Telenowele

EizPerAng · Wysłany: 0:09:35 14-07-15 Temat postu:

Madaprisim

Zgadzam się z Tobą, w prawie każdym odcinku się kochają, to już się robi nudne...
Albo gdy żyją w zgodzie tak gdzieś od 30 odcinka do 40 to potem zamiast jakiegoś zwrotu akcji to oni się znowu godzą i całą złość diabli biorą... nie rozumiem tego... Jeżel Meija będzie pokazywał w kółko to samo to wyjdzie na tym tak jak do twej pory... Fajnie jest jak się czeka np 50 odcinków albo i 60 na pierwszy raz protów, wtedy jest to ciekawe i przykuwające uwagę... a tutaj? Już chyba nawet nic nie może zadziwić telewidza no chyba, że Meije zwolnią

agaz7 · Wysłany: 0:21:58 14-07-15 Temat postu:

Też przypuszczam, że to po prostu chodzi o stary chwyt z tymczasowym "uśmierceniem" protki. A w tym czasie prot będzie szukał ukojenia u innej. Obok protki pojawi się natomiast jakiś jej wybawiciel, a później wierny wielbiciel

.
Co do roli nowego amanta dla Veroniki to może i faktycznie produkcja życzyłaby sobie tu Rona albo Eliasa, którzy są dość lubiani przez publiczność.
Co do Erica to faktycznie jeśli ma jakieś perspektywy na rolę prota w którejś z nowych telek to wątpię żeby chciał grać rolę tego trzeciego w zasadzie pod koniec telki. Ron też po Muchachy deklarował przerwę od telenowel więc na pewno nie zagra w żadnej z najbliżej planowanych nowych telek. W sumie więc chyba za bardzo nie przeszkadzałaby mu mniejsza rola na kilkadziesiąt odcinków. Wprawdzie w którymś wywiadzie powiedział, że chce odpocząć ale wspomniał, że jeśliby dostał jakąś interesującą propozycję to mógłby ją rozważyć (pytanie czy rola w LI może być dla niego interesująca

).
Z drugiej też strony Mejia uwielbia takie "cyrki" obsadowe więc nawet nie zdziwiłabym się gdyby te wszystkie wieści okazały się tylko plotkami.

Madaprism · Wysłany: 0:32:37 14-07-15 Temat postu:

To jest jakis fenomen na skale światową, mamy 60 odcinek z 120, jesteśmy w polowie i nadal NIC nie wiadomo. Proci nadal żyją w kłamstwie...ile mozna?! Mieliśmy dwubiegunowego bohatera, teraz widocznie choroba jest zakaźna i przeszła na jego żonę. W tle Claudia, którą próbują upchnąć w kazdym odcinku w wannie i boga sexu Emiliano, na widok którego spada mi libido. No błagam, Mejia... Przez ostatnie dwa tygodnia nic się kompletnie nie ruszyło. Zaczynam tęsknić za zgonem Emiliano na klopie. A wątki poboczne? Ponoc jakieś są, ale nie oglądam, bo ten pierwszy raz Pablo i AP byl po prostu straszny wg mnie. Nie wiem czemu serwują nam tanie numerki.
W jednym odcinku Vero mówi, zeby Martin napatrzyl się na jej ciało, bo już nigdy go nie zobaczy, a dwa odcinku pozniej już się z nim kocha z nogą w gipsie. Mówienie sprawia jej trudność przez bóle głowy ale kochanie z mężem nie.
Nawet dzisiejsze avance mnie jakoś nie zaciekawiło, bedzie kolejny numerek ba trawie przy wodospadzie...

EizPerAng · Wysłany: 0:53:07 14-07-15 Temat postu:

No trawa przy wodospadzie jak Meija mógłby nie wykorzystać takiej okazji na kolejną "Taką samą" scenę... po co dać coś nowego, innego, co odświeży fabułę ? Lepiej pokazujmy ciągle to samo

:

Eclipse · Wysłany: 8:58:13 14-07-15 Temat postu:

Stokrotka* · Wysłany: 9:07:56 14-07-15 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 9:14:17 14-07-15 Temat postu:

lucysia21 · Wysłany: 9:16:39 14-07-15 Temat postu:

Możemy snuć domysły, ale jak to jest naprawdę, tego dowiemy się za jakis czas. Mam nadzieję, ze jednak Ana zostanie w tej produkcji, a wszystko okaże się zwykłą plotką majacą podgrzać atmosferę wokół telenoweli.

U mnie lo Imperdonable to tak naparwdę tylko historia Veronici i Martina. Lubię oglądać ich wspólne scenki

. Są tacy naturalni...
W dzisiejszym odcinku znowu Martina ogarnęły watpliwości, ale potem nastała sielanka i mieliśmy piękne scenki nad rzeką

Eclipse · Wysłany: 9:16:48 14-07-15 Temat postu:

Stokrotka* · Wysłany: 9:26:29 14-07-15 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 9:26:44 14-07-15 Temat postu:

José Ron descubrirá qué es #LoImperdonable, durante 40 capítulos, de la mano de Televisa. @JoseRon

Zobaczymy.

Stokrotka* · Wysłany: 9:49:12 14-07-15 Temat postu:

A ja tam nie mam nic przeciwko scen miłosnym protów. W zasadzie to fajnie, że je dość często wplatają, bo w moim odczuciu to jedynie urzeczywistnia ich relacje - a nie tylko jeden buziak na odcinek i koniec. Zresztą ciągnę to już jedynie dla tej dwójki, więc jeżeli dadzą mi takie sceny w odcinku to się cieszę, bo niedawno to można było przewinąć cały odcinek, bo nie było nic interesującego

Nie podoba mi się w tym wszystkim to, że oni w ogóle nie idą na przód. Nie wiem jaki jest zamysł scenarzysty - pewnie żaden - ale tu nic się nie dzieje. A dzisiaj jeszcze Martin znowu naskoczył na Vero odnośnie z Emiliano

Ja na jej miejscu od razu bym wyszła, bo ileż można słuchać tego samego, a przecież on prosił o jej wybaczenie. W tym momencie to ona powinna się na niego wydrzeć, że znowu jej nie ufa, to małżeństwo nie ma sensu i wyjść. Tymczasem ona niemal ze stoickim spokojem uświadamia mu o co jej chodziło

O reszcie w ogóle nie ma sensu się wypowiadać - znowu sceny o niczym, nagrywanie rozmowy w miasteczku na greenscreenie etc. etc.

Eclipse · Wysłany: 11:07:25 14-07-15 Temat postu:

Nadrobiłam zaległe odcinki i nic się nie zmieniło w fabule
Nie rozumiem jak można narzekać na miłosne sceny protów, może narzekać jak ich niema, ale na nadmiar to już przesada
Nie zmienia to faktu, ze tela słaba i gaśnie moje zainteresowanie nią

PaolaiAndrea · Wysłany: 13:02:12 14-07-15 Temat postu:

Ja bym wolała, aby zmienili protkę, a Ivana dali np na villana, ale tą protką niech nie będzie Adriana Louvier.

Madaprism · Wysłany: 13:12:24 14-07-15 Temat postu:

W sumie jak się zastanowic to przedluzenie telki tlumaczy ten brak akcji... Moze kolo 150 odcinka coś wreszcie ruszy... Bo w takim tempie to proci dowiedzą się prawdy w ostatnim odcinku...

Żartuje...Wiecie co to będzie jak przedlużą tą telenowele? Ja sobie tego nie wyobrażam

Nie narzekam na sceny miłosne protów, bo to one mnie jeszcze trzymają przed ekranem, ale na to, że oni wiecznie w tym serialu kochają się jak nie na trawie, w wodospadzie, to w tej spalonej już lepiance. Mnie to po prostu śmieszy

I to, że sceny Martina i Vero kręcą w lesie, ale dzisiejszą scene "w lesie" z Ana Perlą zrobili na screenie. Jedna po drugiej