Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mentir para Vivir -Televisa 2013-
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 107, 108, 109 ... 128, 129, 130  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:33:32 30-10-19    Temat postu:

Odc. 35

Berto przyprowadził do domu Benigna dziennikarza. Ogrodnik opowiedział historię, jak to Ricardo wykorzystał jego córkę. Tylko Bertowi wspomniał na osobności, że z dziewczyną przespali się też dwaj koledzy Ricarda.
Benigno myśli, że zrobił interes życia, bo JL mu zapłacił, ale tym samym jest skończony u Ricarda. Chyba, że prot jest chory na głowę i nadal będzie wypłacał ojcu Marii pensję Prot powinien natychmiast zrobić badanie DNA. Może być problem, by skłonić Sebastiana do współpracy, ale można chyba zrobić badanie bez jego zgody. Ewentualnie załatwić nakaz na drodze sądowej. W każdym razie prot powinien oczyścić swoje imię i zażądać jeszcze odszkodowania za szkody spowodowane artykułem. Nie wiadomo, jak teraz zachowają się klienci firmy.
Kobieta Benigna jaka niezadowolona, że Berto tak mało im przyniósł pieniędzy. Para pasożytów

Fabiola powiadomiła Sebastiana o artykule w gazecie. Bez sensu były jego słowa, że to Ricardo kazał to napisać. Przecież tym samym zepsułby sobie reputację. Sebastian szybko pobiegł do szpitala, by błagać Marię, by nikomu nie wspominała, że spała z kimkolwiek oprócz Ricarda. Chłopak boi się, że straci spadek po "matce". Może i uda mu się przekonać Marię bajeczkami, że jeśli powie prawdę, on trafi za kraty. Jednak cokolwiek Maria by nie powiedziała przecież Ricardo w końcu zrobi badanie DNA i wyjdzie prawda. A po drugie Maria jest szalona i niewiarygodna.

Plus dla Rubena, który chciał uprzedzić Ricarda o kompromitującym artykule. Podsłuchał rozmowę Berta i JL. Ale Ricarda nie było w domu, bo zabawiał się z Orianą Oni naprawdę mnie rozwalają jak mają ochotę na amory gdy ciągle są jakieś problemy.

Piero zachował się jak należy. Jest gotów zrobić badanie DNA i wziąć odpowiedzialność za syna (jeśli nim jest). Antonio natomiast zachowuje się żałośnie. Nagle wyskoczył, że jest bezpłodny. Jak dla mnie to Sebastian najbardziej pasuje na jego syna.

Szkoda mi było Aliny, która jest rozbita między skłóconymi rodzicami. Nie ma pojęcia, jak naprawdę sprawy się mają. To tylko dziecko i logiczne, że chciałaby widzieć oboje rodziców razem szczęśliwych.

Lucina powiedziała Orianie o propozycji JL, by spłacić dług wobec Palomy. Oriana ostrzegła ją przed korzystaniem z brudnych pieniędzy. Poza tym dowiedziała się, że JL sypia z Raquel. Jednak wcale jej to nie obchodzi.

Ruben znowu skarżył się Lucinie na życie z Matilde. Ta poradziła mu, by poszukał pracy i np. poprosił Ricarda o pomoc. Ruben nie wrócił do domu na noc, ale wątpię, by w końcu wziął się w garść i zdecydował skończyć swoje małżeństwo.

Mariano wyznał Palomie, że mężem Oriany jest "Francisco".


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 21:34:05 30-10-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:04:48 30-10-19    Temat postu:

Ja również uważam, ze Sebastian okaże się synem Antonia, bo jest takim samym łajdakiem jak on.
Fajnie, że Lucina powiedziała prawdę Orianie o propozycji Jose Luisa i o tym, że on romansuje z Raquel.
Zastanawiam się czy Ruben póżniej będzie z Luciną czy może ze swoją dawną miłością.
Beningo jest tępy, dlatego myśli, że zrobił interes życia.

Dobrze, że teraz jest o wiele mniej Marii, to od razu odcinki się lepiej ogląda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:55:44 30-10-19    Temat postu:

Odc. 36

Prawnik powiedział Ricardowi i Pierowi, że sprawa z Marią już jest przedawniona. Tyle dobrego. Dał też do zrozumienia, że mężczyźni mogą zdobyć próbki DNA Sebastiana bez jego zgody, jeśli nie będzie chciał współpracować. Pierre ma się tym zająć.

Zachowanie Sebastiana bez sensu. Wpadł do biura Ricarda, uderzył go i stwierdził, że to on kazał napisać artykuł, co nie miałoby po prostu sensu. Ricardo obiecał, że Sebastian dostanie swój spadek choćby nie był jego synem. Sebastian powinien więc współpracować i sam chcieć się dowiedzieć, czyim jest synem.

Dziennikarze zaatakowali Ricarda, ale ten nie chciał odpowiadać i stwierdził, że o wszystkim zdecyduje sąd. Z kolei Benigno sam nie wiedział, jak odpowiadać na pytania prasy. Chyba dobrze tego nie przemyślał, bo się motał. Jak dla mnie nie jest wiarygodny.

Ruben wyprowadził się z domu do hotelu Luciny ku złości Matilde

Paloma wróciła domu. Słodką miała scenę z Aliną
Paloma zaczęła nalegać, by Oriana rozstała się z JL. Nie wie, iż jest to niemożliwe, bo oboje używają fałszywych tożsamości. Oriana powiedziała, że rozstała się z Ricardem, w jego obecności. Był zaskoczony, bo dopiero co się kochali. Miał do niej pretensje i słusznie. Zarzucił jej, że czyha na majątek Palomy. Ta powiedziała, że zawsze może wyznać chrzestnej prawdę. Wiadomo, że tego nie może zrobić z obawy o jej zdrowie. I tak się zdenerwowała na wieść o rozstaniu protów. Ricardo postanowił nie pomagać więcej Orianie.

Oriana spotkała się z JL i powiedziała mu, że może widywać córkę 2 razy w tygodniu. Ten nalegał, by do siebie wrócili. Chyba żyje w innym świecie. Też zarzucił Orianie, że czeka na spadek po Palomie.

Lucina poradziła Orianie, by wyznać całą prawdę Palomie w odpowiednim momencie. To jednak mogłoby ją zabić. Nie ma dobrego wyjścia z tej sytuacji.
Raquel rzeczywiście ma serce z kamienia. W ogóle jej nie obchodzi zdrowie Palomy lecz jej własny tyłek. I te teksty, że mogłaby namówić JL do wyjazdu. Taa jasne. Ostatnio mam wrażenie, że zapomniała już o Ricardzie i przerzuciła się na JL.

JL spotkał się z właścicielem upadającej firmy, by zaproponować mu interes.

Ricardo domyślił się, że Mariano podoba się Oriana jako kobieta W sumie zawsze jej bronił, ale wg mnie wcale się jakoś nie zdradzał ze swoimi uczuciami do kobiety.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:14:24 31-10-19    Temat postu:

edka napisał:
Z tym tłumaczeniem różnie bywa, ale i tak super, świetnie, że jest tłumaczenie

W tym wszystkim najbardziej szkoda mi jest Aliny. Biedne dziecko, jest teraz rozdarte pomiędzy ojcem a matką. Co chwilę mówią do niej nie mów tego, nie mów tamtego albo twój ojciec poszedł do nieba, a później pojawia się nagle tatuś przed szkołą albo przychodzi na urodziny i przynosi rower. Póżniej mówią jej musisz wybrać między tatusiem a mamusią, mamusia nie chce znać tatusia, bo tatuś zrobił rzeczy. Alina jest małą dziewczynką a Oriana co chwilę każe jej łamać, nie mów jak nazywa się tatuś, nie mów nic o Kolumbii, wcale się nie dziwię, że dziewczynka się wygadała...


Alina i tak dużo zniosła jak na takie małe dziecko. Miała szczęśliwe życie w Kolumbii. Nagle musiała wyjechać z matką do innego kraju i rozstać się z ojcem. Potem zamieszkała w hotelu nad morzem i była świadkiem śmierci Gabriela. Potem nagle zamieszkała u Palomy w jeszcze innym mieście, musiała kłamać na temat swojej przeszłości jak i imienia, znowu kompletnie obcy ludzie. A teraz znowu jej ojciec "odżył" i jest rozdarta między rodzicami. Inne dziecko by nie wytrzymało czegoś takiego. A to nawet nie jest połowa telki.


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 22:28:35 31-10-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:47:04 31-10-19    Temat postu:

Zrobiły mi się zaległości w telce, może jutro je nadrobię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:17:43 31-10-19    Temat postu:

Odcinek 34

Sylwia94 napisał:
Fidelia wyraziła swoją opinię na temat tego, że "Ines" ma męża i dziecko. Ricardo powiedział jednak, że nie zamiaru się poddać. Wypomniał ciotce, że nie walczyła o związek z Rubenem. Kobieta poczuła się urażona jego słowami. Cóż, każdy ma tu trochę racji. Fidelia po prostu się martwi o siostrzeńca. A jej historia z Rubenem... Ruben sam podjął decyzję, z którą kobietą chce być. Fidelia mogła walczyć, ale czy było o co? Skoro Ruben podjął decyzję.


Fidelia jawi mi się jako taka typowa plotkara i wścibska kobieta. Pod tym względem przypomina trochę Matilde (tylko Fidelia to mniejszy kaliber ). Lubi wydawać osądy, oceniać innych, moralizować a to bywa irytujące.
Co do zarzutu Ricardo, że ciotka nie walczyła o Rubena to o kogo miała walczyć skoro facet ją zdradził?

Sylwia94 napisał:
Matilde wymądrzała się na temat kwestii rozwodu, a sama ostatnio poprosiła o to męża


Świetna była scena, gdy Ruben wytknął Matilde hipokryzję przy Fabioli.

Sylwia94 napisał:
Raquel zaproponowała JL, by się z nią ożenił Ten natomiast wyskoczył z pomysłem, by zostali kochankami, a on spłaci dług wobec Palomy i jeszcze kupi Raquel dom Yy po co mu to? Raquel wie o nim różne rzeczy, ale on z kolei wie, że Raquel pomogła Orianie ukraść tożsamość Ines. Więc JL nie musiałby nic dawać Raquel. Po co mu też taka droga kochanka?
Raquel musiała brać, co miała i zdecydowała się skorzystać z propozycji JL. Chwilę później już była w jego pokoju. Przyjemne z pożytecznym
Lucina boi się wchodzić w układy z JL, ale z drugiej strony hotel nie ma też zbyt wielu klientów.


Jose Luis pozuje przed Orianą na wielce skruszonego i pragnącego ratować rodzinę, zapewnia ją o swojej miłości a nie przeszkadza mu to zabawiać się na boku z Raquel, jej "przyjaciółką". W ten sposób chce odzyskać żonę na której niby tak bardzo mu zależy? Jose Luis to ściemniacz i zapewne okłamuje Orianę też w sprawie ciemnych interesów. Nie wydaje mi się aby został do nich zmuszony.
Raquel dopisała do swojej listy kolejnego kochanka. Przechodzony towar, że też ci faceci nie boją się, że mogą złapać od niej jakiegoś syfa. Raquel stała się utrzymanką Jose Luisa, nic tylko pogratulować osiągnięcia życiowego. Oby Lucina nie wchodziła z tym typkiem w żadne układy, bo będą z tego same problemy.

Przyszło mi do głowy, że ze śmiercią Gabriela może mieć coś wspólnego "szef" Jose Luisa (ten obleśny biznesmen). Nalegał aby pieniądze prano w firmie Ricardo, Jose Luis kupił hotel na terenie którego zamordowano ojca prota. Przypadek? Mam co do tego spore wątpliwości.

Sylwia94 napisał:
Oriana ciągle rozważa powrót do męża. W końcu to zrobi. Spotkała się z JL i Aliną. Dziewczynka była bardzo szczęśliwa. Oriana pokłóciła się z JL, który oskarżył ją, że chce dostać spadek po Palomie. Oriana natychmiast chciała wyjść z Aliną. JL powiedział dziecku, że Oriana nie chce z nim być i zapytał się jej, czy chciałaby zamieszkać z nim, bez mamy Manipuluje dzieckiem, by zmusić Orianę, by robiła, co on chce


Też mi się wydaje, że Oriana zdecyduje się wrócić do Jose Luisa dla dobra córki. Popełni ogromny błąd, zrani Ricardo, którego ponoć tak bardzo kocha, Palomę (oby nie przyczyniła się do jej śmierci ). Nie ogarniam jej toku rozumowania. Jeśli boi się więzienia to przecież powrót do męża jej przed tym nie uratuje a nawet przeciwnie. Poza tym jeśli zostaną razem złapani przez policję to co się stanie z biedną Aliną i kto się nią zaopiekuje? Szkoda mi było Młodej, gdy w dniu przyjęcia matka tłumaczyła jej, że może wylądować w domu dziecka. Strasznie mi się nie spodobało, że Oriana w taki sposób straszyła Alinę i wymusiła na niej milczenie i zważanie na słowa. Na tym dziecku ciąży ogromna presja... Przykre jest też to, że ojciec wykorzystuje Alinę do swoich gierek z Orianą. Tatuś roku! Najpierw pojawił się w szkole, gdy Młoda myślała, że nie żyje a teraz proponuje jej wspólne mieszkanie za plecami jej matki, bo dobrze wie, że jak będzie miał córkę po swojej stronie to Oriana nie będzie miała wyboru i do niego wróci, poświęci się dla Aliny. Okropny typ!


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 10:25:53 01-11-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:01:22 01-11-19    Temat postu:

To może dziś nie oglądajmy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:38:57 01-11-19    Temat postu:

Ja wczoraj nie miałam kiedy pooglądać i dziś pewnie będzie podobnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:24:46 01-11-19    Temat postu:

To zatrzymajmy się na 36 odcinku a od jutra ruszymy dalej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:29:29 01-11-19    Temat postu:

Ok
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:13:11 01-11-19    Temat postu:

Odcinek 35

Sylwia94 napisał:

Benigno myśli, że zrobił interes życia, bo JL mu zapłacił, ale tym samym jest skończony u Ricarda. Chyba, że prot jest chory na głowę i nadal będzie wypłacał ojcu Marii pensję Prot powinien natychmiast zrobić badanie DNA. Może być problem, by skłonić Sebastiana do współpracy, ale można chyba zrobić badanie bez jego zgody. Ewentualnie załatwić nakaz na drodze sądowej. W każdym razie prot powinien oczyścić swoje imię i zażądać jeszcze odszkodowania za szkody spowodowane artykułem. Nie wiadomo, jak teraz zachowają się klienci firmy.


Afera, którą rozpętał Benigno z pewnością odbije się negatywnie na wizerunku Ricardo, może się też ciągnąć za nim nawet i po wyjaśnieniu całej sprawy, ale to było nieuniknione, prędzej czy później musiało się wydarzyć. Przynajmniej teraz dziad nie będzie miał już czym szantażować prota i nic od niego nie dostanie. Jak mu się kasa skończy to ta jego lampucera go zostawi.
Co do badań DNA to Ricardo na drodze sądowej powinien o nie wystąpić a wtedy Sebastian będzie musiał się im poddać. Polubownie prot tej sprawy nie rozwiąże. Wyniki nie są na rękę Sebastianowi. Tak sobie myślę, że może nawet spróbować je sfałszować.

Sylwia94 napisał:
Fabiola powiadomiła Sebastiana o artykule w gazecie. Bez sensu były jego słowa, że to Ricardo kazał to napisać. Przecież tym samym zepsułby sobie reputację.


Sebastian nie kieruje się logiką tylko złością, nienawiścią i zazdrością, które odczuwa wobec Ricardo. Poza tym boi się skandalu i utraty przywilejów związanych z nazwiskiem jakie posiada. Przykre jest to, że Sebastian do własnej matki przychodzi tylko po to aby jej grozić, straszyć ją i żądać milczenia w kwestii incydentu sprzed lat. Mógłby wykazać wobec niej więcej empatii i ludzkich uczuć.

Sylwia94 napisał:
Plus dla Rubena, który chciał uprzedzić Ricarda o kompromitującym artykule. Podsłuchał rozmowę Berta i JL.


Sylwia94 napisał:
Ruben znowu skarżył się Lucinie na życie z Matilde. Ta poradziła mu, by poszukał pracy i np. poprosił Ricarda o pomoc. Ruben nie wrócił do domu na noc, ale wątpię, by w końcu wziął się w garść i zdecydował skończyć swoje małżeństwo.


Ruben wykazał się lojalnością wobec Ricardo, więc może u niego znajdzie zatrudnienie. Zaufanych ludzi nigdy dość. Poza tym Ruben ma odpowiednie wykształcenie jak i doświadczenie. Jestem pewna, że gdyby poprosił Ricardo albo Palomą o prace to by ją dostał. Sęk w tym, że Ruben to leniuszek. Woli się byczyć czy grywać w golfa niż chodzić do pracy. Zamiast narzekać i skarżyć się na swój los mógłby w końcu coś w swoim życiu zmienić i spróbować uniezależnić się od żony.
Rady Luciny jak zwykle trafne.

Sylwia94 napisał:
Piero zachował się jak należy. Jest gotów zrobić badanie DNA i wziąć odpowiedzialność za syna (jeśli nim jest). Antonio natomiast zachowuje się żałośnie. Nagle wyskoczył, że jest bezpłodny. Jak dla mnie to Sebastian najbardziej pasuje na jego syna.


Antonio pojechał po bandzie z tą swoją bezpłodnością. Kto mu w to uwierzy? Widać było, że kłamie jak z nut. Wielce się oburzył oskarżeniami Ricardo i zapowiedział, że złoży rezygnację. Bardzo dobrze. Prot mu nie ufa, więc najwyższy czas aby ich współpraca dobiegła końca. Antonio udowodnił tylko, że ma coś na sumieniu, bo gdyby był niewinny jak twierdzi to nie miałby nic do stracenia i poddałby się badaniom.
Mnie się wydaje, że Sebastian będzie synem Piero. Charakterologicznie bardziej pasuje na syna Antonio, ale charakter kształtuje się przecież w trakcie życia, nie dziedziczy się go genetycznie. Lepiej dla Sebastiana żeby jego ojcem był Piero, bo ten chociaż przez lata miał wyrzuty sumienia i w końcu zebrał się na odwagę i wyznał Ricardo prawdę. Jest dobrym człowiekiem, z pewnością starałby się zrehabilitować w oczach syna, nawiązać z nim więź. Z kolei Antonio to zimny drań, nie zaakceptowałby Sebastiana, odrzuciłby go.

Sylwia94 napisał:
Szkoda mi było Aliny, która jest rozbita między skłóconymi rodzicami. Nie ma pojęcia, jak naprawdę sprawy się mają. To tylko dziecko i logiczne, że chciałaby widzieć oboje rodziców razem szczęśliwych.


Mnie też ogromnie szkoda Aliny. Jose Luis kocha córkę, ale próbuje nią manipulować a to jest godne potępienia. Drań nie liczy się z uczuciami własnego dziecka, tego co ono przeżywa. Ależ z niego egoista!
Podobała mi się rozmowa Luciny z Młodą. Nie wyobrażam sobie aby Alina z własnej woli opuściła Orianę, jest bardzo zżyta z matką.

Sylwia94 napisał:
Lucina powiedziała Orianie o propozycji JL, by spłacić dług wobec Palomy. Oriana ostrzegła ją przed korzystaniem z brudnych pieniędzy. Poza tym dowiedziała się, że JL sypia z Raquel. Jednak wcale jej to nie obchodzi.


Duży plus dla Luciny za szczerość. Genialny był moment, gdy podsumowała Raquel jako puszczalską. Mistrz! Oriana ma kolejny dowód na to, że jej mężulek nie jest niewiniątkiem i wcale nie kocha jej tak bardzo jak mówi. Znowu chce prać brudne pieniądze, wdał się w romans z jej przyjaciółką. Jeśli protka mimo to do niego wrócić to będę zażenowana. Obawiam się jednak, że to niedługo nastąpi. Teraz po aferze z Marią pewnie Oriana będzie czuła wyrzuty sumienia za to, że Jose Luiss odegrał się przez nią na Ricardo. Dla dobra ukochanego poświęci się i postanowi odejść - sama albo z mężem. Tylko jak to wyjaśni Palomie?


Sylwia94 napisał:
Ale Ricarda nie było w domu, bo zabawiał się z Orianą Oni naprawdę mnie rozwalają jak mają ochotę na amory gdy ciągle są jakieś problemy.


Ricardo jak zwykle napalony na Orianę. Choćby się waliło i paliło on ma ochotę się z nią zabawiać. Wyczucia czasu czy miejsca to oni nie mają i to kłuje w oczy. Rozbroił mnie tekst Ricarda o pokoju zabaw. Co to, drugi Grey?

Sylwia94 napisał:
Mariano wyznał Palomie, że mężem Oriany jest "Francisco".


Aż dziw bierze, że ten dyskretny Mariano puścił parę z ust. Paloma ma swoje sposoby a wyciągnięcie od niego informacji. Widać było, że poczuła się urażona tym, iż Ricardo jak i "Ines" ukrywali przed nią prawdę. Nie dziwię się. Takie kłamstwa "dla Twojego dobra" są mega irytujące.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 18:19:35 01-11-19, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:21:44 01-11-19    Temat postu:

Lineczka napisał:
Rozbroił mnie tekst Ricarda o pokoju zabaw. Co to, drugi Grey?


Haha Ricardowi tylko jedno w głowie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:49:59 01-11-19    Temat postu:

Odcinek 36

Sylwia94 napisał:

Prawnik powiedział Ricardowi i Pierowi, że sprawa z Marią już jest przedawniona. Tyle dobrego. Dał też do zrozumienia, że mężczyźni mogą zdobyć próbki DNA Sebastiana bez jego zgody, jeśli nie będzie chciał współpracować. Pierre ma się tym zająć.


Nie ogarniam tego dlaczego Ricardo i spółka mają zdobyć podstępem próbki DNA od Sebastiana skoro mogliby się tego domagać na drodze sądowej? Dziwne, że sam prawnik im coś takiego doradził. Ta metoda miałaby rację bytu gdyby chodziło im o czas, ale dowód zdobyty podstępem mocno traci na wiarygodności i Ricardo w ten sposób będzie ciężko udowodnić swoją niewinność w mediach i przed społeczeństwem.

Sylwia94 napisał:
Zachowanie Sebastiana bez sensu. Wpadł do biura Ricarda, uderzył go i stwierdził, że to on kazał napisać artykuł, co nie miałoby po prostu sensu. Ricardo obiecał, że Sebastian dostanie swój spadek choćby nie był jego synem. Sebastian powinien więc współpracować i sam chcieć się dowiedzieć, czyim jest synem.


Sebastian jest impulsywny i zaślepiony. Ricardo po tej akcji w biurze powinien go ustawić do pionu. Chłopak na za dużo sobie pozwala. Pewnie gdyby w grę wchodziła opcja z potencjalnym ojcem bogaczem to Sebastian by się zainteresował, ale że chodzi o Piero i Antonio, którzy milionerami nie są to ma już po całości wyrąbane i woli być uznawany za syna Ricarda. To się nazywa hipokryzja.

Sylwia94 napisał:
Dziennikarze zaatakowali Ricarda, ale ten nie chciał odpowiadać i stwierdził, że o wszystkim zdecyduje sąd. Z kolei Benigno sam nie wiedział, jak odpowiadać na pytania prasy. Chyba dobrze tego nie przemyślał, bo się motał. Jak dla mnie nie jest wiarygodny.


Benigno podczas wywiadu wypadł fatalnie. Zero prezencji a zamiast tego zapijaczona morda, zero elokwencji, sam gubił się w tym co mówił.

Sylwia94 napisał:
Ruben wyprowadził się z domu do hotelu Luciny ku złości Matilde


Brawa dla Rubena! Zabawna była scena, gdy pakował walizkę a wkurzona Matilde zabierała mu ubrania. Oby wytrwał w swoim postanowieniu i nie wrócił do Matilde. Trzymam kciuki aby mu się udało stanąć na własnych nogach i osiągnąć niezależność. Mam tylko nadzieję, że będzie wspierał Fabiolę i nie pozwoli Matilde rujnować córce życia.

Sylwia94 napisał:
Paloma wróciła domu. Słodką miała scenę z Aliną


Zgadzam się, scena urocza. Bardzo lubię ten duet, widać że Alia pokochała Palomę jak babcię.


Sylwia94 napisał:
Paloma zaczęła nalegać, by Oriana rozstała się z JL. Nie wie, iż jest to niemożliwe, bo oboje używają fałszywych tożsamości. Oriana powiedziała, że rozstała się z Ricardem, w jego obecności. Był zaskoczony, bo dopiero co się kochali. Miał do niej pretensje i słusznie. Zarzucił jej, że czyha na majątek Palomy. Ta powiedziała, że zawsze może wyznać chrzestnej prawdę. Wiadomo, że tego nie może zrobić z obawy o jej zdrowie. I tak się zdenerwowała na wieść o rozstaniu protów. Ricardo postanowił nie pomagać więcej Orianie.


Oriana coraz bardziej mnie irytuje. Sama nie wie czego chce. Jednego dnia spędza z Ricardo upojne chwile a następnego depcze go swoim odrzuceniem. Zachowuje się tak jakby się nim bawiła. Protka coraz bardziej traci w moich oczach. Nic dziwnego, że tym razem Ricardo stracił do niej cierpliwość. Powinien trzymać się od niej z daleka, na dystans. Po co mu taki emocjonalny rollercoaster? Niech tym razem to Oriana o niego zabiega jeśli się w końcu ogarnie. Wkurzają mnie jej łzy, bo ostatnio chyba tylko tyle potrafi, płakać. Ileż można? Nie przekonuje mnie protka ani gra Mayrin.
Oriana jak zwykle odwraca kota ogonem. Jesli ktoś ma wyznać prawdę Palomie to powinna to być właśnie protka a nie ktoś inny. Oriana jest jej to winna! Jednak zważając na słabe zdrowie Palomy to nie jest dobry czas na takie wyznania. Mogłaby dostać kolejnego zawału i umrzeć.

Sylwia94 napisał:
Oriana spotkała się z JL i powiedziała mu, że może widywać córkę 2 razy w tygodniu. Ten nalegał, by do siebie wrócili. Chyba żyje w innym świecie. Też zarzucił Orianie, że czeka na spadek po Palomie.


Podobała mi się stanowcza postawa Oriany wobec Jose Luisa. Dobrze mu nagadała. O wiele bardziej wolę oglądać protkę zdecydowaną, walczącą o swoje a nie wiecznie płaczącą i lamentującą. Jose Luis zachowywał się żałośnie, upił się, podnosił głos, jego komentarze były żenujące.

Sylwia94 napisał:

Raquel rzeczywiście ma serce z kamienia. W ogóle jej nie obchodzi zdrowie Palomy lecz jej własny tyłek. I te teksty, że mogłaby namówić JL do wyjazdu. Taa jasne. Ostatnio mam wrażenie, że zapomniała już o Ricardzie i przerzuciła się na JL.


Raquel nie ma wstydu. Paloma wyłożyła dla niej kasę na hotel, ugościła ją w swojej posiadłości a tak źle jej życzy. Zero honoru. Jest pewna siebie, ale w relacji z Jose Luisem wcale nie jest górą. Już to widzę jak niby nim manipuluje a ten robi co zechce Blondyna. Ta, na pewno. Raquel to słaba villana (jeśli takową jest).


Sylwia94 napisał:
Ricardo domyślił się, że Mariano podoba się Oriana jako kobieta W sumie zawsze jej bronił, ale wg mnie wcale się jakoś nie zdradzał ze swoimi uczuciami do kobiety.


Ricardo chyba zauważył jak na Mariano podziałała bliskość Oriany, gdy go przytuliła w szpitalu. Mina i reakcja Mariaano były dość wymowne. W sumie stanowczo nie zaprzeczył, więc tym samym potwierdził podejrzenia prota.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:45:15 02-11-19    Temat postu:

Odc. 37

Sebastian udawał przed Fabiolą, że potrzebuje jej wsparcia, a naprawdę grał sobie w gry komputerowe Znowu szantażem namawiał dziewczynę do odwiedzenia go w domu. Fabiola jest naprawdę naiwna. Te jego teksty były żałosne. Ogólnie byłam zaskoczona, że Fabiola chce ciągnąć ten "związek" po tym jak ostatnim razem wcale nie była zadowolona ze zbliżenia. W każdym razie wystroiła się i poszła do chłopaka. Ten od razu przeszedł do sedna, choć ona nie chciała. Na koniec dostaliśmy scenę jak zapłakana Fabiola wychodzi z domu Sebastiana bez butów. Można więc powiedzieć, że był to gwałt. Po co więc do niego poszła? Można było przewidzieć, że będzie chciał się z nią przespać. Nie ogarniam tej dziewczyny. Na ulicy zobaczył ją Piero. Trochę to dla mnie dziwne. Chyba nie zrobią z nich pary

Benigno poszedł za namową Berta na policję. Złożył doniesienie na Ricarda za gwałt na córce. Policjant był zaskoczony, że dosżło do niego 19 lat temu. Wg słów prawnika Ricarda, sprawa już jest przedawniona. Także Benigno nic nie zyska.
Ricardo natomiast odwiedził Marię i spytał o wydarzenia z pamiętnych urodzin. O dziwo Maria powiedziała mu całą prawdę. Ricardo przekonał się, że na pewno nie jest ojcem Sebastiana. W sumie szkoda, że nie nagrał słów kobiety. Potem poszedł z Piero zrobić badania DNA. Sprawa wydaje się więc banalna. Jedyne, co mogłoby pójść nie tak, to ewnetualne podrobienie wyników. Nie zdziwiłoby mnie gdyby np. Sebastian i JL połączyli siły i podrobili badania. Ale skoro nic o nich nie wiedzą to wszystko wskazuje na to, że nikt nie będzie przy nich manipulował. Antonio oczywiście odmówił badań.

JL pojawił się pod szkołą Aliny z wielkim pluszakiem. Wziął dziecko do samochodu i zabrał na obiad. Jorge nie wiedział, co zrobić, więc powiadomił Orianę. Ta wraz z Ricardem od razu pojechała za szoferem. Jorge znalazł JL i powiadomił o miejscu pobytu Orianę. JL miał jednak chwilę czasu, by porozmawiać z córką. Przedstawił jej matkę i Ricardo jako tych złych. Co gorsza powiedział Alinie, że Ricardo kiedyś wykorzystał niewinność pewnej dziewczynki Jak można takie rzeczy opowiadać dziecku?! Zaproponował Alinie wspólne mieszkanie. Dziewczynka ma mętlik w głowie, ale uwierzyła w słowa ojca.
Największym błędem, jaki Oriana mogłaby zrobić, jest powrót do JL i uleganie jego szantażom. Ja uważam, że to chyba czas wyznać wszystkim prawdę, uwolnić się od kłamstw i wydać JL Wiem, że jest jeszcze Paloma, która dopiero co miała zawał. Ale JL naprawdę jest zdolny do porwania Małej. Jednak znając Orianę zrobi wszystko na odwrót i jeszcze ulegnie JL. Swoją drogą ostatnio była taka podła dla Ricarda, a teraz jak potrzebowała jego pomocy, kompletnie o tym zapomniała I jeszcze wydzwaniała do Mariana.

Ruben szuka pracy, jest progres

Paloma ciągle śpi po lekach. Ona chyba widzi, że jest coś dziwnego w Orianie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:58:37 03-11-19    Temat postu:

Odcinek 37

Sylwia94 napisał:

Sebastian udawał przed Fabiolą, że potrzebuje jej wsparcia, a naprawdę grał sobie w gry komputerowe Znowu szantażem namawiał dziewczynę do odwiedzenia go w domu. Fabiola jest naprawdę naiwna. Te jego teksty były żałosne. Ogólnie byłam zaskoczona, że Fabiola chce ciągnąć ten "związek" po tym jak ostatnim razem wcale nie była zadowolona ze zbliżenia. W każdym razie wystroiła się i poszła do chłopaka. Ten od razu przeszedł do sedna, choć ona nie chciała. Na koniec dostaliśmy scenę jak zapłakana Fabiola wychodzi z domu Sebastiana bez butów. Można więc powiedzieć, że był to gwałt. Po co więc do niego poszła? Można było przewidzieć, że będzie chciał się z nią przespać. Nie ogarniam tej dziewczyny. Na ulicy zobaczył ją Piero. Trochę to dla mnie dziwne. Chyba nie zrobią z nich pary


Fabiola jest naiwna, niedoświadczona w spawach damsko-męskich i Sebastian perfidnie to wykorzystuje. Traktuje ją przedmiotowo, niczym zabawkę do zaspokajania jego potrzeb seksualnych a przy tym kompletnie nie liczy się z jej uczuciami. Straszna była ta scena z zapłakaną Fabiolą wychodzącą z jego mieszkania. Co on jej zrobił? Wyglądała jak ofiara gwałtu, ale mam nadzieję, że się jednak do tego nie posunął, bo wtedy jako postać byłby całkowicie skreślony. Może Fabiola odmówiła mu zbliżenia a ten się na nią wydarł, rozstał z nią i wyrzucił z domu tak jak stała, czyli bez butów?

Nie wydaje mi się aby scenarzyści chcieli sparować Piero i Fabiolę. On raczej pełni tutaj rolę ojca Sebastiana (istnieje w końcu spore prawdopodobieństwo, że nim jest), który zdaje sobie sprawę z błędów syna i próbuje jakoś je naprawić.

Sylwia94 napisał:
Benigno poszedł za namową Berta na policję. Złożył doniesienie na Ricarda za gwałt na córce. Policjant był zaskoczony, że dosżło do niego 19 lat temu. Wg słów prawnika Ricarda, sprawa już jest przedawniona. Także Benigno nic nie zyska.


Reakcja policjanta jak najbardziej na miejscu. Minęło prawie 20 lat od domniemanego przestępstwa a ojciec roku dopiero teraz je zgłasza? Sprawa śmierdzi z daleka. Benigno poszedł na wojnę z Ricardo a raczej robi wszystko to, co każą mu Berto i Jose Luis, bo liczy na jeszcze więcej kasy od nich. Ten typ powinien skończyć we więzieniu, powody ku temu by się znalazły - składanie fałszywych zeznań, pomówienia, próby szantażu i tak można wymieniać dalej.

Sylwia94 napisał:
Ricardo natomiast odwiedził Marię i spytał o wydarzenia z pamiętnych urodzin. O dziwo Maria powiedziała mu całą prawdę. Ricardo przekonał się, że na pewno nie jest ojcem Sebastiana. W sumie szkoda, że nie nagrał słów kobiety. Potem poszedł z Piero zrobić badania DNA. Sprawa wydaje się więc banalna. Jedyne, co mogłoby pójść nie tak, to ewentualne podrobienie wyników. Nie zdziwiłoby mnie gdyby np. Sebastian i JL połączyli siły i podrobili badania. Ale skoro nic o nich nie wiedzą to wszystko wskazuje na to, że nikt nie będzie przy nich manipulował. Antonio oczywiście odmówił badań.


Byłam zaskoczona, że Maria ni z gruchy ni z pietruchy wygadała się przed Ricardo, tym bardziej, że przecież Sebastian prosił ją o dyskrecję i nią manipulował. Cieszę się jednak z takiego obrotu wydarzeń, prawda w końcu wyszła na jaw. Ricardo wie, że nie jest ojcem Sebastiana i że przed laty do niczego między nim a Marią nie doszło. Może się już pozbyć wyrzutów sumienia z którymi zmagał się od lat. Teraz tylko niech oczyści swoje imię w mediach i społeczeństwie.
Prot i Piero poddali się badaniom DNA, próbka została też pobrana od Marii, ale co z Sebastianem, czyli kluczową postacią w tej sprawie? Nie zdobyli przecież od niego materiału o badań, więc jak chcą je wykonać?

Sylwia94 napisał:
JL pojawił się pod szkołą Aliny z wielkim pluszakiem. Wziął dziecko do samochodu i zabrał na obiad. Jorge nie wiedział, co zrobić, więc powiadomił Orianę. Ta wraz z Ricardem od razu pojechała za szoferem. Jorge znalazł JL i powiadomił o miejscu pobytu Orianę. JL miał jednak chwilę czasu, by porozmawiać z córką. Przedstawił jej matkę i Ricardo jako tych złych. Co gorsza powiedział Alinie, że Ricardo kiedyś wykorzystał niewinność pewnej dziewczynki Jak można takie rzeczy opowiadać dziecku?! Zaproponował Alinie wspólne mieszkanie. Dziewczynka ma mętlik w głowie, ale uwierzyła w słowa ojca.


Jose Luis nie przebiera w środkach. Niby kocha córkę, ale z egoistycznych pobudek robi jej pranie mózgu, nastawia przeciwko matce i Ricardo, manipuluje, opowiada bzdury i gra na emocjach dziecka. Tak się zachowuje dobry ojciec? Gdyby szczerze, z głębi serca kochał Alinę ponad wszystko to jego ego zeszłoby na dalszy plan i nie bawiłby się jej uczuciami, nie sprawiał przykrości. Jak można własnemu dziecku fundować taką huśtawkę emocjonalną? Drań! Jose Luis sam wszystko schrzanił i zniszczył swoją rodzinę a teraz stosuje brudne metody żeby ja scalić, kosztem dziecka i Oriany. Egoista i hipokryta!
Nauczycielka ze szkoły albo kierowca Oriany powinni powiadomić policję o tym, że Alinę spod szkoły zabrał obcy człowiek. Dziwne, że tego nie zrobili. Szkoda mi było Oriany, gdy nie wiedziała co się dzieje z jej dzieckiem i czy jeszcze zobaczy córkę. To był cios poniżej pasa ze strony Jose Luisa. Dodam, że ten jego pomocnik to jakaś kpina. Ricardo powalił go jednym uderzeniem. Typ zgrywa cwaniaka a jak przychodzi co do czego to jest cieniasem.

Sylwia94 napisał:
Największym błędem, jaki Oriana mogłaby zrobić, jest powrót do JL i uleganie jego szantażom. Ja uważam, że to chyba czas wyznać wszystkim prawdę, uwolnić się od kłamstw i wydać JL Wiem, że jest jeszcze Paloma, która dopiero co miała zawał. Ale JL naprawdę jest zdolny do porwania Małej. Jednak znając Orianę zrobi wszystko na odwrót i jeszcze ulegnie JL. Swoją drogą ostatnio była taka podła dla Ricarda, a teraz jak potrzebowała jego pomocy, kompletnie o tym zapomniała I jeszcze wydzwaniała do Mariana.


Dokładnie, najgorszym co może zrobić Oriana jest poddanie się szantażom Jose Luisa i powrót do niego. Jak po tym wszystkimi mieliby razem żyć? On jej przecież otwarcie grozi, sypia z Raquel, manipuluje ich dzieckiem, nadal jest wplątany w brudne interesy a co najważniejsze jest poszukiwany przez policję, więc jak protka do niego wróci to może wpaść razem z nim i oboje wylądują we więzieniu. Nie ogarniam jak po tym wszystkim co się stało Oriana może w ogóle brać pod uwagę powrót do Jose Luisa? To jakiś absurd. Jestem jednak przekonana, że z tchórzostwa i chęci poświęcenia się dla rzekomego dobra córki, Oriana wróci do męża, co będzie przejawem głupoty.

Zgadzam się, że protka powinna wyznać prawdę, ale rozumiem też jej obawy ze względu na Palomę. Stan starszej pani nie jest dobry, w każdej chwili może się jeszcze pogorszyć. Lekarz zalecił aby unikała stresów. Jeśli Oriana wyznałaby jej prawdę a Paloma dostała kolejnego zawału i umarła to protka nigdy by sobie tego nie wybaczyła i musiałaby żyć z ogromnym ciężarem. Z tej sytuacji nie ma dobrego wyjścia. Na jej miejscu chyba poczekałabym aż stan Palomy się unormuje i wtedy w najdelikatniejszy sposób próbowałabym wyznać prawdę.

Oriana sprawia wrażenie osoby bawiącej się Ricardo. Jak jest jej potrzebny to chętnie korzysta z jego pomocy, ale jak on się angażuje, zadaje niewygodne pytania czy po prostu chce z nią być i tworzyć związek to ona się wycofuje i go odtrąca, rozstaje się z nim. Przykre. Oriana potrafi głównie brać a niewiele od siebie daje. Dziwię się, że Ricardo jeszcze za nią biega i o nią walczy, że nie ma jej dość. Ileż można? Wszystko ma swoje granice.

Sylwia94 napisał:
Ruben szuka pracy, jest progres


Oby dostał pracę i wziął byka za rogi. Czas aby Ruben stanął na własne nogi i się uniezależnił.

Sylwia94 napisał:
Paloma ciągle śpi po lekach. Ona chyba widzi, że jest coś dziwnego w Orianie


Paloma to inteligentna kobieta, ale na ten moment nie jest raczej gotowa na usłyszenie całej prawdy.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 15:08:44 03-11-19, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 107, 108, 109 ... 128, 129, 130  Następny
Strona 108 z 130

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin