Telenowele

kr86100 · Wysłany: 22:11:40 16-02-13 Temat postu:

Nadrobiłam ostatnie 2 odcinki

szkoda mi było Amadea bo kiedy powiedział Albie że to on wysyłał jej maile to ona go ochrzaniła i powiedziała ze go nienawidzi... a co do buziaka Alessandra i Valeri no Valeria zrobiła to specjalnie... Marcela się wkurzyła i w pokoju hotelowym ochrzaniła Alessandra... a on miał ubaw z tego ze Marcela jest o niego zazdrosna... Alessandro powiedział Marceli ze on tez jest zazdrosny o nią i Emiliano...

Shelle · Wysłany: 22:15:32 16-02-13 Temat postu:

Alessandro był uroczy z tą swoją satysfakcją, że Marcela jest zazdrosna, hehe

Fajna była ta scena

Ale i tak najbardziej intryguje mnie co się stanie między Cristianem i Albą. Średnio fajnie by było jakby zostawił żonę walczącą z rakiem, żeby się uganiać za inną, więc jestem strasznie ciekawa co scenarzyści mają w planie... Bo chyba nie zamierzają tego tak zostawić... Przynajmniej mam nadzieję, że nie!

kr86100 · Wysłany: 22:20:07 16-02-13 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 22:27:50 16-02-13 Temat postu:

kr86100 · Wysłany: 22:30:55 16-02-13 Temat postu:

Katina · Wysłany: 22:40:07 16-02-13 Temat postu:

Właśnie poruszyłyście ważny wątek.
Jak piszecie: z jednej strony urok duetu Alba &Christian, z drugiej to iż Christian ma żonę + jeszcze niezupełnie zdrową... hmmm ciekawa jestem też reakcji Ch. na wieść, że Nuria nie jest z nim do końca szczera w sprawie dziecka. Nie wiem czy dobrze usłyszałam ale lekarz coś jej powiedział, że ta nie może mieć dzieci a jakby nie patrzył babka zwodzi teraz męża bo mogła mu od razu przedstawić sytuację.

Piątkowego odc. jeszcze nie nadrobiłam ale po przeczytaniu komentarza kr86100 już mi się nie podoba co zrobi Alba. Od razu go znienawidzi za e-maile ehmm? Jak myślała, że Christian się kryje pod nickiem Chopin było ok ale jak Amadeo to już obrażona. Muszę szybko obczaić ten odcinek

kr86100 · Wysłany: 22:46:54 16-02-13 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 22:55:26 16-02-13 Temat postu:

Ja myślę, że Alba się jeszcze opamięta, tylko teraz jest bardzo rozgoryczona przez to co się dzieje z Cristianem i trochę nie panuje nad emocjami...

mina107 · Wysłany: 19:35:58 17-02-13 Temat postu:

Wracam na dobre

Nadrobiłam odcinki i powiem, że jestem zaskoczona i to bardzo miło. Ratingi są niskie więc szykowałam się na słabe odcinki... A tu wielka niespodzianka. Było wszystko czego oczekiwałam, akcja, miłość, nienawiść, śmiech, łzy i co najważniejsze moc emocji.
Ariadne z odcinka na odcinek pokazuje, że tylko ona może być panią z Vendaval. Pomimo całej mojej przeogromnej sympatii do Silvi Navarro po zachowaniu i sposobie gry nie widzę jej w roli Marceli . Jak płacze to ja przyłapuje się na tym samym, a sceny z jej uśmiechem mogę oglądać godzinami.
Pozytywnie zaskoczyły mnie dwie postaci, a mianowicie Silvana i Ilse. Zacznę od tej pierwszej. Po promach postać Marii Marceli wydawała mi się podobna do swojego męża. Zimna i wyniosła. Przed feriami zaczęło mi się wydawać, że jest inaczej, jednak dopiero teraz na hacjendzie okazało się jaka z niej ciepła i sympatyczna osoba. I nie tak jakby się wydawało dba o dobro swoich dzieci. Ona naprawdę polubiła Marcelę, Sagrario i innych i przyzwyczaiła się do Vendaval. Pozytywnie zaskakuje mnie także tym jak pobłażliwie traktuje Nisę. Tak jak dziecko i tak jak na to zasługuje.
Postać Ilse z kolei przed feriami miałam za karierowiczkę bez uczuć. Myślałam, że porzuciła synów i wyjechała, żeby się bawić. Tym czasem mimo, że nie znam powodów jej postępowania (może gdzieś mi to uciekło) to zmieniłam o niej zdanie. Wydaje się naprawdę troszczyć o synów.
Nie wiem natomiast co myśleć o Emiliano i Valerii. Emiliano to taka cicha woda. Niby taki dobry, niby nie chce rozbijać małżeństwa Marceli i Alessandra, ale z drugiej strony kręci, ostrożnie, ale zawsze. Valeria to jedyna antagonistka jakiej naprawdę nie cierpię. Skręca mnie na jej widok. Staram się przewijać sceny z nią, ale nie zawsze jest to możliwe. Mam odnośnie jej pytanie czy ktoś może widział jakąś telkę z tą aktorką i czy w nich jej postaci były tak samo wnerwiające??
Zostaje jeszcze Severo, Sagrario i Mateo oraz wątek Mauro i Ines.
Severo to drań. Podły i bezczelny. Ogólnie nikomu nie życzę śmierci, ani nie jestem za karą śmierci, ale wyjątki się zdarzają. Uważam, że takich ludzi jak on powinno się karać jak najsurowiej. Sagrario wywyołuje u mnie mieszane uczucia. Z jednej strony oczywiście jest mi jej żal, a z] drugiej momentami jej nie rozumiem. Żal jest mi też Mateo i tego jak rozpada się jego związek z ciocią Marceli.
Mauro mógłby wreszcie przejrzeć na oczy i zamiast być dlaj na posyłki Octavii związać się z Ines.
A no i Alba i Cristian. Ja też nie wiem co myśleć o ich wątku. Wydaje mi sie jednak, że Nuria jak była w Bostonie nie kontaktowała się za często z Cristianem, on do niej nie latał, nie mieli ze sobą kontaktu, a tu co ona wraca i myśli, że wszystko będzie po staremu. Nie wierzę w to, bo każda chwila zarówno spędzona razem, jak i osobno w związku czyni jakieś zmiany. Mniejsze lub większe, ale zmiany. I to zmiany nieodwracalne.

Obiecująco zapowiadają się też kolejne odcinki i ja już nie mogę się ich doczekać.

kr86100 · Wysłany: 20:17:51 17-02-13 Temat postu:

Gosiu dobrze ze wróciłaś

brakowało mi Ciebie

świetne animki w podpisie

mina107 · Wysłany: 20:27:45 17-02-13 Temat postu:

Mi też Was brakowało i mimo że nie mogłam pisać to myślami byłam z Wami.

Dziękuję animki powstawiam jak znajdę jeszcze chwilkę czasu

Katina · Wysłany: 0:50:29 18-02-13 Temat postu:

ciekawie się zapowiada

Dario · Wysłany: 19:08:15 18-02-13 Temat postu:

Mina107 musisz niestety zmniejszyć animację w emblemacie.

Shelle · Wysłany: 22:09:52 18-02-13 Temat postu:

Ciekawe o jakich scenach dokładnie mówi

natalka0125 · Wysłany: 0:12:58 19-02-13 Temat postu:

też mnie ciekawi mam nadzieje że między Marcelom