Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 18:32:58 10-11-20 Temat postu:

Ok, czekamy

Sylwia94 · Wysłany: 21:43:26 11-11-20 Temat postu:

Lineczka, dzisiaj dasz radę obejrzeć czy dalej czekać?

Lineczka · Wysłany: 22:20:58 11-11-20 Temat postu:

Właśnie nadrabiam. Obejrzałam 55 odcinek, dam radę jeszcze 56 a jutro mogłabym obejrzeć do 60.

Jak jesteście w stanie to poczekajcie na mnie jeszcze dzisiaj a jutro dobijamy do 60.

edka · Wysłany: 22:52:51 11-11-20 Temat postu:

Ja mogę poczekać dla mnie nie ma problemu

Sylwia94 · Wysłany: 22:57:26 11-11-20 Temat postu:

Dla mnie też

Lineczka · Wysłany: 23:10:59 11-11-20 Temat postu:

Super.

Zostały mi dwa odcinki do nadrobienia, od jutra ruszajmy dalej.

Lineczka · Wysłany: 3:09:58 12-11-20 Temat postu:

Odcinki 55-56

Świetne odcinki głównie za sprawą sporej liczby scen Juany Ines i Mauricio.

Są oni największym plusem tej telki! Super były sceny z namiętnymi pocałunkami Maunes.

Ogromna chemia biła z ekranu! Mauricio znowu się napalił na JI a ona zdecydowała się pójść dalej w ich relacji. Ślicznie wyglądała w spódnicy, białej bluzce i rozpuszczonych włosach.

Mauricio się postarał przygotowują sypialnię na ich wspólną noc, zadbał o romantyczny kliamt - świece, płatki róż. Nic jednak z ich planów nie wyszło, bo w momencie, gdy Mau chciał ściągnąć JI bluzkę ona z automatu go spoliczkowała.

Po tym było wiadome, że do niczego więcej między nimi tej nocy nie dojdzie, Juana Ines ewidentnie nie była gotowa na ich pierwszy raz, ale na siłę próbowała przekonać samą siebie, że da radę. Szkoda mi jej było, gdy uciekła do łazienki i płakała.

Nie powinna niczego robić na siłę! Mauricio super się wobec niej zachował, jak dżentelmen i kochający facet.

Wspierał ją, przytulał, czule pocałował w czoło.

Facet marzenie! Wyrozumiały, cierpliwy, troskliwy i tak można wymieniać jego atuty. Śmiać mi się chciało z Juany Ines, która rano poprosiła Mau aby wyszedł z domu pierwszy chcąc ukryć, że byli tej nocy razem.

Rozbroił mnie jej pomysł z założeniem poszewki na głowę w celu przemknięcia incognito pod nosem Octavia.

Genialna jest!

Jednak jej pomysł nie wypalił, bo Octavio od razu ją poznał.

Mauricio miał wyrzuty sumienia przez to, że namawiał Juanę Ines na wspólną noc, ale przecież nie naciskał na nią, nie wywoływał presji, sama chciała spróbować. Mau pragnął jej, chciał się z nią kochać, był napalony, ale do niczego jej przecież nie zmuszał. Estefania radziła mu aby podarował JI biżuterię, nawet mu ją opłaciła, ale zażądała za to aby brat śledził Sebastiana i donosił jej o poczynaniach przyjaciela.

Ależ to było słabe! Mauricio odrzucił jej propozycję. Przygotował dla JI o wiele kreatywniejszą i piękniejszą niespodziankę w postaci cudownej scenerii na plaży i oświadczyn rodem z bajki.

Przepiękna scena, cudowny klimat. Najpiękniejsze telkowe oświadczyny.

Mauricio to jeden z najromantyczniejszych telkowych bohaterów. Juana Ines przyjęła oświadczyny.

Maunes są szczęśliwi, widać że bardzo się kochają, już nie mogą doczekać się ślubu, ale muszą odłożyć go w czasie ze względu na ich obecną sytuację finansową. Postanowili utrzymać zaręczyny w tajemnicy. Oby w kolejnych odcinkach ich scen było jak najwięcej!

U Octavia i Juany Soledad nudy, nic praktycznie się nie dzieje.

Scenarzyści nie mają pomysłu na ten wątek.

Z kolei wątek Juany Barbary i Fernanda nawet się nie zaczął a mamy już prawie 60 odcinek.

Tymczasem on nadal jest zakochany w Juanie Victorii z którą jest w związku i wydaje się szczęśliwy. Obstawiam, że między Fernando i Juaną Barbarą zacznie się coś więcej dziać, gdy on odkryje, że JV i Sebastian byli w związku i że się kochają i poczuje ogromne rozczarowanie. Do JB zbliży go współpraca z nią, ma mu przecież pozować do obrazów. Niech już coś u nich ruszy! Fajną mieli scenę, gdy JB zgodziła się pozować do obrazów a Fer z radości ją przytulił a później stroił sobie żarty, że będzie mu pozowała nago.

Juana Barbara na szczęście dała sobie spokój z Mauricio. Nadal dogryzają sobie z Juaną Ines, ale nie kłócą się i nie jest to tak irytujące jak we wcześniejszych odcinkach.

Podoba mi się prowadzenie wątku Javiera i Margarity. Wyznali sobie miłość i postanowili być razem, on definitywnie zamknął za sobą przeszłość.

Pasują do siebie, sporo ich łączy, między aktorami jest chemia i przyjemnie się na nich patrzy. Juan zaakceptował ich związek podobnie jak JB, która zaskoczyła mnie swoim pozytywnym nastawieniem i dojrzałością. Szkoda tylko, że sielanka nie potrwa długo. Za sprawą działań Dario z więzienia wyszedł Alberto.

Jego celem jest zemsta na Margaricie i Juanie Barbarze. Tę pierwszą może uratuje przed nim Javier a drugą np. Fernando?

Wpływy Dario obejmujące cały kraj trącą absurdem.

Naciągane i to mocno.

Juana Victoria jak zwykle irytuje, tak i sama postać jak i "entuzjastyczna" gra Michelle. Mam już dość tego, że ta dziewucha zwodzi zakochanego w niej Fernanda a Teresa jej w tym przyklaskuje.

JV niby tak bardzo kocha Sebastiana, poświęca ich wielką miłość (dla pieniędzy) a nie przeszkadza jej to całować zakochanego w niej Fernanda, który coraz bardziej angażuje się w ich relację. Obrzydliwe! W barze zbytnio nie pomaga, jako siostra też odstaje, bo Juany z nią mają najsłabszy kontakt, nie da się jej lubić.

Estefania coraz bardziej upodabnia się do ojca. Zastraszyła koleżankę Sebastiana, którą podejrzewała o romans z nim. Groziła, że skrzywdzi jej dzieci jeśli ta nie odczepi się od prota.

Przegięcie! Ta kobieta powinna udać się na policję i oskarżyć ją o groźby i nękanie. Co się stało z tą dziewczyną z pierwszego etapu telki? Miłość do Sebastiana okazała się toksyczna, zatruła jej duszę. Poza tym scenarzyści chcą zrobić z niej villanę żeby wybielić na jej tle JV.

Sebastian powinien rozstać się z Estefanią po tym jak dowiedział się o jej groźbach a ten nadal się z nią spotyka.

Nawet się z nią namiętnie całował, myślałam że wyląduje z nią w łóżku. Przemawia przez niego desperacja i rozczarowanie JV. Pcha się w niezłe bagno, bo bez miłości jego związek z Estefanią nie ma szans. W dodatku dziewczynie coraz bardziej odbija. Jakby tego było mało jeszcze Dario jawnie mu grozi.

Estefania usłyszała w barze rozmowę Sebastiana z JV w której ten zwrócił się do JV per piękna. Nareszcie! Hipokryci przestaną robić z Estefanii idiotkę. Szkoda mi jej było, gdy odkryła ich romans a co za tym idzie podwójną zdradę. Zachowała jednak zimną krew, nie dała po sobie niczego poznać i dopiero w domu poniosły ją emocje i zdemolowała swój pokój. Sama do siebie nazwała protów hipokrytami i tu ma rację, jej złość też zrozumiała, ale za jej furią kryje się coś jeszcze. To nie było normalne. Dziewczyna ewidentnie ma problemy z psychiką... Po tym co odkryła będzie tylko jeszcze gorzej. Obstawiam, że Estefania nie zdemaskuje protów tylko będzie robiła dobrą minę do złej gry, udawała że o niczym nie ma pojęcia i dążyła do ślubu z Sebastianem. Nie wykluczam, że poprosi ojca o pomoc w zemście na Juanie Victorii.

Leonora nie dała sobie wytłumaczyć, że zdjęcie rzekomego pocałunku Juana i Margarity to fotomontaż. Jakby się przyjrzała to dostrzegłaby naszyjnik, który nosi Javier.

O mało nie potrąciła samochodem Margarity.

Leonora ubzdurała sobie, że wykorzysta sytuację aby zmusić Juana do nalegania na ślub Sebastiana i Estefanii.

Dziwię się, że obaj panowie jeszcze nie połapali się w sytuacji i nie przejrzeli jej gierek.

Dario wyznał Leonorze, że od lat jest w niej zakochany. Była zaskoczona, nie skomentowała jego wyznania i odeszła z restauracji bez słów. Można jej sporo zarzucić, ale kocha Juana i wątpię aby chciała związać się z Dario, chyba że z zemsty na mężu czy chęci odegrania się na nim, wzbudzenia zazdrości.

Mundito w nocy dostał wysokiej gorączki.

Wzywał matkę. Oby to nie było nic poważnego. Swoją drogą to dlaczego Mundito nie spał w piżamie tylko w codziennych ciuchach? Dziwnie to wyglądało, scenarzyści nie zadbali o szczegóły. Może choroba Mundita zbliży do siebie Todoelmundo i Teresę? Ciągnęło ich do siebie, ale od jakiegoś czasu w ich wątku nic się nie dzieje.

Juana Ines była genialna, gdy wypiła duszkiem likier i poszła na scenę w barze opowiadać kawały.

HIT!
Wątek z duchem straszącym w barze kompletnie niepotrzebny.

Może jeszcze się okaże, że to matka Mauricia i np. Dario miał coś wspólnego z jej śmiercią?

edka · Wysłany: 22:48:53 12-11-20 Temat postu:

Juana Ines i Mau

Sylwia94 · Wysłany: 23:49:26 12-11-20 Temat postu:

Super animki naszej ulubionej pary!

Lineczka · Wysłany: 23:56:16 12-11-20 Temat postu:

Śliczne animki.

Wszystkie trzy mam podpisy z Maunes.

edka · Wysłany: 0:13:27 13-11-20 Temat postu:

Ja się na chwilę wyłamałam z Serkanem i Edą, bo Mau i JI też są cudowni

Lineczka · Wysłany: 3:51:41 13-11-20 Temat postu:

edka · Wysłany: 8:32:55 13-11-20 Temat postu:

Sylwia94 · Wysłany: 23:03:02 13-11-20 Temat postu:

Może w weekend obejrzymy więcej?

Sylwia94 · Wysłany: 23:41:53 13-11-20 Temat postu:

Odc. 59-62

Alberto pojechał za Juaną Victorią, Juaną Barbarą i Margaritą do stolicy, co było do przewidzenia. Także całe ich poświęcenie, by wyjechać z Mazatlan, było bez sensu. Powinny były powiedzieć reszcie rodziny i przyjaciołom, co się stało oraz donieść na Alberta. Nie wiedzą, że ma wsparcie Daria.
Na początku zachowanie trzech kobiet w Meksyku było trochę bez sensu. Uciekały jak widziały Alberta, ale co dalej? Potem JB wymyśliła plan, by zastawić na Alberta pułapkę. Zostawiła otwarte drzwi do domu, podczas gdy JV i Margarita niby wyszły. Tak naprawdę poszły po policjanta, by na własne oczy zobaczył, jak Alberto próbuje zgwałcić JB. Sprawa się skomplikowała, gdy Alberto zablokował drzwi i nikt nie mógł wejść. Podczas szarpaniny na dachu budynku, Alberto stracił równowagę i spadł, ale jak się zaraz okazało przetrzymał się krawędzi (wyglądało to dość absurdalnie jak dla mnie). JB i JV rzuciły mu się na ratunek

Ten jednak chciał je zrzucić razem z sobą. Ostatecznie Alberto sam spadł i zginął na miejscu, a kobiety wróciły do Mazatlan.

Sebastian podpisał umowę z Dariem i oświadczył Estefanii, że chce jak najszybciej się pobrać. Ta na początku nic nie wiedziała o pieniądzach, jakie Sebastian dostanie za ślub, ale w końcu Dario jej powiedział. Ta jednak nie była wcale zła i nie zrobiło to na niej jakiegoś wrażenia

Także wie dobrze, że Sebastian ożenił się z nią dla pieniędzy, ale mimo to robi dobrą minę do złej gry i myśli, że rozkocha w sobie Sebastiana.
Odbył się w ekspresowym tempie ślub cywilny. Sebastian oczywiście miał minę, jakby brał udział w pogrzebie, ale napędzała go myśl, żeby pomóc ojcu wyjść z aresztu.
Sebastian opuścił żonę w trakcie przyjęcia, gdy dowiedział się o przeniesieniu Juana do więzienia.

W ostatniej chwili Dario kazał wypuścić Juana. W między czasie JS i JI zdobyły w szpitalu dowody na to, że Cifuentes udaje (ale ten oblech się do nich przystawiał!

). Rozwaliła mnie jednak gonitwa JI, JS i przekupionego lekarza po całym szpitalu

Jak siostry dostarczyły dowody na policję okazało się, że oszustwo Cifuentesa wyszło już na jaw i kamery zarejestrowały jego ucieczkę.

JV była zaskoczona, że Estefania zamieszkała w rezydencji. Powiedziała Sebastianowi, że jego żona wie, iż jest "Bonitą". W końcu sama Estefania mu to wypomniała, ale on stwierdził, że oboje pomylili miłość z braterskim uczuciem.

Fernando wyznał JV, że coraz bardziej się w niej zakochuje. Wtedy ona postanowiła wyznać mu prawdę i powiedziała, że go wykorzystała, nie kocha go, a Sebastiana, który nie jest jej bratem. Fernando czuje się zraniony. JB go pocieszała, w końcu jakaś nadzieja na związek tej dwójki.
JB dobrze wygarnęła JV. Ta oczywiście nie powiedziała siostrze, czemu tak naprawdę zerwała z Fernandem.

Estefania powiedziała Leonorze, że JV i Sebastian się kochają. Wtedy Leonora powiedziała prawdę, że ojcem Sebastiana jest Jerome.
Estefania i Leonora postanowiły doprowadzić do wyprowadzki JV. Leonora zachowała się bezmyślnie i spakowała JV. Jak sama Estefania zauważyła, podziałało to tylko na chwilę i JV wyszła na ofiarę.
Estefania postanowiła nastawić pozostałe Juany przeciwko JV. W tym celu zabrała jej perfumy. Nie do końca zrozumiałam na razie jej plan, coś spryskała perfumami w koszu na brudne ubrania, jak i ukradła JB buty. Ciekawa jestem, co dalej będzie.
Ponadto Estefania udawała, że płacze przed JB i JI mówiąc, że Sebastian ją zdradza.

Leonora i Juan pogodzili się, ale po tym, jak kobieta wyrzuciła JV, teraz to on jest na nią obrażony.

Javier na początku miał do Margarity pretensje o to, że nie powiedziała mu o groźbach Alberta, ale w końcu się pogodzili.

Teresa i Todo El Mundo zostali parą. Kobieta wyznała mu, że jest jeszcze dziewicą

Mundito może być zły, jak zobaczy, że jego ojciec spotyka się z Teresą. Nie ma pojęcia, że matka opuściła męża i syna. Minus opowiadania Munditowi niestworzonych historii.

Duch znowu dał o sobie znać podczas pokazu Mundita

Pewnie się okaże, że pod barem jest skarb i rozwiąże on problemy finansowe rodziny i przyjaciół?

Octavio wyremontował dom Todo El Mundo, by mieć więcej prywatności z JS. Dał też do zrozumienia Raymundowi, że powinien poszukać nowego lokum. Tymczasem do jego domu zawitał nowy lokator - Fernando

Hotel otrzymał dofinansowanie na odbudowę. Leonora cały czas jest okłamywana przez bliskich, że żadnych problemów finansowych nie było (nie wiedzą, że ta od jakiegoś czasu o tym wie). Od Daria kobieta dowiedziała się, że ten spłacił długi Sebastiana.
Bohaterowie podejrzewają, że Cifuentes ma silnego wspólnika, gdyż sam jest biedny. Dziwne, że nikt nie wpadł, że chodzi o Dario.

Estefania powiedziała Sebastianowi, że chce mieć dziecko

Naprawdę myśli, że to rozwiąże ich problem, jakim jest brak miłości ze strony prota? Sebastian oczywiście odmówił tłumacząc się niepewną sytuacją finansową. Estefania postanowiła przestać brać tabletki antykoncepcyjne, a Leonora ją wspiera w tym planie :roll;

Sebastian wykorzystał sytuację, by zostać sam na sam z JV w barze, ale do niczego między nimi nie doszło, ta wyszła. Udawała, że jest szczęśliwa z jego ślubu z Estefanią, a potem oczywiście płakała w ramię Teresie. Przecież sama do tego dążyła

Kolega z pracy Mauricia powysyłał mu zdjęcia jakiejś piosenkarki. Zobaczyła je JI i postanowiła upodobnić się do wokalistki. Kupiła ubrania, zafarbowała włosy i zaśpiewała w barze