Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 14:05:17 11-06-20 Temat postu:

Ok, ja też dobiłam do 8

Odc. 8

Trochę nudy, cały czas tylko rozpacz Eduarda i groźby Barbary wobec służby, by nikt się nie dowiedział o śmierci kucharki

Eduardo wspominał, jak to Soledad wielce się poświęciła zajmując się dziećmi Gonzala i Montserrat, a w zamian nie dostała żadnej wdzięczności. Scena, jak Camilo (?) wrzuca Soledad do basenu, a Montserrat się z tego śmieje

Mimo wszystko kobieta sama zdecydowała o swoim życiu, mogła zostawić tę pracę i wyjechać z synem do stolicy czy coś... Jednak wolała kreować się na cierpiętnicę i bohaterkę. Choć tak naprawdę przez cały czas stała z boku i kryła Barbarę... Nie umiem lubić Soledad, nie lubię takich bohaterek.

Barbara kazała Damianowi zagrać narzeczonej serenadę w momencie, gdy odbędzie się pogrzeb kucharki.

Ericka zabawiała się z Camilo w stajni. Chciała, by ten jej się oświadczył, ale mężczyzna był zdenerwowany tą rozmową. Ericka jest naiwna.

Priscila groziła mężowi, że powie prawdę, jeśli Anibal nie zrobi jej dziecka.

Sylwia94 · Wysłany: 14:06:25 11-06-20 Temat postu:

Do którego dziś oglądamy?

natalia** · Wysłany: 14:40:37 11-06-20 Temat postu:

Według Moich obliczeń dzisiaj powinien być 9 odc

Lineczka · Wysłany: 16:22:15 11-06-20 Temat postu:

Tak, dzisiaj 9.

Mam 3 odcinki do nadrobienia, postaram się dzisiaj być już na bieżąco.

edka · Wysłany: 20:20:38 11-06-20 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 21:35:44 11-06-20 Temat postu:

Przyznam się Wam do tego, że mnie telka po tych 6 odcinkach nudzi i zaczęłam rozważać czy nadal ją oglądać. Protka mnie nie przekonuje, momentami irytuje albo jest mdła, Silvia w tej roli niezbyt mi się podoba, Eduardo niby ok, ale czegoś mi w nim brakuje, Ferdek nie zachwyca. Do tego dochodzi sporo niedociągnięć w wątkach. Nie ma sensu oglądać na siłę a widoki na kolejne odcinki nie napawają optymizmem. Nie będę kontynuowała oglądania. Zawiodła mnie ta produkcja.

M@rcin · Wysłany: 21:48:02 11-06-20 Temat postu:

Jesli mogę radzić, to lepiej przerwij póki jesteś jeszcze na początku, później ta telenowela dłuży się jeszcze bardziej. O ile w każdej telenoweli Nicandro Diaza tak jest, tak tutaj przeszedł samego siebie. Znam kilka osób, które oglądały tę telkę i nikt z nich niestety nie dotrwał do końca.

Sylwia94 · Wysłany: 22:01:59 11-06-20 Temat postu:

Naomi16 · Wysłany: 22:26:05 11-06-20 Temat postu:

Szału nie ma, ale ja jak na razie nie rzucam

Czekam jak Eduardo zacznie pracować w firmie Gonzalo i kiedy w końcu pojawi się Ari

Lineczka · Wysłany: 22:52:59 11-06-20 Temat postu:

Marcin, dzięki za radę.

Utwierdziło mnie to tylko w słuszności podjętej decyzji.
Sorry dziewczyny, bo miałyśmy telkę oglądać wspólnie, ale nie jestem w stanie oglądać jej na siłę, to nie ma sensu.

edka · Wysłany: 22:57:53 11-06-20 Temat postu:

Liam · Wysłany: 17:03:12 12-06-20 Temat postu:

Ja jestem po 15. odcinkach i postawiłem zrezygnować. Wszystko bardzo się wlecze i jest nudno. Razi mnie różnica wieku Silvii i Fernando, gdzie niby grają rówieśników plus mimo iż kocham Silvię to w tej roli mnie irytuje, jej postać jest niejaka. Colunga tak samo. Diaz się nie popisał z tą telenowelą ale hitem była

Julita · Wysłany: 17:46:33 12-06-20 Temat postu:

Ekipa się wykrusza

Szkoda, ale nie warto się zmuszać do oglądania. To ma być zabawa

Ja zostaje przy oglądaniu, mimo że i mnie razi fundamentalny wątek, czyli ta zemsta prota, bo tak szczerzę nie wiem za co chce się mścić??? Za to, że matka wysłała go do szkoły i sama z nim nie pojechała, bo wolała zostać z dziećmi swojego szefa???? Za to, że zniewolono Lilianę? Tym akurat powinno się zająć jej dorosłe rodzeństwo i ojciec. Z resztą to co zrobiła Barbara to tak naprawdę można było już dawno ukrócić. Soledad oddała wszystko walkowerem, nawet nie próbowała jej się przeciwstawić. Szkoda, że scenarzyści tego inaczej nie rozegrali. Tak w ogóle to Barbara jako villana przez to też traci, bo jej na wszystko tak łatwo pozwolono, nawet się nie musiała wysilić....

Mnie protka póki co nie denerwuje, a akcja jak to u Diaza zawsze się wlecze, chyba tylko w "El Bienamado" i "Hijas de luna" się nie wlekły, ale to były komedie.

Lineczka · Wysłany: 19:29:36 12-06-20 Temat postu:

Mnie razi też to, że Barbara przez około 15 lat była żoną Gonzalo i za wiele przez ten czas nie zrobiła aby go pogrążyć. Tyle lat z tym czekać? Trąci to absurdem.

lucy · Wysłany: 19:33:41 12-06-20 Temat postu:

Ja ogólnie nie przepadam za Diazem. Wszystko co widziałam od niego było bez szału delikatnie mówiąc. Jeszcze najbardziej chyba strawne było dla mnie Destilando.