|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liam Generał
Dołączył: 13 Gru 2018 Posty: 8122 Przeczytał: 49 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 1:39:28 11-03-20 Temat postu: |
|
|
Aurora napisał: | Nie oglądałam drugiego sezonu Por Amar Sin Ley, ale... Alejandra została naprawdę uśmiercona???!!!!! Zastanawia mnie końcówka, pojawiła się Azela Robinson, która grała matkę Alejandry(Ana Brenda). Alonso wszedł do pokoju szpitalnego, przy którym stał strażnik , a w nim przebywała ona z kimś kto leżał na łóżku. I Alonso powiedział do niej, że najwyższy czas. Może planują w trzeciej temporadzie PASL ożywić postać graną przez Anę Brendę. To jest tylko moje przypuszczenia, bo nawet nie wiem jak pokazali jej pogrzeb. |
Tak, naprawdę ją uśmiercili w połowie II. sezonu. Ana Brenda odeszła do innego serialu. Jej postać została postrzelona, walczyła w szpitalu o życie, zmarła, był pogrzeb. Wszyscy załamani.
To raczej pewne, że Ana Brenda wraca do serialu i szykuje się zmartwychwstanie niczym z "Mody na sukces" Pewnie wyjaśnią to, że sfingowali jej śmierć z jakiegoś powodu.
Tutaj masz scenkę z postrzeleniem: https://youtu.be/Q_V41EPu_KQ
Tutaj śmierć w szpitalu i pogrzeb: https://youtu.be/DnucU1ZCh48 |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26210 Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:03:15 15-03-20 Temat postu: |
|
|
Najniższy rating to 2,20 mln a najwyższy rating to 3,5 mln (odcinek finałowy).
Średnia oglądalność w poszczególnych miesiącach:
LISTOPAD - 2,67 mln
GRUDZIEŃ - 2,41 mln
STYCZEŃ - 2,92 mln
LUTY - 3,17 mln
MARZEC - 3,27 mln
Średnia oglądalność wszystkich odcinków wynosi 2,88 mln. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:00:08 11-04-20 Temat postu: |
|
|
Oglądalność taka na poziomie PASL...
Całościowo Medicos ląduje u mnie na "półeczce" obok PASL ale jednak wolę tę drugą telenowele za drugi sezon. Ale jeśli mam porównać do pierwszego sezonu PASL to telki są na równi. Czyli takie "nic specjalnego", "dla zabicia czasu", ale nie musiałam się zmuszać do oglądania. Telki Castro- te nawet najnudniejsze- mają jakiś taki fajny klimat i dobrze się je ogląda. Tu jeszcze bardzo podobała mi się obsada- według mnie wypadała lepiej niż PASL s1 ( całościowo, bo i w PASL jest kilkoro aktorów dla których warto oglądać!). Zdecydowanie bardziej na plus tu są proci- oboje są bardziej charakterni niż ci mdli z PASL. Mimo mojej sympatii do Any, to jej bohaterka była bardzo mdła i ten jej wątek był mało interesujący. David Z. też. Tu proci mieli więcej charakteru, niestety poskąpiono im historii. Regina miała więcej do powiedzenia niż David, on był niestety jedynie dla niej partnerem. Co prawda był dość niepokornym i wybuchowym lekarzem ( taki doktor Ross z ER ) ale poświęcono mu tak mało miejsca! W ogóle nie poznaliśmy go bliżej, jakieś historii tej postaci ekkkkk Ale Daniel zagrał jak najbardziej na plus! Podobał mi się, fajnie partnerował Livii. Ona też zagrała bardzo dobrze: Regina też była zdecydowana i pewna siebie, spójna postać, była bardzo zasadnicza, przede wszystkim praca była u niej na pierwszym miejscu- to bardzo pasowało do jej postaci, Livia też grała ją zdecydowanie. To nie była dziewczyna, którą wszyscy będą lubić i wydaje mi się, że właśnie o to chodziło! Szkoda tylko, że jako duet średnio mi się podobali: nie porwali mnie ale głównie wina scenariusza, bo ta dwójka w sumie fajnie razem wypadała. Nie było między nimi ogromnej chemii, ale można było dać im ciekawszą historię.
Właściwie nie mam zastrzeżeń do większości aktorów, byli dobrze obsadzeni, jedynie najgorzej spisali się scenarzyści, którzy nie wykorzystali zupełnie potencjału tych postaci!!!!!!! To się tyczy każdej postaci!
Wiem, że konstrukcja tych produkcji ( mam też na myśli PASL) powoduje, że nie ma za wiele miejsca na rozwój pobocznych wątków, ale to kwestia rozpisania tych wątków. Zdecydowanie jakiś zdolniejszy scenarzysta wykrzesałby więcej z tego co miał.
Nie miałam tu też ulubionej pary... Cynthia i Rafa też mogli mieć bardziej interesujący ten watek. Sama Cynthia była bardzo mdła, cały ten jej konflikt rodzinny był mocno wymuszony. Nie podobała mi się też Isabela w scenach w szpitalu, zwłaszcza na początku było widać to jej nieprofesjonalne podejście, strach przed dotknięciem aktorki grającej jej pacjentkę no bo ciężko uwierzyć, że Cynthia, która nie była stażystką bałaby się zrobić podstawowe badanie.... Później już było lepiej, ale to dlatego, że nie miała już dużo scen z pacjentami Ale w scenach z Livią, czy nawet z Rafą była ok. Tylko jednak to był serial o lekarzach, wiec trudno ocenić dobrze jej występ jeśli właśnie w scenach jako lekarz wypadła słabo.
Nie mówię, że reszta była idealna jako medycy, ale przynajmniej nie było widać strachu ( no chyba, że miało tak być - np.pierwsze badanie pacjentów, zabiegi robione przez stażystów ).
Para Daniel i Tania. Nie chciałam tego, oj jak ja ich razem nie chciałam. Scarlet zagrała bardzo dobrze, z resztą to świetna aktorka, która w każdej roli się wybija, ten co grał Daniela też zagrał ok, to był taki Georgie z GA ale go nie lubiłam, w sumie skamlał o zainteresowanie Tanii, później na wyobrażał sobie nie wiadomo co, a jak Tania zainteresowała się Rafą, to niemalże Daniel i Cinthia by ją ukrzyżowali. Nic złego nie zrobiła, ona i Rafa nic sobie nie obiecywali, ale to Tanie potraktowano jak jakąś złodziejkę facetów, zdrajczynie... I tym sposobem Daniel zaszczepił w Tani olbrzymie wyrzuty sumienia i Tania się do niego jeszcze bardziej zbliżyła i tak zostali parą. Bardzo romantyczny związek...... Może nie lubiłam ich razem właśnie przez tą postawę Daniela , który tak od tej akcji Tania-Rafa zachowywał się jak ofiara i prosił o współczucie....Gdyby Daniel był trochę inny to może bym przychylniej spojrzała na ten duet. Bo jednak Tania dzięki niemu trochę wydoroślała, skupiła się na pracy i na rozwoju jako lekarz. Mogło to być coś fajniejszego.
Pamelka to moja ulubienica. Bardzo fajna aktorka, oby grała więcej i się szkoliła w tym zawodzie, bo bardzo fajnie się na nią patrzy! Szkoda, że nie miała fajnego wątku miłosnego- jedynie wodziła wzrokiem za Arturo Za to miała ten watek z matką. Bardziej dramatyczny, chociaż mało realny. No ale życie bywa czasem nieprzewidywalne
Jose Elias Moreno Bardzo lubię go w takich rolach! To świetny aktor, który bardzo uniwersalny! Bo jako villan potrafi być okropny, odpychający, przez co genialny ( Amor Bravio, Pasion ) ale lubię go też w rolach takich pozytywnych jak w QA czy własnie tu. Miał świetną chemię z Livią! Ta ich relacja niczym ojciec-córka, taka ciepła, pełna sympatii! Tak samo miał świetne sceny ze swoim serialowym synem- ta ostatnia jak syn go przepraszał, ze wierząc matce niesłusznie odsunął się od ojca. Piękna! Z resztą Gonzalo to taki odpowiednik Alonsa z PASL, obaj to tacy ojcowie dla swoich pracowników. I obie role zagrane przez fenomenalnych aktorów Cantu też gościnnie się tu pojawiał, zawsze fajnie jest zobaczyć tego aktora.
Villani tu też byli ok: chciwi, pazerni. Ich motywacje był jasne, ale też życiowe. Murrey dobrze wypadał w takiej roli, Erika też. Co prawda jej bohaterka na koniec zrobiła coś dobrego, bo wkopała kochanka i uratowała Gonzala
Grettell też mi się tu podobała. Jej bohaterka była taka dość niejednoznaczna. Potrafiła być ambitna, złośliwa, ale nie była to villana. Była zakochana w Danielu i gdyby ten tak nie tęsknił za Reginą, to mógłby być fajny duet.
Lubiłam też Luisa, bardzo smutny wątek ze śmiercią jego syna. Susana mnie ogólnie wkurzała, większy potencjał widziałam w parze Luis i Paulina, tam było można wyczuć chemię, ale zrozumiałe jest to, że Luis był z Susaną, to jego żona
Jeśli chodzi o te wątki pacjentów: poza tymi rodzinnie powiązanymi z głównymi bohaterami, to praktycznie żaden mi nie utkwił w pamięci. No może te niektóre zerżnięte z Chirurgów
Minusy:
zdecydowanie całe zaplecze przygotowawcze! To serial medyczny, a mam wrażenie, że producenci rzucili pomysł zrobienia telki medycznej ale zupełnie się do niej nie przygotowali. Ok, kupili medyczne łóżka, sprzęt, ale zupełnie nie umieli pokazać pracy w szpitalu. Zdecydowanie mogli zrobić serial, gdzie akcja dzieje się w jakieś klinice a nie na izbie przyjęć! Rozumiem, że telenowela to nie hollywoodzki film i nie ma czasu na wielkie przygotowania, dlatego nie czepiam się az tak aktorów. Z resztą robili co mogli, ale ekipa mogła zadbać żeby chociaż im pomóc np. lekarze ( to była chyba Regina z kimś ) grali przemęczonych, mówili o nawale pracy, rzekomo było dużo pacjentów, a w tle za nimi nic się nie działo!!!! Poza tym serial wyglądał nienaturalnie. Jakby tam nikt nie używał tego sprzętu, stażyście też głównie gadali, mało było w pierwszej połowie scen kiedy oni się np. uczą! Mówili tylko o tym, że mają naukę, ale czemu np. nie mogli mieć w tej scenie np książki na kolanach! Dlatego wyglądali mało realistycznie. Jedli tylko marchewki.
Albo jak David miał wypadek: wszyscy stali pod drzwiami sali operacyjnej.... eeee to kto zajmował się pacjentami?????? Takich kwiatków była cała masa, niestety....
No i minusem dla mnie i to DUŻYM były te crossovery z PASL. Nie podoba mi się to mieszanie dwóch róznych światów. Nie podoba mi się to tworzenie uniwersów tym świecie telenowel. Dla mnie to jest minus i jeszcze raz minus. Poza tym gdybym miała się czepiać, to żona Rene w takim wypadku była morderczynią swoich dzieci, bo Marisol grała w PASL. Jakoś nic o tym Constanza nie wspomniała, że zabiła kiedyś dwójkę swoich dzieci...
Beznadziejnie też niestety wypadł sam Carols, który pojawił się gdy El Ciego trafił do szpitala. Carlos darł się na Regine, odgrażał się, że jak zrobią błąd i pacjentowi coś się stanie to za to odpowiedzą, zawracał im d**ę w momencie kiedy temten wymagał opieki lekarskiej- gdyby coś się mu stało to sam byłby winny bo nie pozwalał im pracować. Cały czas domagał się żeby być przy tym, czepiał się lekarzy, wygłaszał jakieś długie monologi co to nie on im zrobi jak pacjent nie przeżyje- ogólnie wypadł mega żałośnie.
Paulis napisał: |
Castro powinien oddać się na bardzo długi odpoczynek... Jego pomysły ostatnio przekraczają ludzkie pojęcie ;/ |
Pomysły to on ma akurat bardzo fajne i oryginalne, szkoda tylko że wykonanie u niego od jakiegoś czasu bardzo kuleje. Bo przecież i La Malquerida była bardzo ambitnym pomysłem, szkoda że wykonanie nie wyszło ( brakło odwagi????) , Vino el amor też miało ciekawy oryginalny scenariusz ale znowu nie wyszło, PASL tak samo, chociaż przy drugim sezonie bardziej się wciągnęłam No ale nie mogę mu odmówić tego, że jego tele się fajnie ogląda.
Aurora napisał: | Nie oglądałam drugiego sezonu Por Amar Sin Ley, ale... Alejandra została naprawdę uśmiercona???!!!!!
W Medicos przeplatały się postacie z PASL, była Victoria z Roberem, Alonso i Ricardo, a nawet El Ciego czy Carlos . Zastanawia mnie końcówka, pojawiła się Azela Robinson, która grała matkę Alejandry(Ana Brenda). Alonso wszedł do pokoju szpitalnego, przy którym stał strażnik , a w nim przebywała ona z kimś kto leżał na łóżku. I Alonso powiedział do niej, że najwyższy czas. Może planują w trzeciej temporadzie PASL ożywić postać graną przez Anę Brendę. To jest tylko moje przypuszczenia, bo nawet nie wiem jak pokazali jej pogrzeb. |
Umarła i to na naszych oczach. Miała normalny pogrzeb, więc jeśli to była Alejandra to ja sama nie wiem, nie będę oglądać 3 sezonu PASL. Przecież to będzie absurd!!! Fantasy, a nie telenowela !! Poza tym czemu Ana tak szybko chciałaby wrócić? To ona odeszła, a teraz miałaby wracać, kiedy scenarzyści definitywnie się pozbyli jej bohaterki???
TO JA 2004 napisał: |
To raczej pewne, że Ana Brenda wraca do serialu i szykuje się zmartwychwstanie niczym z "Mody na sukces" Pewnie wyjaśnią to, że sfingowali jej śmierć z jakiegoś powodu.
|
Ale ona nie została zastrzelona przez mafiozów z jakieś zemsty, ona została postrzelona PRZYPADKOWO więc czemu mieliby sfingować jej śmierć??!?! Jeśli nie chcieli jej uśmiercać to mogli zrobić, że El Ciego na nią polował! A tak nie było. Głupota, więc mam nadzieję, że to jednak była jakaś krewna Pauli, która wymagała intensywnej terapii, a Alonso jako przyjaciel wspierał Paulę....
Jeśli jednak zrobią z tego Modę na sukces to wieka szkoda, czegoś takiego bardzo nie chcę Może PASL nie jest wybitne ale powrót Alejandry spowoduje, że ta tela będzie po prostu głupia. Ale nie będę płakać , jeszcze nic nie wiadomo Może jednak to miało być tylko takie oczko puszczone dla widzów, żeby narobić rabanu w necie, a tak naprawdę to mogła być jakaś osoba z rodziny Pauli lub jej przyjaciółka itp. |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:40:08 11-04-20 Temat postu: |
|
|
Widzę Juli, że udało Ci się skończyć telkę
W sumie po całości podobne mam odczucia do tych Twoich Tylko, że u mnie PASL jest nieco niżej od Medicos, ale to może przez to, że jakoś obsada mi bardziej podpasowała. Tych aktorów z PASL też oczywiście lubię, ale gdy zniknął mój ulubiony wątek to jakoś 2 sezon oglądałam trochę na podglądzie A i oglądałam oryginał, więc może przez to ciężko mi było odnieść się do wersji Castro
Co do ulubieńców to ja też uwielbiałam Pamelę! Bardzo lubiłam tą jej radość życia I podobało mi się, że ona praktycznie od początku wiedziała o tym, że jest adoptowana, że nie robili z tego wątku tajemnicy, bo ciekawsze okazało się pokazanie tego od takiej strony
Uwielbiałam też Reginę, Gonzala i Arturo Ten ostatni jakoś zyskał moją sympatię od początku i mimo wszystko go lubiłam i liczyłam na jakiś wątek z Pamelą Ale może w II sezonie
Do postaci, które bardzo lubiłam zaliczam też syna Gonzalo Może to przez sympatię do Joshui(nie wiem czy tak się odmienia jego imię ) ale cudownie się oglądało tą stopniową zmianę nastawienia syna do Gonzalo
Fajną postacią była też Lily Zawsze chętna innym do pomocy |
|
Powrót do góry |
|
|
LiviaScarlet King kong
Dołączył: 09 Lis 2019 Posty: 2324 Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:53:31 11-04-20 Temat postu: |
|
|
Julita - świetne podsumowanie ja oglądałam pierwsze odcinki a potem jakos przerwałam i zamierzam teraz wrócic , bo lukałam na scenki z Reginą i zdecydowanie Livia mnie zachwyciła w tej roli |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:55:22 16-04-20 Temat postu: |
|
|
Tak, Livia zagrała bardzo dobrze, tylko w tej teli te wątki bohaterów są troszkę skopane, ale aktorsko było bardzo dobrze Ale co do Livii to dla mnie nadal jej najlepsza rola to Yola w LP
Jaguś, ja sama nie wiem którą bardziej wolę, bo po Medicos jestem na świeżo, a PASL skończyłam już jakiś czas temu i jednak czas zaciera uczucia jakie miałam po obejrzeniu Wiem , że pierwszy sezon mnie nudził i wydaje mi się, że bardziej niż Medicos, które pomimo braków w wątkach postaci i mało ciekawych wątków medycznych, jednak dobrze się oglądało. Pierwszy sezon PASL bardzo długo męczyłam i nawet nie chciałam się brać za drugi, ale za to drugi już przyjemniej mi się oglądało |
|
Powrót do góry |
|
|
buldozka Komandos
Dołączył: 26 Lut 2014 Posty: 789 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:41:54 17-04-20 Temat postu: |
|
|
Julita napisał: |
Paulis napisał: |
Castro powinien oddać się na bardzo długi odpoczynek... Jego pomysły ostatnio przekraczają ludzkie pojęcie ;/ |
Pomysły to on ma akurat bardzo fajne i oryginalne, szkoda tylko że wykonanie u niego od jakiegoś czasu bardzo kuleje. Bo przecież i La Malquerida była bardzo ambitnym pomysłem, szkoda że wykonanie nie wyszło ( brakło odwagi????) , Vino el amor też miało ciekawy oryginalny scenariusz ale znowu nie wyszło, PASL tak samo, chociaż przy drugim sezonie bardziej się wciągnęłam No ale nie mogę mu odmówić tego, że jego tele się fajnie ogląda. |
Zgadzam się z Tobą Julita, zwłaszcza w kwestii Vino el amor y Malqueridy. Obie bardzo ciekawe historie, takie inne, z ogromnym potencjałem, a zmarnowane niestety przez sposób wykonania. Castro powinien mieć przy sobie jakiegoś mega szczegółowego, drobiazgowego producenta pomocniczego, który zadba, żeby ten jego oryginalny pomysł został po prostu ciekawie i porządnie, profesjonalnie zrobiony, zadbać o te wszystkie szczegóły, wyłapać nieścisłości itp. Bo Castro albo do tego nie ma głowy, albo mu się nie chce
Julita napisał: |
Ale ona nie została zastrzelona przez mafiozów z jakieś zemsty, ona została postrzelona PRZYPADKOWO więc czemu mieliby sfingować jej śmierć??!?! Jeśli nie chcieli jej uśmiercać to mogli zrobić, że El Ciego na nią polował! A tak nie było. Głupota, więc mam nadzieję, że to jednak była jakaś krewna Pauli, która wymagała intensywnej terapii, a Alonso jako przyjaciel wspierał Paulę....
Jeśli jednak zrobią z tego Modę na sukces to wieka szkoda, czegoś takiego bardzo nie chcę Może PASL nie jest wybitne ale powrót Alejandry spowoduje, że ta tela będzie po prostu głupia. Ale nie będę płakać , jeszcze nic nie wiadomo Może jednak to miało być tylko takie oczko puszczone dla widzów, żeby narobić rabanu w necie, a tak naprawdę to mogła być jakaś osoba z rodziny Pauli lub jej przyjaciółka itp. |
Mam przeczucie, że jednak Ana wróci przez to, że nie ma teraz nic, a ma bardzo dobry kontakt z Castro, który teraz chyba jest w fazie "najważniejsze, żeby telka miała TEMPORADY i będzie ekstra", więc chce kontynuować te swoje historie. To racja z absurdalnością śmierci Alejandry, wydaje mi się, że to wynika z tego, że kiedy ją uśmiercali, to Ana kończyła definitywnie z telką i miała robić karierę w USA, więc nie spodziewali się, że jednak wróci do telenowel i że bedą musieli brać pod uwagę jej wskrzeszanie.
Miałam takie odczucie, ze PASL bylo uważane za duży sukces w Meksyku, więc wyciągnięto wniosek, że widzom się tak spodobało właśnie dlatego, że miało temporady, więc teraz trzeba ich kręcić więcej i więcej bo to klucz do sukcesu. Całkowicie ignorując to, że kręcone w jednym kawałku, bez narco i całkiem klasycznie "Ringo" było chyba większym sukcesem. Również ignorują to, jakie oglądalności w porównaniu z nowościami mają powtórki ich dawnych historii. Ale nie wiem w wyniku jakiego toku myślenia im wychodzi wniosek "wiecej narcos, więcej temporad"... Tak jak już wiele razy było pisane, kręcić na temporady trzeba umieć i wydaje mi się, że wręcz przyspieszać akcje, a nie rozwlekać.
Bardzo fajne podsumowanie Julita! |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:01:29 21-04-20 Temat postu: |
|
|
buldozka napisał: | Bardzo fajne podsumowanie Julita! |
Dziękuję
buldozka napisał: |
Mam przeczucie, że jednak Ana wróci przez to, że nie ma teraz nic, a ma bardzo dobry kontakt z Castro, który teraz chyba jest w fazie "najważniejsze, żeby telka miała TEMPORADY i będzie ekstra", więc chce kontynuować te swoje historie. To racja z absurdalnością śmierci Alejandry, wydaje mi się, że to wynika z tego, że kiedy ją uśmiercali, to Ana kończyła definitywnie z telką i miała robić karierę w USA, więc nie spodziewali się, że jednak wróci do telenowel i że bedą musieli brać pod uwagę jej wskrzeszanie. |
Może tak być, chociaż wyjdzie to trochę dziwnie, bo przecież w połowie 2 sezonu odeszła w definitywny sposób, żeby już w 3 sezonie znowu wracać?! Mega szybko...Spokojnie mogli zrobić, ze Alejandra wyjechała, a nie ją uśmiercać i to jeszcze w taki sposób. Zdziwię się też, że sama Ana będzie chciała takiego absurdalnego powrotu, myślałam że jest bardziej wybredna w doborze scenariuszy... Chyba nawet w takiej Modzie na sukces nikt tak szybko nie zmartwychwstał. Gdyby Castro nie robił tych głupich crossoverów z Medicos i PASL to mógł jej dać "po znajomości" rolę w Medicos- nową rolę, ale tak to za bardzo nie ma czego jej dać... Lubię Anę, ale niech ona lepiej zagra u kogoś innego.
buldozka napisał: | Miałam takie odczucie, ze PASL bylo uważane za duży sukces w Meksyku, więc wyciągnięto wniosek, że widzom się tak spodobało właśnie dlatego, że miało temporady, więc teraz trzeba ich kręcić więcej i więcej bo to klucz do sukcesu. Całkowicie ignorując to, że kręcone w jednym kawałku, bez narco i całkiem klasycznie "Ringo" było chyba większym sukcesem. Również ignorują to, jakie oglądalności w porównaniu z nowościami mają powtórki ich dawnych historii. Ale nie wiem w wyniku jakiego toku myślenia im wychodzi wniosek "wiecej narcos, więcej temporad"... Tak jak już wiele razy było pisane, kręcić na temporady trzeba umieć i wydaje mi się, że wręcz przyspieszać akcje, a nie rozwlekać. |
Chyba ani Medicos ani PASL nie miało aż tak powalającej oglądalności, żeby widzieć w tym formacie przyszłość dla telek... |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulis Detonator
Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 444 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:46:42 21-04-20 Temat postu: |
|
|
Julita napisał: | buldozka napisał: | Bardzo fajne podsumowanie Julita! |
Dziękuję
buldozka napisał: |
Mam przeczucie, że jednak Ana wróci przez to, że nie ma teraz nic, a ma bardzo dobry kontakt z Castro, który teraz chyba jest w fazie "najważniejsze, żeby telka miała TEMPORADY i będzie ekstra", więc chce kontynuować te swoje historie. To racja z absurdalnością śmierci Alejandry, wydaje mi się, że to wynika z tego, że kiedy ją uśmiercali, to Ana kończyła definitywnie z telką i miała robić karierę w USA, więc nie spodziewali się, że jednak wróci do telenowel i że bedą musieli brać pod uwagę jej wskrzeszanie. |
Może tak być, chociaż wyjdzie to trochę dziwnie, bo przecież w połowie 2 sezonu odeszła w definitywny sposób, żeby już w 3 sezonie znowu wracać?! Mega szybko...Spokojnie mogli zrobić, ze Alejandra wyjechała, a nie ją uśmiercać i to jeszcze w taki sposób. Zdziwię się też, że sama Ana będzie chciała takiego absurdalnego powrotu, myślałam że jest bardziej wybredna w doborze scenariuszy... Chyba nawet w takiej Modzie na sukces nikt tak szybko nie zmartwychwstał. Gdyby Castro nie robił tych głupich crossoverów z Medicos i PASL to mógł jej dać "po znajomości" rolę w Medicos- nową rolę, ale tak to za bardzo nie ma czego jej dać... Lubię Anę, ale niech ona lepiej zagra u kogoś innego.
buldozka napisał: | Miałam takie odczucie, ze PASL bylo uważane za duży sukces w Meksyku, więc wyciągnięto wniosek, że widzom się tak spodobało właśnie dlatego, że miało temporady, więc teraz trzeba ich kręcić więcej i więcej bo to klucz do sukcesu. Całkowicie ignorując to, że kręcone w jednym kawałku, bez narco i całkiem klasycznie "Ringo" było chyba większym sukcesem. Również ignorują to, jakie oglądalności w porównaniu z nowościami mają powtórki ich dawnych historii. Ale nie wiem w wyniku jakiego toku myślenia im wychodzi wniosek "wiecej narcos, więcej temporad"... Tak jak już wiele razy było pisane, kręcić na temporady trzeba umieć i wydaje mi się, że wręcz przyspieszać akcje, a nie rozwlekać. |
Chyba ani Medicos ani PASL nie miało aż tak powalającej oglądalności, żeby widzieć w tym formacie przyszłość dla telek... |
Ana Brenda ostatnio odpowiedziała na pytania swoich fanów dotyczących powrotu do PASL w filmiku. Powiedziała, że o całej sytuacji z powrotem Alejandry dowiedziała się jak wszyscy oglądając ostatni odcinek Medicos Ale powiedziała też, że mają bardzo dobry kontakt z Castro i jest bardzo chętna do powrotu na plan PASL i że prowadzili w tym kierunku rozmowy z Castro. Także jej powrót jest bardzo wielce prawdopodobny
Ostatnio zmieniony przez Paulis dnia 8:58:50 21-04-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Liam Generał
Dołączył: 13 Gru 2018 Posty: 8122 Przeczytał: 49 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:54:29 21-04-20 Temat postu: |
|
|
Julita napisał: | Chyba ani Medicos ani PASL nie miało aż tak powalającej oglądalności, żeby widzieć w tym formacie przyszłość dla telek... |
Pierwszy sezon PASL można nazwać sukcesem, ale drugi miał słabe ratingi i nawet 3M nie zbierał. "Medicos" dopiero pod koniec zbierało powyżej 3M, więc kontynuacje dziwią. |
|
Powrót do góry |
|
|
ania192 Wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2014 Posty: 4883 Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:06:35 22-04-20 Temat postu: |
|
|
buldozka napisał: | Julita napisał: |
Paulis napisał: |
Castro powinien oddać się na bardzo długi odpoczynek... Jego pomysły ostatnio przekraczają ludzkie pojęcie ;/ |
Pomysły to on ma akurat bardzo fajne i oryginalne, szkoda tylko że wykonanie u niego od jakiegoś czasu bardzo kuleje. Bo przecież i La Malquerida była bardzo ambitnym pomysłem, szkoda że wykonanie nie wyszło ( brakło odwagi????) , Vino el amor też miało ciekawy oryginalny scenariusz ale znowu nie wyszło, PASL tak samo, chociaż przy drugim sezonie bardziej się wciągnęłam No ale nie mogę mu odmówić tego, że jego tele się fajnie ogląda. |
Zgadzam się z Tobą Julita, zwłaszcza w kwestii Vino el amor y Malqueridy. Obie bardzo ciekawe historie, takie inne, z ogromnym potencjałem, a zmarnowane niestety przez sposób wykonania. Castro powinien mieć przy sobie jakiegoś mega szczegółowego, drobiazgowego producenta pomocniczego, który zadba, żeby ten jego oryginalny pomysł został po prostu ciekawie i porządnie, profesjonalnie zrobiony, zadbać o te wszystkie szczegóły, wyłapać nieścisłości itp. Bo Castro albo do tego nie ma głowy, albo mu się nie chce |
Castro wybiera interesujące historie i faktycznie jego produkcji nie ogląda się źle jednak na koniec wychodzimy z nich średnio zadowoleni lub nawet mocno rozczrowani. To dotyczy wszystkich jego ostatnich produkcji Malqueridy, Pasion y Poder, PASL, Vino el Amor( Julita to był remake la Chucara, a nie oryginalna historia) czy Medicos. Dlatego mam nadzieję że już w tym roku Castro nie zobaczymy w głównym paśmie, a po Giselle wejdzie Carmen Armendáriz oraz że jednak wycofa sie z robienie trzeciego sezonu PASL i drugiego Medicos. Sami aktorzy powinni odmówić udziału, a w szczególności Brenda dla której tak absurdalny powrót i tysięczny raz grania u Castro nie wpłynie dobrze na jej kariere. Choć wygląda na to że nikt nie jest nią po za Castro zainteresowany w tym roku więc z braku laku pewnie go wybierze. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulis Detonator
Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 444 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:39:43 22-04-20 Temat postu: |
|
|
ania192 napisał: | buldozka napisał: | Julita napisał: |
Paulis napisał: |
Castro powinien oddać się na bardzo długi odpoczynek... Jego pomysły ostatnio przekraczają ludzkie pojęcie ;/ |
Pomysły to on ma akurat bardzo fajne i oryginalne, szkoda tylko że wykonanie u niego od jakiegoś czasu bardzo kuleje. Bo przecież i La Malquerida była bardzo ambitnym pomysłem, szkoda że wykonanie nie wyszło ( brakło odwagi????) , Vino el amor też miało ciekawy oryginalny scenariusz ale znowu nie wyszło, PASL tak samo, chociaż przy drugim sezonie bardziej się wciągnęłam No ale nie mogę mu odmówić tego, że jego tele się fajnie ogląda. |
Zgadzam się z Tobą Julita, zwłaszcza w kwestii Vino el amor y Malqueridy. Obie bardzo ciekawe historie, takie inne, z ogromnym potencjałem, a zmarnowane niestety przez sposób wykonania. Castro powinien mieć przy sobie jakiegoś mega szczegółowego, drobiazgowego producenta pomocniczego, który zadba, żeby ten jego oryginalny pomysł został po prostu ciekawie i porządnie, profesjonalnie zrobiony, zadbać o te wszystkie szczegóły, wyłapać nieścisłości itp. Bo Castro albo do tego nie ma głowy, albo mu się nie chce |
Castro wybiera interesujące historie i faktycznie jego produkcji nie ogląda się źle jednak na koniec wychodzimy z nich średnio zadowoleni lub nawet mocno rozczrowani. To dotyczy wszystkich jego ostatnich produkcji Malqueridy, Pasion y Poder, PASL, Vino el Amor( Julita to był remake la Chucara, a nie oryginalna historia) czy Medicos. Dlatego mam nadzieję że już w tym roku Castro nie zobaczymy w głównym paśmie, a po Giselle wejdzie Carmen Armendáriz oraz że jednak wycofa sie z robienie trzeciego sezonu PASL i drugiego Medicos. Sami aktorzy powinni odmówić udziału, a w szczególności Brenda dla której tak absurdalny powrót i tysięczny raz grania u Castro nie wpłynie dobrze na jej kariere. Choć wygląda na to że nikt nie jest nią po za Castro zainteresowany w tym roku więc z braku laku pewnie go wybierze. |
Wygląda na to, że Ana Brenda po akcji z odejściem nie ma za dobrych relacji z Televisą, co sama przyznaje. Pewnie też dlatego jeśli w ogóle w czymś zagra to właśnie w PASL3, bo mają z Castro dobry kontakt, a dla niej może to być jedyna możliwość powrotu w łaski Televisy. Właściwie PASL2 w ogóle nie ma finału
Poza tym wygląda na to, że Castro może mieć bardzo duży problem z zebraniem obsady obu produkcji.
Ostatnio zmieniony przez Paulis dnia 17:40:38 22-04-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Liam Generał
Dołączył: 13 Gru 2018 Posty: 8122 Przeczytał: 49 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:46:38 22-04-20 Temat postu: |
|
|
Paulis napisał: | Wygląda na to, że Ana Brenda po akcji z odejściem nie ma za dobrych relacji z Televisą, co sama przyznaje. Pewnie też dlatego jeśli w ogóle w czymś zagra to właśnie w PASL3, bo mają z Castro dobry kontakt, a dla niej może to być jedyna możliwość powrotu w łaski Televisy. Właściwie PASL2 w ogóle nie ma finału
Poza tym wygląda na to, że Castro może mieć bardzo duży problem z zebraniem obsady obu produkcji. |
Castro to chyba na Contreras zależało bardziej. W lipcu ledwo co ogłosili jej odejście z "Dynastii" a Castro mówił, że chciałby zobaczyć ją w dalszych odcinkach "PASL" a scenarzyści będą próbowali wiarygodne przywrócić jej postać. Ana sama powiedziała, że nie nie widziała nic o planach powrotu jej postaci. Dopiero dowiedziała się z "Medicos". Ana Brenda pewnie też chce wrócić bo nie ma żadnych ofert. Tylko czemu Televisa się dziwi, że aktorzy od nich odchodzą? Sami zerwali z nimi kontakty na wyłączność. Ana po prostu wybrała lepszą ofertę. Na lodzie ich też nie zostawiła, bo w "Dynastii" została obsadzona w maju, nagrania do "PASL" zaczęły się w czerwcu a do "Dynastii" w lipcu.
Ciekawe czy na Silvię Navarro też będą cięci, że negocjowała z Televisą i Telemundo na raz do tego wybrała Mundo.
Ostatnio zmieniony przez Liam dnia 19:48:06 22-04-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:36:44 22-04-20 Temat postu: |
|
|
ania192 napisał: |
Julita to był remake la Chucara, a nie oryginalna historia. |
Wiem, Aniu Źle mnie zrozumiałaś chodziło mi o to, że oryginalny scenariusz [ La Chucary] zapowiadał, że Vino de Amor mogło być ciekawe, czyli tu też wybrał ciekawą historię |
|
Powrót do góry |
|
|
ania192 Wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2014 Posty: 4883 Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:59:34 22-04-20 Temat postu: |
|
|
Liam napisał: | Paulis napisał: | Wygląda na to, że Ana Brenda po akcji z odejściem nie ma za dobrych relacji z Televisą, co sama przyznaje. Pewnie też dlatego jeśli w ogóle w czymś zagra to właśnie w PASL3, bo mają z Castro dobry kontakt, a dla niej może to być jedyna możliwość powrotu w łaski Televisy. Właściwie PASL2 w ogóle nie ma finału
Poza tym wygląda na to, że Castro może mieć bardzo duży problem z zebraniem obsady obu produkcji. |
Castro to chyba na Contreras zależało bardziej. W lipcu ledwo co ogłosili jej odejście z "Dynastii" a Castro mówił, że chciałby zobaczyć ją w dalszych odcinkach "PASL" a scenarzyści będą próbowali wiarygodne przywrócić jej postać. Ana sama powiedziała, że nie nie widziała nic o planach powrotu jej postaci. Dopiero dowiedziała się z "Medicos". Ana Brenda pewnie też chce wrócić bo nie ma żadnych ofert. Tylko czemu Televisa się dziwi, że aktorzy od nich odchodzą? Sami zerwali z nimi kontakty na wyłączność. Ana po prostu wybrała lepszą ofertę. Na lodzie ich też nie zostawiła, bo w "Dynastii" została obsadzona w maju, nagrania do "PASL" zaczęły się w czerwcu a do "Dynastii" w lipcu.
Ciekawe czy na Silvię Navarro też będą cięci, że negocjowała z Televisą i Telemundo na raz do tego wybrała Mundo. |
Televisa zerwała kontakty na wyłączność bo ich nie było stać na nie, po za tym to dobrze bo ich aktorzy latami na nich siedzieli a i tak nie grali. Teraz przynajmniej każdy musi przejść niby casting, a nie dostaje roli za bycie ładnym. Diazowi akurat decyzja Silvia wyszła na lepsze bo Itali z Solerem to nowa ciekawa para, a nie powtórka po latach duetu. Samej Silvii niby też bo w jej opini wybrała ciekawszy projekt. Akurat ja się cieszę że aktorzy mają możliwość zagrania gdzie indziej skutkiem czemu nie będziemy narzekać ze ciągle te same twarze w Televisie
Julita napisał: | ania192 napisał: |
Julita to był remake la Chucara, a nie oryginalna historia. |
Wiem, Aniu Źle mnie zrozumiałaś chodziło mi o to, że oryginalny scenariusz [ La Chucary] zapowiadał, że Vino de Amor mogło być ciekawe, czyli tu też wybrał ciekawą historię |
A w tym sensie to tak |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|