|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:06:24 23-02-19 Temat postu: |
|
|
Chyba najłatwiej, by było gdyby Emiliano miał na imię Pedro
Salma przy Finie wypada słabo. W kłótniach z Veronicą to dziewczyna wygrywa. Salma niby ją obraża (w sumie jej matkę), ale to raczej spływa po protce. Fina potrafiła mocno zranić Renatę, choć tam różnica była też taka, że Renata uważała Finę za matkę, a tu jest to ciotka. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:04:11 23-02-19 Temat postu: |
|
|
Odc. 7
Claudia dowiedziała się, że Martin został właścicielem kopalni złota. Oczywiście od razu znowu się nim zainteresowała, mimo iż kiedyś go porzuciła dla bogacza Widać na kilometr, jaka jest łasa na pieniądze i pewnie będzie mu zatruwać życie, jak ten już zwiąże się z Veronicą.
Kelnerka z kantyny zemściła się na Manuelu i przygotowała mu bardzo ostre danie Chłopak był taki pewny siebie, chciał popisać się przy pracownikach, że jest nie wiadomo kim, a tu kelnerka wykręciła mu taki numer
Coś ewidentnie może być między Aną Perlą a Julianem Dziadek docenia chłopaka, ale na pewno będzie przeciwny ich związkowi. Manuel ciągle dogryza siostrze. Najlepszy duet to Polo i pies, którego wszędzie zabiera
Magdalena chce wykorzystać fortunę z kopalni na poszukiwania córki. Przypomniała sobie momenty z przeszłości, kiedy to była źle traktowana przez męża alkoholika. Tym bardziej mnie dziwi, że jest teraz z facetem, który kiedyś również miał problemy alkoholowe
Ksiądz wybiera się do stolicy, by odnaleźć Martina i powiedzieć mu o żyle złota.
Emiliano był zły, że Veronica go odrzuciła. Dał jej do zrozumienia, że jest pierwszą lepszą, za co dostał policzek. Denerwuje mnie jego zachowanie. Rano pojechał na przejażdżkę konną i prawie spadł z urwiska. Tak się na pewno nie zachowuje dojrzały facet Nie rozumie słowa nie. W końcu niby zgodził się zostać przyjacielem Veronici, ale na pewno nie da za wygraną. Patrzy na Martina jak na wroga.
Virginia potrafi tylko chodzić i żalić się ciotce, jaka to jest biedna, jaka to Veronica jest zła i wiecznie powołuje się na chorobę serca. Jorge słusznie zauważył, że dziewczyna używa swojej dolegliwości, by wszystkich szantażować. Chce skontaktować się z jej kardiologiem, choć Salma wzięła to na siebie. Nie zdziwię się, jak Virginia wcale nie będzie chora na serce
Martin uznał, że Veronica na pewno była dziewczyną jego brata, choć nie ma na to żadnych dowodów Najlepsza scena w tym odcinku to końcówka, kiedy to Veronica i Martin walczyli na szable Martin obezwładnił przeciwniczkę, powalił ją na ziemię i przyłożył do jej szyi miecz. Miał ochotę ją zabić. Wszyscy zauważyli jego agresywne zachowanie.
Lubię Pablo Chłopak jest podekscytowany wyjazdem do dżungli. Już wyobrażam sobie tam Marianę |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:38:17 23-02-19 Temat postu: |
|
|
Odcinek 7
Najlepsze były sceny z pojedynku szermierki protów! Iskry leciały z ekranu, ależ oni na siebie patrzyli i się do siebie uśmiechali. Pod koniec walki nie było już tak miło, Martin zachowywał się niczym żądny zemsty kat, ale z pewnością wróci mu zdrowy rozsądek. Ivan genialnie zagrał emocje swojego bohatera, jego spojrzenie wyrażało więcej niż tysiąc słów. Nawet podobała mi się gra Any podczas pojedynku, była urocza, rozbroiła mnie jej mina na trzeciej animce w moim podpisie.
Emiliano całkiem zbędny. Żenujące były te jego krzyki jakby Martin miał za chwilę zamordować Veronicę. Zachowywał się jak histeryk. Wyzwanie Martina na pojedynek przez Emiliano też nie zrobiło na mnie wrażenia. Postawa w stylu obrażonego, rozkapryszonego gówniarza.
Za to komiczny był Pablo, gdy na luzie szkicował pojedynek bez względu na okoliczności. To się nazywa profesjonalizm. Lubię tę postać!
Tak jak się spodziewałam Emiliano obraził się po odrzuceniu przez Veronicę i zachowywał się irracjonalnie. Sceny absurdalne, bo widzimy dorosłego faceta na koniu z fochem prezentującego postawę nastolatka. Nie no, ta postać nie ma startu do Matiasa z CME, jak się go ogląda to aż zęby zgrzytają. Beznadziejny bohater i fatalnie dobrany aktor! Emiliano to rozpieszczony goguś! Słusznie go Veronica ustawiła do pionu i dobrze, że nie dała się zmanipulować i nie obiecywała mu złotych gór. Niby Emiliano zgodził się aby zostali przyjaciółmi, ale kiedy tylko nadarzy się okazja pewnie będzie chciał przekonać ją do związku. Jeszcze ojciec utwierdza go w przekonaniu, że relacja Veronici z Martinem to niż trwałego i poważnego i żeby czekał cierpliwie na swoją szansę.
Wydaje mi się, że Virginia nie jest chora. Nie zdziwię się jeśli wszystkim wmówiła swoją chorobę, nawet Salmie. Trafnie jej Jorge przygadał przy śniadaniu. Oczywiście się obraziła. Pod względem fochów pasują do siebie z Emiliano.
Spłycony wątek Veronici z Salmą. Ma się wrażenie, że ciotka uprzedziła się do niej z powodu jej biologicznej matki i nie lubi jej, "bo nie". To dlaczego ją adoptowała? Nie widzę u Salmy miłości czy troski o protkę, traktuje ją jak wroga. Dobrze, że Veronica zna swoją wartość i zbytnio nie przejmuje się pretensjami i krytyką ze strony ciotki.
Martin bez konkretnych dowodów uznał, że to protka ponosi winę za śmierć jego brata. Nawet nie zadał sobie trudu aby dogłębnie zbadać sprawę. Jestem rozczarowana. Wystarczyło kilka słów Virginii i szczerość Veronici w podejściu do życia aby to tę drugą uznał za winną. Chce się mścić a opiera się na spekulacjach. Słabo!
Ładnie kelnerka załatwiła Manuela ostrym sosem. Dobrze mu tak! Cwaniaczek udający macho i twardziela ośmieszył się przed pracownikami.
Intrygujący wątek Magdaleny. Z retrospekcji wynika, że jej mąż był tyranem i alkoholikiem. Pewnie odebrał jej córkę, którą jest Veronica. Magdalena chce jej szukać a tutaj protka sama zjawi się pod jej nosem jak ją Martin wywiezie do dżungli.
Obecny partner Magdaleny wydaje się ok. Widać, że się kochają i szanują.
Pablo niech już wyjedzie i to najlepiej sam. Mariana jest nieznośsna, co on w niej widział?
Claudia ewidentnie ma chrapkę na Martina i jego majątek. Bardziej od niego cieszyła się z jego bogactwa. Pusta dziewucha. Za to przyjaciel prota nawet fajny, ale do Carlosa z CME mu trochę brakuje.
Emiliano taki zakochany w Veronice, ale jak go odrzuciła to ją obraził, że z prowadza się z innymi facetami. Zasługiwał na policzek. Za kogo on się uważa?
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 14:40:59 23-02-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:03:49 23-02-19 Temat postu: |
|
|
Super animki Póki co pojedynek to najlepsza scena w telce
Postać Emiliana to jakieś nieporozumienie pod każdym względem Jego zachowanie podczas pojedynku żenujące. Przecież to sport i proci sami się zdecydowali ze sobą zmierzyć, więc te jego okrzyki były denerwujące. Pablo natomiast jest świetny |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:24:32 23-02-19 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się! Pojedynek protów najlepszą sceną w telce, zarówno Ivan jak i Ana bardzo mi się w niej podobali i była między nimi chemia.
Emiliano mógłby wyjechać albo związać się z Virginią i byłby spokój.
Salma z Virginią zamierzają zeswatać Veronicę z Martinem. Świetny pomysł! Przynajmniej do czegoś się przydadzą! |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:00:07 23-02-19 Temat postu: |
|
|
O tak w końcu Salma i Virginia zrobią coś z sensem A Virginia niech sobie weźmie tego denerwującego Emiliano, akurat do siebie pasują. |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22752 Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 22:48:09 23-02-19 Temat postu: |
|
|
Sylwia94 napisał: | O tak w końcu Salma i Virginia zrobią coś z sensem A Virginia niech sobie weźmie tego denerwującego Emiliano, akurat do siebie pasują. |
Ona przy nim to już wogle jak ojciec i córka |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:00:47 23-02-19 Temat postu: |
|
|
Odc. 8
Jak już wcześniej pisałam, scena walki była świetna Veronica w ogóle się nie przejęła, że Martin powalił ją na ziemię i przyłożył jej miecz do szyi. Uznała, że traktuje ją jak godną siebie przeciwniczkę (nie daje jej forów) i to tylko sport. Wszyscy znajomi byli nieco zaskoczeni, ale też nie widzieli w tym nic złego. Oczywiście oprócz Emiliano, który zachowywał się jakby miał obsesję na punkcie Veronici i histeryzował. Coraz bardziej mnie on denerwuje, bardziej przypomina villana Martin przeprosił Veronicę i Emiliano za swoje zachowanie, a temu nadal było mało. Powiedział, że jest zainteresowany Veronicą, Martin odparł to samo i powiedział, żeby dziewczyna sama wybrała, którego z nich woli.
Virgini było bardzo na rękę, że ewidentnie Veronica i Martin się sobie podobają. Dzięki niej wyszli razem wieczorem i nawet zaproponowała, by wyjechali razem z Marianą i Pablem do dżungli.
Emiliano oczywiście zaraz pobiegł na skargę do ojca, jak to Martin źle potraktował Veronicę. Jorge się wkurzył i zrobił Martinowi awanturę, gdy ten przyszedł wieczorem po dziewczynę. W sumie nie wiem, co Jorge chciał usłyszeć. Gdy Martin powiedział, że jest zainteresowany jego siostrzenicą, Jorge nie był usatysfakcjonowany tą odpowiedzią. Z kolei jak Martin powiedział, że mógłby się z nią nawet zaraz ożenić, Jorge stwierdził, że to przecież za szybko itp. O co więc mu chodziło? Zaczyna mnie denerwować, bo założył sobie, że Emiliano musi być z Veronicą, bo do siebie pasują. Jeszcze uważa, że Veronica powinna go pytać o zgodę na randkę!
Salma ucieszyła się kiedy usłyszała od Jorge, że Veronica odrzuciła zaloty Emiliano. Od razu powiedziała to Virginii, a ta poleciała do biura Emiliana, by się do niego przymilać. On jak zawsze ją olał
Wątek Veronici i Martina idzie trochę za szybko. Wiadomo, że jemu zależy na jak najszybszym ślubie, bo chce wymierzyć sprawiedliwość. Ale ona mówiła już o miłości, a przecież znają się kilka dni... Mimo wszystko ładna końcówka
Coś czuję, że Nanciyaga może być z Pablo Jakoś tak pokazali ją od razu, gdy on mówił. A poza tym oboje kochają przyrodę Nanciyaga jest strasznie dziwna. Cały czas mówi o sobie i o innych w trzeciej osobie. Do Magdaleny zwracała się "piękna i dobra"
Wiedziałam, że ten mąż Magdaleny nie jest taki święty. Pije tak samo jak jej były mąż i wtedy staje się kłótliwy Ona powinna stamtąd wyjechać i szukać córki.
Muszę przyznać, że Sebastian Zurita bardzo fajnie się prezentuje w tej telce Z kolei w Niewinnej intrydze dość blado. Może to rzeczywiście kwestia tego, że grał z matką |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:10:46 24-02-19 Temat postu: |
|
|
Odcinek 8
Veronica z pokorą przyjęła przegraną z Martinem i jakoś nie była przerażona jego agresywnym stylem walki tylko oczywiście Emiliano miał najwięcej do powiedzenia. Rozbroił mnie jego tekst: "Trzeba było zachować się jak dżentelmen i pozwolić jej wygrać". Czy on się słyszy? Co za beznadziejny gbur! Na dodatek poskarżył się ojcu. Mam coraz mniej cierpliwości do tej postaci!
Veronica przepięknie wyglądała na randce z Martinem, śliczna sukienka. Prot wyglądał elegancko, równie oszałamiająco - super garnitur i koszula. Piękna para! Podobały mi się ich sceny, ich uśmiechy i spojrzenia były urocze. Bardzo ładna scena namiętnego pocałunku. Iskry leciały z ekranu! To był pocałunek w pełnym tego słowa znaczeniu. Nie mogłam się napatrzeć na Ivana. Co za facet!
Zastrzeżenie mam wobec zbyt szybkiego tempa rozwoju akcji między protami. Za szybko wybuchło uczucie miedzy nimi. Spotkali się cztery razy w ciągu zaledwie kilku dni i już mówią o miłości. Martina można jeszcze zrozumieć, bo chce się mścić i miał w planach małżeństwo, ale dziwi mnie postawa Veronici. Jeszcze dobrze go nie poznała a tu już rozmowy o ślubie i miłości.
Jorge nie powinien się wtrącać w sprawy Veronici. Jest osobą dorosłą i sama o sobie decyduje. Wymyślili sobie z Emiliano plany na przyszłość dotyczące protki, ale życie je zweryfikowało. Jorge powinien dać synowi do zrozumienia, żeby zrezygnował z Veronici skoro ta nie odwzajemnia jego uczuć a nie jeszcze go nakręcać!
Virginia ewidentnie udaje przed całą rodzinką chorobę serca, nawet przed Salmą. Jestem tego pewna po jej reakcji na wieść o zmianie lekarza zajmującego się jej przypadkiem.
W tym odcinku przydała się do czegoś i zorganizowała rankę sam na sam protów. Intencje miała wiadomo jakie, ale przynajmniej Emiliano się z nimi nie wybrał.
Szkoda mi Magdaleny. Jej partner wydawał się mimo wszystko ok, ale nie dotrzymał obietnicy i się upił. Wie dobrze o jej przejściach z mężem alkoholikiem a funduje jej coś takiego. Claudia Ramirez super wygląda w tej telce, nie ma nawet porównania z STM, gdzie snuła się jak mimoza.
Manuel częstował Polo papierosami. Co ten gnojek ma w głowie? Chyba siano! Okropny typ! Dziadek poległ na całej linii z jego wychowaniem.
Pablo jest super. Tylko niech się pozbędzie tej irytującej Mariany! Mógłby się z nią rozstać. Może wyprawa do dżungli sprawi, że ona sama od niego odejdzie.
Sebastianowi lepiej wychodzą role takich luzaków, sympatycznych chłopaków jak Rafael z CME czy właśnie Pablo z LI od snoba i maminsynka Eduardo z Niewinnej intrygi.
Z Pablo będzie raczej Ana Perla. Na to wskazują ujęcia z entrady i często jak mówi o miłości w kolejnym ujęciu dają Pablo właśnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:25:40 24-02-19 Temat postu: |
|
|
Przyznam się, że entradę oglądałam tylko raz przy 1 odc, a potem przwijałam Ale może to i dobrze, bo za dużo często zdradzają |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:11:35 24-02-19 Temat postu: |
|
|
Mnie się entrada sama w sobie nie podoba, ale piosenka jest super. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:03:33 24-02-19 Temat postu: |
|
|
Sylwia94 napisał: |
Muszę przyznać, że Sebastian Zurita bardzo fajnie się prezentuje w tej telce Z kolei w Niewinnej intrydze dość blado. Może to rzeczywiście kwestia tego, że grał z matką |
Seba to w ogóle dziwny przypadek, bo on znaczenie lepiej wypadł w produkcjach Televisy niż Telemundo. W "Niewinnej intrydze" rzeczywiście dość blado wypadł, chociaż ja go tam nawet lubiłam ale zarówno w LI jak i w Corazon Salvaje ( u nas emitowane jako "Dzikie serce", na stacji Romanica ) zagrał bardzo dobrze. W CS miał fajny duet z Boyer Tak samo dobrze wypadł we wspomnianym przez Was CME.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:49:11 24-02-19 Temat postu: |
|
|
Odc. 9
Dzisiaj wyjaśniło się dużo rzeczy jeśli chodzi o Virginię. Okłamuje całą rodzinę (nawet ciotkę), że jest chora na serce, by zyskać ich współczucie i zapewne wymigać się od pracy. Jej lekarz to zwykły oszust. Przyszedł ją niby zbadać, a wylądowali w łóżku Wydało się również to, że Virginia miała romans z Demetrio, ale ten nie zdołał szybko zdobyć pieniędzy, więc go odrzuciła i teraz musi startować do Emiliano. Virginia nawet go nie kocha, Salmy nienawidzi. Ciotka zapewne ma ją za świętą i nie wie o jej grzeszkach. Całkiem inna postać niż Fina. Może Salma nie jest wcale taka zła tylko po prostu uwierzyła Virgini
Martin dowiedział się o nowej żyle złota. Claudia podsłuchiwała i była cała podniecona, że mężczyzna jest bogaty, a ona go zdobędzie Gdy Martin przyszedł do Veronici usłyszał jej rozmowę z wujem i kuzynem. Okazało się, że złoto zdrożało i szukają nowego dystrybutora. Martin zaproponował więc interes. Wszyscy byli zaskoczeni, że budowlaniec ma złoto. Jorge jak zwykle był nieufny i atakował Martina. Poniekąd rozumiem, że boi się o siostrzenicę, ale z drugiej strony neguje każde słowo Martina. Po prostu ubzdurał sobie, że dziewczyna musi związać się z Emiliano i już
Emiliano również jak zawsze denerwujący i te jego fochy oraz szantaże, że wyjedzie. Komu on robi łaskę? Zachowuje się jak gówniarz. Dopiero co obiecał ojcu pomoc w firmie, a teraz chce wyjechać, bo nie wszystko poszło po jego myśli. Denerwuje mnie Emiliano pod każdym względem i nie mogę patrzeć na tego obleśnego Sergia
Pablo dotarł do dżungli i był zachwycony. W przeciwieństwie do Mariany, która narzekała na komary i kazała się odwieźć do hotelu Pablo zobaczył przed kościołem Anę Perlę, ona jego, spodobali się sobie Niestety zaraz pojawił się dziadek-tyran, który nawet nie pozwala wnuczce na nikogo patrzeć, a tym bardziej rozmawiać Odprowadza ją, przyprowadza do domu jakby miała 5 lat... Manuel natomiast groził Pablo, że w mieście nie są mile widziani obcy, a on ma tu większe prawa niż policja. To już nie można sobie po mieście chodzić...
Manuel odgrażał się Magdalenie, że jak nie zostawi go w spokoju, to powie wszystkim, że miała męża alkoholika i porzuciła córkę.
Veronica opowiedziała Martinowi pokrótce swoją historię jak to została zaadoptowana przez Jorge. Ładne mieli ujęcia na kolacji
PS. Virginia ma zdjęcie Emiliano na stoliku nocnym Ja bym miała koszmary
Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 17:50:01 24-02-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:29:32 24-02-19 Temat postu: |
|
|
Odcinek 9
Uwielbiam ujęcia z protami i ich małe gesty i czułości. Uroczy są. Martin był obłędny, gdy miział dłoń Vero podczas kolacji. Co za facet, ogień! Bardzo mi się podobała scena z Martinem pocieszającym protkę po kłótni z Emiliano. Ivan świetnie zagrał emocje swojego bohatera - Martin ma w sobie wiele negatywnych uczuć, chce się mścić a w tamtym momencie walczył sam ze sobą i zmiękło mu serce na widok płaczącej Vero potrzebującej jego bliskości. Rewelacja! Fajna była też ich scena w ogrodzie z protką zwierzającą się odnośnie swojej przeszłości. Już nie można mieć praktycznie żadnych wątpliwości, Magdalena jest jej matką. Intryguje mnie tylko dlaczego nie walczyła o córkę i zostawiła ją z patologicznym ojcem. Ratowała siebie a co z bezbronnym dzieckiem?
Sylwia94 napisał: |
Dzisiaj wyjaśniło się dużo rzeczy jeśli chodzi o Virginię. Okłamuje całą rodzinę (nawet ciotkę), że jest chora na serce, by zyskać ich współczucie i zapewne wymigać się od pracy. Jej lekarz to zwykły oszust. Przyszedł ją niby zbadać, a wylądowali w łóżku Wydało się również to, że Virginia miała romans z Demetrio, ale ten nie zdołał szybko zdobyć pieniędzy, więc go odrzuciła i teraz musi startować do Emiliano. Virginia nawet go nie kocha, Salmy nienawidzi. Ciotka zapewne ma ją za świętą i nie wie o jej grzeszkach. Całkiem inna postać niż Fina. Może Salma nie jest wcale taka zła tylko po prostu uwierzyła Virgini |
Mimo wszystko zaskoczył mnie taki obrót wydarzeń jeśli chodzi o postać Virginii. Można się było spodziewać, że to ona miała romans z Demetrio, ale sądziłam, że traktowała go przedmiotowo a z jej słów wynika, że darzyła go uczuciem. Egoistycznym, ale jednak! Co mnie zaskoczyło to jej stosunek do ciotki. Za co ona niby jej nienawidzi? Salma cały czas ją faworyzuje, swata z Emiliano, otworzyła przed nią drzwi swojego domu. Kolejne zaskoczenie to stosunek Virginii do Emiliano. Myślałam, że na swój sposób go kocha i on jest jej obsesją a ta ma go dość. W takim razie fatalną taktykę objęła porównując się za każdym razem w rozmowie z nim do Veronici i narzekając, że nie jest lubiana tak jak protka. Takimi tekstami męczy tylko Emiliano i nas widzów przy okazji też.
Ciekawy obrót wydarzeń, postać Virginii ma potencjał i to większy niż myślałam. Oby mądrze poprowadzono ten wątek.
Nie zaskoczyła mnie upozorowana choroba Virginii. Od dawna to podejrzewałam. Lekarz przystojny, miło na nim oko zawiesić. W STM Osvaldo był tragiczny, ale tutaj może nie będzie tak źle. Lekarz pomaga Virginii w utrzymywaniu kłamstw o chorobie, ale zapewne nie będzie tak miły, gdy odkryje, że tylko go wykorzystywała do swoich celów.
Dopatrzyłam się ucinania scen. W animkach Stokrotki* jest hot ujęcie z Virginią i lekarzem w łóżku, którego w odcinku akurat nie było. Czyżby to była ocenzurowana wersja? Mogliby wycinać nudne sceny z dżungli a nie takie.
Sylwia94 napisał: | Martin dowiedział się o nowej żyle złota. Claudia podsłuchiwała i była cała podniecona, że mężczyzna jest bogaty, a ona go zdobędzie Gdy Martin przyszedł do Veronici usłyszał jej rozmowę z wujem i kuzynem. Okazało się, że złoto zdrożało i szukają nowego dystrybutora. Martin zaproponował więc interes. Wszyscy byli zaskoczeni, że budowlaniec ma złoto. Jorge jak zwykle był nieufny i atakował Martina. Poniekąd rozumiem, że boi się o siostrzenicę, ale z drugiej strony neguje każde słowo Martina. Po prostu ubzdurał sobie, że dziewczyna musi związać się z Emiliano i już |
Claudia działa mi na nerwy! No żeby się nie zdziwiła z tym ślubem Martina. Szkoda, że prot jej nie odesłał do innej firmy tak jak miał w planach. Pewnie będzie się mu narzucała a z czasem wykreuje się na jego pocieszycielkę. Okropna postać i aktorka też słaba.
Podobało mi się, że Martin zanotował wejście smoka i otwarcie bez bawienia się w pośredników czy inne gierki zaproponował Jorge interes. Inna sprawa, że wuj Veronici jest do prota nastawiony negatywnie i to od samego początku. Wcześniej tylko narzekał na to, że obcy zjawił się w jego domu a teraz jeszcze ma pretensje o relację Martina z Vero, bo przecież według niego ona powinna być ze wspaniałym Emiliano.
Po stokroć wolę Gonzalo z CME!
Sylwia94 napisał: | Emiliano również jak zawsze denerwujący i te jego fochy oraz szantaże, że wyjedzie. Komu on robi łaskę? Zachowuje się jak gówniarz. Dopiero co obiecał ojcu pomoc w firmie, a teraz chce wyjechać, bo nie wszystko poszło po jego myśli. Denerwuje mnie Emiliano pod każdym względem i nie mogę patrzeć na tego obleśnego Sergia |
Dla mnie ta postać to chodząca żenada! Fatalnie napisany bohater, działa mi na nerwy. Wygląda na 50-latka, gra 20-kilkulatka a zachowuje się jak gówniarz. Wiecznie się dąsa, strzela fochy, wielce niezrozumiany zblazowany artysta. On ma obsesję na punkcie Veronici, to nie jest miłość. Emiliano nie był przyzwyczajony do tego, że mu się odmawia i że nie zdobywa tego co chce. Facet nie wie co to profesjonalizm. Zdecydował się pomagać ojcu i stworzyć z protką kolekcję biżuterii a teraz każe jej zapomnieć o tym projekcie. Jeszcze będzie tego żałował!
Sylwia94 napisał: | Pablo dotarł do dżungli i był zachwycony. W przeciwieństwie do Mariany, która narzekała na komary i kazała się odwieźć do hotelu Pablo zobaczył przed kościołem Anę Perlę, ona jego, spodobali się sobie Niestety zaraz pojawił się dziadek-tyran, który nawet nie pozwala wnuczce na nikogo patrzeć, a tym bardziej rozmawiać Odprowadza ją, przyprowadza do domu jakby miała 5 lat... Manuel natomiast groził Pablo, że w mieście nie są mile widziani obcy, a on ma tu większe prawa niż policja. To już nie można sobie po mieście chodzić... |
Mariana to niech lepiej wraca do domu.
O dziwo podobało mi się nawet pierwsze spotkanie Pablo z Aną Perlą i wymiana ich spojrzeń. Szkoda tylko, że dziadek z Manuelem się napatoczyli i wszystko zepsuli. Anie Perli według nich nie wolno patrzeć mężczyźnie w oczy. To gdzie ma zerkać? Na ich tyłek? Ciemnogród! Zakazy jak na wschodzie, tylko brakuje żeby kazali jej w burce chodzić. Chociaż w sumie to już przecież ma nawet chustę, którą okrywa głowę.
Sylwia94 napisał: | Manuel odgrażał się Magdalenie, że jak nie zostawi go w spokoju, to powie wszystkim, że miała męża alkoholika i porzuciła córkę. |
Magdalena z pewnością będzie miała pretensje (słuszne!) do swojego partnera, że wypaplał się przed Manuelem. Akurat przy nim musiał się wygadać.
Sylwia94 napisał: | PS. Virginia ma zdjęcie Emiliano na stoliku nocnym Ja bym miała koszmary |
Już wiemy, że z jej strony to tylko pic na wodę, fotomontaż. Nawet pewnie nie patrzy na tę fotkę. To podpucha mająca zmylić ciotkę i samego Emiliano. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:12:44 24-02-19 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Uwielbiam ujęcia z protami i ich małe gesty i czułości. Uroczy są. |
Proci to największy plus tej telki
Na pewno jakoś wyjaśni się sytuacja z Magdaleną i ją oczyszczą.
Lineczka napisał: | Co mnie zaskoczyło to jej stosunek do ciotki. Za co ona niby jej nienawidzi? Salma cały czas ją faworyzuje, swata z Emiliano, otworzyła przed nią drzwi swojego domu. |
No właśnie, Virginia nie ma żadnego powodu by nienawidzić Salmy. Ta nawet przyniosła jej w poprzednim odcinku owoce do pokoju. Skacze wokół niej i nie dała żadnego powodu, by Virginia ją nienawidziła.
Lineczka napisał: | Kolejne zaskoczenie to stosunek Virginii do Emiliano. Myślałam, że na swój sposób go kocha i on jest jej obsesją a ta ma go dość. |
Takiego głupka i paskudę jak Emiliano nie da się kochać
Lineczka napisał: | Claudia działa mi na nerwy! No żeby się nie zdziwiła z tym ślubem Martina. Szkoda, że prot jej nie odesłał do innej firmy tak jak miał w planach. Pewnie będzie się mu narzucała a z czasem wykreuje się na jego pocieszycielkę. Okropna postać i aktorka też słaba. |
Irytująca postać. Aktorka rzeczywiście słaba i dosyć przeciętna z urody. Martin powinien ją wysłać daleko od siebie. Ich "przyjaźń" nie ma racji bytu.
Lineczka napisał: | Inna sprawa, że wuj Veronici jest do prota nastawiony negatywnie i to od samego początku. Wcześniej tylko narzekał na to, że obcy zjawił się w jego domu a teraz jeszcze ma pretensje o relację Martina z Vero, bo przecież według niego ona powinna być ze wspaniałym Emiliano.
Po stokroć wolę Gonzalo z CME! |
Na początku myślałam, że Jorge będzie OK, ale jego zachowanie coraz bardziej mi działa na nerwy. Ciągle ma jakieś pretensje do prota Co by ten nie powiedział będzie źle. Tak ciężko zrozumieć, że Vero nic nie czuje do Emiliano?! Teraz wiadomo, czemu Emi jest jaki jest. Rodzice pewnie zawsze spełniali jego życzenia, ale nie zawsze się da
Lineczka napisał: | Dla mnie ta postać to chodząca żenada! Fatalnie napisany bohater, działa mi na nerwy. Wygląda na 50-latka, gra 20-kilkulatka a zachowuje się jak gówniarz. Wiecznie się dąsa, strzela fochy, wielce niezrozumiany zblazowany artysta. On ma obsesję na punkcie Veronici, to nie jest miłość. Emiliano nie był przyzwyczajony do tego, że mu się odmawia i że nie zdobywa tego co chce. Facet nie wie co to profesjonalizm. Zdecydował się pomagać ojcu i stworzyć z protką kolekcję biżuterii a teraz każe jej zapomnieć o tym projekcie. Jeszcze będzie tego żałował! |
Taa wygląda na 50, niby ma 20, a zachowuje się jakby miał z 5... Do tego obleśny jak nie wiem co.
Lepiej żeby nie przejmował firmy, bo od razu doprowadzi ją do ruiny swoim zachowaniem. Jak się podejmuje czegoś to musi dotrzymać słowa.
Lineczka napisał: | Mariana to niech lepiej wraca do domu. |
Pewnie zaraz to zrobi Szkoda, że nie wpadła do tej rzeki Co to za strój do dżungli i te walizki
Lineczka napisał: | O dziwo podobało mi się nawet pierwsze spotkanie Pablo z Aną Perlą i wymiana ich spojrzeń. Szkoda tylko, że dziadek z Manuelem się napatoczyli i wszystko zepsuli. Anie Perli według nich nie wolno patrzeć mężczyźnie w oczy. To gdzie ma zerkać? Na ich tyłek? Ciemnogród! Zakazy jak na wschodzie, tylko brakuje żeby kazali jej w burce chodzić. Chociaż w sumie to już przecież ma nawet chustę, którą okrywa głowę. |
To co wyprawia dziadek i Manuel przechodzi ludzkie pojęcie. Szlaban za czytanie powieści o miłości, zakaz patrzenia na mężczyzn, przyprowadzanie jej i odprowadzanie gdzie by nie szła. Pablowi będzie ciężko w ogóle móc się do niej zbliżyć by pogadać Miała chustę, ale dekolt też miała
Lineczka napisał: | Magdalena z pewnością będzie miała pretensje (słuszne!) do swojego partnera, że wypaplał się przed Manuelem. Akurat przy nim musiał się wygadać. |
Ten Botel coraz mniej mi się podoba. I to imię bardzo mu pasuje, bo botella to butelka |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|