|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:37:19 15-11-20 Temat postu: |
|
|
Sylwia, to jak chcesz to oglądaj dzisiaj do 68 a jak mi się nie uda nadrobić tych odcinków to najwyżej jutro zrobimy sobie przerwę, ok? |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:35:19 15-11-20 Temat postu: |
|
|
Ok |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:35:11 16-11-20 Temat postu: |
|
|
Odcinki 59-62
Sylwia94 napisał: |
Alberto pojechał za Juaną Victorią, Juaną Barbarą i Margaritą do stolicy, co było do przewidzenia. Także całe ich poświęcenie, by wyjechać z Mazatlan, było bez sensu. Powinny były powiedzieć reszcie rodziny i przyjaciołom, co się stało oraz donieść na Alberta. Nie wiedzą, że ma wsparcie Daria.
Na początku zachowanie trzech kobiet w Meksyku było trochę bez sensu. Uciekały jak widziały Alberta, ale co dalej? Potem JB wymyśliła plan, by zastawić na Alberta pułapkę. Zostawiła otwarte drzwi do domu, podczas gdy JV i Margarita niby wyszły. Tak naprawdę poszły po policjanta, by na własne oczy zobaczył, jak Alberto próbuje zgwałcić JB. Sprawa się skomplikowała, gdy Alberto zablokował drzwi i nikt nie mógł wejść. Podczas szarpaniny na dachu budynku, Alberto stracił równowagę i spadł, ale jak się zaraz okazało przetrzymał się krawędzi (wyglądało to dość absurdalnie jak dla mnie). JB i JV rzuciły mu się na ratunek Ten jednak chciał je zrzucić razem z sobą. Ostatecznie Alberto sam spadł i zginął na miejscu, a kobiety wróciły do Mazatlan. |
Wymiar sprawiedliwości w tej telce pozostawia wiele do życzenia. Jakim cudem Alberto wyszedł na wolność skoro usiłował zabić Juanę Barbarę i Margaritę na co miały świadków, został przez JB oskarżony o molestowanie i jeszcze ciągnęła się za nim sprawa z przeszłości z eks żoną? Nawet dzięki kontaktom Dario nie powinien wyjść z więzienia.
JB, JV i Margarita popełniły błąd wyjeżdżając z miasteczka i nie informując bliskich o prawdziwej przyczynie ich wyjazdu. Zrobiły dokładnie to co chciał Alberto a przecież nie miały żadnej gwarancji, że ten drań nie skrzywdzi ich i rodziny. Sporo ryzykowały zastawiając na niego pułapkę. Juana Barbara mogła przepłacić to życiem. Tak w ogóle to policjant, który przybył na miejsce napaści to jakieś totalne nieporozumienie. Nie przypominał stróża prawa tylko mięczaka, nie wiedział co robić. To on powinien próbować pomóc Alberto, który zwisał z krawędzi a nie przyglądać się jak siostry próbują wciągnąć go na balkon. Porażka i jako funkcjonariusz policji i jako facet! Juany chciały ratować Alberto, podały mu ręce a ten nawet w takiej chwili pałał żądzą zemsty i nienawiścią i chciał je zabić. Skończyło się to dla niego tragicznie, bo spadł z dużej wysokości i zginął na miejscu. Odpowiednią karą dla niego byłoby dożywocie we więzieniu o zaostrzonym rygorze, gdzie wpływy Dario nie miałyby racji bytu.
Sylwia94 napisał: | Sebastian podpisał umowę z Dariem i oświadczył Estefanii, że chce jak najszybciej się pobrać. Ta na początku nic nie wiedziała o pieniądzach, jakie Sebastian dostanie za ślub, ale w końcu Dario jej powiedział. Ta jednak nie była wcale zła i nie zrobiło to na niej jakiegoś wrażenia Także wie dobrze, że Sebastian ożenił się z nią dla pieniędzy, ale mimo to robi dobrą minę do złej gry i myśli, że rozkocha w sobie Sebastiana.
Odbył się w ekspresowym tempie ślub cywilny. Sebastian oczywiście miał minę, jakby brał udział w pogrzebie, ale napędzała go myśl, żeby pomóc ojcu wyjść z aresztu.
Sebastian opuścił żonę w trakcie przyjęcia, gdy dowiedział się o przeniesieniu Juana do więzienia. |
Obsesja Estefanii na punkcie Sebastiana przybrała na sile. Nie przeszkadza jej nawet to, że tatuś kupił jej męża. Gdzie jej duma i godność? Dziewczyna jest odrealniona, zakłamuje rzeczywistość wierząc w to, że będzie w stanie ponownie rozkochać w sobie Sebastiana.
Ślub cywilny odbył się z dnia na dzień. Estefania ładnie wyglądała, podobała mi się jej sukienka. Sebastian miał minę jakby szedł na ścięcie, ale żona nie zwracała na to uwagi.
Dario był wkurzony, że zięć poszedł sobie z własnego wesela, ale na co on liczył? Trzeba było wcześniej dopełnić formalności żeby Juan opuścił areszt przed ślubem a nie zostawiać wszystko na ostatnią chwilę. Nic dziwnego, że Sebastian pobiegł do aresztu do ojca dowiadując się, że ten lada moment trafi do więzienia.
Sylwia94 napisał: | W ostatniej chwili Dario kazał wypuścić Juana. W między czasie JS i JI zdobyły w szpitalu dowody na to, że Cifuentes udaje (ale ten oblech się do nich przystawiał! ). Rozwaliła mnie jednak gonitwa JI, JS i przekupionego lekarza po całym szpitalu Jak siostry dostarczyły dowody na policję okazało się, że oszustwo Cifuentesa wyszło już na jaw i kamery zarejestrowały jego ucieczkę. |
Akcja sióstr przyniosła pożądany efekt. Udowodniły, że ich ojciec jest niewinny, oczyściły jego dobre imię z zarzutów. Wymagało to od nich poświęcenia, samo narażanie się na kontakt z Ernesto do przyjemnych nie należało. Biedna Juana Ines, ten stary oblech pożerał ją wzrokiem.
Oczywiście Ernesto musiał ubiec policję i zwiać ze szpitala. Niech go wsadzą za kraty i niech dziad wyda Dario.
Sylwia94 napisał: | JV była zaskoczona, że Estefania zamieszkała w rezydencji. Powiedziała Sebastianowi, że jego żona wie, iż jest "Bonitą". W końcu sama Estefania mu to wypomniała, ale on stwierdził, że oboje pomylili miłość z braterskim uczuciem. |
Juana Victoria zachowywała się wobec Estefanii bezczelnie! Ironizowała, dogryzała jej. Ta dziewucha nie ma wstydu! Powinna zapaść się pod ziemię a nie jeszcze paplać co jej ślina na język przyniesie. Dobrze jej przygadała Estefania, w ich konfrontacjach stoję po stronie villanya nie protki hipokrytki, egoistki i zdrajczyni. Pretensje JV do Sebastiana też były żałosne. Przed jego ślubem dowiedziała się, że Estefania odkryła kim jest "Bonita", ale milczała a teraz śmie na niego naskakiwać i robić te swoje głupkowate miny. Mam alergię na protkę w tej produkcji i grę Michelle!
Sylwia94 napisał: | Fernando wyznał JV, że coraz bardziej się w niej zakochuje. Wtedy ona postanowiła wyznać mu prawdę i powiedziała, że go wykorzystała, nie kocha go, a Sebastiana, który nie jest jej bratem. Fernando czuje się zraniony. JB go pocieszała, w końcu jakaś nadzieja na związek tej dwójki.
JB dobrze wygarnęła JV. Ta oczywiście nie powiedziała siostrze, czemu tak naprawdę zerwała z Fernandem. |
Juana Victoria kolejny raz "zabłysnęła". Fernando nie był jej już do niczego potrzebny, bo Sebastian ożenił się z Estefanią i przyjął kasę od Dario, więc po prostu z nim zerwała. Obrzydliwe! Pozwoliła na to żeby zakochany w niej facet zaangażował się w relację bez przyszłości, żył nadzieją i łudził się, że będą razem. Jak wielkim egoistą trzeba być aby tak się zachować? Nie ma dla Juany Victorii żadnego usprawiedliwienia. Jej łzy tylko działają mi na nerwy, w ogóle jej nie wierzę. Z premedytacją wykorzystała zapatrzonego w nią wspaniałego faceta i złamała mu serce. Szkoda mi było Fernanda, biedny przeżywa to co się stało. Bardzo dobrze, że nie chce znać Juany Victorii, ona chyba myślała, że zostaną przyjaciółmi. Teraz powinien zacząć się wątek Fernanda i Juany Barbary. Ona go wspiera, podtrzymuje na duchu, mieli fajne sceny. Podobało mi się jak ochrzaniła Juanę Victorię za to co ta zrobiła Fernandowi. Brawo!
Sylwia94 napisał: | Estefania powiedziała Leonorze, że JV i Sebastian się kochają. Wtedy Leonora powiedziała prawdę, że ojcem Sebastiana jest Jerome.
Estefania i Leonora postanowiły doprowadzić do wyprowadzki JV. Leonora zachowała się bezmyślnie i spakowała JV. Jak sama Estefania zauważyła, podziałało to tylko na chwilę i JV wyszła na ofiarę.
Estefania postanowiła nastawić pozostałe Juany przeciwko JV. W tym celu zabrała jej perfumy. Nie do końca zrozumiałam na razie jej plan, coś spryskała perfumami w koszu na brudne ubrania, jak i ukradła JB buty. Ciekawa jestem, co dalej będzie.
Ponadto Estefania udawała, że płacze przed JB i JI mówiąc, że Sebastian ją zdradza. |
Mogłoby już wyjść na jaw, że Juan nie jest ojcem Sebastiana. Coraz więcej osób o tym wie, niech ta bomba wybuchnie.
W konfrontacji JV i Leonory stałam po stronie tej drugiej. Może i przegięła, ale protka oczywiście musiała kreować się na bohaterkę, która ma swój honor. Tia, myślałby kto.
Plan Estefanii opiera się na tym żeby zniechęcić Juany do Juany Victorii, którą zamierza oskarżyć o romans z Sebastianem. W tym celu wylała na koszulę prota perfumy JV, to ma posłużyć za dowód przeciwko niej. Wrzuciła buta JB do kosza, żeby ta go szukała i natknęła się na koszulę Sebastiana pachnącą perfumami JV i dodała dwa do dwóch. Już sobie pod to ubiła grunt rozmową z JB i JI, teraz tylko wystarczy żeby ta pierwsza odkryła znalezisko i połączyła "fakty".
Sylwia94 napisał: | Leonora i Juan pogodzili się, ale po tym, jak kobieta wyrzuciła JV, teraz to on jest na nią obrażony. |
Juan i Leonora nieźle byli na siebie napaleni. Podobały mi się ich sceny, lubię te postaci, fajnie ze się pogodzili, ale chciałabym żeby na jaw wyszło kłamstwo Leonory dotyczące tego kto jest biologicznym ojcem Sebastiana. Zarzucała Juanowi niewierność a sama też go zdradziła te ponad 20 lat temu. Kreując się na ofiarę wychodzi na hipokrytkę.
Sylwia94 napisał: | Javier na początku miał do Margarity pretensje o to, że nie powiedziała mu o groźbach Alberta, ale w końcu się pogodzili. |
Reakcja Javiera zrozumiała, miał sporo racji. Jednak nie gniewał się długo i wszystko sobie wyjaśnili z Margaritą, która powinna wyciągnąć wnioski z tej sytuacji.
Sylwia94 napisał: | Teresa i Todo El Mundo zostali parą. Kobieta wyznała mu, że jest jeszcze dziewicą
Mundito może być zły, jak zobaczy, że jego ojciec spotyka się z Teresą. Nie ma pojęcia, że matka opuściła męża i syna. Minus opowiadania Munditowi niestworzonych historii. |
Wątek Teresy i Todoelmundo jest na swój sposób uroczy. Obstawiam, że lada moment w miasteczku pojawi się matka Mundita chcąca odzyskać rodzinę a raczej dach nad głową.
Sylwia94 napisał: | Duch znowu dał o sobie znać podczas pokazu Mundita Pewnie się okaże, że pod barem jest skarb i rozwiąże on problemy finansowe rodziny i przyjaciół? |
Tak z pewnością będzie, obstawiam że Mundito odnajdzie skarb. Nudny ten wątek i absurdalny, całkowicie zbędny.
Sylwia94 napisał: | Octavio wyremontował dom Todo El Mundo, by mieć więcej prywatności z JS. Dał też do zrozumienia Raymundowi, że powinien poszukać nowego lokum. Tymczasem do jego domu zawitał nowy lokator - Fernando |
Dobre to było. Octavio chciał więcej prywatności w domu, liczył że pozbędzie się lokatorów, ale Raymundo nie dał mu się tak łatwo spławić a jeszcze z prośbą o nocleg i pokój przybył Fernando.
Octavio i Juana Soledad kochają się i są w siebie zapatrzeni, ale ich wątek jest nudny, nic się u nich nie dzieje. Scenarzyści nie mają pomysłu.
Sylwia94 napisał: | Hotel otrzymał dofinansowanie na odbudowę. Leonora cały czas jest okłamywana przez bliskich, że żadnych problemów finansowych nie było (nie wiedzą, że ta od jakiegoś czasu o tym wie). Od Daria kobieta dowiedziała się, że ten spłacił długi Sebastiana.
Bohaterowie podejrzewają, że Cifuentes ma silnego wspólnika, gdyż sam jest biedny. Dziwne, że nikt nie wpadł, że chodzi o Dario. |
Mnie też to dziwi, jak to mówią najciemniej pod latarnią.
Sebastian miał opory żeby korzystać z pieniędzy Dario. Powinien trzymać się swoich zasad i z nich zrezygnować. Pracuje w hotelu, bal działa i przynosi zyski, kaucja za Juana powinna zostać zwrócona, bo przecież okazało się, że jest niewinny (tutaj nie wiem tak do końca jak wygląda aspekt prawny, czy zwracają te pieniądze czy nie), dostali kasę na odbudowę hotelu, więc po kiego grzyba ruszać brudne pieniądze od Dario? Sprzedawać się? Sebastian powinien unieść się honorem.
Sylwia94 napisał: | Estefania powiedziała Sebastianowi, że chce mieć dziecko Naprawdę myśli, że to rozwiąże ich problem, jakim jest brak miłości ze strony prota? Sebastian oczywiście odmówił tłumacząc się niepewną sytuacją finansową. Estefania postanowiła przestać brać tabletki antykoncepcyjne, a Leonora ją wspiera w tym planie |
Ledwo ślub wzięli a Estefania chce przywiązać do siebie Sebastiana dzieckiem. Wyskoczyła z tym jak Filip z konopi. Totalnie odrealniona a Leonora jeszcze jej przytakuje i chce decydować o przyszłości syna jakby ten był małym dzieckiem. Sebastian powinien mieć się na baczności i wymawiać się w łóżku zmęczeniem i bólem głowy.
Sylwia94 napisał: | Sebastian wykorzystał sytuację, by zostać sam na sam z JV w barze, ale do niczego między nimi nie doszło, ta wyszła. Udawała, że jest szczęśliwa z jego ślubu z Estefanią, a potem oczywiście płakała w ramię Teresie. Przecież sama do tego dążyła |
Nie da się patrzeć na sceny z płaczącą i użalającą się nad sobą JV. Nie dość, że postać beznadziejna to i gra Michelle też fatalna.
Po kiego grzyba Sebastian flirtuje z JV i dąży do tego żeby być z nią sam na sam skoro ożenił się z Estefanią i podjął decyzję? Chce zrobić z JV swoją kochankę? Niech trzyma swoje żądze na wodzy.
Sylwia94 napisał: | Kolega z pracy Mauricia powysyłał mu zdjęcia jakiejś piosenkarki. Zobaczyła je JI i postanowiła upodobnić się do wokalistki. Kupiła ubrania, zafarbowała włosy i zaśpiewała w barze |
Juana Ines dała świetny występ, otwarcie kokietowała Mauricia. Nie podoba mi się jej nowy kolor włosów, Mauricio też nie był nim zachwycony. Oby ta przemiana nie trwała długo. Juana Ines raczej też nie jest przekonana do nowej fryzury, do domu wrócciła w czapeczce z daszkiem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:29:34 17-11-20 Temat postu: |
|
|
Nie udało mi się wczoraj obejrzeć telki, bo mi komputer szwankował. Jestem 6 odcinków w tyle. Mogłybyście jeszcze dzisiaj na mnie poczekać? Postaram się nadrobić jak wrócę z pracy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:21:18 17-11-20 Temat postu: |
|
|
Jasne. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:52:50 17-11-20 Temat postu: |
|
|
Od jutra jakbyśmy oglądały po trzy odcinki dziennie to skończymy telkę w tym tygodniu. |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:26:47 17-11-20 Temat postu: |
|
|
Ponadrabiaj sobie odcinki, my czekamy. Jak coś ja mogę oglądać 3 odcinki dziennie, bo przez pandemie pracuje co drugi dzień, tak więc mam więcej czasu |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:02:14 17-11-20 Temat postu: |
|
|
Oki, więc potem po 3 |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:42:51 18-11-20 Temat postu: |
|
|
To co dziś oglądamy? |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:11:23 18-11-20 Temat postu: |
|
|
Zostały mi 4 odcinki do nadrobienia. Dzisiaj powinnam je obejrzeć, ale kolejnych trzech już nie dam rady. Sorry, że Was opóźniam, ale nie mam ostatnio czasu za bardzo. Dzisiaj mam trochę luzu to nadrobię te 4 odcinki. |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:36:40 18-11-20 Temat postu: |
|
|
Mi nie przeszkadza, nadrabiam sobie inne produkcję |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:10:27 18-11-20 Temat postu: |
|
|
Ja oglądam sobie LMDV |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:02:58 19-11-20 Temat postu: |
|
|
Możemy dzisiaj oglądać do 70 odcinka? |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:51:19 19-11-20 Temat postu: |
|
|
Odcinki 63-65
Sylwia94 napisał: |
Leonora i Estefania sprowadziły na kolację ojca Camilo, żeby namówił Sebastiana na ślub. Juan nalał księdzu dużo wina i ten pod koniec był dosyć wstawiony Ogólnie plan kobiet nie wypalił, bo Juan i Sebastian cały czas rozmawiali z księdzem na inne tematy, a w końcu sam ojciec Camilo zdradził się, w jakim celu przyszedł. Jednak nie chciał naciskać na Sebastiana i powiedział, że ten sam przyjdzie do niego, jak będzie gotowy na ślub kościelny. |
Ależ to było żałosne zachowanie ze strony Estefanii i Leonory. Sądziły, że tego typu zagrywkami uda im się wywrzeć presję na Sebastianie i niemalże przymusić go do ślubu. Estefania za wszelką cenę chce go maksymalnie do siebie przywiązać a Leonorze wydaje się, że wie lepiej od syna co jest dla niego dobre i po swojemu chce mu urządzać życie. Prot powinien jej wygarnąć, że sobie tego nie życzy.
Pijany ksiądz był zabawny. Pozytywna postać, która da się lubić. Nie przypomina księży z innych telek o mega konserwatywnych poglądach, do tego wymądrzających się.
Sylwia94 napisał: | Dario kazał pobić Sebastiana i kazał mu wziąć ślub kościelny z Estefanią oraz sypiać z nią w jednym łóżku Akurat tego chyba nie było w umowie? |
Nie było. Może jeszcze Dario zmusi Sebastiana do odbywania stosunków seksualnych z Estefanią niemalże każdej nocy i natychmiastowego spłodzenia potomka? Dario to tchórz, ma ludzi od czarnej roboty, chodzi z tymi swoimi gorylami, stawia na przewagę liczebną i siłową, taki to z niego cwaniaczek.
Sylwia94 napisał: | JB, JS i JI znalazły koszulę Sebastiana wyperfumowaną perfumami JV. Ta jednak zaprzeczyła, że coś ją łączy z "bratem". Estefania wrzuciła do samochodu Sebastiana branzoletkę JV, którą potem znalazły jej siostry. Konflikt JV kontra reszta sióstr coraz bardziej się zaostrzał. Estefania jednak poszła krok dalej i postanowiła nagrać protów, jak się całują lub wyznają sobie miłość i w tym celu zadbała, by zostali sami w domu. Jednak nie udało jej się nic ciekawego nagrać. |
Juana Victoria kłamała siostrom prosto w twarz, że nic jej nie łączy z Sebastianem. Co za hipokrytka i kłamczucha! Nie mogę na nią patrzeć, ta postać jest odpychająca!
Gierki Estefanii słabe, infantylne i męczące. Szkoda, że ta postać poszła w tym kierunku, no ale scenarzyści postanowili zrobić z niej niestabilną psychicznie villanę żeby wybielić protkę i wykreować ją na ofiarę tej "niedobrej" Estefanii.
Sylwia94 napisał: | Estefania nawet nie wie, że po jej wyjściu proci się pocałowali i zobaczyły to pozostałe Juany. Miały pretensje, były zniesmaczone. JV i Sebastian opowiedzieli im o rodzącym się między nimi uczuciu i zrobieniu badań DNA. Te na początku nie chciały wierzyć, ale w końcu uwierzyły. Nie zmniejszyło to jednak ich złości na JV, która od początku ukrywała przed nimi coś takiego. Jak dla mnie proci powinni byli od razu powiedzieć reszcie sióstr, że Sebastian nie jest synem Juana, jak również sam Juan ma prawo to wiedzieć, nieważne, jak bardzo go to zrani. |
Sebastian mógłby poskromić swoje żądze skoro podjął decyzję o ślubie z Estefanią. Tymczasem on cały czas wodzi za JV maślanym wzrokiem i prowokuje sytuacje w których chce jej skraść całusa. Świetna była scena z siostrami przyłapującymi ich w domu na pocałunku. Miny protów bezcenne! Wyszły na jaw ich kłamstwa i hipokryzja! W pełni zrozumiałe, że siostry poczuły się oszukane i początkowo nie chciały uwierzyć w wersję JV i Sebastiana dotyczącą braku pokrewieństwa między nimi. Zamiast kłamać i ukrywać prawdę proci już dawno temu powinni powiedzieć bliskim o tym co odkryli. Sebastian powoływał się na dobro matki, ale Juanowi mógł o wszystkim powiedzieć. Zdawał sobie przecież sprawę z tego, że ta bomba prędzej czy później wybuchnie, tym bardziej w sytuacji, gdy chciał być w związku z JV.
Sylwia94 napisał: | JV poszła do Estefanii zapytać ją, jak długo jeszcze będzie trwała ta sytuacja. Kobieta bez namysłu zaczęła krzyczeć, żeby JV ją puściła i z całej siły uderzyła głową w okno Od razu wszyscy się zeszli, Estefania zaczęła winić JV oskarżając ją o pobicie. Pozostałe Juany miały mieszane uczucia, nie wiedziały, komu wierzyć. Sebastian i Juan od razu byli przekonani o niewinności JV. |
Estefania zachowała się jak psycholka. Z premedytacją rzuciła się na okno byle tylko obwinić o całe zajście JV, pozbyć się jej z domu i życia i zniechęcić do niej całą rodzinę. Nie myślała o konsekwencjach swojego czynu w postaci oszpeconej twarzy czy ryzyka utraty życia (gdyby szkło wbiło jej się w szyję i uszkodziło tętnicę to przecież mogłaby umrzeć ). Coraz gorzej z jej stanem psychicznym, powinna zostać umieszczona w szpitalu psychiatrycznym.
Sylwia94 napisał: | Juany zaczęły analizować po kolei zachowanie Estefanii i stwierdziły, że coś jest nie tak. Estefania odkryła, że JV jest "Bonitą" przed ślubem, a po ślubie płakała i powiedziała szwagierkom, że mąż ją zdradza, ale nie wie z kim. Także Juany doszły do wniosku, że kobieta kłamie i chciała je nastawić przeciwko JV. To jednak wciąż nie sprawiło, że pozostałe Juany wybaczyły JV. |
Bezczelność Juany Victorii w tej scenie była porażająca. Sądziła, że siostry od razu wszystko jej wybaczą i może jeszcze poklepią po plecach? Jakby zapomniała, że cały czas je okłamywała, kłamała im prosto w oczy, gdy pytały ją o relację z Sebastianem, zraniła Fernanda wykorzystując go do swoich celów. Tymczasem ona śmie kreować się na ofiarę i największą poszkodowaną? Na dodatek wypomina Juanie Ines, że ta była zakochana w Sebastianie, ale co z tego skoro ich sytuacje się diametralnie różnią? JV nie ma wstydu! Nie dość, że postać protki wkurza to jeszcze gra Michelle dodatkowo działa na nerwy. Jej miny w tej scenie to porażka!
Sylwia94 napisał: | W rezydencji pojawił się wściekły Dario, który dowiedział się o wypadku córki (Leonora powiedziała mu, że JV rzuciła się na Estefanię) i zaatakował JV. Prawie ją udusił Siostry pomogły jej, JB przyłożyła Dario. Ten oczywiście się odgrażał. Juany przeprosiły JV. Nagle JV wyszła na 100% ofiarę |
Dario stracił nad sobą kontrolę. Jak gdyby nigdy nic wpadł do domu Juana i zaczął dusić JV. Dobrze, że pozostałe Juany były w pobliżu, Juana Barbara zwaliła go z nóg swoimi ciosami, brawo. Samej JV jakoś mi szkoda nie było, nie lubię jej, ale Dario przegiął, nikt nie ma prawa atakować drugiej osoby fizycznie i się nad nią znęcać!
Rozczarowało mnie, że Juany tak szybko wybaczyły Juanie Victorii i jeszcze zrobiły z niej ofiarę wielce poświęcającą się dla dobra rodziny.
Sylwia94 napisał: | Estefania przyznała się ojcu, że sama się rzuciła na okno. Myślałam, że będzie przed wszystkimi udawać, nawet przed Dario. Sebastian dobrze powiedział mężczyźnie, że wychował córkę tak, że zawsze miała wszystko i teraz nie umie pogodzić się z porażką. Sam Dario chyba też zdał sobie z tego sprawę. |
Jeśli Dario chce ratować córkę to powinien umieścić ją w klinice psychiatrycznej a nie popierać w jej szaleństwach. To się źle skończy. Estefania dąży do celu po trupach, była skłonna zaryzykować swoje życie i się oszpecić byle tylko być górą nad JV. Sebastian miał całkowitą rację w tym co powiedział Dario.
Sylwia94 napisał: | Leonora domagał się wyrzucenia JV z domu. Sebastian odkrył, podczas rozmowy z "siostrami", że matka udawała depresję i wypomniał jej to. Zaszantażował ją, że powie o tym Juanowi, jeśli ta nie przestanie zmuszać JV do wyprowadzki. Ta musiała się więc zgodzić. Szkoda, że Sebastian nie wypomniał matce, że wmówiła Juanowi ojcostwo! |
Sebastian nawet nie wypomniał Juanie Victorii, że wiedziała o udawanej depresji jego matki, a powinien! Nie miał oporów żeby wygarnąć to i owo Leonorze, zaszantażować ją w kwestii JV i jakoś w tamtym momencie nie zważał na jej chore serce. Bardzo dobrze, że jej przygadał, ale mógłby być konsekwentny i w końcu poruszyć kwestię biologicznego ojca.
Sylwia94 napisał: | JB, JS i JI postanowiły udawać przed Estefanią, że stoją po jej stronie, by pokazać jej, że jej zachowanie jest złe. Sebastian natomiast powiedział żonie, że powinni się wyprowadzić do domu kupionego przez Dario i zgodził się na ślub kościelny. Nie bardzo jednak rozumiem, jak w ten sposób kobieta ma się zmienić? Jak dla mnie to ona kompletnie sfiksowała przez swoją obsesję na punkcie Sebastiana i samej wygranej i to raczej przypadek dla psychiatry. Na własne życzenie będzie miała blizny na twarzy do końca życia! Szkoda, że ta postać poszła w tym kierunku, ale cóż trzeba wybielić wizerunek protki... Podejrzewam, że Estefania może na koniec skończyć uśmiercona, żeby proci mogli być razem, a przeszkodą jest małżeństwo zawarte między Estefanią i Sebastianem. Chyba, że zrozumie swoje błędy i się rozwiodą |
Też nie do końca ogarniam ich plan. Liczą na to, że Estefania w momencie, gdy jej marzenia zaczną się spełniać zmieni swoje zachowanie i będzie taka jak dawniej? Bardzo naiwne!
Sylwia94 napisał: | JI zafarbowała włosy trwałą farbą, myśląc, że tym sprawi przyjemność Mauriciowi. Usłyszała jednak, gdy ten powiedział, że nienawidzi nowego koloru włosów ukochanej, sprowokowany przez Octavia. Mauricio wyjaśnił JI, że zdjęcia piosenkarki wysyłał mu kolega z pracy.
JI próbowała zmyć farbę, ale efekt jest jeszcze gorszy |
Za mało było Maunes w tych odcinkach. Fajną mieli scenę, gdy Mau zapewniał Juanę Ines, że kocha ją pomimo koloru jej włosów i że dla niego jest najpiękniejsza. Słodziaki. Juana Ines komicznie wygląda w "tęczowych" włosach, doigrała się.
Sylwia94 napisał: | Skarb jest pod podłogą baru. Cały czas myślę, że magicznie rozwiąże on problemy bohaterów |
Pewnie tak. Wątek ze skarbem i duchem absurdalny i nudny. Mam go dość.
Sylwia94 napisał: | Matka Mundito została złapana. Na pewno deportują ją do Meksyku i znowu pojawi się w życiu Todo El Mundo oraz syna, by zepsuć związek mężczyzny z Teresą.
Ogólnie kolejny głupi wątek, że Teresa niby ma pecha i za każdym razem, jak miała współżyć z mężczyzną, działo się coś złego Tym razem jej romantyczne chwile z Todo El Mundo popsuło pojawienie się pająka. |
Zgadzam się, że wątek z problemami Teresy jest fatalny i mocno naciągany.
Ogromnie przestraszyłam się w momencie, gdy na ramieniu Todoelmundo pojawiła się tarantula. Nie spodziewałam się takiego widoku, to było dla mnie zaskoczenie, aż podskoczyłam i krzyknęłam ze strachu chociaż nie mam arachnofobii.
Z pewnością matka Mundita wróci do miasteczka i z braku laku będzie próbowała bawić się w dobrą matkę i skruszoną żonę. Teresa odsunie się od Todoelmundo dla dobra Mundita.
Sylwia94 napisał: | Dzięki JB Fernando stanął na nogi. Liczę jednak na jakiś konkretny rozwój sytuacji u nich, a nie połączenie ich na siłę w finale, by pozamykać wątki.
Też trochę to wyszło nienaturalnie, że jednego dnia Fernando płacze w poduszkę, a następnego mówi JV, że już z nim dobrze i jeszcze ją podziwia Protka wyszła na bohaterkę, która poświęciła swoją miłość, by uratować rodzinę. Tylko, że to nie ona wyszła za mąż podpisując pakt z diabłem! Lecz zmusiła do tego poniekąd Sebastiana. Dla mnie jej zachowanie jest raczej obrzydliwe, a nie bohaterskie Może jeszcze niech pomnik jej wszyscy postawią. Teresa też broniła jej zaciekle, gdy kłóciła się z siostrami. |
Podobają mi się sceny Fernanda i Juany Barbary, super duet. Szkoda, że ich wątek zaczął się tak późno. Widać już po nich, że są sobą zauroczeni. JB ochrzaniała JV za to, że wykorzystała Fernanda, wymieniała jego atuty i zachwycała się nim.
W pełni się zgadzam z tym co napisałaś o protce. To jakieś nieporozumienie, że Fernando przyszedł ją przepraszać. Brakowało tylko żeby zaczął się obwiniać o wywieranie na niej presji. JV nie jest żadną ofiarą a rodzina robi z niej wielką bohaterkę a to przecież Sebastian ożenił się z kobietą, której nie kocha. Aż się niedobrze robi w reakcji na wybielanie protki i kreowanie jej na ofiarę.
Sylwia94 napisał: | Leonora zabrała Teresę na zakupy, by odciągnąć ją od domu. Przy znajomej jednak nie przyznała się, że zna Teresę
Potem Leonora żaliła się Teresie na nudę, więc ta powiedziała jej, by ukradła stanik na targu W końcu to Leonora włożyła Teresie bieliznę do torebki, po czym obie uciekały |
Dziwna była ta akcja na targu. Teresa kreowana jest na chodzącą dobroć i wzór wszelkich cnót a tu dopuszcza się kradzieży żeby Leonora poczuła adrenalinę? Słabe!
Sylwia94 napisał: | Leonora była zaskoczona, że to Dario dał pieniądze na spłatę długów. Ale jakoś nie miała z tym problemu? I przyjęła też meble do salonu od Daria. Choć wcześniej niby nie chciała od niego biżuterii. |
Postawa Leonory niezbyt logiczna, ale może znowu poczuła się przy Dario pewnie po tym jak się z nim pogodziła i wyjaśniła, że mogą być tylko przyjaciółmi. Meble przyjęła, bo miały pomóc Estefanii w jej intrydze.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 4:30:47 20-11-20, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 4:24:36 20-11-20 Temat postu: |
|
|
Odcinek 66
Nadal nie do końca ogarniam plan Juan i Sebastiana względem Estefanii. Ok, chcą ją uspokoić i wyciszyć, ale co dalej? Prot kolejny raz się poświęci i tym razem weźmie z nią ślub kościelny żeby znowu nie wpadła w szał? To nie ma sensu. Stan psychiczny Estefanii pogarsza się, jej zachowanie jest nie do zniesienia, cały czas mąci, knuje, przepełnia ją gniew, pała chęcią zemsty i nienawiścią, nie jest w stanie się kontrolować. Doszło do tego, że zdarła sobie opatrunek w wyniku czego szwy puściły i otworzyła się rana na jej twarzy. Widok okropny. Nawet najlepszy chirurg nie sprawi cudu, jej twarz już nie będzie taka jak wcześniej, przecież to nie jest delikatne zadraśnięcie. Coś mi się wydaje, że tu nawet pieniądze i kontakty Dario nie pomogą. Oszpeciła się na własne życzenie. Sebastian i Juany zamiast odgrywać szopkę przed Estefanią powinni starać się o ubezwłasnowolnienie jej i umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym. Dario z pewnością nie pozwoliłby na to, ale przynajmniej takie działanie byłoby logiczne i miało na celu jej dobro.
Dziwne, że nikt nie poinformował Mauricia o wypadku i stanie Estefanii. Dlaczego Juana Ines mu o tym nie powiedziała? Jak dla mnie jedno wielkie niedopatrzenie.
Okazało się, że pirat zakopał w barze zabawki. Wszyscy liczyli na skarb np. złoto a tu takie zaskoczenie. Najbardziej zadowolony był Mundito. Nudny ten wątek, na szczęście wszystko wskazuje na to, że duch zaznał spokoju i nie będzie już uprzykrzał życia naszym bohaterom.
Nie było scen Maunes ani JB z Fernando, tego ostatniego to w ogóle zabrakło w odcinku. Dlaczego jego rola jest taka okrojona? Chwilami odnoszę wrażenie, że więcej jest scen z Raymundo niż z Fernando.
Wkurza mnie, że Juanę Victorię scenarzyści wybielają i kreują na bohaterkę, ofiarę a przecież swoje na sumieniu ma i wcale nie jest taka kryształowa. JV chciała pogodzić się z Estefanią, nawet się przed nią poniżyła spełniając jej żądania i prosiła na kolanach o wybaczenie. Ależ to sztucznie wypadło!
Juan dostał anonimową wiadomość demaskującą Leonorę w kwestii udawanej przez nią depresji. Wkurzył się i zażądał od niej rozwodu chociaż tak naprawdę nie chce się z nią rozstać. Powiedział, że jej wybaczy jeśli ta przestanie przyjaźnić się z Estefanią.
Wiadomość do Juana wysłał oczywiście Dario. Leonora obwinia za to JV, doszła do wniosku, że tylko ona poznała prawdę a przecież wiedzieli o tym też Estefania i jej ojciec, no ale im ufa, więc nawet ich nie podejrzewa. Błąd! Nie mogę się doczekać momentu, gdy w końcu pozna się na tej dwójce. Dario udaje przy Leonorze troszczącego się o nią przyjaciela a tak naprawdę wcale nie zamierza zrezygnować ze starań o nią i gra nieczysto aby ją zdobyć.
Teresa zamierzała rozstać się z Todoelmundo ze względu na swojego pecha, ale wyznali sobie bezgraniczną miłość i nadal są razem. Następny kryzys u nich z pewnością będzie związany z powrotem matki Mundita.
Juana Victoria miała okropną stylówkę w tym odcinku. Nie podoba mi się jej styl ubierania, który ma celu więcej pokazywać niż zakrywać. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|