę zawodową

Co się za tym kryje??!

Ja też mam nadzieję, że te gwiazdy rozwieją chociaż trochę tajemnicy. Wyszło, że Diego i Romulo byli w coś razem zamieszani, może i właśnie Romulo nie był taki czysty jakby się wydawało. Matka Jacinto to Maria, czyli skreślamy wątek z Manuelą w tej sytuacji. Ale ona pewnie prędzej czy później pójdzie do Felipe (ciągle się zastanawiam czemuż oni mówią na niego guero skoro on ma ciemne włosy

). Nie wiem jak wam, ale ja uwielbiam tą parę!!

Również podobała mi się scena w więzieniu, dobrze, że czasem pokazują nam to ludzkie oblicze Teresy. Kolejny mistrz to ta, w której Ceci policzkuje Julio, a potem w drzwiach staje Isabel

I ja znacznie bardziej wolę takie spokojne wydaje Sofii tylko jeszcze mogliby ją czesać jakoś normalnie

Dominika wygląda bardzo młodo jak na swój wiek (ta stylizacja kiedy była w retiro na przykład), ale w takiej wygląda koszmarnie! A Alfredo to jednak tylko ma takie poloty "męstwa", w większej czasy niezły z niego cycuś. Paraduje sobie na spokojnie po hotelu z Beatriz, bo "mama tak mu kazała", pod nosem swojej żony, którą niby kocha

.
Co do Benjamina- faktycznie ta spiżarnia mogła być podpuchą, ale czy on ma kondycję, żeby tak uciekać przez Ayalą?