Telenowele

Naomi16 · Wysłany: 21:45:29 25-04-15 Temat postu:

Mam pytanie czy pojawił się już Osvaldo?

Bo dzisiaj nie mam czasu zbytnio na odcinek ale dla niego to bym zerknęła xD

Ustronianka · Wysłany: 21:45:52 25-04-15 Temat postu:

Mnie też w tej telce nie póki co nie zainteresował praktycznie żaden wątek poza protami

Jestem bardziej ciekawa samej gry Claudii niż jej postaci

Tak samo z Zuritą, bardzo go lubię (podoba mi się jego taki "luzacki" styl gry

), ale jego wątek z Aną Perlą chyba nie będzie należał do moich ulubionych

Aisha7 · Wysłany: 21:53:00 25-04-15 Temat postu:

margotkaa · Wysłany: 22:29:39 25-04-15 Temat postu:

Mam prośbę, gdzie mogę ściagnąć odcinki LO we względnie dobrej jakości? Nie mogę nic znaleźć w internecie

Proszę pomóżcie

Naomi16 · Wysłany: 22:29:48 25-04-15 Temat postu:

Narin · Wysłany: 23:23:57 25-04-15 Temat postu:

Krzemo · Wysłany: 0:29:26 26-04-15 Temat postu:

Juli Tak, dałem szanse temu serialowi ze względu na Anę i Sancheza, których bardzo lubię

Na ten moment nic więcej nie mogę powiedzieć bo to dopiero 5 odc, poczekam z osądem jeszcze 20-30 odc jak fabuła ruszy na dobre

Tylko właśnie mnie martwi fakt, że nic oprócz protów nie przykuwa mojej uwagi a wolę oglądać tele w których wątki poboczne ogląda się z zaciekawieniem

Edit: Widzę, że Stokrotka stoi na posterunku jeśli chodzi o animacje, ale jeśli ktoś będzie chciał to również ja mogę jakieś wykonać

Proszę tylko dać znać

Pączek · Wysłany: 13:48:58 26-04-15 Temat postu:

Jak na razie telka mi się podoba,choć najbardziej to proci mnie kuszą bym oglądała

Czekam na rozwój wypadków. Mam pytanie wie może ktoś czy można gdzieś znaleźć historie miłości protów?

Eclipse · Wysłany: 14:25:59 26-04-15 Temat postu:

Maaarta · Wysłany: 15:30:35 26-04-15 Temat postu:

Obejrzałam właśnie trzy zaległe odcinki.
Trochę mnie denerwuje postać Virginii. Taka świętoszka a chodzi w przykrótkich sukieneczkach

A dziadek Any Perli to już w ogóle przesadza. Zabrania wnuczce czytać romansów, chodzić samej po mieście i sam planuje znaleźć jej męża

Heloł mamy XXI wiek a nie XVIII

Uwielbiam sceny protów

Już we wtorek pierwsze beso

natalka0125 · Wysłany: 15:46:12 26-04-15 Temat postu:

widzę że się działo nie długo zabieram się za nadrabianie

notemetas · Wysłany: 20:40:57 26-04-15 Temat postu:

Moim zdaniem Martin jest zbyt porywczy i za bardzo kieruje się pierwszym wrażeniem, które często jest bardzo mylne. Chociaż Virginia gra świętoszkę i potrafi zmylić swoim zachowaniem. Chora na serce zagubiona dziewczynka..

natalka0125 · Wysłany: 21:53:34 26-04-15 Temat postu:

Odcinek 3 :
Martin pomógł Veronice z koniem pierwsze ich spotkanie mnie się podobało już tą chemie widzie

. Ciotka Veronice na prawdę mnie denerwuje no stop na nią na rzeka a Virginia jest święta na szczęście Jorge nie dał się urobić żonie . Emiliano chce być jak najbliżej Veronice i widać je ją kocha . Emiliano i Martin się poznali i stoczyli ze sobą pojedynek szermierki . Martin też poznał Virgnie . Emiliano postanowił pracować firmie ojca . Martin ma już plan zemsty na kobiecie która doprowadziła do śmierci jego brata

Odcinek 4 :
Magdalena miała córkę ciekawe co się z nią stało . Virgnia się wściekła jak się dowiedziała że Emiliano będzie pracował z Veronica . Virignia jaką awanturę zrobiła Veronice o Emiliano a ciotka jak zawsze trzyma stronę Virigni która zrobiła z siebie ofiarę . Ciotka mnie doprowadza do szału no stop tylko ma pretensje do Veronice i jej nienawidzi a Vrignia jest święta . Martin i Veronice spotkali się po raz drugi nie złą miał mine jak usłyszał jakie nazwisko ma Veronice . Emiliano przygadał Viringni dobrze zrobił . ciekawa jestem co Virignia wmyśliła na Veronice że by ją zniszczyć .

Odcinek 5 :
Emiliano dał kosza Virigni i dobrze zrobił . Ciotka jak zwykle ma coś do Veronice ale na szczęście Emiliano jej coś powiedział . Vrignia próbuje poderwać Martina . Cudowne sceny między protami

. Martin już powiedział Veronice jak ma na imię jego brat . Najbardziej mnie przeraziła ta scena jak on zaczął dusić Veronice ale na szczęście to był sen . Veronica powiedziała Martinowi że nie zależy jej na pieniądzach . Avance : Virgnia to nie ma wstydu na siłę rzuci się na Emlino a by go pocałować a on jej nie kocha tylko Veronice . Virgnia powie Emilianowi że Demetrio i Veronica mieli romans bo już w to uwierzę że to prawda . No i będziemy mieli pierwsze beso między Veronica i Martinem

Marzenka20 · Wysłany: 23:14:41 26-04-15 Temat postu:

Włączę się do dyskusji. Ja rozumiem podejścia Martina. Oburzacie się że tak szybko uwierzył w winę Veróniki ale w sumie czemu nie? Ja też ( pierwsze emocje miały by zapewne znaczenie ) prędzej uwierzyłabym Virginii a nie Verónice. Przecież on je dopiero poznaje, ich pierwsze słowa z nim zamienione są bardzo ważne, nie patrzy na nie pod kątek fascynacji tylko podejrzliwości. Jeśli Verónica mówi wprost że pieniądze są ważne to do niego trafia od razu. Jest bezpośrednia i nie owija w bawełnę a przecież jego brat właśnie przez "taką" kobietę odebrał sobie życie. Ta kobieta chciała pieniędzy i tylko wtedy zwróciłaby uwagę na Demetria. Wszystko pasuje.
Verónica mówi o znaczeniu pieniędzy o które jego brat tak zabiegał dala ukochanej. Poza tym Verónica wywarła na nim takie wrażenie że pewnie i jego bratu zawróciłaby w głowie...
Co do Pabla toteż nie widzę go z Aną Perlą. Niby ona ma być okrzesana i wyedukowana, ale jednak to 2 różne światy i to że on zwróci na nią uwagę to grubymi nićmi będzie szyte

Ostatni odcinek w miarę mi się podobał.
Scenki z Pablem i Marianą dobre. Najpierw zażartował czy do tej muzyki się tańczy a raczej się zdziwił kpiąco a potem śmiesznie tańczyli.
Ale go wrobiła z tym ślubem...

Julita · Wysłany: 23:29:50 26-04-15 Temat postu:

Marzenka20, masz rację. Maritn po prostu usłyszał z ust Vero to co chciał. Kieruje się zemstą, a nie szukaniem sprawiedliwości, więc akurat zachowanie Martina jest spowodowane emocjami. Szuka winnej i znalazłby ją w każdej

A Pablo to artysta, mnie nie zaskakuje akurat takie połączenie. Czemu i Pablo miałby się nie zakochać w dziewczynie ze wsi?

Bo jest wykształcony? Przecież to artysta, może go ona fascynować: jej prostota, inność. Mnie to ani trochę nie zaskakuje, bo takie związku były już od wieków