Telenowele

Julita · Wysłany: 21:11:54 21-11-14 Temat postu:

Niestety

To ja już wole już jak prot wpada w oko villanie i ta próbuje go uwieść, a tu Val właściwie ze swoim zamiarem poderwania Cristobala poszła do niego, nie widząc go już tyle czasu. No chyba, że ja czego nie wyłapałam i ona od zawsze jest w nim zakochana.

W sumie tyle narzekałam na Norę Gaxiolę, a jednak tam sensowniej pokazali to obsesyjne zainteresowanie, chociaż tutaj w ten sposób by się nie dało tego opowiedzieć

Raquel Becker · Wysłany: 21:19:36 21-11-14 Temat postu:

W ogóle tutaj na razie nie widzę żadnego ciekawego Viliana

Severiano to pozostawię bez komentarza

On raczej jest załosny dla mnie xd
Ja też tak wolę

Bo to niby zainteresowanie Valerii Cristobalem jest dziwne dla mnie i wcale mnie nie przekonuje . Szkoda że Emaneul jest w niej zakochany .
W ECDLP to wszystko pokazywali cudownie

.

Ustronianka · Wysłany: 21:44:27 21-11-14 Temat postu:

Bo Valeria nie jest villaną tylko antagonistką

Ale też strasznie nie lubię tego typu postaci

Dzisiejszy odcinek nudny, ale jutro już wielkie wydarzenie, a potem się rozkręci

Raquel Becker · Wysłany: 21:46:03 21-11-14 Temat postu:

Ja mam nadzieję że telka się rozwinie

Bo Wiosenna Namiętność strasznie lubiłam i chciałabym żeby ta telka chociaż w połowie była taka dobra

karolinao · Wysłany: 22:02:18 21-11-14 Temat postu:

Wybaczcie, ale jak dla mnie to wieje nuuuuudą i nieprawdą

Nie wierzę w wielkie uczucie między protami. Z szybko jak dla mnie, bo po trzecim spotkaniu wyznania jakby się znali nie wiadomo ile. Poza tym Michelle jak dla mnie nie nadaje się na protkę, a Pablo jest nadal sztywny

Czekam do środy na Horacio, ale nie wiem czy coś uratuje...

Shelle · Wysłany: 22:09:51 21-11-14 Temat postu:

No ja też niestety jakoś nie czuję tej telki. Tzn. podobają mi się bardzo Susana i Alejandra, ale to uczucie protów zupełnie mnie nie przekonuje... Na razie jeszcze będę oglądać, ale pewnie tylko wybrane sceny...

Ustronianka · Wysłany: 10:16:14 22-11-14 Temat postu:

O nie... sceny gwałtu, cóż za beznadzieja

Coraz częściej odnoszę wrażenie, że realizatorzy nagrywając chyba spieszą się na autobus

Żadnych emocji we mnie ten gwałt nie wzbudził. Po pierwsze: ZA SZYBKO. Po drugie: Michi ewidentnie nie daje rady, nie widać po niej było ani strachu, ani obrzydzenia, ani cierpienia. Ayala jako villan dalej dla mnie nie przekonujący.

#jaktopowinnowyglądać #emocjesięgajązenitu #AdelaKrólowa

https://www.youtube.com/watch?v=VSYQQHKbQ7U&spfreload=10
https://www.youtube.com/watch?v=Y6DNyjrrqyE&spfreload=10
https://www.youtube.com/watch?v=d4LHZ124RIk&spfreload=10

Aisha7 · Wysłany: 11:05:29 22-11-14 Temat postu:

Scenę z gwałtem standardowo odpuszczam, ale czekam na Wasze opinie

Już po trailerze miałam wątpliwości czy Michelle udźwignie tę scenę

Stokrotka* · Wysłany: 11:11:55 22-11-14 Temat postu:

A ja porównując te 2 wersję i tak wybrałabym LSDP. Może ta scena nie była najlepsza i szczerze to naprawdę można było to zagrać mistrzowsko, ale jednak bardziej "mi się podoba" jako taka. Wcale nie uważam, żeby było za szybko. W zasadzie to moim zdaniem w EM oni to jakoś strasznie rozciągnęli, oczywiście Aldonza powinna się próbować jakoś bronić - tego mi głównie zabrakło, ale w EM oni cały czas się szamotali, postać Adeli była już przy drzwiach, kiedy ten leżał na łóżku, a i tak nie uciekła. Moim zdaniem za dużo tam tego dali. Albo powinni pójść o krok dalej i pokazać, że ona jednak uciekła mu, a on ją potem dogonił. Tak ona - walcząca z całych sił, on bez ręki a i tak cały czas ma przewagę - mi to wyszło sztucznie.
Choć Michelle nie pokazała zbyt wiele emocji w tej scenie

a ogólnie z całego odcinka ta mi się spodobały jedynie sceny Roberty i Emanuela - i tu pytanie czy w EM był taki wątek romansu matki z synem

- oraz scena końcowa - Roberty z Aldonzą, gdzie ta dowiaduję się, że Severiano ją zgwałcił.

Raquel Becker · Wysłany: 11:24:40 22-11-14 Temat postu:

Odcinek 10 :
Ale mnie wkurza ta Valeria

. Powiedziała Aldonzie że wyjeżdża w podroż z Cristobalem . No i Cristobal przyszedł do Aldonzy doszło do drugiego pocałunku

Cristobal powiedział Severianowi i Candeli że Aldonza jest dla niego ważna i chce z nią być . Scena gwałtu nie za bardzo mi się podobała

. Ale z Severiana to świnia mam nadzieję że dostanie za to nauczkę . Roberta jak się o tym dowiedziała to się wkurzyła i poszła znaleźć Severiana . Roberta strzeliła do Severiana .

Aisha7 · Wysłany: 13:35:49 22-11-14 Temat postu:

Wiecie jaki ja mam problem z tą telenowelą? Tu wszystko za szybko się dzieje

W 6 odcinku młodzi się poznali, a w 10 jego ojciec ją gwałci żeby odseparować ją od swojego syna

W następnym Aldonza już wyjeżdża

Nie rozumiem dlaczego rodzice Cristobala zakładają, że to co on czuje jest miłością na całe życie? Wnioskują tak po ich 3 spotkaniach, jego dwóch zapewnieniach i jednym liście? Mogli tą akcję rozciągnąć chociaż jeszcze na jeden tydzień, bo jak słyszę gadkę o ich uczuciach, to nie mogę wyjść ze zdziwienia kiedy one się zdążyły narodzić?! Wiem, że pewnie przesadzam i oczekuję zbyt wiele od telenowel, ale to już lekka przesada

Co im szkodziło dać jeszcze tydzień na poznanie się młodych? I dopiero wtedy Candela i Severino mogliby wyskoczyć ze swoimi obawami

Scena samego gwałtu (jeżeli to tak można nazwać) nie podobała mi się wcale

Czego ona nie krzyczała, nie broniła się, nie miała przerażenia w oczach?! Jej zachowanie przy ciotce też mnie nie przekonało

Sceny Emanuela i Roberty naprawdę ładne

Tylko czego on płakał razem z nią?

Za to Susana jest nadal mistrzowska

Za to drugi pocałunek wyszedł im pięknie

Już pierwszy mi się podobał, ale ten drugi był równie słodki

Muszę przyznać, że coraz bardziej lubię Cristobala

Nie daje sobą sterować - nawet rodzicom

Luimelia · Wysłany: 13:43:50 22-11-14 Temat postu:

Scena gwałtu bardzo słaba... lepiej to wyszło w El Manantial.. Michelle tutaj za bardzo się wysila, u Adeli to wyszło znacznie lepiej

Naomi16 · Wysłany: 13:50:46 22-11-14 Temat postu:

Ja się z Tobą zgadzam Aisha7

Ta miłość i to ich wielkie uczucie jakoś mi się nie widzi

Zupełnie przypomina mi się Acacia i Ulisses z LM

A jak już jesteśmy przy porównaniach to choć średnio za nimi przepadam, to muszę przyznać, że i scena gwałtu mi się nie podobała

Wydaje mi się, że lepiej została przedstawiona w YNCELH, ogólnie nie lubię takiego motywu, ale chodzi o same przedstawienie tego, gdzie bardziej dramatycznie

Ale za to scenka Roberty i Aldonzy oraz Roberty i Emanuella mi sie podobały

Też mnie zastanawia czemu płakał

Może po prostu to łzy współczucia