Telenowele

Ustronianka · Wysłany: 21:31:14 04-06-16 Temat postu:

Ja właśnie to samo rozkminiałam

W sensie, on ją zgwałcił i ona jeszcze później zgodziła się z nim być?

karolinao · Wysłany: 21:58:01 04-06-16 Temat postu:

Z tego co zrozumiałam to Emiliano jest dzieckiem z gwałtu

Tytka · Wysłany: 22:03:28 04-06-16 Temat postu:

Na to wychodzi..chyba.

Naomi16 · Wysłany: 22:17:30 04-06-16 Temat postu:

Animki z dzisiaj

[link widoczny dla zalogowanych]

Stokrotka* · Wysłany: 22:31:59 04-06-16 Temat postu:

Matilda_la · Wysłany: 20:09:45 05-06-16 Temat postu:

Nie za bardzo chwytam ten wątek z Ines i Loretto w sensie jak z tymi synami jej było (który był pierwszy )? i czy ona był a jego żoną?

Mi osobiście najbardziej podoba sie watek Ale i Diana oraz Eduardo i Kas.
Właściwie to wszystkie watki sióstr mi się podobają i jeszcze czekam jak rozwinie się watek Victoriano i Ines, bo muszę przyznać ze bardzo mi się Ruffo w tej roli podoba jest jakby pisana dla niej, chyba zresztą ktoś już tu o tym wspominał.

Ustronianka · Wysłany: 12:33:32 07-06-16 Temat postu:

Piękna scena z Victoriano i Ines! Myślę, że Victoria i Cesar po tylu latach współpracy wiedzą doskonale jak zagrać te sceny, jak się komunikować bez słów. I może nie wszystkim ten zabieg przypadnie do gustu, ale mnie osobiście bardzo chwycił - a mianowicie chodzi mi o moment, w którym zaczyna się narracja Ines, w której mówi o tym, że pocałunek potrafi odżywić uczucia, które człowiek chowa w sobie przez tyle lat, który udowadnia ile ich jeszcze łączy mimo tego, że ich drogi się rozeszły. Victoriano i Ines dokładnie w tym samym momencie odwrócili się w swoją stronę i spojrzeli sobie w oczy. Ja oceniam na plus.

Reszta odcinka taka sobie, Ale postanowił dać spokój Dianie co ją chyba ruszyło. Cieszę się, że mimo wszystko spławiła Elisa, a nie brnie w to "na złość". Nie wiem już czy bardziej irytuje mnie Connie czy Jacinta. Ta druga nie ma kompletnie godności, płaszczy się przed Emiliano, biega za nim, prosi

Connie natomiast chyba robi frajdę to, że bawi się uczuciami Emiliano

No i jak dla mnie to zachowanie Victoriano względem Emi mocno przesadzone, jeszcze pojechał mu tekstem, że "nie obchodzi go, że uratował mu życie?

Przecież to jest syn kobiety, którą kocha do jasnej ciasnej! Szczególnie teraz kiedy już wie, że jest owocem gwałtu, a nie tego, że Ines go porzuciła. Mógł się wkurzyć, ale nie aż tak...

Rozbawiło mnie to, że pod koniec tej scenki Ines/Ruffo już się przymierzała do lamentu świętokrzyskiego, a Emi powiedział "ya mama!", machnął ręką i sobie poszedł

Naomi16 · Wysłany: 18:57:38 07-06-16 Temat postu:

Mnie rozbawiła scenka Alejandra i Elisa, gdy ten krzyczał, że "O, weterynarz", a Ale na to z uśmiechem "A co źle się czujesz?"

karolinao · Wysłany: 19:23:16 07-06-16 Temat postu:

Bardzo podobały i mi się sceny Ines i Victoriano. Ruffo i Evora to jednak starzy wyjadacze, poza tym grali juz kilka razy ze sobą i widać, że znają się świetnie. Pokazują dojrzałe uczucie, które zostało przerwane przez jakieś inne rzeczy, ale chociażby moment kiedy odwracają się do siebie jest ujmujący. Mnie również podobają się ta narracja Ines i nie tylko w tej scenie, ale każdej innej. Przyzwyczaiłam się do niej i podoba mi się taka forma

Może też Ines przekona Victoriano, że Alejandro nie jest taki jak Loreto.

Bardzo mnie cieszy, że Diana nie mydli oczu Eliasowi i powiedziała jasno, że nie chce z nim być i nigdy z nim nie będzie. Cóż nie spodziewala się jednak, że Alejandro rzuci w nią plakietka i odejdzie z projektu. Teraz do niej należy kolejny krok

Nie bardzo zrozumialam tylko o co chodziło temu typowi, który rozmawiał z Ale w samochodzie

Możecie mi skrócić sens?

Edit:

Avance HOY

https://youtu.be/Kfv9u9jU9uw

Ostatni fragment

Uwielbiam ich!

Luimelia · Wysłany: 20:52:11 07-06-16 Temat postu:

beso Victoriano i Ines bylo piekne

serenada fajna szkoda ze nie udana ;d biedny Emiliano

karolinao · Wysłany: 9:24:29 08-06-16 Temat postu:

Diana i Alejandro, Alejandro i Diana

Cudowne sceny, grają swietnie, duzo namiętności, pocałunków i wykorzystali stajnie do kolejnego razu

Uwielbiam moment jak Diana zapina guzik od koszuli Alejandro

Jej, trudno mi znaleźć słowa zachwytu!! Czekam na wiecej tak scen, bo bez nich trudniej sie oglada. Brawa dla Danny i Andresa

Shelle · Wysłany: 9:31:07 08-06-16 Temat postu:

Nie wiem kiedy uda mi się obejrzeć odcinek, ale cieszę się, że jest na co czekać

Ustronianka · Wysłany: 9:45:22 08-06-16 Temat postu:

Co za sceny

Uwielbiam jak Diana zaczyna całować Ale i później on ją podnosi

Ale że oni się tak w stajni nie bali, że ktoś ich przyłapie

Jak pokazują dom mendozów to brakuje mi tylko dymu, grzmotów i muzyczki z Adamsów

Ja z tego co dzisiaj Victoriano powiedział Cass zrozumiałam, że Vicente na łożu śmierci poprosił go, żeby się ożenił z Dianą, po tym jak dopowiedział, że Cass była ich najbardziej wyczekiwaną córką to nie mam wątpliwości, że poprosił go o ten ślub, bo Diana już była w ciąży

Ale czemuż ona siedzi w tym psychiatryku

O co chodzi

Luimelia · Wysłany: 21:39:26 08-06-16 Temat postu:

hot scenka byla miedzy Ale i Diana

w koncu się pogodzili

Flor33 · Wysłany: 22:04:30 08-06-16 Temat postu:

Te 2 odc były super

wczoraj zdecydowanie odc należał do Ines z Victoriano

podobał mi sie ich pocałunek

Cesar z Victorią swietnie zagrali te sceny

Mam nadzieję że miedzy ta para zacznie sie cos dziać na serio

Vctoriano już się nie chce miziać z Deborą

bo mysli o Ines

Dzisiejszy odc zdecydowanie należał do Diany z Alejandro

dali czadu w tej stajni

miejmy nadzieje że pogodzili się na dłużej

chociaż znając telki to za chwilę się pojawi żona Alejandra i znowu wszystko się zawali

Ale za nim to nastąpi możemy się nacieszyć hot scenami w wykonaniu tej parki

Ustronianka z tego odc wynika że Diana na 100% jest córką Vicente...A ta w tym psychiatryku to chyba jest siostrą bliźniaczką matki amazonek

ktos jej odebrał dziecko i ona zwariowała... Victoriano z Ines są chyba jedynymi którzy o niej nie zapomnieli i ja odwiedzają...Oni cos też mówili że to Loreto odebrał jej dziecko

Ale mnie by nie zdziwiło że to Bernarda matka Eduardo ...ona ma strasznie tajemniczą przeszłosć ...