|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:13:46 03-06-22 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, że proci nie zachowali się tak jak należy. Powinni byli najpierw rozwiązać sprawy (rozwód Isabel), a dopiero potem się ze sobą wiązać.
Postać Blasa była dla mnie wielkim zaskoczeniem. Chyba pierwszy raz spotkałam się w telce z takim wątkiem, by ksiądz wyprawiał takie rzeczy
Sergio popełnił duży błąd żeniąc się z Teresą. O dziwo to ona miała wątpliwości w dniu ślubu, a on ją przekonał do słuszności tej decyzji. Potem jednak szybko tego pożałował.
Akcja z Carlosem i Olgą na ślubie była dobra |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:31:29 06-06-22 Temat postu: |
|
|
Odcinki 49-50
Ponarzekam na chaotyczny montaż w tych odcinkach (to już kolejny raz). Odniosłam wrażenie, że sceny zostały powycinane albo poskracane. Do tego już od jakiegoś czasu razi mnie gra kolorów/cienia, postaci wyglądają jak wklejone w dane tło. Zwłaszcza widać to w momentach, gdy znajdują się na zewnątrz i wchodzą do środka budynku np. Sergio i Daniel przychodzący do chatki.
Jestem rozczarowana postawą Uriela. Zrobił z igły widły. Jak najbardziej miał prawo poczuć rozczarowanie, gdy dowiedział się, że był Alejandra założyła się o niego z Reginą, ale jakie to ma teraz znaczenie? Dlaczego rozdmuchał tę kwestię do rangi wielkiego problemu? Dziewczyny założyły się ze sobą kiedy Alejandra jeszcze nie znała dobrze Uriela, dopiero zaczęli flirtować. Powinien pozwolić jej się wytłumaczyć, jego reakcja była niewspółmierna do przewinienia. Nie dał jej dojść do słowa, strzelił focha z powodu urażonej dumy. Nawet informacja o ciąży Alejandry nie zmieniła jego postawy co jest dla mnie nieporozumieniem. Obrażony Uriel stwierdził, że weźmie odpowiedzialność za dziecko, ale rozstał się z ukochaną, bo zranione ego przesłoniło mu wszystko inne. Dobrze wie, że w zaistniałych okolicznościach Alejandra będzie go bardzo potrzebowała a roztaje się z nią przez taką głupotę. Jak dla mnie scenarzyści na siłę rozdzielają ten duet na tym etapie telki co mi się w ogóle nie podoba.
Iker udaje przyjaciela Alejandry, kręci się obok niej i prosi o kolejną szansę próbując wykorzystać sytuację. Nie cierpię tego typa. Oby Alejandra nie uległa jego namowom. Skoro Uriel ją odrzucił to niech będzie sama, skupi się na dziecku, nauce i przyszłości. Nie musi od razu wchodzić w nowy związek. Na plus, że Alejandra od razu powiedziała Urielowi o ciąży i nie ukrywała przed nim tak ważnej informacji z powodu zranionej dumy. Cały czas mam nadzieję, że szybko się pogodzą. Niech Uriel się ogarnie. Do tej pory nie miałam mu nic do zarzucenia.
Jak na ten moment o ciąży Alejandry wiedzą przyszli rodzice dziecka, proci i Andres. Już sobie wyobrażam reakcję Amparo.
Isabel i Daniel kolejny raz wylądowali w łóżku a my dostaliśmy ochłapy a nie porządną scenę miłosną. O co tutaj chodzi? Claudia nie chce grać takich scen? Zawiódł montaż? Scena została pocięta? Jakoś w LA i LI proci mieli HOT sceny miłosne a tutaj taka posucha i niewykorzystanie potencjału głównej pary. Jedno wielkie rozczarowanie. Daniel i Isabel sporo ryzykują nie mogąc oprzeć się czułościom w miejscach publicznych m.in. w klinice. Kwestią czasu jest przyłapanie ich na tym przez osoby trzecie.
Isabel złożyła pozew o rozwód. Anibal udawał, że podpisze dokument, ale wycofał się. Było to do przewidzenia. Nikomu łaski nie robi, sprawa i tak trafi do sądu. Nie zatrzyma żony przy sobie siłą. Anibal popada w skrajności - raz udaje kochającego męża a za chwile grozi Isabel, jest agresywny, upija się i ją wyzywa, całuje na siłę. Nawet Amparo straciła do niego cierpliwość i zarzuciła mu, że przynosi wstyd rodzinie.
Proci są razem, rozważali wspólny wyjazd, ale postanowili zostać do czasu uzyskania rozwodu przez Isabel i wtedy poinformować rodzinę o ich relacji. Na czułościach przyłapał ich Sergio. Oby tylko znowu nie odwalał takich akcji jak wtedy, gdy protka go odrzuciła. Widać, że cały czas mu na niej zależy, jest w niej zakochany, być może łudził się, że Isabel po rozwodzie z Anibalem odwzajemni jego uczucie. Po co więc żenił się z Teresą? Sergio popełnił ogromny błąd, nie jest szczęśliwy w małżeństwie. Stara się być szczery z żoną, ale oszukuje sam siebie myśląc, że może kontrolować swoje uczucia i zapomnieć o Isabel. Mówi jedno a robi drugie, cały czas szuka jej towarzystwa, zaniedbuje małżonkę. Nie przepadam za Teresą, ale jest mi jej szkoda. Próbuje być wyrozumiała dla Sergia, ale wszystko ma swoje granice.
Victor trafił do szpitala, powoli dochodzi do zdrowia. Przed hospitalizacją zniszczył maszyny Moliny oblewając je kwasem. Carlos ma poważne problemy, cóż za miła odmiana. Chce współpracować z rodziną Otero, bezczelny! Tyle razy kopał pod nimi dołki, tyle krzywd od niego doznali a teraz jak gdyby nigdy nic ma dla nich ofertę biznesową? Anibal był skłonny ją przyjąć, ale Daniel i Arturo są przeciwni, słusznie. Wkurza mnie bezkarność Carlosa, który przychodzi do kliniki, poddusza Victora, sprawia że jego stan się pogarsza, ale nie ponosi za to żadnych konsekwencji. Dziwi mnie też, że Anibal cacka się z Amadorem. Burmistrz ciągle zmienia zdanie odnośnie ich interesów. Anibal miał na niego haki, wcześniej mu groził a teraz odpuścił.
Ślad po Carolinie i Adrianie zaginął, ale zapewne nie na długo.
Isabel chce zainwestować pieniądze ze sprzedaży domu dziadków w kupno akcji w klinice. Zamierza wejść w spółkę z Albą, ale za pośrednictwem swojej prawniczki. Sprytne. To się Alba zdziwi jak prawda wyjdzie na jaw a Isabel zostanie bohaterką rodziny Otero.
Amador kłamał, że umieścił Olgę w szpitalu psychiatrycznym. Ta wariatka przebywa w hotelu a on ą kryje. Prędzej czy później znowu zaatakuje Isabel a jak już to powinna odegrać się bezpośrednio na Anibalu.
Podtrzymuję zdanie, że Regina to postać całkowicie zbędna w tej telce.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 20:38:52 06-06-22, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:04:19 06-06-22 Temat postu: |
|
|
Ja też zauważyłam dziwne efekty jakby wklejania postaci w inne tło nocą. Wyglądało to strasznie sztucznie. Nie wiem, skąd to się wzięło. Z oszczędności? Tylko na czym
Mnie też rozczarował Uriel swoją postawą. W tym momencie niewinny zakład Alejandry i Reginy nie miał już żadnego znaczenia. Scenarzyści rozdzielili parę zwykłą głupotą na siłę. I całą telkę nie rozumiałam, jak Alejandra mogła ufać Ikerowi oraz po co w ogóle wprowadzono postać Reginy
Sceny miłosne protów w tej telce to porażka. Również się zastanawiałam, skąd to się brało, bo inne produkcje tego producenta miały porządne sceny. Do tego Olga i Anibal mieli dość dużo odważnych ujęć. Może Claudia miała z tym jakiś problem Bo Cristian grał np. z Silvią w AB i tam były fajne sceny miłosne.
Z tego co pamiętam to najgorsze było ostatnie 10 odcinków, gdzie niestety był jeszcze większy chaos i różne absurdy. Szkoda, bo telka miała potencjał i dobrą obsadę. |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3470 Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:37:48 06-06-22 Temat postu: |
|
|
Ja przerwałam oglądanie po ponad 30 odcinku wpływ na to miało brak chemii między Protami. Kompletnie nic nie czułam patrząc na Daniela i Isabel razem. Chyba pierwszy raz mi się zdarzyło, żeby przerwać jakąś telkę z takiego powodu... Poza tym obraz w tej produkcji jest taki szary, ponury. Może i telenowele Meji nie są najwyższych lotów, ale trzeba przyznać, że ma rękę do doboru Protów, co prawda tutaj mu nie wyszło, ale w Las amazonas czy w Miłość i nienawiść aż iskry leciały gdy patrzyło się na główne parki Tutaj tego nie ma. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:01:53 06-06-22 Temat postu: |
|
|
Sylwia94 napisał: | Ja też zauważyłam dziwne efekty jakby wklejania postaci w inne tło nocą. Wyglądało to strasznie sztucznie. Nie wiem, skąd to się wzięło. Z oszczędności? Tylko na czym |
Dokładnie, postaci wyglądają jak wklejone w inne tło i to nie tylko w scenach na zewnątrz budynku, ale w środku też. Porażka!
Sylwia94 napisał: | Mnie też rozczarował Uriel swoją postawą. W tym momencie niewinny zakład Alejandry i Reginy nie miał już żadnego znaczenia. Scenarzyści rozdzielili parę zwykłą głupotą na siłę. I całą telkę nie rozumiałam, jak Alejandra mogła ufać Ikerowi oraz po co w ogóle wprowadzono postać Reginy |
Postać Reginy to zwykły zapychacz antenowy. Również nie rozumiem jak Alejandra mogła ufać Ikerowi, mało tego dała mu szansę po tym jak zostawił ją Uriel. Ależ ona naiwna.
Sylwia94 napisał: | Sceny miłosne protów w tej telce to porażka. Również się zastanawiałam, skąd to się brało, bo inne produkcje tego producenta miały porządne sceny. Do tego Olga i Anibal mieli dość dużo odważnych ujęć. Może Claudia miała z tym jakiś problem Bo Cristian grał np. z Silvią w AB i tam były fajne sceny miłosne. |
Mnie też się wydaje, że to Claudia miała problem z graniem miłosnych scen. Isabel z Anibalem też takowych nie miała rozbudowanych.
justyn.13 napisał: | Ja przerwałam oglądanie po ponad 30 odcinku wpływ na to miało brak chemii między Protami. Kompletnie nic nie czułam patrząc na Daniela i Isabel razem. Chyba pierwszy raz mi się zdarzyło, żeby przerwać jakąś telkę z takiego powodu... Poza tym obraz w tej produkcji jest taki szary, ponury. Może i telenowele Meji nie są najwyższych lotów, ale trzeba przyznać, że ma rękę do doboru Protów, co prawda tutaj mu nie wyszło, ale w Las amazonas czy w Miłość i nienawiść aż iskry leciały gdy patrzyło się na główne parki Tutaj tego nie ma. |
Dostrzegam chemię między aktorami, ale nie jest ona jakaś ogromna. Większy problem mam ze scenariuszem w ich wątku. Pamiętam, że pisałaś, iż przerwałaś telkę w okolicy 32 odcinka po wyznaniu miłosnym Isabel. Mnie też ono bardzo rozczarowało, jedna z najgorszych scen protów. Odniosłam wrażenie jakby aktorom nie chciało się grać. Claudia nie była przekonująca w tej scenie. |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3470 Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:41:27 06-06-22 Temat postu: |
|
|
justyn.13 napisał: | Ja przerwałam oglądanie po ponad 30 odcinku wpływ na to miało brak chemii między Protami. Kompletnie nic nie czułam patrząc na Daniela i Isabel razem. Chyba pierwszy raz mi się zdarzyło, żeby przerwać jakąś telkę z takiego powodu... Poza tym obraz w tej produkcji jest taki szary, ponury. Może i telenowele Meji nie są najwyższych lotów, ale trzeba przyznać, że ma rękę do doboru Protów, co prawda tutaj mu nie wyszło, ale w Las amazonas czy w Miłość i nienawiść aż iskry leciały gdy patrzyło się na główne parki Tutaj tego nie ma. |
Lineczka napisał: | Dostrzegam chemię między aktorami, ale nie jest ona jakaś ogromna. Większy problem mam ze scenariuszem w ich wątku. Pamiętam, że pisałaś, iż przerwałaś telkę w okolicy 32 odcinka po wyznaniu miłosnym Isabel. Mnie też ono bardzo rozczarowało, jedna z najgorszych scen protów. Odniosłam wrażenie jakby aktorom nie chciało się grać. Claudia nie była przekonująca w tej scenie. |
Mi się wydaje, że tu bardziej stoi wina po stronie Claudii. Przecież przypominamy sobie jak Cristian prezentował się u boku Silvii w AB... normalnie niebo a ziemia! Może to faktycznie Claudia miała problemy ze scenami miłosnymi albo ta dwójka się nie dogadywała ze sobą na planie |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:06:36 07-06-22 Temat postu: |
|
|
Odcinek 51
Sergio miał sporo racji w tym co powiedział Isabel i Danielowi na temat ich relacji, ale jednocześnie wychodzi na hipokrytę, bo sam zakochał się w bratowej i gdyby tylko odwzajemniła jego uczucie to był gotów rzucić wszystko aby się z nią związać. Tak więc kij ma dwa końce. Nudzą mnie dyskusje protów na temat ich sytuacji, cały czas powtarzają to samo - Isabel ma wyrzuty sumienia a Daniel przekonuje ją, że połączyło ich przeznaczenie i nic nie mogli z tym zrobić. Bardzo wygodna wymówka. Oboje są dorosłymi ludźmi, powinni kontrolować swoje hormony i uczucia i zamiast lądować w łóżku rozwiązać problem jak należy - poczekać do rozwodu, wyprowadzić się z hacjendy, nie zwodzić Caroliny. Aż tyle i tylko tyle. Proci mieli kolejną scenę miłosną, jak zwykle dostaliśmy ochłapy, kilka pocałunków i koniec. Porażka. Tym razem zabawiali się ze sobą w klinice przy oknie. Każdy mógł ich zobaczyć - zaczynając od personelu i pacjentów na członkach rodziny kończąc. Okoliczności wzbudziły we mnie niesmak.
Alejandra dała szansę Ikerowi, powiedziała mu o ciąży i poprosiła o dyskrecję. Dlaczego wpakowała się w związek z tym beznadziejnym typem? Nie mogła po prostu być sama? Potrzebuje faceta u swojego boku? Aż tak jest zdesperowana? Dopiero co mówiła Urielowi, że sama sobie ze wszystkim poradzi. Jestem rozczarowana. Uriel mógłby już spuścić z tonu i przestać się dąsać. Unosi się dumą i to w przypadku takiej głupoty.
Alejandra odebrała spadek po rodzicach. Myślałam, że Amparo do tego nie dopuści i będzie chciała aby bratanica przejęła pieniądze dopiero po ślubie, ale na szczęście nie miała w tej kwestii nic do powiedzenia.
Carlos podpuścił Anibala sugerując, że całe miasteczko ma go za rogacza z powodu zdrad żony. Molina podejrzewa, iż Isabel ma romans z Danielem, ale nie zdobył na to dowodów, więc nie ujawnił tożsamości jej kochanka. Wkurzony i zazdrosny Anibal wpadł do kliniki i zachowywał się agresywnie wobec protki. Szarpał ją, obrażał. W odpowiednim momencie pojawiła się prawniczka Isabel, wykorzystała sytuację i w chwili jego wzburzenia dała mu do podpisania pozew rozwodowy. Sprytne. Anibal podpisał papiery, więc rozwód powinien być formalnością.
Alba jest zadowolona z powodu odebrania rodzinie Otero części udziałów w klinice, ale nie ma pojęcia, że zakupiła je Isabel. Trafiła kosa na kamień, dobrze jej tak.
Anibal mimo sprzeciwu Daniela i Arturo podpisał kontrakt z Carlosem dotyczący sprzedaży drewna. Warunki niby są korzystniejsze dla Otero, ale Molina już knuje jak przejąć ich tartak.
Carolina i Adrian zapewne lada moment zostaną odnalezieni przez policję po tym jak rozpoznała ich, jako osoby poszukiwane, przypadkowa kobieta w restauracji. |
|
Powrót do góry |
|
|
GiovannaLuna92 Prokonsul
Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 3239 Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:10:36 07-06-22 Temat postu: |
|
|
Wystarczy popatrzeć na sceny miłosne Christiana z Ninel, żeby stwierdzić, że słabe sceny miłosne protów to wina Claudii. Mejia nie należy do producentów, którzy unikają takich scen. Ja byłam bardzo rozczarowana pierwszym razem protów. Jednak później im dalej w las tym gorzej. Zostało mi 5 odcinków do końca, ale jakoś nie mogę się za nie zabrać, bo te ostatnie 10 odcinków to jakaś porażka. Cala sytuacja z Caroliną i Danielem jest dla mnie niezrozumiała. Pod koniec wygląda to tak jakby Carolina była wielką miłością Daniela, a Isabel tą drugą.
Ostatnio zmieniony przez GiovannaLuna92 dnia 14:11:23 07-06-22, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:36:32 07-06-22 Temat postu: |
|
|
W innych telkach Claudia też miała problem z graniem scen miłosnych? Widziałam z nią tylko trzy pierwsze odcinki SM. Załapałam się na scenę miłosną jej bohaterki, ale z tego co pamiętam wywołała u mnie zażenowanie (Alejandro niejako wykorzystał naiwną Marię, która nie miała żadnego doświadczenia z facetami), gdy postać grana przez Jose Rona zacisnęła pięść ze złości po tym jak nie znalazł prezerwatyw w kieszeni. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:17:00 09-06-22 Temat postu: |
|
|
Odcinek 52
Carolina została zatrzymana przez policję. Mierzi mnie wybielanie jej i robienie z niej ofiary w sytuacji, gdy popełniła przestępstwo i porwała syna. Życie i bezpieczeństwo Adriana nie były zagrożone, opiekowała się nim Elisa, więc Carolina powinna walczyć o syna na drodze sądowej, uzbroić się w cierpliwość i poczekać na wyniki apelacji. Nie zachowała zdrowego rozsądku, naraziła siebie i Młodego na życie zbiegów, tułaczkę. Victor za namową Daniela zaszantażował Carlosa, iż jeśli nie wycofa zarzutów przeciwko Carolinie to doniesie na niego na policję i oskarży o popełnione przestępstwa. W końcu zachował się jak kochający brat i wujek. Molina nie miał wyboru, musiał przystać na jego żądania aby chronić samego siebie. Carolina dość szybko została zwolniona z aresztu, ale nie odzyskała praw do opieki nad Adrianem. Carlos zaproponował, że pozwoli jej widywać się z synem jeśli podejmie pracę w jego barze jako tancerka erotyczna. Chce ją w ten sposób upokorzyć i odegrać się na niej. Carolina zaprotestowała, ale nie zdziwię się jeśli ulegnie byle tylko spotkać się z synem. Niepokojący jest stan jej zdrowia. Skarżyła się na bóle brzucha, już wiem ze spoilerów na jakie się natknęłam, że to ciąża. Tego tylko brakowało.
Isabel chce powiedzieć rodzinie Otero o swojej relacji z Danielem. Często zmienia zdanie w tej kwestii, ale skoro zbliżamy się do końca telki to najwyższy czas aby prawda wyszła na jaw. Zastanawia mnie czy proci zdążą sami poinformować rodzinę o swoim związku czy ktoś ich uprzedzi.
Anibal nisko upadł upijając się i przyprowadzając na hacjendę Olgę - kochankę a zarazem kobietę, która mierzyła do niego z broni i wywołała skandal na ślubie Sergia. Czy już nie ma innych przedstawicielek płci pięknej w okolicy? Ależ ten Anibal zdesperowany. Jedyny pozytyw wynikający z tej sytuacji to reakcja i miny Amparo na to co wyprawia jej ulubieniec.
Sergio trzymał dystans wobec Isabel po tym jak dowiedział się o jej związku z Danielem. Widać, że jest rozczarowany, ale przecież dopiero co wziął ślub! Spojrzał łaskawszym okiem na protkę po tym jak dzięki swoim kontaktom pomogła ochronić przed Albą część publiczną kliniki.
Okazało się, że Amador okradł Alejandrę. Miał dostęp do jej majątku i wziął sobie z konta ponad 2 miliony. To ma być burmistrz? Jego miejsce jest za kratami. Alejandra nie wiedziała kto ją okradł, poprosiła o pomoc Amparo a ta od razu domyśliła się, że to sprawka Amadora. Wyglądało jakby ta informacja nie zrobiła na niej większego wrażenia, kazała mu tylko zwrócić pieniądze, ale jakoś nie jest przeciwna ani jemu ani jego synalkowi.
Alejandra nadal spotyka się z Ikerem. Czy naprawdę musiała wpakować się tak szybko w kolejny związek? Nie może być sama? Szkoda mi Uriela, który się na nich natknął w miasteczku, ale w dużej mierze sam jest sobie winny, bo z powodu głupoty zerwał z Alejandrą nie pozwalając jej na wyjaśnienia.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 16:31:20 09-06-22, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:14:28 12-06-22 Temat postu: |
|
|
Po 55 odcinku:
Za całkowicie zbędny uznaję wątek z Caroliną robiącą karierę piosenkarki i tancerki w barze Carlosa. Zgodziła się u niego pracować aby móc widywać syna, ale po co wrzucać kilkuminutowe sceny z jej występów i to pod sam koniec telki? Co to ma na celu?
Carolina była żałosna, gdy zaszantażowała Daniela ich nienarodzonym jeszcze dzieckiem dając mu ultimatum aby odszedł od Isabel, bo w przeciwnym razie nie będzie mógł uczestniczyć w wychowaniu ich pociechy. Zagrywka poniżej pasa, cóż za desperacja. Jak można zmuszać kogoś do związku i żebrać o jego miłość? Daniel nie zachował się fair igrając z uczuciami Caroliny i traktując ją jako pocieszycielkę, opcję rezerwową, ale to jej nie usprawiedliwia. Prot ma prawo do kontaktów z dzieckiem i może się ich domagać na drodze sądowej.
Byłam pewna, że Isabel będzie chciała zrezygnować z Daniela i poświecić się dla dobra dziecka Caroliny, ale o dziwo nic takiego nie miało miejsca. Z jednej strony plus, ale z drugiej wydaje mi się to niespójne z postacią protki.
Ładna była scena z Alejandrą i Urielem podczas badania USG. :ssrduszko: Niestety dalej się nie pogodzili.
Momentami odnoszę wrażenie jakby Elisę i Victora miało połączyć coś więcej. W ogóle mi do siebie nie pasują. Może po tym jak Andres pocałował Elisę ich wątek ruszy w końcu z miejsca.
Żenujące przedstawienie odegrał Anibal z Olgą przed Isabel. Ewidentna pokazówka aby wzbudzić w niej zazdrość, ale całkowicie nieudana, bo protki ten obrazek w żaden sposób nie ruszył.
Amparo w końcu przeczytała list Mercedes z którego dowiedziała się, że kobieta była chora na raka a Arturo ją wspierał i chciał zapewnić jej jak najlepszą opiekę medyczną. O absurd zahacza dla mnie, że biedna kobieta mająca na utrzymaniu dwójkę dzieci zaoszczędziła sporą sumę pieniędzy. Jakim cudem?
Okazało się, że to Amparo przyczyniła się do wypadku Arturo i Mercedes. Po tym jak dowiedziała się o ich ucieczce zleciła uszkodzenie samochodu. Z powodu poczucia winy latami zadręczała siebie i męża zrzucając na jego barki odpowiedzialność za wypadek i śmierć Mercedes. Co za hipokrytka!
Amparo odkryła, że Daniel i Isabel spotykają się ze sobą. Oczywiście jest temu przeciwna. Zaczęła nawet namawiać Carolinę aby domagała się swojego miejsca u boku Daniela, jest w stanie zaakceptować ją jako synową byle tylko syn rozstał się z Isabel. Dlaczego ta kobieta ciągle musi wtrącać się w życie swoich dorosłych dzieci?
Małżeństwo Sergia i Teresy to farsa. On nawet nie chce spędzać z nią czasu, najchętniej od rana do wieczora siedziałby w pracy. Mimo wszystko szkoda mi Teresy.
Świetna była scena z Isabel wpadającą na Sergia podczas wychodzenia z gabinetu. Wyczułam chemię między nimi, głównie z jego strony. Szkoda, że to nie w nim zakochała się protka.
Alba jest niesamowicie irytująca. Na rękę byłoby jej zamknąć część publiczną kliniki, która nie przynosi dochodów. Podczas spotkań zarządu bardzo się rządzi jakby tylko ona miała prawo do podejmowania decyzji.
Drażni mnie też Blas - jeden z największych hipokrytów w telce. Ksiądz a sypia z mężatką i jednocześnie pociesza jej męża rogacza, który traktuje go jak przyjaciela. Zero silnej woli, nie potrafi oprzeć się pokusie, gdy w pobliżu jest Alba.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 21:19:55 12-06-22, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:00:01 13-06-22 Temat postu: |
|
|
Odcinek 56
Irytuje mnie Carolina na tym etapie telki. Nie dość, że szantażuje Daniela to jeszcze w pojedynkę podjęła decyzję o dokonaniu aborcji, bo nie chce wychowywać dziecka samotnie. Co za egoistka! To byłby inny przypadek niż z Adrianem. Daniel jest odpowiedzialny, nie porzuciłby swojego potomka, łożyłby na jego utrzymanie, kochał i uczestniczyłby w jego wychowaniu. To dziecko miałoby też dziadków, wujka. Carolina popada w skrajności. Pewnie w ostatniej chwili wycofa się z aborcji albo Daniel jej w tym przeszkodzi.
Nie podoba mi się pomysł Alejandry z okłamaniem rodziny, iż ojcem jej dziecka jest Iker. Jak ona to sobie wyobraża? Uriel nie będzie miał praw do swojego dziecka? Pozwoli mu się z nim spotykać sporadycznie w ukryciu? Nie są razem, Uriel obraził się o głupotę, ale nie zasługuje na to aby odseparować go od dziecka! Kolejna bohaterka, która nie potrafi być sama w tej telce i poradzić sobie bez faceta.
Oby tylko Uriel nie związał się z Carmen.
Blas w końcu oparł się Albie i ją odtrącił. Nareszcie! Mina Alby bezcenna.
Tak mi przyszło na myśl, że Teresa też chyba powinna mieć jakieś udziały w klinice jeśli należała ona do jej rodziców.
Isabel przygotowała romantyczną kolację, wystroiła się (bardzo ładnie wyglądała w czerwonej sukience), ale Daniel przełożył ich spotkanie na następny dzień. Nie był w nastroju po rozmowie z Caroliną.
Sergio zaniedbuje żonę. Po co w ogóle się z nią żenił i w dniu ślubu namawiał do małżeństwa? Skrzywdził i ją i siebie.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 13:01:31 13-06-22, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:19:10 13-06-22 Temat postu: |
|
|
Mnie też Carolina denerwowała na tym etapie telki Nie ma prawa szantażować Daniela ciążą, by do niej wrócił, bo łaski mu nie robi, on ma też swoje prawa jako ojciec. A podjęcie decyzji o aborcji bez jego zgody to już w ogóle szczyt. Nie wspominając o tym, że to się kłóci z wyidealizowanym wizerunkiem tej bohaterki (dobra, wierząca). Jedno dziecko urodziła i kocha, a drugiego już się chce pozbyć Jestem w stanie zrozumieć, że nie miała łatwo i nawarstwiły jej się problemy, ale jednak jest dorosłą osobą i powinna być odpowiedzialna za swoje czyny. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:47:16 13-06-22 Temat postu: |
|
|
Dokładnie tak. Na obecnym etapie telki mam przesyt Caroliny, momentami odnoszę wrażenie jakby robiono z niej główną bohaterkę. Totalne nieporozumienie.
Odcinek 57
Daniel stracił w moich oczach, gdy postanowił związać się z Caroliną ze względu na dziecko, którego się spodziewa i stworzyć z nią rodzinę. Powiela błędy swoich rodziców. Skoro jej nie kocha i jest pewien uczuć wobec Isabel to skazuje ich trójkę na cierpienie, żadne z nich nie będzie szczęśliwe.
Jak przypuszczałam Carolina w ostatniej chwili wycofała się z dokonania aborcji. Co ciekawe klinika rodziny Otero, część publiczna, oferuje takie zabiegi. Poza tym z tego co czytałam aborcja w Meksyku została zalegalizowana w 2021 roku a telka jest przecież z 2017 roku. Carolina jest wielce szczęśliwa z powodu decyzji jaką podjął Daniel. Zero refleksji z jej strony, że zrobił to tylko ze względu na dziecko a jej nie kocha. Najważniejsze, że go usidliła. Jeszcze na ślub niech zacznie nalegać. Ciekawe czy Daniel będzie z nią sypiał i odwzajemniał jej czułości. Jeśli tak to jeszcze bardziej straci w moich oczach.
Carolina buduje związek na kłamstwie. Nadal ukrywa przed protem, że robi karierę w barze Moliny. Może jej się spodobało?
Szkoda mi Isabel. Została sama, musi zaczynać od zera. Pokazała klasę akceptując w tej sytuacji decyzję Daniela i nie żebrząc o to aby z nią został. Zresztą to nie byłoby w jej stylu. Powinna wyprowadzić się z hacjendy.
Sergio pocieszał i wspierał Isabel, ale Teresa ma sporo racji urządzając mu z tego powodu sceny zazdrości. Jaka kobieta akceptowałaby coś takiego? Tym bardziej wiedząc, że jej mąż był zakochany w bratowej i nadal coś do niej czuje. Niech się Sergio postawi w jej sytuacji. W końcu przyznał, że ich małżeństwo było błędem, więc skoro nie kocha żony to niech dąży do separacji i rozwodu. Teresa po słowach Amparo stwierdziła, że będą trwać w tym związku chociażby tylko dlatego aby Sergio poniósł karę. Bardzo dojrzałe. Sama będzie się męczyła, jak długo można znosić odrzucenie ze strony męża? Nic nie wskazuje na to aby sytuacja miała się poprawić. Może być jeszcze gorzej.
Carlos zasugerował Anibalowi, że kochankiem Isabel jest Daniel. Będzie afera. Najbardziej ucierpi na tym protka.
Olga razem z Amadorem planują oszukać Anibala i wyciągnąć od niego kasę. Dobrze mu tak. Jednak Olga nie jest taka naiwna i głupia. Obleśna była scena z napalonym na nią spoconym Amadorem.
Uriel przyniósł prezenty Alejandrze dla ich dziecka. Rozczarowała mnie jej reakcja. Zamiast powiedzieć mu na spokojnie aby je przechował w swoim domu, bo nie powiedziała ciotce o ciąży, to ona naskoczyła na niego, że ją naraża. Później miała wyrzuty sumienia i chciała się z nim pogodzić, ale oczywiście musiała przyjść do Uriela akurat wtedy, gdy pomagał w nauce Carmen i w momencie, kiedy postanowił ją pocałować (byłam pewna tego zagrania scenarzystów, przewidziałam je ). Teraz z pewnością Alejandra zbliży się jeszcze bardziej do Ikera, który urośnie w jej oczach do rangi bohatera. Oby Uriel zdał sobie od razu sprawę z popełnionego błędu i nie robił więcej nadziei Carmen.
Scena pożegnania protów ładna i wzruszająca.
Ninel wyglądała niekorzystnie w scenie z Caroliną leżącą w sali szpitalnej - straszne brwi, mimika podczas płaczu jeszcze bardziej zniekształcająca jej rysy a sama twarz niczym po tuningu.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 22:03:26 13-06-22, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:10:04 13-06-22 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Dokładnie tak. Na obecnym etapie telki mam przesyt Caroliny, momentami odnoszę wrażenie jakby robiono z niej główną bohaterkę. Totalne nieporozumienie. |
A będzie tylko gorzej Niestety, te odcinki do końca będą ciężkie. Ja przez nie szybko przebrnęłam, by jak najkrócej bolało
Lineczka napisał: | Co ciekawe klinika rodziny Otero, część publiczna, oferuje takie zabiegi. |
Tego nie pamiętałam, ale w takim razie to absurd. Kiedyś pokazali, że nie ma pieniędzy na leczenie potrzebujących ludzi, a są pieniądze na takie zabiegi, które są zwykłym kaprysem i nie zagrażają życiu matki
Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 23:35:38 13-06-22, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|