Telenowele

Reyyan · Wysłany: 18:24:43 26-08-19 Temat postu:

Tak ogólnie to może być, nie jest zła ;)To nie jest łatwa telenowela w odbiorze.
Mentir para vivir fajna telka, mi się podobała

O YNCELH czytałam, że podobna jest to dobra telenowela, ale nigdy jej nie obejrzałam, bo tylko na chomikuj jest. Kiedyś były odcinki na CDA, ale nie zostały do końca dodane i w końcu nie obejrzałam.

Raquel Becker · Wysłany: 0:14:19 01-09-19 Temat postu:

widzę Geraldine że jesteś przy końcówce telki już

.

Reyyan · Wysłany: 9:46:44 01-09-19 Temat postu:

Dzisiaj powinnam skończyć, ale mam jeszcze do nadrobienia MAM

Podobała mi się tu gra Ariadne, świetnie zagrała scenę rozpaczy nad ciałem Manuela, i do tego cała w jego krwi

Esteban to psychol, prześladuje Aacacie, wariat się z niego zrobił. Wiedziałam, że z tego ich romansu nic dobrego nie wyjdzie, ma na jej punkcie obsesje. Strach co zrobi na koniec. Meier na koniec trochę lepiej gra, bo przez całą telke był słaby. Alejandra i German pewnie na końcu sie zejdą. German już wie o przeszłości Alejandry co musiała się nacierpieć dla niego i dla wszystkich jej bliskich. Oby Danilo spotkała sroga kara

Reyyan · Wysłany: 20:24:02 01-09-19 Temat postu:

Skończyłam oglądać. Telka ogólnie nie była zła. Historia bardzo fajna choć wątek pasierbica-ojczym kontrowersyjny, ale muszę przyznać, że Ariadne i Christian mieli chemie

Z par to jedynie Alejandra i German zdobyli moje serce <3

Jak szukałam animek to widziałam dużo scen, których nie widziałam w telce. Chyba zostały powycinane, bo jakiś powód musiał być, że skoro wersja Univision miała 102 odcinki, a na LE była chyba 116 z tego co widziałam.

Podobała mi sie końcówka telki, finał też spoko. Zwłaszcza jak Esteban postrzelił Acacie w posiadłości. Ta cała scena, z przyznaniem się do zabójstwa Alonsa i Manuela była super.
Christian dopiero pod koniec zaczął się rozkręcać. Wcześniej jego gra mi nie podchodziła.
Troche dziwne było to pogodzenie Aacaci z Ulisesem. Raptem dwie sceny. Niestety byli najgorszą parą w telce. Chyba nawet juz lepsi byli Luisa i Arturo, choć też bez wielkiego wow.Szkoda, że Gonzalo dostał taką partnerke. Luisa była irytująca i jej nie lubiłam.
Sama aktorka tez mi się nie podobała.

Podobała mi sie stylizacja Acaci,gdy przybyła na ślub Ale i Germana.
Ari świetnie sie prezentowała od początku do końca.

Kolejny plus to fajna obsada. Dużo znanych nazwisk.
Najlepsza postacią męską oczywiście był German <3 lubiłam też Rubio, Norberto(ale poi przemianie),Alejandre,Arturo, Cristine .
Ruffo nawet spoko sobie poradziła

Aktorzy świetnie sobie poradzili z tymi rolami.

Rubio- te jego dogadywanie Estebanowi o Acaci itp. Super był. Widać, że naprawde mu zależało na Luisie, ale i tak się ciesze, że została z Arturo.
Norberto- na początku myślałam, że jest on czarnym charakterem, ale były momenty, że szkoda mi go było, zwłaszcza, że miał taką żonę jak Juliana. Na koniec duży plus, że się zmienił i związał z Julianitą

Manuel- nie lubiłam go. Choć na początku nawet mi się podobały jego scenki z Acacią, lecz potem coraz gorzej..tylko ta Aacia i Acacia.
Presja rodziców, żeby ożenił sie z nią. Do tego romans z Luisą.
Troche na koniec się poprawił, ale i tak skończył źle.
Szkoda mi go było trochę, ale obsesja Estebana nie miała granic.

Danilo- jego finał jak dla mnie świetny. Należało mu sie to co go spotkało. Najpierw to jak załatwiły go dziewczyny w burdelu, potem w więzieniu został podpalony. Sam aktor świetnie sobie poradził ze swoją rolą.

Ariadne- w tych ostatnich odcinkach też była świetna. Rozpacz nad ciałem Manuela całego we krwi -perfekcja! <3 Ogólnie jej postać była fajna.
Tylko szkoda, że tak dała się podejść Estebanowi i wpadła w jego sidła.
Wkurzała mnie momentami!

Całość fajnie się oglądało. Ostatnia scena Acaci z Cristiną super.
Cristina była bardzo dobra matką dla Acaci. Pokazała jak wielka jest miłość matki i może wszystko wybaczyć.

Oglądałam 3 finały alternatywne, ale jak dla mnie jest najlepszy ten prawdziwy.
Nie wyobrażam sobie, żeby Acacia, albo Cristina mogłaby umrzeć.
No jeszcze ten trzeci z Estebanem może być.

LuzPablo85 · Wysłany: 14:06:22 17-12-19 Temat postu:

Mam w planach tą telenowelę obejrzeć z napisami, choć nie ukrywam że chciałbym ją zobaczyć w polskiej tv, myślę że by się sprawdziła o wiele bardziej niż emisja "MaM" w Tv4. Plusem jest też to że mała liczba odcinków wiec może jakaś stacja zakupi tą telenowele albo LI z Aną Brendą Contreras i Ivanem Sanchezem.

Ebi_13 · Wysłany: 20:01:21 08-02-20 Temat postu:

Dziś skończyłam oglądać. Całkiem dobra telenowela z zupełnie odmiennym dla mnie scenariuszem. Miałam lekki kryzys na początku, ale potem się rozkręciła i zaliczam ją do udanych. Chyba jeszcze nigdy nie nienawidziłam tak jakiejś postaci jak Estebana w LM. Z całego serca życzyłam mu, żeby zdechł w męczarniach. Szkoda, że tak się nie stało. Nie mogłam znieść jego obmierzłej mordy...
Ogólna ocena telki 7/10.

Grażka · Wysłany: 15:18:44 26-02-20 Temat postu:

Wczoraj skończyłam oglądać. Ostatnie odcinki miały niezłe tempo;-)
Telka bardzo mi się podobała, ciekawy, oryginalny scenariusz, nie oklepany, telka nie przynudzała, bardzo dobrze mi się ją oglądało. Jak wczoraj skończyłam, nawet mi się żal zrobiło, że już koniec, bo zżyłam się z jej bohaterami;-)

Małe podsumowanie

Acacia – irytowała mnie na początku telki, zachowywała się jak rozkapryszone dziecko. Wkurzała mnie kiedy dawała sobą tak manipulować Estebanowi i wątpiła w Ulisesa. Raz mu wierzyła, za chwilę znowu wątpiła i tak w kółko i bardzo mi się nie podobała jej postawa, kiedy zeznawała przeciwko Ulisesowi, uwierzyła Nuri i innym, a Ulises nigdy nie dał jej powodu do zwątpienia. Acacia nie zasługiwała na jego miłość.
Jej relacja z Estebanem mi się nie podobała, ale widać, że walczyła z tym uczuciem, to na plus, no i nie posunęła się jednak tak daleko, jak myślałam, że się posunie;-)

Esteban – też wkurzała mnie jego gra, na początku był taki nijaki, ale później kiedy wpadał w złość na tle zazdrości o Acacię potrafił pokazać emocje.

Cristina – lubiłam tę postać. Podobała mi się jej relacja z córką i z pracownikami, których traktowała, jak równych sobie. I choć była bardzo zakochana w Estebanie i ufała mu za bardzo to nie była uległą żonką, ale potrafiła go sprowadzić do pionu, kiedy zaczynał podnosić głos. Ogólnie mi się jej postać podobała i uważam, że Victoria bardzo dobrze sobie poradziła z rolą.

Ulises – wg mnie fajna postać, nie zasługiwał na brak zaufania od Acaci i jej rodziny. Pomijam tu oczywiście postępowanie Estebana, który wiadomo, z jakiego powodu go oczerniał, ale zupełnie nie rozumiem powodu braku zaufania przez Cristinę czy dziadków Acaci, a zwłaszcza dziadka, który bez przerwy powtarzał, że tyle razy skrzywdził Acacię, a tak naprawdę to ona go skrzywdziła.
Podobała mi się też relacja Ulisesa z matką i bratem i przyjaźń z Germanem. No i oczywiście to, jak pomagał Alejandrze w zdemaskowaniu Danilo.

German – zdecydowanie najlepszy bohater telki. Moja ulubiona postać, przez całą telkę równy, ani razu mnie nie irytował, nie denerwował, jak ktoś tu chyba napisał, jak cierpiał i płakał, cierpiało się razem z nim, jak był szczęśliwy, uśmiechałam się razem z nim. Genialna postać i świetnie zagrana, niezwykle naturalnie, prawdziwie. Bardzo mi się podobał w związku zarówno z Alejandrą, jak i z Lizzy, ale kibicowałam bardziej relacji Alejandra-German. To była moja ulubiona para w teli

German dużo wycierpiał, ale na szczęście na koniec był szczęśliwy, jak na to zasłużył.

Alejandra – również fajna postać, bardzo ją lubiłam, chociaż czasami mnie irytowała, ale też i swoje przeszła. Cieszę się z takiego zakończenia dla niej i Germana.

Manuel – tu mam mieszanie uczucia. Nie mogę powiedzieć, żebym go nie lubiła, ale też mnie czasami denerwował, nie podobało mi się jak potraktował Luisę, ale z drugiej strony Acacia mogła na niego zawsze liczyć i fajnie razem wyglądali. Na koniec się trochę zrehabilitował. Uważam, że nie powinien zginąć, zwłaszcza w taki sposób

Luisa – była momentami denerwująca, zwłaszcza jak się tak upierała na Manuela, ale ogólnie ją lubiłam. Podobało mi się, że była taka pyskata;-), nie raz odpaliła nieźle Julianie.

Arturo – jedna z fajniejszych postaci w telce. Bardzo mi się podobał, dobry przyjaciel i brat.

Hektor – też świetna postać, lojalny przyjaciel, na którego zawsze można liczyć. Kochał Cristine od zawsze, ale nie był ze swoim uczuciem nachalny. Jedyny który wierzył w niewinność Ulissesa i nie ufał Estebanowi. Bardzo go lubiłam, liczyłam, że Cristina z nim zostanie, ale tak wyszło bardziej realnie;-) i można sobie dopowiedzieć, że pojechała później do Włoch.

Perla – tu dla mnie największa niespodzianka. Nie lubię Sabinki, w każdych telach gra tak samo, w Otchłani namiętności mnie tak wymęczyła, że już nie miałam ochoty oglądać żadnej telki, gdzie ona gra. I tu na początku mnie denerwowała bardzo, jej mimika, gesty, głos, krzykliwość, ale bardzo mi się podobała jej powolna przemiana. Fajnie poprowadzony jej wątek, na koniec tak, ją polubiłam, że nie wyobrażam sobie bez niej tej telki;-)
Bardzo mi się podobali z Memo

Norberto – niby na początku raczej zła postać, ale czułam do niego sympatię. Podobała mi się jego przemiana, cieszę się, że dobrze skończył i związał się z Julianitą.

Rubio – jego obserwacje i te komentarze do Estebana, cudowne!. Świetnie się spisał w tej roli.

Danilo – wiadomo, że złego bohatera w telce musi spotkać kara;-) Wszyscy go na koniec zdradzili, a dziewczyny go potraktowały, jak na to zasłużył. Jeżeli chodzi o grę to Alberto z rolą Danilo sobie doskonale poradził.

No i jeszcze bym nie chciała pominąć Carmen i Andresa – lubiłam ich. On spokojny, ciepły facet, dający poczucie bezpieczeństwa w dojrzałym związku.

Ogólnie telka dla mnie bardzo na plus. Ciekawy temat główny, fajne wątki poboczne, piękne tereny, cudowna muzyka.
Od dawna się do niej przymierzałam i cieszę się, że w końcu ją obejrzałam.

LiviaScarlet · Wysłany: 15:23:49 26-02-20 Temat postu:

Świetne podsumowanie telki

Też najbardziej lubiłam parę Alejandra i German

a postac Germana cudowna

I co teraz planujesz oglądać ?

Lineczka · Wysłany: 19:57:37 26-02-20 Temat postu:

Mam tę telkę w planach ze względu na Ariadne.

Grażka · Wysłany: 14:12:20 27-02-20 Temat postu:

Livia, oj tak German był wspaniały

Miałam w planach PyP, a zaczęłam wczoraj oglądać….Córkę przeznaczenia, taka „mała” zmiana planów

Obejrzałam dwa pierwsze odcinki i na razie klimat mi się podoba, hacjenda, konie i te sprawy

Lineczka mi się LM bardzo podobała, wg mnie dobrze zrobiona, ciekawe wątki, warto obejrzeć nie tylko ze względu na Ari, ja polecam :-)

LiviaScarlet · Wysłany: 15:40:25 27-02-20 Temat postu:

German to najlepsza rola Osvalda

Alejandre też lubiłam bo jej postać była ludzka miała gorsze i lepsze momenty to jest na plus

Córka Przeznaczenia to tela mojego dzieciństwa

justyn.13 · Wysłany: 18:31:59 05-08-21 Temat postu:

Kilka dni temu zaczęłam oglądać telkę i nawet jest spoko. Doszłam, do 8 odcinka

Trochę irytuje mnie Acacia, jest bardzo naiwna. Niby z początku była tak uprzedzona do Estebana, a teraz zaczęła się do niego przekonywać i wierzy w każde jego słowo. Widać ją on manipuluje nią i Cristiną. Acacia podpadła mi na razie w dwóch momentach, strasznie podniosła mi tu ciśnienie.

Dziwnie ogląda mi się tu Christiana w takiej roli. Zawsze grał tych dobrych, uczciwych, a tutaj zupełnie odwrotna postać

Sabine i Alberto Estrella znowu razem! Mi ta dwójka będzie się zawsze kojarzyć z Miłości i nienawiści, gdzie zagrali nieźle zafiksowanych Marciala i Fridę

justyn.13 · Wysłany: 23:19:27 07-08-21 Temat postu:

W tej telce związki mają niezłe tempo, ledwie się poznają i już zostają parą

Najpierw pierwszego dnia Acacia i Ulises się poznają a już następnego zostają parą, podobnie jest z Andresem i Carmen

Chyba najlepiej jest pokazywana relacja między Germanem a Alejandrą. Oni stopniowo się poznawali, zaprzyjaźnili, a dopiero teraz zaczyna się rodzić między nimi uczucie.

Zachowanie Acaci jest mega irytujące! Estepan nie zostawił jej żadnego prezenciku, jak miał w zwyczaju zawsze to robić i się obraziła. Później cały czas żaliła się Ulisesowi z tego powodu. Najbardziej denerwuje mnie Acaci nie tylko dziecinne zachowanie, ale też jej naiwność.

Gdyby wzrok mógł zabijać to Ulses już dawno by nie żył

Rozwala mnie to jak Estepan patrzy na niego i Acacię razem. Ciężko mi się przekonać do Christiana w tej roli, w roli villana pod przykrywką anioła

jeanneKA · Wysłany: 19:54:08 04-02-22 Temat postu:

..................