Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mentir para Vivir -Televisa 2013-
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 108, 109, 110 ... 128, 129, 130  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:19:14 03-11-19    Temat postu:

Odc. 38

Wygląda na to, że Sebastian jednak zgwałcił Fabiolę Piero zabrał dziewczynę do swojego mieszkania i trochę uspokoił. Powiedział o całym zajściu Ricardo. Ten boi się, że Fabiola może zajść w ciążę. Poprosił Orianę, by dyskretnie spytała dziewczynę, czy się zabezpieczyli z Sebastianem.

Alina wciąż jest wrogo nastawiona do matki i Ricarda. Cóż, nie ma co się dziwić. Kochany tatuś zrobił jej pranie mózgu. Dziewczynka poprosiła Palomę, by JL mógł zamieszkać w rezydencji.

Pomocnik JL (nie pamiętam imienia tego gościa) skontaktował się z mężczyzną, który jest nad JL. Powiadomił go, że Falcon miesza sprawy osobiste z biznesowymi. Szef wezwał więc JL i domagał od niego tłumaczeń.

JL zaproponował Orianie, że oczyści ją z zarzutów w Kolumbii w zamian za powrót do niego. Ta oczywiście to rozważa ku przerażeniu Ricarda i Palomy.
Ricardo, Lucina i Marano razem się spotkali. Poprosili też o przyjazd Orianę. Chcą ją przekonać, by wyznała całą prawdę Palomie. Cóż, jak już wcześniej wspominałam, moim zdaniem, to chyba najlepsze wyjście z tej sytuacji. Jednak Paloma musiałaby poznać prawdę powoli i na spokojnie. W sumie dużo już wie - o Kolumbii, wrobieniu w przemyt. Została najgorsza część - wyznanie, że Oriana nie jest Ines i prawdziwa Ines popełniła samobójstwo.

Ruben dostał pracę

Biskup uznał, że Cesar nie ma powołania i powinien rozwiązać swoje sprawy i ewentualnie potem spróbować znowu wstąpić do seminarium. Mariano odwiózł mężczyznę do hotelu Luciny i Raquel. Przypomniał Cesarowi, że Raquel może być dla niego pokusą. Ten jednak chce jej stawić czoła. Odbył też szczerą rozmowę z ojcem. Oboje obiecali się wspierać.
Raquel na sam widok Cesara już najchętniej by się na niego rzuciła Lucina dobrze jej powiedziała, by nie robiła z hotelu burdelu i zagroziła, że przestanie być jej wspólniczką.

Paloma dowiedziała się, że JL chce kupić upadającą firmę mężczyzny, który był kiedyś przyjacielem jej męża. Postanowiła, że powinien on zostać ostrzeżony, że JL chce jedynie prać brudne pieniądze.

Lila chce pozbawić Sebastiana praw do części spadku. Przez swoje zachowanie uważam, że Sebastian nie powinien dostać ani grosza


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 16:28:54 03-11-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:16:44 03-11-19    Temat postu:

Odc. 39

Jak zwykle zaskoczyło mnie tempo telki! Paloma dowiedziała się całej prawdy Przyszli do niej Mariano, Ricardo, Oriana, Lucina i lekarz. Lucina opowiedziała starszej pani całą historię Oriany: jej ucieczkę z Kolumbii i pojawienie się w hotelu nad morzem, śmierć Gabriela i przyjęcie tożsamości Ines. Lucina wzięła na siebie winę za to, że Oriana podawała się za Ines. Powiedziała, że był to jej pomysł, a Oriana miała opory. Potem pojawił się detektyw, Oriana poczuła się osaczona i musiała udawać. Lucina powiedziała też, że prawdziwa Ines przedawkowała narkotyki i utonęła w morzu. Jej zwłoki nie zostały rozpoznane i spalone. Paloma była bardzo zasmucona i rozczarowana postawą bliskich jej osób. Bardzo mi jej było szkoda, gdy rozpaczała, że nie ma nawet grobu, na którym mogłaby się pomodlić za swoją wnuczkę Pytała się wszystkich, czemu ją oszukali
Oriana od razu poszła spakować swoje rzeczy. Przeprowadziła się z Małą do hotelu Luciny i Raquel. Nie miała nawet odwagi spojrzeć "babci" w twarz po wyznaniu, a Alina nie pożegnała się z nią.
Oriana chyba jednak zapomniała, że w hotelu przyjaciółki mieszka jej mąż Lucina go od razu wyrzuciła. Ten zapłacił Felipe (myślałam, że on jest lojalny) za informację, w którym pokoju zatrzymała się "Ines". Poszedł do niej i zapowiedział, że wynajmie dom, w którym chce zamieszkać z córką i żoną. Zagroził, że jeśli Oriana do niego nie wróci, nie oczyści jej nazwiska w Kolumbii.
Raquel jest nienormalna Gdy w jadalni pojawił się JL, od razu wypaplała mu wszystko w obecności Rubena i Cesara. Poza tym jej komentarze względem Cesara były żałosne. Na koniec poszła do pokoju JL i gdy usłyszała, że Lucina go wyrzuciła i ten się wyprowadza, wyskoczyła z tekstem "a ja?" Czego ona się spodziewała? Ślubu? JL pozbawił ją złudzeń i powiedział, że była jedynie dla niego przygodą

Raquel powiadomiła Ricarda, że Oriana i JL zamieszkali w tym samym hotelu. Nie ogarniam jej. Teraz przerzuciła się na JL i dobrze życzy protom? Trochę to dziwne. Ricardo od razu przyjechał. Doszło między nim i JL do bójki w deszczu. Nie wiem czemu, mnie ona bawiła Może przez te ich miny i pozy. Ricardo jakiego kopa dał JL, że ten wpadł do basenu Ciekawa końcówka, jak JL wynurza się z wody i mierzy do Ricarda z broni. Wątpię, by do niego strzelił przy tylu świadkach.

Marilu jest naiwna Spotkała się z Berto, o którym nic nie wie. Mówiła mu wszystko, czego chciał. Brat Lily chce za wszelką cenę zdobyć pistolet. Wypytywał więc Marilu, gdzie Ricardo mieszka, czy mieszka sam itd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:27:37 03-11-19    Temat postu:

Odc. 40

Paloma chciałaby, by Oriana wróciła wraz z Aliną do domu. Chce, by wszyscy myśleli, że jest Ines. Muszę przyznać, że takiej postawy się po Palomie spodziewałam. Wiedziałam, że zrozumie protkę i nie zważając na brak więzów krwi, będzie chciała, by ta dalej przy niej była
Oriana natomiast zachowuje się moim zdaniem nieracjonalnie Znowu gada, że musi wrócić do męża itd. To czego wyznawała Palomie prawdę? Między innymi aby uwolnić się od męża! Paloma ją zrozumiała, nie doniesie na nią. W razie czego na pewno zajmie się Aliną. Oriana powinna więc rozwiązać wszystkie swoje problemy: oskarżenia z Kolumbii, oskarżenie o zabicie Gabriela i kradzież tożsamości. Przecież była mowa, że jedyne co powstrzymuje Orianę to TROSKA, ŻE ALINA WYLĄDUJE W SIEROCIŃCU. Tak się nie stanie, więc Oriana powinna zmierzyć się z oskarżeniami, skorzystać z pomocy Ricarda i Palomy i raz na zawsze się uwolnić od męża! Na niego też powinna donieść zresztą.

Berto włamał się do domu Ricarda i ogłuszył Celia. Ciekawa jestem, gdzie w tej chwili są pistolety. Służący coś mówił kiedyś, że schował je w lodówce. Ale Lucina podjęła też decyzję o tym, że pogada z Manolo. Jednak nie było sceny jak Ricardo przekazuje Lucinie broń, więc podejrzewam, że dalej jest ukryta. Oby Berto nic nie znalazł.

Lila wciąż się domaga pozbawienia Sebastiana praw do spadku po Gabrielu. Z jednej strony wkurza mnie Lila, bo nic nie robi i czeka aż pieniądze same do niej przyjdą. Ale z drugiej strony Sebastian nie jest lepszy. Teraz Lila chce rozmawiać z Matilde.

JL kupił dom. Pojawił się przed szkołą jak zwykle bez zapowiedzi i zabrał Alinę. Pokazał jej dom. Mała była zachwycona. JL jak zwykle manipuluje dzieckiem.

Fabiola powiedziała Orianie, że nienawidzi Sebastiana. Dobrze, że chociaż przejrzała na oczy. Powiedziała też, że nie zabezpieczyła się. Myślę, że wszystko zmierza do tego, że Fabiola będzie w ciąży.

Raquel to wszystko przeszkadza. Nawet to, że Lucina pożyczyła auto Orianie. Ta kobieta ma problem ze sobą

Nie ogarniam za bardzo tej presji Mariano i Palomy na Ricardo, by nie opuszczał Oriany itd. Przecież błagał już 100 razy, by nie odchodziła do męża i oferował swoją pomoc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:46:07 03-11-19    Temat postu:

Odcinek 38

Sylwia94 napisał:

Wygląda na to, że Sebastian jednak zgwałcił Fabiolę Piero zabrał dziewczynę do swojego mieszkania i trochę uspokoił. Powiedział o całym zajściu Ricardo. Ten boi się, że Fabiola może zajść w ciążę. Poprosił Orianę, by dyskretnie spytała dziewczynę, czy się zabezpieczyli z Sebastianem.


Biedna Fabiola. Wykazała się ogromną naiwnością, ale nie zasłużyła na to co ją spotkało. Po tych traumatycznych przeżyciach powinna trzymać się jak najdalej od Sebastiana a ten drań niech poniesie karę za to co zrobił! Nic go nie tłumaczy, u mnie jako postać jest skreślony. Myślałam, że będzie bohaterem niejednoznacznym, zmieni się na lepsze, ale jeśli zgwałcił Fabiolę to jego miejsce jest we więzieniu! Obawiam się, że Sebastian nie poniesie odpowiedzialności za swój czyn, bo Fabiola na niego nie doniesie. Okropny typ! Jak szukał pocieszenia to było się umówić z zawsze chętną Raquel na szybki numerek a nie wykorzystywać zakochaną w nim dziewczynę. Chłopak ma coś nie tak z głową.
Piero super się zachował wobec Fabioli. Mam nadzieję, że Oriana do niej dotrze i udzieli jej wsparcia. Ta dziewczyna jest samotna, potrzebuje kogoś komu mogłaby się wygadać.

Sylwia94 napisał:
Alina wciąż jest wrogo nastawiona do matki i Ricarda. Cóż, nie ma co się dziwić. Kochany tatuś zrobił jej pranie mózgu. Dziewczynka poprosiła Palomę, by JL mógł zamieszkać w rezydencji.


Sytuacja ewidentnie przerosła Alinę. Nic dziwnego, to tylko dziecko. Piekielny tatuś zmanipulował ją, nastawił przeciwko Orianie i Ricardo, ale Alina jest mądra i bystra, prędzej czy później pozna się na Jose Luisie. Mała aktorka genialne miny strzelała w tym odcinku.

Sylwia94 napisał:
Pomocnik JL (nie pamiętam imienia tego gościa) skontaktował się z mężczyzną, który jest nad JL. Powiadomił go, że Falcon miesza sprawy osobiste z biznesowymi. Szef wezwał więc JL i domagał od niego tłumaczeń.


Ten cały szef jest obleśny. Patrzeć na niego nie mogę. Widać, że typ spod ciemnej gwiazdy. Jose Luis jakoś go udobruchał a szkoda, bo mógłby mieć więcej problemów i się skupić na ich rozwiązaniu zamiast mącić w głowie Alinie czy zadręczać Orianę.

Sylwia94 napisał:
JL zaproponował Orianie, że oczyści ją z zarzutów w Kolumbii w zamian za powrót do niego. Ta oczywiście to rozważa ku przerażeniu Ricarda i Palomy.


Cóż za poświęcenie i bohaterstwo! Medal mu należy dać (z buraka)! Jedna wielka żenada. Jose Luis sam wplątał Orianę w problemy a teraz kreuje się na jej wybawcę i bohatera? Szkoda, że protka nie padła przed nim na kolana i nie zaczęła całować po rękach w podzięce. To jakieś kompletne nieporozumienie. Jeśli Jose Luis ma jakiś honor to jego obowiązkiem powinno być oczyszczenie matki swojej córki z przypisanych jej przez jego działalność zarzutów. Oriana osłabia mnie braniem pod uwagę opcji z powrotem do typa, którego nie kocha i który tak bardzo ją skrzywdził. Jestem rozczarowana postawą protki. Ricardo na jej tle prezentuje się niemalże jako prot idealny chociaż akurat moim ulubieńcem nie jest i trochę mam mu do zarzucenia.

Sylwia94 napisał:
Ricardo, Lucina i Marano razem się spotkali. Poprosili też o przyjazd Orianę. Chcą ją przekonać, by wyznała całą prawdę Palomie. Cóż, jak już wcześniej wspominałam, moim zdaniem, to chyba najlepsze wyjście z tej sytuacji. Jednak Paloma musiałaby poznać prawdę powoli i na spokojnie. W sumie dużo już wie - o Kolumbii, wrobieniu w przemyt. Została najgorsza część - wyznanie, że Oriana nie jest Ines i prawdziwa Ines popełniła samobójstwo.


Przy tej jakże ważnej rozmowie Oriany z Palomą powinni być obecni Ricardo i Mariano. Może przy nich starsza pani lepiej zniosłaby prawdę, zawsze mogliby ją uspokoić a poza tym wesprzeć protkę i działać na nią mobilizująco. Uważam, że Paloma nie odwróci się od Oriany. Pokochała ją i Alinę, wniosły one sporo radości do jej życia.

Sylwia94 napisał:
Ruben dostał pracę


Jest postęp, oby tak dalej!

Sylwia94 napisał:
Biskup uznał, że Cesar nie ma powołania i powinien rozwiązać swoje sprawy i ewentualnie potem spróbować znowu wstąpić do seminarium. Mariano odwiózł mężczyznę do hotelu Luciny i Raquel. Przypomniał Cesarowi, że Raquel może być dla niego pokusą. Ten jednak chce jej stawić czoła. Odbył też szczerą rozmowę z ojcem. Oboje obiecali się wspierać.
Raquel na sam widok Cesara już najchętniej by się na niego rzuciła Lucina dobrze jej powiedziała, by nie robiła z hotelu burdelu i zagroziła, że przestanie być jej wspólniczką.


Oby Cesar nie uległ znowu Raquel. Niech ją konsekwentnie odrzuca. Nie widzę go jednak jako księdza, uważam że to swego rodzaju próba ucieczki. Mógłby znaleźć sobie jakąś fajną dziewczynę i osiągnąć szczęście u jej boku.
Jeszcze Fabiola mogłaby się do hotelu Luciny wprowadzić skoro mieszkają tam jej ojciec i brat.

Sylwia94 napisał:
Paloma dowiedziała się, że JL chce kupić upadającą firmę mężczyzny, który był kiedyś przyjacielem jej męża. Postanowiła, że powinien on zostać ostrzeżony, że JL chce jedynie prać brudne pieniądze.


Paloma jak najszybciej powinna powiadomić swojego znajomego z kim ma do czynienia. Jeśli facet jest uczciwy to zrezygnuje z interesów z Jose Luisem. Już sobie wyobrażam jego wściekłość.

Sylwia94 napisał:
Lila chce pozbawić Sebastiana praw do części spadku. Przez swoje zachowanie uważam, że Sebastian nie powinien dostać ani grosza


Lila to sobie może. Gabriel miał prawo zapisać majątek komu chciał, więc raczej nie powinna nic zdziałać. O wiele bardziej wkurzyło mnie, że Ricardo wspaniałomyślnie dla dobra Sebastiana zamierza nadal uchodzić za jego ojca i niczego nie wyjaśniać w mediach. Serio? Chłopak go okłamywał, nie cierpi go, jest łasym na kasę materialistą, egoistą a ostatnio stał się też gwałcicielem a prot się nad nim roztkliwia.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 22:51:27 03-11-19, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:48:06 04-11-19    Temat postu:

Odcinek 39

Sylwia94 napisał:

Jak zwykle zaskoczyło mnie tempo telki! Paloma dowiedziała się całej prawdy [...] Paloma była bardzo zasmucona i rozczarowana postawą bliskich jej osób. Bardzo mi jej było szkoda, gdy rozpaczała, że nie ma nawet grobu, na którym mogłaby się pomodlić za swoją wnuczkę Pytała się wszystkich, czemu ją oszukali


Mnie też zaskoczyło, że już na tym etapie Paloma poznała prawdę o Orianie. Jeszcze nawet nie jesteśmy w połowie telki. Tempo akcji zaskakuje chociaż w sumie powinnyśmy się do niego przyzwyczaić. Cieszy, że w tej produkcji nie ma zbędnego przeciągania wątków.
Rozsądnym ruchem było przeprowadzenie rozmowy z Palomą w obecności jej lekarza kardiologa. Rozczarowała mnie jednak postawa Oriany, która robiła za tło. Nie tak powinno być, nie powinna wyręczać się Luciną, która to opowiedziała jej historię. Jak dla mnie to było tchórzostwo ze strony protki a już w ogóle ręce mi opadły, gdy w trakcie rozmowy wyszła z pokoju Palomy. Oriana była nader bierna.
Mnie też zrobiło się szkoda Palomy. Dowiedziała się, że jej biologiczna wnuczka nie żyje a do tego została oszukana przez bliskich. Przykre. Dobrze, że jej stan się nie pogorszył.

Sylwia94 napisał:
Oriana od razu poszła spakować swoje rzeczy. Przeprowadziła się z Małą do hotelu Luciny i Raquel. Nie miała nawet odwagi spojrzeć "babci" w twarz po wyznaniu, a Alina nie pożegnała się z nią.


Rozumiem, że Orianie było wstyd, ale jak pisałam powyżej mierzi mnie jej tchórzliwa postawa wobec Palomy, bo inaczej tego nie można nazwać. Uciekła jak tchórz, bez pożegnania. Uważam, że protka winna była Palomie przynajmniej jeszcze jedną rozmowę i to najlepiej w cztery oczy.

Sylwia94 napisał:
Oriana chyba jednak zapomniała, że w hotelu przyjaciółki mieszka jej mąż Lucina go od razu wyrzuciła. Ten zapłacił Felipe (myślałam, że on jest lojalny) za informację, w którym pokoju zatrzymała się "Ines". Poszedł do niej i zapowiedział, że wynajmie dom, w którym chce zamieszkać z córką i żoną. Zagroził, że jeśli Oriana do niego nie wróci, nie oczyści jej nazwiska w Kolumbii.


Zaskoczyło mnie, że Oriana nawet się nie zastanawiała nad tym, że zamieszka w jednym hotelu z Jose Luisem. Wyszło tak jakby o nim zapomniała, wyparła ten fakt ze świadomości albo było jej wszystko jedno. To Lucina musiała wziąć sprawy w swoje ręce i bardzo dobrze zrobiła wyrzucając Jose Luisa z hotelu. Faktycznie dziwne, że Felipe wyjawił mu za pieniądze numer pokoju Oriany. Jose Luis oczywiście groził protce, stawiał żądania, szantażował. Masakra. Facet nie ma wstydu i honoru. Oriana powinna mu powiedzieć żeby spadał ze swoją "pomocą". Na jej miejscu bałabym się na niego zdawać, bo może ją wpakować w kolejne problemy np. przekupstwo urzędników, fałszowanie dokumentów/dowodów.

Sylwia94 napisał:
Raquel jest nienormalna Gdy w jadalni pojawił się JL, od razu wypaplała mu wszystko w obecności Rubena i Cesara. Poza tym jej komentarze względem Cesara były żałosne. Na koniec poszła do pokoju JL i gdy usłyszała, że Lucina go wyrzuciła i ten się wyprowadza, wyskoczyła z tekstem "a ja?" Czego ona się spodziewała? Ślubu? JL pozbawił ją złudzeń i powiedział, że była jedynie dla niego przygodą


Raquel była bardzo pewna siebie. Sądziła chyba, że okręciła sobie Jose Luisa wokół palca swoimi łóżkowymi wyczynami i że ten będzie jadł jej z ręki, robił to co będzie chciała, ale czekało ją niemiłe zaskoczenie i sprowadzenie na ziemię. Bezbłędnie ją podsumował. Tak właśnie traktują ją faceci - jako chwilową rozrywkę, przygodę. Nie zdziwię się jeśli Raquel po wyprowadzce Jose Luisa zacznie szukać pocieszenia u Cesara. Oby ją pogonił.


Sylwia94 napisał:
Raquel powiadomiła Ricarda, że Oriana i JL zamieszkali w tym samym hotelu. Nie ogarniam jej. Teraz przerzuciła się na JL i dobrze życzy protom? Trochę to dziwne. Ricardo od razu przyjechał. Doszło między nim i JL do bójki w deszczu. Nie wiem czemu, mnie ona bawiła Może przez te ich miny i pozy. Ricardo jakiego kopa dał JL, że ten wpadł do basenu Ciekawa końcówka, jak JL wynurza się z wody i mierzy do Ricarda z broni. Wątpię, by do niego strzelił przy tylu świadkach.


Raquel działała na złość Jose Luisowi i Orianie, chciała sprowokować Ricardo i doprowadzić do afery. Nudzi się kobicie.
Też się ubawiłam na scenie pojedynku Ricardo i Jose Luisa w deszczu. Co za ujęcia! Rozbroiły mnie miny aktorów, spowolnione ruchy, uderzenie pioruna zsynchronizowane z wyprowadzonym, trafnym ciosem. Kopniak Ricarda efektowny, niczym drugi Bruce Lee. Komedia! Świetne było końcowe ujęcie z Jose Luisem wyłaniającym się z wody i mierzącym z pistoletu do prota, ale też wątpię aby do niego strzelił przy tylu świadkach. Nie jest przecież głupi.

Sylwia94 napisał:
Marilu jest naiwna Spotkała się z Berto, o którym nic nie wie. Mówiła mu wszystko, czego chciał. Brat Lily chce za wszelką cenę zdobyć pistolet. Wypytywał więc Marilu, gdzie Ricardo mieszka, czy mieszka sam itd.


Marilu to papla, wszystko można z niej wyciągnąć. Niczego się nie nauczyła po incydencie z Orianą, kiedy to nie była dyskretna. Pewnie Berto zakradnie się do domu Ricarda w poszukiwaniu broni. Celio schował ją w lodowce. Ciekawe czy Berto wpadnie na pomysł aby tam zajrzeć?
Zastanawia mnie dlaczego Jose Luis aż tak nalega na to aby Berto odzyskał pistolet? Po co mu on?


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 1:00:53 04-11-19, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:47:36 04-11-19    Temat postu:

W sumie masz rację, że Oriana była zbyt bierna podczas wyznawania Palomie prawdy. Wyręczyła się Luciną i sobie wyszła. Lucina wszystko zainicjowała, ale Oriana wzięła udział w tym show, więc winna była wyjaśnienia.

Też mnie dziwi, czemu JL tak bardzo nalega na odzyskanie pistoletu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:07:22 04-11-19    Temat postu:

Paloma ma złote serce. Oriana wyręczyła się Lucina i poszła sobie i spakowała sobie walizki i wyniosła się z domu. Palomie się przykro zrobiło że nawet się z nią nie pożegnała. Szkoda mi jest Palomy, dowiedziała się o tym że jej wnuczka przedawkowała i tak naprawdę nie zyje. A tu Oriana nie dość że ja cały czas oszukiwała to jeszcze praktycznie zachowuje się tak, że wychodzi z pokoju i wyprowadza się z domu. Zamiast usiąść i na spokojnie porozmawiać z Paloma o wszystko jej wytłumaczyć. To Paloma prosi o spotkanie z Oriana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:32:27 04-11-19    Temat postu:

Odc. 41

Oriana moim zdaniem jest po prostu głupia Ma po swojej stronie Palomę i Ricarda, którzy za wszelką cenę chcą jej pomóc. Paloma była skłonna wszystkich przekupić byle tylko pomóc "wnuczce". Ricardo chciał wcześniej oddać swoje akcje. Z pomocą Ricarda i Palomy Oriana mogłaby szukać rozwiązania swoich problemów. Poza tym, jak już ostatnio wspominałam, była mowa, że Orianę interesuje tylko to, czy Alina będzie miała opiekę. W innym razie byłaby skłonna oddać się w ręce władz. Jakoś ostatnio tego nie widać. Wolała wrócić do męża-przestępcy i udawać z nim szczęśliwą rodzinę. Jej argumenty, że córka kocha tatę, też do mnie nie trafiają. Alina nie może dyktować jej życia.
Szkoda mi było Palomy, gdy musiała niemalże błagać Orianę, by wróciła do domu
JL próbuje kupić Orianę drogimi prezentami. Tyle dobrego, że ich nie przyjmuje. Odrzuciła samochód i nowy telefon. Zarzuciła mężowi, że chce z niej zrobić więźnia i odseparować od znajomych. Co za nowość!
Raquel była chętna, by wziąć nowe auto
JL taki kochany tatuś, a już ma problem, by Tito mieszkał w domu. Gdy chciał zdobyć uznanie córki, spełniał każdy jej kaprys. Teraz, gdy ta już jest w domu, nagle wszystko ma być, jak on chce.

Ricardo również znowu żebrał o miłość Oriany, która uznała, że ich miłość jest niemożliwa. Na tym etapie myślę, że Ricardo powinien odpuścić sobie protkę. Wiecznie zajmuje się jej problemami, prosi by z nim była. Tylko on daje coś od siebie

Celio trafił do szpitala z urazem głowy. Berto znalazł pistolety w lodówce i je zabrał. To nie była dobra kryjówka. Ricardo szybko zorientował się, że celem napadu była broń. Podejrzewa Berto. Marilu powiedziała mu, że wypytywał ją o to, z kim Ricardo mieszka i gdzie.
Berto poprosił Lilę o ukrycie pistoletów i przyznał się jej do popełnienia morderstwa!
Berto nie zaniósł broni JL. Chce mieć na niego haka i zabezpieczenie. JL zlecił swojemu pomocnikowi, by znalazł pistolety i zabił Berto. Ten podejrzewa, że broń ma Lila. Nie trudno się było domyśleć.

Piero zadzwonił do Fabioli i powiedział, że może na niego liczyć

Cesar i Ruben przyszli do rezydencji i chcieli odwiedzić Palomę. Matilde nie pozwoliła jednak mężowi wejść do ciotki. Oskarżyła go o romans z Luciną. Cesar stanął w obronie kobiety i powiedział kilka słów matce Uznał, że skoro Ruben nie może wejść do Palomy to i wraz z ojcem wychodzą Matilde nawet się nie stawiała. Potem jednak wyżyła się na niewinnej Fabioli Uderzyła ją w twarz i miała pretensje, że nie stanęła po jej stronie Fabiola powinna wynieść się z tego domu do hotelu!

Ricardo dostał wezwanie apropo gwałtu na Marii. Dziwne, że otworzyli sprawę skoro jest przedawniona. Nie ogarniam, czemu Piero jeszcze nie zdobył próbki DNA Sebastiana. I nie rozumiem, co mają badać w laboratorium, skoro mają jedynie materiał od Ricarda, Piero i Marii. To, że ta trójka nie jest ze sobą spokrewniona, przecież wiadomo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:42:37 04-11-19    Temat postu:

Odcinek 40

Sylwia94 napisał:

Paloma chciałaby, by Oriana wróciła wraz z Aliną do domu. Chce, by wszyscy myśleli, że jest Ines. Muszę przyznać, że takiej postawy się po Palomie spodziewałam. Wiedziałam, że zrozumie protkę i nie zważając na brak więzów krwi, będzie chciała, by ta dalej przy niej była


Również byłam pewna, że Paloma zrozumie powody, którymi kierowała się Oriana i jej wybaczy. Jest wspaniałą osobą, poza tym zżyła się z protką i Aliną, traktuje je jak rodzinę. Pokochała je nie za to kim są, ale jakie są, zdobyły jej serce. Paloma nawet nie gniewała się na Orianę, była rozczarowana, ale to nie trwało długo. Świetna postać! Mam nadzieję, że nie zostanie uśmiercona i w finale będzie się cieszyła szczęściem protów i Liny.

Sylwia94 napisał:
Oriana natomiast zachowuje się moim zdaniem nieracjonalnie Znowu gada, że musi wrócić do męża itd. To czego wyznawała Palomie prawdę? Między innymi aby uwolnić się od męża! Paloma ją zrozumiała, nie doniesie na nią. W razie czego na pewno zajmie się Aliną. Oriana powinna więc rozwiązać wszystkie swoje problemy: oskarżenia z Kolumbii, oskarżenie o zabicie Gabriela i kradzież tożsamości. Przecież była mowa, że jedyne co powstrzymuje Orianę to TROSKA, ŻE ALINA WYLĄDUJE W SIEROCIŃCU. Tak się nie stanie, więc Oriana powinna zmierzyć się z oskarżeniami, skorzystać z pomocy Ricarda i Palomy i raz na zawsze się uwolnić od męża! Na niego też powinna donieść zresztą.


Oriana ogromnie działa mi na nerwy. Dlaczego scenarzyści w taki sposób poprowadzili tę postać? Jestem rozczarowana. Oriana zamiast walczyć o dobro swoje i córki poddaje się i ulega szantażom Jose Luisa. Jak dla mnie robi to ze zwykłego tchórzostwa. Powinna zmierzyć się z problemami a nie ulegać temu draniowi i godzić się na to aby oczyścił ją z zarzutów w Kolumbii przekupując grafologa. Serio? Z tego mogą być kolejne problemy. Zdziwiłam się, że Oriana zgodziła się na takie machlojki. Tak w ogóle to jak ona wyobraża sobie dalsze życie z Jose Luisem? Będzie odgrywała rolę idealnej żony? Będzie z nim sypiała po tym wszystkim co się wydarzyło? Będzie się zmuszała do seksu z nim? Załamuje mnie ta kobieta. Mówi, że kieruje się dobrem córki, ale na dłuższą metę Alina nie będzie szczęśliwa z rodzicami wiecznie się kłócącymi, niekochającymi się. Poza tym Młoda jest dzieckiem i to na dodatek zmanipulowanym przez ojca. Lucina miała 100% racji, gdy tłumaczyła Orianie, że to ona jest osobą, która decyduje i że nie powinna ulegać presji jaką wywiera na niej córka, która nie jest w pełni świadoma postępków Jose Luisa. Protka nie jest pozostawiona sama sobie z problemami. Może liczyć na Ricardo, Palomę, Mariano, Lucinę, powinna skorzystać z ich pomocy a nie działać w pojedynkę i ulegać szantażom Jose Luisa. Oriana mogłaby pomyśleć o innych alternatywach, ale widać, że podjęła decyzję i z tchórzostwa się poświęci. Nie lubię takich protek, irytują mnie swoją biernością i bezradnością. Prędzej niż później Oriana pozna prawdziwą twarz Jose Luisa i nie wytrzyma dalszego ciągnięcia tej farsy. Oby nie było za późno.

Sylwia94 napisał:
Berto włamał się do domu Ricarda i ogłuszył Celia. Ciekawa jestem, gdzie w tej chwili są pistolety. Służący coś mówił kiedyś, że schował je w lodówce. Ale Lucina podjęła też decyzję o tym, że pogada z Manolo. Jednak nie było sceny jak Ricardo przekazuje Lucinie broń, więc podejrzewam, że dalej jest ukryta. Oby Berto nic nie znalazł.


Mocna była scena z Berto ogłuszającym Celia. Mam nadzieję, że go nie zabił. Obrażenia głowy wyglądały poważnie.
Liczę na to, że Berto nic nie znajdzie w domu Ricarda. Obstawiam, że prot zabrał pistolety z lodówki z zamiarem dostarczenia ich tego wieczoru Lucinie.

Sylwia94 napisał:
Lila wciąż się domaga pozbawienia Sebastiana praw do spadku po Gabrielu. Z jednej strony wkurza mnie Lila, bo nic nie robi i czeka aż pieniądze same do niej przyjdą. Ale z drugiej strony Sebastian nie jest lepszy. Teraz Lila chce rozmawiać z Matilde.


Lila to egoistka i materialistka, więc próbuje wykorzystać sytuację. Jednak Gabriel miał prawo przepisać majątek komu chciał, nic jej do tego! Poza tym jeśli Sebastian uchodzi za syna Ricardo to dla Gabriela był wnukiem, więc logicznym jest, że mu coś zapisał. Kto to podważy w takiej sytuacji? Co innego gdyby na jaw wyszło, że Sebastian w ogóle nie jest spokrewniony z rodziną Breton. Wtedy Lila miałaby jakieś argumenty i przesłanki aby podważyć testament. Sebastianowi przydałoby się utrzeć nosa. Już sobie wyobrażam jego minę, gdy poczuje się zagrożony.
Matilde przejęła udziały Sebastiana, które ten sprzedał Palomie, więc o czym Lila chce z nią rozmawiać? Jej pomysł jest nie na rękę Matilde, bo mogłaby stracić to, co uzyskała z takim trudem.

Sylwia94 napisał:
JL kupił dom. Pojawił się przed szkołą jak zwykle bez zapowiedzi i zabrał Alinę. Pokazał jej dom. Mała była zachwycona. JL jak zwykle manipuluje dzieckiem.


Jose Luis nastawia Alinę przeciwko Ricardo. Znowu nagadał jej głupot na jego temat. Alina żyje w bańce mydlanej, jest bardzo zżyta z ojcem, ale prędzej niż później zawiedzie się na nim i pozna jego gorszą stronę, jestem o tym przekonana. Czeka ją rozczarowanie.

Sylwia94 napisał:
Fabiola powiedziała Orianie, że nienawidzi Sebastiana. Dobrze, że chociaż przejrzała na oczy. Powiedziała też, że nie zabezpieczyła się. Myślę, że wszystko zmierza do tego, że Fabiola będzie w ciąży.


Niestety Fabiola późno przejrzała na oczy jeśli chodzi o Sebastiana. Też mi się wydaje, że może zajść z nim w ciążę a wtedy sprawy mocno się skomplikują. Po tym jak ją potraktował nie wyobrażam sobie aby mogli być razem, nawet jeśli on się zmieni.

Sylwia94 napisał:
Raquel to wszystko przeszkadza. Nawet to, że Lucina pożyczyła auto Orianie. Ta kobieta ma problem ze sobą


Raquel to zazdrośnica, egoistka i złośnica. Do tego ma ogromne ego i wysokie mniemanie o sobie. Jak na ten moment to bardzo słaba z niej villana. Lucinie kończy się do niej cierpliwość czemu się nie dziwię. Kto by z nią wytrzymał?

Sylwia94 napisał:
Nie ogarniam za bardzo tej presji Mariano i Palomy na Ricardo, by nie opuszczał Oriany itd. Przecież błagał już 100 razy, by nie odchodziła do męża i oferował swoją pomoc.


Też tego nie rozumiem. Ricardo jest na każde zawołanie Oriany, wspiera ją, pomaga jej, walczy o ich związek, wiele daje od siebie a ona? Ona tylko od niego bierze, gdy jest jej potrzebny a tak to nawet telefonów nie odbiera. Co jeszcze Ricardo ma zrobić? Już dawno powinien stracić do niej cierpliwość i przestać za nią chodzić i żebrać o jej uczucia.


Rozbroił mnie Ricardo, gdy stwierdził, że poddał się badaniom DNA i czeka na wyniki, ale nie ma próbek pobranych od Sebastiana. To co mu te badania dadzą?


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 23:46:10 04-11-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:37:39 05-11-19    Temat postu:

Odc. 42

W końcu udało się zdobyć próbki DNA Sebastiana. Wyniki były niemalże natychmiastowe Tak jak podejrzewałam, ojcem chłopaka zapewne jest Antonio. Chyba, że Maria spała z kimś jeszcze, ale wątpię.
Prawnik powiedział Ricardowi, że sprawa o rzekomy gwałt zostanie zamknięta, bo jest przedawniona. Ricardo powinien z dowodami, jakie ma oskarżyć Benigna! Ten drań zasłużył na więzienie
Nie zgadzam się z postawą Ricarda odnośnie Sebastiana. Z tego co zrozumiałam nie tylko chce, by chłopak dalej został Sanchez Breton, ale chyba też nie chce go informować o wynikach badań? On powinien znać prawdę. Poza tym nie zachował się dobrze. Dobrze wiedział, że Ricardo nie jest jego ojcem, a ukrywał prawdę, by zachować przywileje. Wiecznie obrażał Ricarda, nawet uderzył. A do tego gwałt na Fabioli. Moim zdaniem zasłużył, by sprowadzić go na ziemię. Jest wielce pewny siebie, bo myśli, że ma pieniądze i nazwisko, które go ustawiają do końca życia. Czuje się po prostu bezkarny. Jego miejsce jest w więzieniu za gwałt na Fabioli.

Oriana zamieszkała w pokoju gościnnym. JL obiecał, że jak im nie wyjdzie to zwróci jej wolność Chyba sama w to nie wierzy! Ich wspólne życie to farsa.
Nie rozumiem, co za problem JL ma z Tito. Wie, że pies to słaby punkt Aliny. Stracił w jej oczach, gdy zabrał jej Tito z pokoju i zaniósł do budy. Mam nadzieję, że z czasem Alina zobaczy, że ojciec nie jest taki idealny i sama będzie chciała wrócić do Palomy.
Rozwalił mnie JL, jak zaproponował, że pozwoli Tito spać z Aliną jak Oriana będzie spała z nim

W domu Palomy Oriana natknęła się na Ricarda. Objęli się, co zauważyła Alina. Nadal jest wrogo nastawiona do mężczyzny. Paloma próbowała wytłumaczyć jej, że Ricardo jest dobry. Lubię sceny Palomy i Aliny

Lucina, mimo braku pistoletów, postanowiła porozmawiać z Manolo. I dobrze! Trzeba coś zrobić!

JL usunął z telefonu żony numer Ricarda i chce zatrudnić kogoś, by ją śledził.

Pomocnik JL dalej śledzi Berta. Ten musiał zabrać pistolety z pokoju hotelowego Lili.

JL domaga się 60% udziałów firmy, w którą ma zainwestować swoje brudne pieniądze. Właściciel nie jest chętny, ale pewnie się zgodzi, bo nie ma wyboru.

JL dostał maila apropo dokumentów z Kolumbii. Nie zrozumiałam jednak, czy to te obciążające Orianę czy też oczyszczające ją
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:47:49 05-11-19    Temat postu:

Odcinek 41

Sylwia94 napisał:

Oriana moim zdaniem jest po prostu głupia Ma po swojej stronie Palomę i Ricarda, którzy za wszelką cenę chcą jej pomóc. Paloma była skłonna wszystkich przekupić byle tylko pomóc "wnuczce". Ricardo chciał wcześniej oddać swoje akcje. Z pomocą Ricarda i Palomy Oriana mogłaby szukać rozwiązania swoich problemów. Poza tym, jak już ostatnio wspominałam, była mowa, że Orianę interesuje tylko to, czy Alina będzie miała opiekę. W innym razie byłaby skłonna oddać się w ręce władz. Jakoś ostatnio tego nie widać. Wolała wrócić do męża-przestępcy i udawać z nim szczęśliwą rodzinę. Jej argumenty, że córka kocha tatę, też do mnie nie trafiają. Alina nie może dyktować jej życia.


Niestety, ale protka to jedna ze słabszych postaci w telce. Poraża jej głupota, bierność i tchórzostwo. Nie rozumiem jak po tym wszystkim mogła wrócić do Jose Luisa i z nim zamieszkać. Argumentuje to dobrem córki, ale nie ma racji! Po pierwsze, Alina to dziecko, w dodatku zmanipulowane przez ojca. Nie może być tak, że kilkulatka ustawia matce życie. Poza tym jakby Alina powiedziała, że nie chce się uczyć i chodzić do szkoły to Oriana też by jej uległa? To przecież protka jest osobą decyzyjną, dorosłą i ponoć rozsądną, więc powinna jasno wytłumaczyć córce, że nie kocha jej ojca i do niego nie wróci. Wytyczyć granice w kontaktach Jose Luisa z Alinią, nie zabraniać im spotkań, ale też i nie popadać w skrajności i obserwować czy te kontakty nie działają na jej dziecko negatywnie (a tak jest, bo ojciec nastawia ją przeciwko matce i Ricardo). Po drugie, skoro dla protki ważne jest dobro córki a co za tym idzie jej bezpieczeństwo to jak mogła wrócić do przestępcy i z nim zamieszkać? Jose Luis prowadzi ciemne interesy, ma do czynienia z podejrzanymi typkami a Oriana zachowuje się jak odrealniona, bagatelizuje to i go jeszcze usprawiedliwia przed Luciną: "mówił, że już z tym skończył". Sama mu nie wierzy a oszukuje samą siebie. Ręce opadają!
Ogromnie wkurza mnie nielogiczne zachowanie protki, bo przecież ma wokół siebie ludzi, którzy ją wspierają i chcą pomóc a ona udaje samowystarczalną i dumną i tę pomoc odrzuca. Ok, niech więc na własne życzenie męczy się u boku Jose Luisa i przekona kim tak naprawdę jest jej mężulek. Nie zazna przy nim ani szczęścia ani spokoju. Jeśli się łudzi, że będą żyli na jej zasadach i że on uszanuje m.in. to, iż ta nie chce z nim sypiać to jest głupia i naiwna. Jeszcze nie przekroczyli progu domu a Jose Luis już ją osacza, zabiera jej telefon, kasuje kontakty, próbuje odseparować od bliskich a to dopiero początek i ten drań się pewnie rozkręci. Wcale nie jest mi protki szkoda, z własnej woli do niego wróciła nie rozważając innych alternatyw, więc teraz przyjdzie jej ponieść konsekwencje swoich wyborów.

Sylwia94 napisał:
Szkoda mi było Palomy, gdy musiała niemalże błagać Orianę, by wróciła do domu


Zawsze to ktoś musi błagać o coś Orianę. Jak nie Ricardo za nią chodzi i żebrze o jej uczucie to teraz Paloma. Mierzi mnie zachowanie protki wobec osób, którym tyle zawdzięcza.

Sylwia94 napisał:
JL próbuje kupić Orianę drogimi prezentami. Tyle dobrego, że ich nie przyjmuje.[...]
Raquel była chętna, by wziąć nowe auto
JL taki kochany tatuś, a już ma problem, by Tito mieszkał w domu. Gdy chciał zdobyć uznanie córki, spełniał każdy jej kaprys. Teraz, gdy ta już jest w domu, nagle wszystko ma być, jak on chce.


Raquel nie ma wstydu, honoru ani godności.
Oriana uniosła się dumą, ale jest w tym irytująca. Skoro wraca do mężulka to chcąc nie chcąc i tak będzie korzystała z jego brudnych pieniędzy chociażby i przez samo to, że zamieszkali w kupionej przez niego rezydencji.
Alina prędzej niż później pozna się na swoim ojcu, on pokaże jej swoją prawdziwą twarz. Kiedy nią manipulował to grał dobrego tatusia a teraz dał do zrozumienia, że on rządzi w domu i nie podoba mu się, że Oriana rozpieściła ich córkę. Ojciec roku się odezwał.

Sylwia94 napisał:
Ricardo również znowu żebrał o miłość Oriany, która uznała, że ich miłość jest niemożliwa. Na tym etapie myślę, że Ricardo powinien odpuścić sobie protkę. Wiecznie zajmuje się jej problemami, prosi by z nim była. Tylko on daje coś od siebie


Ricardo powinien dać sobie spokój z Orianą. Ileż można żebrać o jej uczucia i uwagę? Podjęła decyzję i niech mierzy się z jej konsekwencjami a on niech idzie swoją drogą. Oriana nie zasługuje na Ricardo. Chciałabym zobaczyć jak w końcu to ona przejawia inicjatywę i o niego walczy, bo od początku telki to prot sporo od siebie daje a w zamian otrzymuje ochłapy.

Sylwia94 napisał:
Celio trafił do szpitala z urazem głowy. Berto znalazł pistolety w lodówce i je zabrał. To nie była dobra kryjówka. Ricardo szybko zorientował się, że celem napadu była broń. Podejrzewa Berto. Marilu powiedziała mu, że wypytywał ją o to, z kim Ricardo mieszka i gdzie.
Berto poprosił Lilę o ukrycie pistoletów i przyznał się jej do popełnienia morderstwa!
Berto nie zaniósł broni JL. Chce mieć na niego haka i zabezpieczenie. JL zlecił swojemu pomocnikowi, by znalazł pistolety i zabił Berto. Ten podejrzewa, że broń ma Lila. Nie trudno się było domyśleć.


Od początku to Berto był moim głównym podejrzanym w sprawie zabójstwa Gabriela. W tym odcinku dostaliśmy tego potwierdzenie a więc scenarzyści niczym mnie nie zaskoczyli
Dobrze, że Celio przeżył i jest z nim wszystko ok. Obrażenia głowy wyglądały poważnie. Ricardo powinien sam zająć się ukryciem broni w bezpiecznym miejscu a nie zrzucać odpowiedzialność na swojego pracownika i trzymać je w lodówce. Dlaczego nie zabezpieczył lepiej tak ważnego dowodu? Zawalił na całej linii.
W sumie wyjaśniło się dlaczego Jose Luisowi tak zależy na tych pistoletach. Chce dzięki nim mieć w garści Orianę albo wyjść w jej oczach na bohatera i ją oczyścić z zarzutu zabicia Gabriela. Tak czy siak chce nią manipulować. Berto jednak nie jest taki głupi i nie oddał mu broni ot tak. Liczę na to, że pracownik Jose Luisa zawali sprawę i nie odzyska pistoletów. To łamaga i cienias, niesamowicie irytuje mnie jego sposób bycia m.in. gwizdanie.

Sylwia94 napisał:
Piero zadzwonił do Fabioli i powiedział, że może na niego liczyć


Piero super się zachowuje wobec Fabioli, wspiera ją i troszczy o nią. Jednak ma się wrażenie, że aż za bardzo. Gdybym nie wiedziała, że SPOILER
Cytat:
będzie ona z postacią graną przez Osvaldo (ten co uratował Orianę w parku przed napastnikami)
to bym pomyślała, że scenarzyści chcą połączyć Fabiolę ze starszym mężczyzną, z Pierro, co według mnie byłoby jednak przesadą, bo ich kompletnie nie widzę razem.

Sylwia94 napisał:
Cesar i Ruben przyszli do rezydencji i chcieli odwiedzić Palomę. Matilde nie pozwoliła jednak mężowi wejść do ciotki. Oskarżyła go o romans z Luciną. Cesar stanął w obronie kobiety i powiedział kilka słów matce Uznał, że skoro Ruben nie może wejść do Palomy to i wraz z ojcem wychodzą Matilde nawet się nie stawiała. Potem jednak wyżyła się na niewinnej Fabioli Uderzyła ją w twarz i miała pretensje, że nie stanęła po jej stronie Fabiola powinna wynieść się z tego domu do hotelu!


Cesar postawił się matce, był stanowczy. Bardzo mi się jego postawa podobała, oby tak dalej! Matilde wyżyła się na Fabioli, obraziła ją, nazwała nikim a gdy ta odbiła piłeczkę to ją uderzyła. Masakra! Fabiola powinna się wyprowadzić do hotelu Luciny i zamieszkać z ojcem i bratem a Matilde niech zostanie sama!

Sylwia94 napisał:
Ricardo dostał wezwanie apropo gwałtu na Marii. Dziwne, że otworzyli sprawę skoro jest przedawniona. Nie ogarniam, czemu Piero jeszcze nie zdobył próbki DNA Sebastiana. I nie rozumiem, co mają badać w laboratorium, skoro mają jedynie materiał od Ricarda, Piero i Marii. To, że ta trójka nie jest ze sobą spokrewniona, przecież wiadomo


Może takie są procedury, że muszą przyjąć zgłoszenie mimo, iż sprawa jest przedawniona? Dziwne. Ricardo powinien domagać się badań DNA na drodze sądowej, wtedy Sebastian zostałby zobligowany do oddania próbek i by było po problemie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:48:36 05-11-19    Temat postu:

Lineczka napisał:
Piero super się zachowuje wobec Fabioli, wspiera ją i troszczy o nią. Jednak ma się wrażenie, że aż za bardzo. Gdybym nie wiedziała, że SPOILER
Cytat:
będzie ona z postacią graną przez Osvaldo (ten co uratował Orianę w parku przed napastnikami)
to bym pomyślała, że scenarzyści chcą połączyć Fabiolę ze starszym mężczyzną, z Pierro, co według mnie byłoby jednak przesadą, bo ich kompletnie nie widzę razem.

No to jestem ciekawa tego wątku

Pierro jest za stary dla Fabioli, ale podoba mi się sposób, w jaki ją traktuje Pewnie patrzy na nią jak na córkę. Ruben jest ok, ale wcześniej nie interesował się dziećmi, wolał stać na uboczu i pozwolić, by wychowywała je Matilde. Dlatego Fabioli brakuje zapewne takiej relacji z ojcem, któremu mogłaby się zwierzyć i który by ją pocieszył. Myślę, że znajduje to u Piero.
W sumie Piero okazał się spoko postacią. Na początku trochę mnie irytował, ale zrehabilitował się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:17:33 05-11-19    Temat postu:

Odc. 43

Nawet nie chce mi się komentować głupoty Oriany Komplikuje sobie życie na własne życzenie. JL próbuje namówić ją do współżycia. Jak nie krzykiem to płaczem. Przekazał żonie kopie dokumentów, które mają niby świadczyć o jej niewinności w związku z przemytem w Kolumbii. Powiedział, że da jej oryginały jak pójdzie z nim do łóżka Przecież te papiery i tak są podrobione, bo Oriana naprawdę podpisała tamte dokumenty z banku, jak potwierdził prawnik Ricarda. W sumie Ricardo wpadł na dobry pomysł, by sprawdzić, czy Oriana rzeczywiście została oczyszczona z zarzutów w tamtej sprawie.

Eliseo poszedł do hotelu Luciny i Raquel. Uderzył w głowę Felipe i wszedł do pokoju Berta. Groził mu bronią i kazał oddać skradzione pistolety. Berto zwrócił tylko jeden, a drugi trzymał za sobą, by zaatakować pomocnika JL. Ale ostatecznie to Eliseo do niego strzelił i Berto zginął na miejscu. Nie spodziewałam się, że na tym etapie go uśmiercą Co prawda działał mi na nerwy, ale to znaczy, że teraz JL jest górą. Dobrze, że Eliseo zdążył wziąć tylko jedną broń. Drugą schowała Lucina.
Eliseo poszedł dumny z siebie do JL. Ten kazał mu zniknąć.
Felipe ma poważne obrażenia. Nie zdziwię się jak straci pamięć. Pomocnik JL pewnie ma więcej szczęścia niż rozumu.

Lila i Matilde pojawiły się u Ricarda z prawnikiem. Te to tylko umieją domagać się cudzych pieniędzy Nie rozumiem za bardzo tego wszystkiego Gabriel miał prawo zostawić spadek, komu chciał. Co z tego, że Sebastian nie jest jego synem, a nawet wnukiem? Chyba, że nie wymienił go z imienia w testamencie, a jedynie napisał, że majątek dostaną jego dzieci i żona. To wtedy można to chyba podważyć, bo Sebastian nie okazał się synem Gabriela.
Ricardo od razu przyznał, że Sebastian nie jest jego synem, czyli nie jest w ogóle Sanchez Breton ku uciesze Lily. Myślałam, że Ricardo zachowa ten fakt dla siebie. Coś takiego przynajmniej mówił po otrzymaniu wyników DNA
Ja tam jestem za tym, by Sebastian został bez grosza. Może to by go czegoś nauczyło! Aczkolwiek Lila też nie powinna dostać większej części spadku

Paloma pokłóciła się z Matilde. Matilde domagała się, by ta oczerniła Ricarda i Sebastiana i oskarżyła o oszustwo. Paloma powiedziała, że gdyby nie Fabiola, wyrzuciłaby Matilde z domu. Czemu Fabiola ją powstrzymuje? Wyświadczyłaby tej dziewczynie przysługę Matilde wielce urażona powiedziała, że wraz z córką się wyprowadzi, bo ma oszczędności. Paloma oskarżyła ją o podkradanie pieniędzy na zakupy. No ciekawa jestem, czy tym razem Matilde się wyniesie. Fabiola powinna zostać i w końcu zbuntować się przeciwko toksycznej matce!

W hotelu Luciny i Raquel pojawił się Manolo. Dziwny przypadek, że w kolejnym hotelu kobiet doszło do morderstwa i ofiarą jest osoba powiązana z Gabrielem Lucina chce spotkać się z policjantem i pewnie wyznać mu prawdę.

Właściciel bankrutującej firmy zgodził się przekazać większość udziałów JL. Wg mnie jest dość naiwny. Po co komu inwestować w upadającą firmę? Widać, że coś tu śmierdzi.


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 22:22:08 05-11-19, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:18:25 05-11-19    Temat postu:

Odc. 44

JL cały czas osacza i kontroluje Orianę, ale ta nie ma zamiaru od niego odchodzić Nie docierają do mnie jej argumenty, że Alina jest szczęśliwa. Ricardo miał dużo racji, w tym co jej powiedział. Był gotów zrobić dla niej wszystko. Ale ta jak zwykle swoje. Na miejscu Ricarda kopnęłabym ją w tyłek. Ile można się poniżać?

Alina była szczęśliwa na spacerze z rodzicami. Potem jednak trafiła na zły humor JL, który był zły, że Oriana zapewne spotkała się z Ricardem u Mariana i powiedział córce niemiłe rzeczy. Na koniec mała zobaczyła jak JL i Oriana się kłócą, Tito zaatakował nogawkę JL i ten go kopnął Mam nadzieję, że po czymś takim JL będzie skreślony u Aliny. Oriana też powinna wrócić po rozum do głowy. Dziś pies, a jutro ona albo Alina. Zresztą szarpał Orianę i był wobec niej dość agresywny.

Paloma zadzwoniła do JL i poprosiła o spotkanie. Zaproponowała mu 10 mln dolarów za zostawienie Oriany w spokoju. Ten jednak odmówił mówiąc, że rodzina jest dla niego bezcenna...

Fabiola powiedziała, że zostanie z Palomą, nawet jeśli Matilde opuści rezydencję. Tylko nie wiem, czy może skoro jest niepełnoletnia. Chyba że Ruben wyraziłby zgodę? W końcu też jest rodzicem dziewczyny. Matilde na pewno nie pozwoli córce zostać. Szukała małego i przyzwoitego mieszkania Chyba jednak spore zebrała te oszczędności albo liczy na odszkodowanie od Palomy. Tylko nie bardzo rozumiem za co. Dostała akcje, które Paloma kupiła od Sebastiana. Przypuszczalnie skąd mogła wiedzieć, że Sebastian nie jest synem Gabriela (wiadomo, że od początku wiedziała). Po prostu dokonała interesu i już. Czemu ma jeszcze płacić Matilde skoro już dała jej akcje gratis. Nawet jeśli teraz się okaże, że nie może ich zatrzymać.
Ogólnie jestem zaskoczona decyzją sędziego. Czyli wygląda na to, że Gabriel nie wymienił osób lecz wskazał swoich synów. A skoro Sebastian nie okazał się jego synem to wygląda na to, że wg prawa majątek powinien znowu zostać podzielony między Lilę a Ricarda.
Nie ogarniam też oporu Ricarda, by udawać, że Sebastian jest jego synem. Tylko sobie szkodzi i poniekąd potwierdza zeznania Benigna. Powinien raz na zawsze wyjaśnić całą sprawę. A potem jeśli będzie miał ochotę dać część własnego majątku Sebastianowi, choć ten kompletnie na to nie zasłużył.

Lucina powiedziała część prawdy Manolo. Nie ujawniła miejsca pobytu Oriany. Ten jednak nie jest chętny by jej pomóc, bo na pierwszym miejscu stawia pracę w policji. Póki co zgodził się wziąć pistolet. Widać, że on sam sądzi, że Oriana nie zabiła Gabriela, ale potrzebuje dowodów.

Ricardo przekazał Orianie, że rzeczywiście została oczyszczona z zarzutów w Kolumbii. Ta się cieszyła, że mężulek powiedział prawdę. Ale co z tego skoro dalej ciążą nad nią dwa zarzuty, których nie chce wyjaśniać, bo woli poddać się woli męża.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:59:27 05-11-19    Temat postu:

Odcinek 42

Sylwia94 napisał:

W końcu udało się zdobyć próbki DNA Sebastiana. Wyniki były niemalże natychmiastowe Tak jak podejrzewałam, ojcem chłopaka zapewne jest Antonio. Chyba, że Maria spała z kimś jeszcze, ale wątpię.
Prawnik powiedział Ricardowi, że sprawa o rzekomy gwałt zostanie zamknięta, bo jest przedawniona. Ricardo powinien z dowodami, jakie ma oskarżyć Benigna! Ten drań zasłużył na więzienie


Trąci absurdem, że wyniki badań DNA tak szybko się pojawiły. Ojcem Sebastiana jest prawdopodobnie Antonio. Stawiałam wcześniej na Piero, gdyż wydawało mi się, że Sebastian będzie niejednoznaczną postacią, zbuntowanym chłopakiem, który przejdzie wewnętrzną przemianę, dostanie od losu drugą szansę i nawiąże więź z ojcem. Jednak po tym co zrobił Fabioli jest u mnie skreślony i uważam, że powinien wylądować za kratami. Antonio będzie miał go w nosie no chyba, że się zgadają przeciwko Ricardo chcąc mu w jakiś sposób zaszkodzić.
Zgadzam się, że prot powinien wytoczyć Benigno sprawę o zniesławienie i trafić do więzienia!

Sylwia94 napisał:
Nie zgadzam się z postawą Ricarda odnośnie Sebastiana. Z tego co zrozumiałam nie tylko chce, by chłopak dalej został Sanchez Breton, ale chyba też nie chce go informować o wynikach badań? On powinien znać prawdę. Poza tym nie zachował się dobrze. Dobrze wiedział, że Ricardo nie jest jego ojcem, a ukrywał prawdę, by zachować przywileje. Wiecznie obrażał Ricarda, nawet uderzył. A do tego gwałt na Fabioli. Moim zdaniem zasłużył, by sprowadzić go na ziemię. Jest wielce pewny siebie, bo myśli, że ma pieniądze i nazwisko, które go ustawiają do końca życia. Czuje się po prostu bezkarny. Jego miejsce jest w więzieniu za gwałt na Fabioli.


Ricardo pozuje teraz na wielce szlachetnego i wspaniałomyślnego wobec Sebastiana a to nie jet dobre rozwiązanie biorąc po uwagę ostatnie wydarzenia. Chłopak poczuje się zbyt pewny siebie, gdy nie poniesie odpowiedzialności za swoje czyny - kłamstwa, intrygi, gwałt. Nie można się z nim cackać, on już nie jest dzieckiem! Jeszcze mogę zrozumieć to, że Ricardo nie chce odbierać Sebastianowi nazwiska czy spadku po matce, ale ukrywanie przed nim prawdy o jego biologicznym ojcu i roztkliwianie się nad nim to nie jest dobry pomysł.

Sylwia94 napisał:
Oriana zamieszkała w pokoju gościnnym. JL obiecał, że jak im nie wyjdzie to zwróci jej wolność Chyba sama w to nie wierzy! Ich wspólne życie to farsa.


Nie tak Jose Luis wyobrażał sobie wspólne mieszkanie z żoną. Z pewnością będzie na niej wywierał presję aby wywiązywała się z obowiązków małżeńskich. Ciekawe jak długo Oriana z nim wytrzyma. Ten facet to kłamca, protka nie powinna mu ufać.

Sylwia94 napisał:
Nie rozumiem, co za problem JL ma z Tito. Wie, że pies to słaby punkt Aliny. Stracił w jej oczach, gdy zabrał jej Tito z pokoju i zaniósł do budy. Mam nadzieję, że z czasem Alina zobaczy, że ojciec nie jest taki idealny i sama będzie chciała wrócić do Palomy.
Rozwalił mnie JL, jak zaproponował, że pozwoli Tito spać z Aliną jak Oriana będzie spała z nim


Jose Luis chce zaprowadzić w domu własne porządki. Coś w stylu: "Ma być tak jak postanowię". Znalazł się pan i władca. Podpadł córce wyrzuceniem jej ukochanego pieska na dwór, chyba się nie spodziewał takiej reakcji z jej strony, czuł się zbyt pewnie. Alina powoli poznaje prawdziwą twarz swojego ojca i w końcu przestanie go idealizować.
Piesek fantastycznie zagrał sceny przy budzie, cudny jest.
Propozycja Jose Luisa dla Oriany to jakieś nieporozumienie. Ile on ma lat? Tekst godny gówniarza, takiego Sebastiana a nie dojrzałego faceta. Ręce opadają. Oriana powinna go wyśmiać.

Sylwia94 napisał:
W domu Palomy Oriana natknęła się na Ricarda. Objęli się, co zauważyła Alina. Nadal jest wrogo nastawiona do mężczyzny. Paloma próbowała wytłumaczyć jej, że Ricardo jest dobry. Lubię sceny Palomy i Aliny


Nawet ładna była scena z przytulającymi się protami, ale Oriana musiała wszystko zepsuć i trzymać dystans. Lgnie całym ciałem do Ricarda, jej spojrzenia, uśmiechy czy gesty wobec niego są wymowne a upiera się przy beznadziejnym pomyśle trwania przy mężu. Osłabia mnie ta kobieta. Szkoda mi Ricardo.
Alina zmieniła nastawienie do prota o 180 stopni. Wcześniej za nim przepadała a po praniu mózgu jakie zrobił jej ojciec ma go za wroga. Nawet rozmowa z Palomą na temat Ricarda za wiele nie dala. Młoda musi poznać się na ojcu to wtedy zmieni zdanie o procie.

Sylwia94 napisał:
Lucina, mimo braku pistoletów, postanowiła porozmawiać z Manolo. I dobrze! Trzeba coś zrobić!


Ciekawi mnie reakcja Manolo i kroki jakie podejmie w sprawie Oriany. Ma słabość do Luciny, ale jest też policjantem. Zastanawia mnie czy zachowa się lojalnie wobec przyjaciółki czy wobec prawa i zasad jakie powinny być nadrzędne w jego pracy.

Sylwia94 napisał:
JL usunął z telefonu żony numer Ricarda i chce zatrudnić kogoś, by ją śledził.


Jakby Oriana chciała to bez problemu mogłaby zdobyć numer Ricarda czy podać mu swój, więc zabieg Jose Luisa ze skasowaniem numeru prota bardzo slaby. Nie zdziwiłabym się jednak gdyby w nowym telefonie Oriany zamontował podsłuch czy jakąś aplikację szpiegowską.

Sylwia94 napisał:
Pomocnik JL dalej śledzi Berta. Ten musiał zabrać pistolety z pokoju hotelowego Lili.


Z dwojga złego to już wolę Berta i to jemu kibicuję w starciu z pracownikiem Jose Luisa. Powinien sobie poradzić z tym nieudacznikiem. Lila nie chciała pomagać bratu i w sumie miała rację, bo przecież chodzi o zabójstwo. Nie prosiła go o takie poświęcenie, zresztą on to zrobił dla siebie aby nadal pasożytować na siostrze i brać od niej kasę.

Sylwia94 napisał:
JL domaga się 60% udziałów firmy, w którą ma zainwestować swoje brudne pieniądze. Właściciel nie jest chętny, ale pewnie się zgodzi, bo nie ma wyboru.


Uważam, że mimo braku konkretnych dowodów Paloma czy Ricardo powinni ostrzec właściciela bankrutującej firmy z kim ma do czynienia. Z tą wiadomością facet zrobiłby co uważa za słuszne, ale przynajmniej wiedziałby w co się pakuje.

Sylwia94 napisał:
JL dostał maila apropo dokumentów z Kolumbii. Nie zrozumiałam jednak, czy to te obciążające Orianę czy też oczyszczające ją


Wydaje mi się, że to były dokumenty oczyszczające Orianę z zarzutów w których przekupiony grafolog stwierdził, że jej podpis został sfałszowany.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 0:03:52 06-11-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 108, 109, 110 ... 128, 129, 130  Następny
Strona 109 z 130

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin