Telenowele

Juli Blueberry · Wysłany: 15:46:20 22-05-15 Temat postu:

A mi się ta kłótnia podobała

Najbardziej podobał mi się ten moment, gdy Vero powiedziała, że jest jego żoną i musi jej wierzyć, bo jeżeli tego nie będzie robił to nie ma żadnego sensu, aby ona wciąż z nim była, a Martin wtedy ją złapał za rękę

, a Vero wyrywała mu swoją dłoń i wykrzyczała, że może odejść. To było takie.... cudowne

Pierre poszedł z tym faksem, czy czymś tam do Vero i jeszcze nie dotarł

A Vero w krótszym czasie zdążyła z kościoła do domu obrócić.

Viriginia chyba jednak zdała sb sprawę jaka z niej idiotką była, gdy postanowiła wysłać Claudię do Martina

Iwi. · Wysłany: 16:34:23 22-05-15 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 16:37:35 22-05-15 Temat postu:

Eclipse · Wysłany: 16:38:18 22-05-15 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 16:45:02 22-05-15 Temat postu:

Eclipse · Wysłany: 17:51:48 22-05-15 Temat postu:

Matilda_la · Wysłany: 18:02:13 22-05-15 Temat postu:

Można powiedzieć ze to telka absurdów ale i tak mi sie podoba. Ostatnio nei ogladałam a tu podobnież Claudunia sie wybiera do Martinka? ciekawe czy namiesza i jak długo tam zostanie?

Juli Blueberry · Wysłany: 18:09:58 22-05-15 Temat postu:

Eclipse · Wysłany: 18:48:31 22-05-15 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 19:02:45 22-05-15 Temat postu:

A mi nawet jakoś nie przeszkadza ten syf

Prawdę mówiąc jak widzę Vero i Martina to nie zwracam uwagi na tło

Ja tylko chcę, aby Martin jak już chce się mścić to niech się mści, ale żeby później sam się zorientował, że Vero jest niewinna. I niech za bardzo się nie spoufala z Claudią. Była kiedyś taka scenka Martina z Claudią w trailerach, gdy ona mówi, że ożenił się z Vero tylko z powodu zemsty.

Aisha7 · Wysłany: 19:26:21 22-05-15 Temat postu:

Mi też bardzo podobała się ta kłótnia

Taka pełna pasji i do tego Ana

Juli Blueberry · Wysłany: 19:28:57 22-05-15 Temat postu:

Eclipse · Wysłany: 20:42:45 22-05-15 Temat postu:

Tak mi jeszcze przyszło do głowy, bo ma przeczucie, że jeszcze pobędziemy w tej dziczy.
Może akcja będzie taka, że Martin jeszcze się pomści, ale sam się zorientuje, że to jednak nie jest Vero winna, opamięta się i nie przyzna się do niczego żonie, będzie chciało sobie z nią życie ułożyć, przez chwilę będą szczęśliwi i dopiero wtedy Vero o wszystkim się dowie i odejdzie.

Niesamowita jest ta melodia jak Vero wtula się w poduszkę, zawsze będzie mi się kojarzyć ze sceną jak Martin wpatruje się pierwszej nocy w śpiącą Vero.

Co, do kółka i krzyżyka czy możecie mi przetłumaczyć tę scenę, końcówki nie rozumiem, wiem, że to nie istotne, ale scena jest urocza.

Aisha7 · Wysłany: 8:57:00 23-05-15 Temat postu:

Jak dla mnie to Magdalena mogłaby już dowiedzieć się, że Veronica jest jej córką

Ale znając Mejię to skomplikują to w każdy możliwy sposób

Martin to ma jednak pecha

Żywy chyba stamtąd nie wyjedzie