Telenowele

Ustronianka · Wysłany: 8:38:06 15-06-16 Temat postu:

What the

Nie no Ruffo to już niczym Brooke z mody na sukces, młoda i płodna całe życie

Aczkolwiek nie wiem do końca czy to foto to prawda, jak się przyjrzycie to może to być tylko złudzenie optyczne spowodowane luźnymi bluzkami, a ludzie podchwycili, że w ciąży

No albo jakaś imaginacja... chociaż w sumie to Mejia

Dzisiejszy odcinek już troszkę lepszy, ale dalej irytujący. Głównie za sprawą tej żony Alejandra, no nie mogę

Za dużo z nią scen zdecydowanie!

Ale cieszę się, że Dana nie obróciła się na pięcie obrażona tylko uwierzyła Alejandro. Za to Debora

Nieźle sobie zmontowała ten teatrzyk i potem jeszcze przed Ines kazała się całować Victoriano

Aisha7 · Wysłany: 17:23:37 15-06-16 Temat postu:

Lisset 6 lat nie widziała swoich córek, przyjeżdża ot tak i MariJose nie chce żadnych wyjaśnień? Miłość miłością, ale dla mnie to i tak dziwne

Odcinki zdecydowanie zwolniły

Ustronianka · Wysłany: 18:16:42 15-06-16 Temat postu:

Przez ten idiotyczny wątek

Zamiast wplatać Alejandra w jakiś upierdliwy związek i wprowadzać antagonistkę mogliby się bardziej skupić na akcjach Debory. A to że ta mierna aktorzyna jaką jest Natalia jest w czołówce wcześniej od Gaby to już w ogóle przesada

Aisha7 · Wysłany: 19:04:53 15-06-16 Temat postu:

Nie uważam, że z Natalii "mierna aktorzyna"

A odcinka nudzą, bo nic się nich kompletnie nie dzieje

Gdyby scenarzyści się postarali to wątek Diany i Alejandra nie ucierpiałby aż tak na powrocie jego żony

Podobała mi się dzisiaj Constanza - oby częściej była taka waleczna

Luimelia · Wysłany: 20:22:29 15-06-16 Temat postu:

a wiec przez Victoriano ojciec Debory sie zabił i wszystko jasne.. ale zabawne bylo to jej spadanie ze schodów ;d mogla sie poszarpac troche z Diana a nie tak od tak sobie spadła dla jaj

no i Debora od razu zakumpluje sie z żona Alejandra masakra

Stokrotka* · Wysłany: 20:44:14 15-06-16 Temat postu:

Naomi16 · Wysłany: 22:22:53 15-06-16 Temat postu:

Animacje z dzisiaj

[link widoczny dla zalogowanych]

Luimelia · Wysłany: 19:29:29 16-06-16 Temat postu:

Casados nie nadaje sie na prota dla mnie on jest zbyt sztuczny ;/ myslalam ze bedzie fajnie grał ale on gra tak sztucznie ze szok

Alvidaa · Wysłany: 21:54:17 16-06-16 Temat postu:

Casados mnie męczy w tej teli! Jego gesty, mimika co za sztuczność

Aisha7 · Wysłany: 7:57:46 17-06-16 Temat postu:

Jakby grał w kiepskim teatrze

I wcale nie jest taki przystojny żeby młoda kobieta się w nim zakochała

Ustronianka · Wysłany: 8:42:57 17-06-16 Temat postu:

Zgadzam się, że gra Casadosa jest za bardzo przesadzona, teatralna. Jeszcze te teksty rodem ze sztuki Szekspira

Jego postać wydaje się taka oderwana od rzeczywistości. Ale nie zamierzam zrzucać na niego całej winy, bo przyjrzałam się tym scenom no i niestety Grettel nie stara się ratować wątku. W większości scen z Casadosem wydaje się być strasznie sztuczna, jakby zmuszana do grania, a w romantycznych scenach to już w ogóle nawet nie stara się ukryć obrzydzenia (albo zachowuje się jak kłoda). W NAM ten wątek był naprawdę super, ale tutaj aktorzy kompletnie nie potrafią się zgrać. Już o wiele bardziej podobają mi się Constanza i Emiliano. Dzisiejsza ich scenka zdecydowanie na plus, może dlatego, że Constanza w końcu była szczera. Emiliana postać lubię od początku, ona mnie mierzwi, ale może teraz będzie lepiej

I nie dziwie się już Emi, że się wkurzył, Ines za dużo rzeczy przed nim ukrywa. Cieszę się, że Diana mimo wszystko trwa i wierzy w Alejandro

Śliczne scenki w kuchni no i Ale pokazał Lisset gdzie jej miejsce

Co za babsko! Muszę przyznać, że castingowcy postarali się z wyborem dziewczynek, małe naprawdę bardzo dobrze grają

Tak mi żal było Diany jak MariJo na nią nawrzeszczała, a jeszcze bardziej tej małej

Loreto to jest niemożliwy

Włazi wszędzie i nikt go nigdy nie zauważy

Ja się ciągle zastanawiam, , która Diana tam siedzi w tym psychiatryku? No i końcówka

To chyba już koniec i Ines faktycznie odejdzie z hacjendy, ale no ciężko się dziwić, w końcu Debora jakby nie patrzyć ma rację

ania192 · Wysłany: 16:41:30 17-06-16 Temat postu:

Jeśli chodzi o Grettel to chyba skończył jej sie okres grania poprawnie a zaczął bawienia się włosami i lamentowania

o wiele przyjemniej ogląda się Constanze z Emilianem ale i tak najlepsza jest mała Sabi a jej sceny z Dianą i Alejandrem są przeurocze

Naomi16 · Wysłany: 17:00:16 17-06-16 Temat postu:

A ja może będę wyjatkiem, ale mam inne zdanei o Grettell

Mi się podoba jej gra

Ustronianka · Wysłany: 17:41:38 17-06-16 Temat postu:

Nie mówię o jej ogólnej grze, bo tutaj przynajmniej kreuje postać inną niż zwykle, ja mówię konkretnie o tym:

Według mnie śmieszkami usiłuje ukryć (z marnym skutkiem) to jak źle się czuje w parze z Casadosem. Zwróćcie uwagę jak zawsze się zmusza do tych scen i stara się zdystansować. Tak, ja się zgodzę, że gra Casadosa jest beznadziejna, ale on przynajmniej w miarę stara się pokazać, że Eduardo jest w tej Cassandrze zakochany, natomiast po postaci Cassandry nie widać tego kompletnie. Tą miłość wyznała mu jakby z pretensją, a w dzisiejszych scenach na tej kanapie to tą niezręczność wyczuwało się na kilometr, przez co scena wyszła strasznie dziwnie. Dla mnie, ona kompletnie nie umie pokazać dlaczego Cassandra się zakochała w Eduardzie. No i dlatego ten wątek jest jaki jest

Aisha7 · Wysłany: 19:26:25 17-06-16 Temat postu:

Hmmm... Ja na miejscu Alejandra nie pozwoliłabym córce tak się zwracać do kogoś starszego