Telenowele

Madaprism · Wysłany: 11:29:52 25-09-15 Temat postu:

Emiliano to niezły Don Juan... miłość jego życia zginęła dzień wcześniej, taaak bardzo ją kochał, tak szalał...ledwo co się nie ożenił z Virginią... kręci z Nancyiagą, gapi się jak wół na Rebecę, a tu się wiąże z Claudią...

Nie wierzę, no k.. nie wierzę, że wujek Jorge nadal wierzy Virginii, a nie oddanym sprawdzonym ludziom, nie wieloletniej pracownicy. Nie wierzę, ze on jest tak głupi... A to w jaki sposób powiedział Salmie o śmierci Veronicy...

Nie wierzę, że Rebeca w ciagu dwóch dni zakochała się tak bardzo w Martinie, to jest niemożliwe... Niesamowicie głupi watek... Veronica jeszcze ciepła w trumnie, a ona juz sobie w głowie układa życie z wdowcem

natalka0125 · Wysłany: 11:45:51 25-09-15 Temat postu:

Emiliano bardzo szybko się pocieszył po śmierci Veronice i związał się z Caludia ..... . Jorge wierzy na pewno Virigni tylko dlatego że Veronice nie żyję a ona mu tylko została ..... . Salma wróciła z jakieś podroży ... Jorge jakoś dziwnie jej powiedział Salmie o śmierci Veronice tak bez przekonania no ale cóż Salma jej przecież nienawidziła i życzyła jej jednak źle .... . Rebeca zakochana w Martinie to jakieś jaja . No na reszcie pokazali kobietę którą ukrywa Daniel i się okazało że to Veronica żyje no ale biedaczka straciła pamięć .... . Avance : Manuel i Vrignia powinny iść na leczenie psychiatryczne ci idioci postanowili pozbyć się teraz Martina .... . Veronice uciekła Danielowi ..... oby szybko jej pamięć wróciła

Stokrotka* · Wysłany: 12:52:47 25-09-15 Temat postu:

Dżizzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz te odcinki są takie nuuudne, że nie warto ich nawet oglądać. Nie dzieje się absolutnie nic! Pewnie już nawet nie wyłapię tych wszystkich kwiatków, które się w odcinkach znajdują, no ale może spróbuje.
Po pierwsze - jakim cudem do cholery oni przenieśli się z pogrzebem z domu w Meksyku do Mina Escondida

bo albo ja czegoś nie wyłapałam albo się teleportowali, bo na coś takiego znajduję tylko takie wytłumaczenie. A na dodatek te wszystkie cudne rozmowy i wspomnienia na temat Veronici

wiadomo o zmarłych źle się nie mówi, jednak w większości były to po prostu puste słowa, które brzmiały tak patetycznie, że aż ich się słuchać nie dało

do tego wielkie pocieszanie Martina przez wszystkich w szczególności przez Rebece - a kim ona do cholery dla niego jest, żeby mu się tak narzucać i serwować mu takie tanie frazesy. Tak naprawdę to jedynie Pablo pokazał, że jest jego prawdziwym przyjacielem, nie karmił go jakimiś bzdurnymi słowami pocieszenia, tylko przy nim był! A to było właśnie najlepsze co mógł zrobić. Tekst Rebeci o tym, że nic nie dzieje się bez przyczyny, spowodował u mnie taką reakcję:

Bo naprawdę jak można mówić facetowi, który właśnie pochował swoją żonę, którą kochał nad życie, że może to jest szansa dla niej, żeby go zdobyć. Ta laska nie ma za grosz taktu. Myślałam, że najgorsze co zrobi to przyjście na pogrzeb i jej idiotyczne pocieszanie Martina na nim, ale nie - ona oczywiści musi iść dalej. Boże ten babsztyl jest żałosny. Do tego jeszcze potem przyszła do niego z Emilusiem, nie żeby sprawdzić jak sobie radzi czy niczego mu nie potrzeba, tylko żeby mu powiedzieć, że ona zatrzymała się w hotelu:

Ten zresztą też dobry - zwłaszcza jak wyleciał z tekstem, że ich walka nie może trwać dłużej niż osoba o którą walczą

szybko się pocieszył, do niedawna obrzucał ich obydwoje błotem ile wlezie, a teraz wielki żałujący za wszystko, już latający za dziewczynkami

Jorge też dobry - sposób w jaki powiedział Salmie o śmierci Vero bardziej pokazał, że to jego nic nie obeszło i że generalnie miał Vero głęboko w d***e. Nie zdziwię się jak wyjdzie, że od początku spiskował z Virginią

a ja byłam jak

Specjalną fanką AP i Pabla nie byłam. Owszem prezentują się słodko i jeszcze bardziej fajnie, gdy nic nie mówią

jednak ich ostatnie akcje dobijają całkowicie. A już najbardziej mnie dobił tekst, gdy to AP powiedziała "ukochanemu", że ona przyjmie propozycję Julia i że to on będzie ojcem jej dziecka

Że co?! Ja rozumiem, że ona jest na niego śmiertelnie obrażona i że ma dość Marianki ciągle się między nich wpieprzającej, ale do jasnej cholery jak chciała mieć dziecko z Juliem to trzeba było sobie z nim zrobić, a nie teraz sobie decyduję, że dziecko będzie jego

niby jakie ona ma prawo do tego

jedyne co dobre Pablo zrobił to, że jasno jej powiedział, że już nie będzie ją błagał o jej miłość. skończyło się. Dobrze też, że dodał, że to nie tylko on musi z siebie coś dawać, bo do tanga trzeba dwojga, a ona jedynie żąda, obraża się i ukrywa. Dziewczynka wychowała się na jakiś złudnym obrazie miłości

Trochę śmieszne, że nie pokazywali kogo ukrywa Daniel w swoim mieszkaniu czy co to tam jest, skoro wiadomo że Vero musiała przeżyć

ciekawa jestem ile to jeszcze potrwa bo ja już serio mam dość tych ich akcji.
Zadziwia mnie jak facet, który dopiero co wyszedł z więzienia, żyje w jakieś melinie, ale iPhone'a to ma

Do tego widziałam, gdzieś fotki gdzie Malena jest jakby ubrana w strój więzienny, więc już się boję nadchodzących odcinków

Podsumowując niemal cały tydzień odcinków:

Wybaczcie takie bzdurny komentarz, ale jaka telenowela takie komentarze

I jeżeli ktoś w ogóle dotrwał do końca to mam się kłopotać z animacjami? Szczerze do dzisiejszych odcinków nie wyłapałam nic ciekawego, oprócz cierpiącego Martina, ale to tylko on.

Madaprism · Wysłany: 13:14:45 25-09-15 Temat postu:

Ja zawsze czytam Twoje komenatrze do konca i zgadzam się. Myslalam, ze najglupszą antagonistką jest Nancyiaga lub Claudia, ale Rebeca pobila je na wstępie. I tak w sumie nie rozumiem. Claudia tak dlugo "walczyła" o Martina, tak mu sie narzucala, a teraz jak jest wolny nie robi nic, zeby na nowo sie zakręcić obok niego, tym bardziej, ze sie znają dlugo i ponoc przyjaźnią. Ale nie, woli Emka.

A Rebeca.... Glupszej postaci jednak Mejia nie stworzyl tutaj...

Aisha7 · Wysłany: 15:49:10 25-09-15 Temat postu:

Stokrotka* · Wysłany: 15:50:16 25-09-15 Temat postu:

Dzięki

miło wiedzieć, że ktoś moje wypociny na temat tej telki w ogóle czyta

Mnie generalnie dzisiaj rozwaliło jak Claudia powiedziała Emiliano, że ona myliła się względem uczuć wobec Martina

a ja mam takie WTF?! Skoro do niedawna myła się myśląc o nim, rozbierała się myśląc o nim, balsamowała się myśląc o nim?!

Aisha7 · Wysłany: 15:58:25 25-09-15 Temat postu:

Stokrotka* · Wysłany: 16:05:14 25-09-15 Temat postu:

Matilda_la · Wysłany: 17:19:33 25-09-15 Temat postu:

Dobrze powiedziane!!!!

Ostatnio w telce absurd za absurdem.
Oby szybko dali protów bo tylko dla nich ogladam ta telke a teraz cały czas przewijam.

rebelde · Wysłany: 17:34:26 25-09-15 Temat postu:

O matko, przepraszam za wyrażenie, te odcinki są tak nudne jak flaki z olejem

Oby szybko nastąpił przełom jakiś, bo cały odcinek przewijam

Tarmgea · Wysłany: 18:16:24 25-09-15 Temat postu:

Ja też się poświęcam i oglądam

Dla Ivana oczywiście

Dla tych zmęczonych, przekrwionych oczu jestem w stanie przełknąć tę gorzką pigułkę, jaką jest ta telka

Aaa i wracając jeszcze do tego "ognia" u Danny.... to nie spodziewałam się ,że tak szybko wygaśnie

Odcinki nudne, a ponoć w MX padł "rekord" ratingowy - magiczne i jak dotąd nieosiągalne 20 p.

Zrozumieć tych Meksykanów

Stokrotka* · Wysłany: 18:19:18 25-09-15 Temat postu:

Kasiula85 · Wysłany: 18:55:10 25-09-15 Temat postu:

Lo imperdonable - Avance 25 de Septiembre

https://www.youtube.com/watch?v=1IxyhCgpzIc

rebelde · Wysłany: 19:06:50 25-09-15 Temat postu:

To jeżeli dobrze rozumiem, Vero będzie kojarzyła Martina ze złym człowiekiem, dopóki sama nie odzyska pamięci

A Virginia chcę wszystkich wykończyć

i wszystko uchodzi jej płazem

Matilda_la · Wysłany: 19:17:59 25-09-15 Temat postu: