Telenowele

Stokrotka* · Wysłany: 10:09:25 19-05-16 Temat postu:

Zabrałam się dopiero za pierwszy odcinek, więc tak trochę jestem w tyle.

Mówiąc szczerze w ogóle nie podobał mi się początek, takie przedstawienie postaci o wiele, wiele lepiej wyglądałoby w trailerze, w sumie to zdecydowanie powinno znaleźć się w trailerze, a sama historia powinna zacząć się od wejścia pana domu pytającego się o swoje córki i ich późniejszy wyścig. I muszę przyznać, że te sceny na koniu wyglądały strasznie sztucznie.
Ogólnie pierwszy odcinek całkiem zachęcający - zwłaszcza duet Danna&Andres

mam nadzieję, że jakoś ciekawie poprowadzą ich historie, choć od razu widać, że Victoriano będzie się sprzeciwiał, bo przez niego przegrał zawody.
Postać Grettel jest całkiem fajna, choć nadal ma jakieś zaleciałości z poprzednich villan, ale wydaję mi się, że z odcinka na odcinek powinno być coraz lepiej. Sama postać natomiast jest niesamowicie ciekawa pod względem charakteru - walcząca o prawa feministka, nie cierpiąca seksizmu, choć jej ojciec wychodzi właśnie na takiego, który nie uważa kobiet za zbyt przydatne, jedynie do płodzenia dzieci bym rzekła (jak naciskanie Diany na ślub i urodzenie dziecka, ale oczywiście "un baron"). O Constanzie nie mam co się wypowiadać, bo było jej tyle co nic, jednak ta scena ze stanikiem okropnie dziwna

a i postaci jej partnera nie polubiłam, niby to tylko robotnik i nie powinnam mu mieć za złe, że nie chce wychodzić na idiotę i wymaga od niej szacunku, ale robi to z jakąś taką butnością, sama nie wiem, na razie nie przypadł mi do gustu.

Aisha7 · Wysłany: 11:13:19 19-05-16 Temat postu:

Wątpię żeby Diana była córką Ines, bo z opisu podanego na poprzednich stronach wynika, że jest córką zmarłej żony Vitoriano i jej męża, czyli brata postaci Rene

Pierwszy odcinek nie podobał mi się w ogóle, ale już drugi i trzeci... Kurczę, z odcinka na odcinek jest ciekawiej

Nie wiem czy to przez mój sentyment do NAM czy po prostu zaczyna mi się podobać ta tela

Co nie zmienia faktu, że nadal mam z tyłu głowy, że to dzieło Mejii

Rene jest tutaj po prostu śmieszny

Te jego miny

Shelle · Wysłany: 11:23:33 19-05-16 Temat postu:

Aisha7 · Wysłany: 11:28:55 19-05-16 Temat postu:

Ustronianka · Wysłany: 13:37:39 19-05-16 Temat postu:

Oglądał ktoś może parodię La Madrastry, która swego czasu została nakręcona? (można ją obejrzeć na YT

, polecam swoją drogą

) w każdym razie tam sparodiowali m.in. postaci grane przez Jacqueline Andere i Rene Casadosa i patrząc teraz na te odcinki to mam wrażenie, że właśnie oglądam tą parodię

Ten dziwaczny sposób mówienia Rene i zgorzkniała, żądna zemsty matka

Kolejna schematyczna postać to Deborah. Widziałam tą aktorkę już parę razy no i może nie gra najgorzej, ale czy zawsze musi być taka wyuzdana?

Ponarzekam jeszcze na Constanzę, dalej mi się ta postać wydaje taka oderwana od całości...
No a teraz dobre rzeczy

Kolejny fajny odcinek! W większości dzięki protom

Uwielbiam postać Alejandro i te jego bezczelne zaloty

A Diana już wpada

karolinao · Wysłany: 18:00:46 19-05-16 Temat postu:

Właśnie skończyłam oglądać drugi odcinek i? Czekam, aż naładuje mi się tablet, żeby moc obejrzeć kolejny. Pozytywne zaskoczenie chociaz pierwszy odcinek niezbyt składny. Dużo przeskoków scen, przerywanie ich, nieudolne troche skrócenie niektórych z nich. Nie lubię takich montaży i często zwracam na to uwagę, bo to jest męczące. Końcówka jednak bardzo zachęcająca

Sam wstęp Inez ciekawy, chyba pierwszy raz z czymś takim sie spotykam. Dla mnie jak najbardziej na plus. Drugi odcinek juz duzo lepszy nawet pod względem montażu. Był składny i co tu duzo mowic skradł go Andres

Świetna gra, zabawa, uśmiech jako aktor widac że się bawi, ale w tym pozytywnym znaczeniu. Jako postać świetny jego bezczelny chwilami flirt jest meeeega

Spojrzenie, gra twarzą, mimika no rewelacja. Danna tez bardzo pozytywnie i myśle ze to bedzie bardzo udany duet

Jak dla mnie najgorzej wypada Mariluz. Mogłabym napisać beztalencie, ale jeszcze za wcześnie, wiec postawie na marność

Aisha7 · Wysłany: 19:07:11 19-05-16 Temat postu:

Avance cap. 4

Shelle · Wysłany: 19:09:43 19-05-16 Temat postu:

Matilda_la · Wysłany: 19:25:34 19-05-16 Temat postu:

Mi tez póki co Rene nie przypadł do gustu ale zobaczymy w dalszych odcinkach może się wyrobi albo jego postać ma mieć taki chaotyczny charakter. Jestem bardzo ciekawa dalszego rozwoju tej postaci no i Grettel, która w końcu nie jest villanką i dobrze jej to wychodzi.

O parze protów nie wspomnę bo są cudni zresztą tak myślałam ze tak będzie bo jeszcze nigdy nie zawiodłam się na grze tych dwojga i oby tak dalej.

Dawno ju z nie było telki z Hacjendami dlatego tym bardziej przypadła mi do gustu.

Aisha7 · Wysłany: 19:31:09 19-05-16 Temat postu:

Mi również brakowało takiej hacjendówki

Jeszcze jakby ubierali protki bardziej hacjendowo to już byłabym w 7. niebie

Marzenka20 · Wysłany: 20:02:51 19-05-16 Temat postu:

Mi telenowela podoba się od 1 odcinka. Ze 2 razy oglądałam już 1 i 2.
Lubię hacjendowe klimaty, przypominają mi Gorzką zemstę i czasami patrząc na Dannę nie mogę uciec od wrażenia że to Norma, choć teraz krąglejsza. Danna mnie tu pozytywnie zaskoczyła swoją grą. wreszcie dostała hardą postać a nie delikatnisię. Wydaje mi się że dobrze czuje się w tej roli. O Andresie nic nie piszę bo były by to tylko superlatywy a nie ma co powtarzać. Pierwszy odcinek bardzo mi się podobał:
Początek fajny z tym wprowadzeniem przez Ines tylko że wystarczy to na pilota, dalej już nie trzeba bo się ma wrażenie że nie ogląda się życia tylko wymyśloną historię, dzieje, sagę rodu Santos... to mi psuje takie urzeczywistnienie tego co się dzieje, zżycie z bohaterami.
Śmiać mi się chciało kiedy Victoriano wrócił z przegranych zawodów a tu INES biegnie i zaczyna grać muzyka. To było komiczne.
I jeszcze te minki Debory po tym jak Eduardo podszedł do Victoriano i go ostrzegał... Sam Eduardo swoim zachowaniem nikogo by nie przestraszył. Zamiast być groźnym bardziej jest komiczny.
Lubię Emiliano i wcale mi nie przeszkadza że sobie podśpiewuje, i ta muzyka wiejska całkiem fajna.
Constanza mnie powoli irytuje. Wydaje mi się że lubi bawić się ludzkimi uczuciami

Cassandra w wykonaniu Grettell świetna.
Sceny portów genialne. Było kilka takich momentów że aż mi samej zrobiło się gorąco. Najpierw ubawiłam się z Danny kiedy wparowała do stajni a tam goły obcy facet. Odskoczyła jak poparzona. To było świetne!
Potem jak ona rozmawiała z jakimiś znajomymi a on ją zobaczył i podszedl bliżej i ta jego mimika... Jak na nią patrzył, boskie. Z tym uśmiechem i triumfem na twarzy. W ogóle Alejandro jest słodki, uwielbiam jego sceny z córeczkami. Słodziak nad słodziakami z niego.
Podobała mi się też scena kiedy mówił do niej bez skrępowania guapa! Było po niej widać że jej się podobało

No i dzisiejszy odcinek znowu sporo emocji! Najpierw podszedł do niej gdy siedziała w aucie! Ale ją spłoszył, akurat zachwycała się kwiatami od niego... Potem te córeczki. To też było dobre!!!
No i najlepsze wieczorem. Trochę szybko się jej zdeklarował. Mam nadzieję ze nie za szybko. Osobiście lubię jak proci się trochę czasu za sobą uganiają a nie tak od razu. Ciekawe czy będzie beso? Mam nadzieję że jeszcze nie bo dla mnie to za szybko. Chciałabym jeszcze trochę scenek z nimi jak się droczą

Pierwsze 3 odcinki świetne. Do niczego się nie mogę przyczepić. Pozostaje tylko czekać do jutra. Niestety

karolinao · Wysłany: 20:07:50 19-05-16 Temat postu:

Wydaje mi się że nie była to deklaracja tylko po prostu powiedział, że bardzo mu sie podoba

Nie sądzę, żeby było beso, mysle, że jeszcze troche poczekamy.
Dziewczyny, bedzie ktos robił animki? Bardzo bym o jedna poprosiła

Naomi16 · Wysłany: 20:11:22 19-05-16 Temat postu:

W sumie na razie robię animki z odcinków

Wstawiłam kilka na bloga

z 1 i 2 odcinka i obecnie jestem w trakcie 3

A chcesz z jakiś konkretnych scenek?

Stokrotka* · Wysłany: 20:15:59 19-05-16 Temat postu:

Mnie do dalszego oglądania zachęca jedynie Diana i Alejandro, jego podchody, próby zwrócenia na siebie uwagę oraz ten tandetny flirt są niesamowicie słodkie

i w ogóle jakoś tak lekko ich się ogląda. Do tego Andres w roli ojca, a te jego uśmiechy

Wątek Constanzy i Emiliano jest masakrycznie kiepski. Nie znoszę tych bogatych dziewuszek, które wyglądają na paskudnie głupiutkie i tak też się zachowują, a on zachowuję się jak wieśniak! Tego jego śpiewania nie mogę słuchać i w sumie cała postać jest dla mnie jakaś taka ciężka - z jednej strony jest robotnikiem, ale chce szacunku, a z drugiej strony ugania się za Constanzą, wspominając o jakimś tam przyrzeczeniu z dzieciństwa

jego zachowanie jest dla mnie prostackie i strasznie żałosne. Raczej się nie polubimy.
O Cassandrze i Eduardo za dużo raczej powiedzieć nie można, choć po tych kilku odcinkach jeszcze bardziej nie widzę Grettel z Rene - on wygląda po prostu fatalnie przy niej. A jego wydaję mi się strasznie komiczna, jakieś dziwne wykrzywianie min, no i ten głos

Ruffo ma zdeka inną rolę, ale nadal nie jest moją ulubioną aktorką, nie wiem może się czepiam, ale ciągle mam wrażenie jakby ona nie potrafiłą zdrowo krzyknąć czy wściec się - jej aktorstwo jest mało dynamiczne, a głosem pracuję tak, że raz powie coś głośniej i to ma być krzyk