Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mentir para Vivir -Televisa 2013-
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 124, 125, 126 ... 128, 129, 130  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:14:14 06-01-20    Temat postu:

O widzę że już skończyłas telke ja ją skończę dopiero na koniec tygodnia.

Nie rozumiem tego postrzelenia Fabioli mi się wydawało że bardziej powinna zostać postrzelona Fidela..


Ostatnio zmieniony przez edka dnia 10:59:04 06-01-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:45:34 06-01-20    Temat postu:

Tak, ja już po finale.

Fabiola stała obok protki i niestety oberwała, gdy Marilu i Fidelia się szarpały. Też początkowo sądziłam, że to Fidelia została postrzelona, ale niestety padło na Fabiolę.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 12:46:08 06-01-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:01:13 06-01-20    Temat postu:

Odc 94-96

Marilu niby okazała skruchę, gdy odwiedzili ją Ricardo i Fidelia, ale to do mnie nie przemawia. Zachowywała się jak szalona, zabiła niewinne dziecko. Żadne słowa nie odkupią jej win. Dobrze, że została skazana na 25 lat. Kara adekwatna do winy! Ricardo był powciągliwy podczas rozmowy z Marilu. Ani jej nie oceniał ani nie pocieszał. Za to Fidelia mnie irytowała. Zachowuje się jakby bardziej jej było szkoda Marilu niż Fabioli Jej komentarze w szpitalu też nie na miejscu. Fabiola walczyła o życie, a Fidelia wyskoczyła z tekstem, że Marilu jest taka biedna itd. W porę się jednak ucieszyła, gdy zobaczyła miny zebranych w szpitalu osób.
Fabiola podejrzewała, że jej dziecko nie przeżyło. Lekarz cały czas ją uspokajał i czekał na właściwy moment, by przekazać dziewczynie prawdę. W obecności Rubena, Cesara i Mariano wyznał, że dziecko zmarło. Dla Fabioli był to ogromny cios Dobrze, że mogła liczyć na wsparcie bliskich. W tym Leo, który ostatnio bardziej mnie przekonał do swoich uczuć.
Dalej jednak nie mogę pojąć, ile ta biedna dziewczyna przeszła. Rzeczywiście, jej historia trochę przypomina Luzmy z AB. Obie bardzo doświadczył los. Nie spodziewałam się, że po piekle, jakie przeszła Fabiola, scenarzyści dołożą jej jeszcze postrzelenie i śmierć dziecka.
Matilde oczywiście jak zawsze nie umiała się zachować. W szpitalu robiła awanturę, a do córki poszła tylko po to, by namawiać ją do oczernienia Oriany w oczach Palomy. Chodzi jak zawsze o spadek i należne miejsce w domu. Matilde chyba nigdy się nie zmieni. Fabiola nie dała jednak sobą manipulować i oskarżać Oriany. Powiedziała matce kilka słów prawdy, ale po niej to pewnie spłynie.

Paloma dowiedziała się o tragedii Fabioli od Matilde. Kobieta przyszła do domu robić awanturę i oskarżać Orianę. Dobrze, że Oriana się nie dała i oddała Matilde plaskacza, a Ricardo wywalił tę żmiję z domu Paloma źle się poczuła, ale lekarz podał jej leki. Starsza pani powinna była już wcześniej w innych okolicznościach dowiedzieć się prawdy. Nie rozumiem tego ukrywania przed nią faktów dla jej dobra. Wystarczyło powiedzieć jej wszystko w obecności lekarza. Poza tym Paloma jest inteligentna i wyczuwa, że coś jest nie tak.

Ricardo w końcu dowiedział się o ciąży Oriany. Oczywiście protka mu tego nie wyznała. Dopiero po aluzjach Palomy mężczyzna sam doszedł do wnisku, że Oriana spodziewa się jego dziecka. Protka jeszcze miała czelność zaprzeczać Ale w końcu potwierdziła tę informację. Ja w ogóle nie rozumiem toku rozumowania Oriany. Po co jej były te kłamstwa? Czasem mam wrażenie, że ona tak naprawdę nie kocha Ricarda Prot bardzo się ucieszył Przekazał nowinę Mariano i Piero, którzy chcieliby zostać chrzestnymi dziecka Celio zapytał się, kto jest matką dziecka Nie no, nie dziwię mu się. Oriana, Marilu... nie jest przecież wtajemniczony w sprawy szefa

Oriana poszła spotkać się z Jose Luisem. Jak zwykle nie uprzedziła Ricarda. Nie dziwię mu się więc, że poszedł za protką i zrobił jej awanturę. Martwi się o nią. Jose Luis w końcu jest przestępcą i mordercą. Poza tym zachowanie protki nie jest fair. Powinna być szczera z Ricardem. Podobno go kocha... A ostatnio można odnieść wrażenie, że najbardziej ją interesują problemy Jose Luisa.

Lekarz od wszystkiego poprosił Orianę, by zabrała Alinę do ojca, bo stan Jose Luisa jest zły. Mógłby nawet popełnić samobójstwo Dziwi mnie przesadna troska lekarza o sprawy Falcona. Poza tym kiedyś sam mówił, że nie odwiedza pacjentów w domu, a robi to kolejny raz.
Oriana zabrała córkę do Jose Luisa. Mała w sumie miło spędziła z nim czas. Tu też jest trochę niespójność, bo raz Alina jest super szczęśliwa w towarzystwie ojca, a innym razem wycofana Jednak Oriana i Jose Luis pokłócili się. Falcon wciąż nie może zrozumieć, że Oriana nie chce z nim być. Zaczął insynuować, że Ricardo nigdy nie pokocha Aliny jak własnej córki. Protka się wkurzyła i wyszła. Z nerwów nakrzyczała na Alinę

Matilde wygała się przed Antoniem, że wg Rubena firma pierze brudne pieniądze. Ten ze strachu kazał zwolnić inżyniera. Dziwne, że nie kazano go zabić
Sebastian skserował zawyżone faktury i dostarczył Homerowi. Razem z komendantem oraz Mike'm włamał się też do sejfu w firmie. Prawie przyłapał ich ochroniarz. Na szczęście zdobyli, co chcieli. Mogliby zgłosić agencję nieruchomości i wykazać jej powiązania z karaibską firmą, ale Homerowi boi się, że karaibska firma z wszystkiego się wywinie. Potrzebna jest więc płyta CD.

Jose Luis zawarł układ z Rosą, że odda jej płytę i nagra kopię, którą da zaufanej osobie. Pomyślałam, że ta ją lekarzowi. A ten dał Orianie Dziwi mnie jego zaufanie, bo przecież żona próbowała go zdemaskować.

Mariano nie był przekonany do związku z Jackie, bo mimo iż ją kocha boi się, że za dużo ich dzieli: różnica wieku, inne zainteresowania. Jackie jednak to nie przeszkadza i chce spróbować

Cesar przyniósł Raquel pieniądze W dodatku prawie znowu wylądował z kobietą w łóżku! Nie uczy się na błędach. Rozwaliło mnie jak Lucina weszła do sypialni Raquel i zrobiła porządek Wyrzuciła Cesara i powiedziała mu, że nie ma pewności, czy jest ojcem. Poradziła mu zrobić badania DNA. Zabrała też pieniądze, by oddać je Cesarowi Raquel była zła, że przyjaciółka wtrąca się w jej sprawy. Lucina groziła, że powie Jose Luisowi, że ojcem dziecka jest Cesar. Natomiast Cesarowi powiedziała, że Raquel spała też z Falconem. Zepsuła wiec blondynie jej grę na dwa fronty. Mimo wszystko załamuje mnie naiwność Cesara...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:55:58 06-01-20    Temat postu:

Sylwia, jak wrażenia po 97 odcinku? Niezłe zaskoczenie, prawda?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:06:45 06-01-20    Temat postu:

Lineczka napisał:
Sylwia, jak wrażenia po 97 odcinku? Niezłe zaskoczenie, prawda?


Tak, ale bardzo smutne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:52:15 06-01-20    Temat postu:

Odc. 97-98

Fabiola jednak nie będzie mogła mieć więcej dzieci Scenarzyści mogli to sobie już podarować! I tak wystarczająco skomplikowali życie tej dziewczynie.
Jakoś działały mi na nerwy komentarze Fidelii i Riardo w stylu "będziesz miała więcej dzieci", a potem "możesz adoptować" Najłatwiej tak mówić, bo samemu się nie ma takich problemów. Jak dla mnie to lepiej milczeć niż tak kogoś pocieszać.

Samuel domagał się od Rosy oddania płyty. Ta jednak nie chciała tego zrobić i miała zamiar zabrać ją do Dominikany. Samuel jednak nie dał za wygraną i śledził szwagierkę. Znalazł ją w jakimś zajeździe z Jackie i Marianem. Trochę to lekkomyślne ze strony Rosy, że zatrzymała się na takim pustkowiu, wiedząc że Samuel nie jest osobą, która odpuszcza. Samuel od razu przyszedł z żądaniem odzyskania CD, a jak Rosa nie chciała go oddać - brat Joaquina wziął Jackie jako zakładniczkę. Mariano próbował negocjować, ale z Samuelem to przecież bezcelowe. Mariano rzucił się na Samuela za co dostał kulkę w brzuch. Rozpętała się strzelanina między ludźmi Samuela i policjantami, którzy na czele z Homero czekali przed restauracją. Samuelowi udało się zastrzelić kilku policjantów, kelnerkę i postrzelił Homera w ramię. No i tu nadszedł czas na naszą gwiazdę - Leonarda Wziął łuk i strzelił prosto w Samuela. Zbir zmarł na miejscu, a szkoda, bo widziałabym go za kratami!
Mariano w ciężkim stanie trafił do szpitala. Wszyscy byli przejęci jego stanem, na czele z Jackie. Jak Mariano powiedział, że chce się pożegnać z Jackie i Ricardem to już przeczuwałam, że nastąpi najgorsze Mariano zmarł ku rozpaczy wszystkich, bo wszyscy go bardzo kochali i szanowali. Mnie również było bardzo smutno i nie spodziewałam się takiego obrotu wydarzeń Mariano był świetnym człowiekiem, przyjacielem. Naprawdę Felipe super wykreował tę postać. Szkoda, że Mariano nie było dane zaznać szczęścia u boku Jackie, bo tworzyli ładną parę
Ricardo i Piero wspominali spotkania z Marianem, byli przybici. Alina pięknie powiedziała Ricardowi, że Mariano jest z Bogiem i aniołami
Jackie ma zamiar zemścić się na wszystkich członkach organizacji ojca.

Agencję nieruchomości odwiedziła kontrola podatkowa. Antonio od razu się zwinął, zostawiając samych Matilde i księgowego. Sebastian śledził ojca i zobaczył, jak ten wsiada do autobusu do Tijuany. Powiadomił Piera, a ten Homera.
Następnego dnia urząd podatkowy zamknął agencję i zatrzymał wszystkich pracowników poza Antoniem i Sebastianem. Sebastian obawia się, że grozi mu więzienie, ale myślę, że dzięki swojej pomocy uniknie kary. Już Homero o to zadba.
Matilde była żałosna ze swoimi tłumaczeniami, że tylko podpisywała czeki Doigrała się! Miała się za nie wiadomo kogo, traktowała wszystkich z góry. A naprawdę jest głupia i naiwna. Jak mogła pomyśleć, że ktoś mianuje ją na prezesa firmy, skoro nie ma o tym zielonego pojęcia? Potrzebowali kozła ofiarnego, a Matilde była do tego idealna. Zresztą księgowy też nieźle się wpakował.
Antonio schronił się w lesie i poprosił, a właściwie zażądał od Jose Luisa pomocy. Miał do niego pretensje, że wpędził go w kłopoty. Swoją drogą, Falcon nieźle to wszystko wymyślił. Sam nie jest w żaden sposób powiązany z tą firmą i ma czyste ręce.
Jose Luis spotkał się z Antoniem i zastrzelił go Kolejna zbrodnia na koncie Falcona. Oby trafił na resztę życia za kratki.

Cesar zażądał od Raquel testu DNA, brawo Nie mogę uwierzyć, że ta wciąż ma nadzieje na ślub z Jose Luisem.

Jose Luis jest odrealniony snując wciąż plany o wspólnym wyjeździe z żoną i córką. Oriana powiedziała mu, że z nim nie będzie.
Ricardo przeprosił Orianę za swoje zachowanie, choć moim zdaniem miał wtedy rację. Protka oskarża prota o brak zaufania. A jak on ma jej ufać, gdy ta ukrywa przed nim fakty i robi, co chce?

Leo trafił na chwilę do aresztu za zabicie Samuela bez posiadania zezwolenia na broń. Homero jednak szybko go wyciągnął. Trochę to jednak śmieszne, że aresztowali osobę, która tylko się broniła i pomogła powstrzymać kryminalistą. Dobrze jednak, że szybko wyszedł.

Piero powiedział Sebastianowi, że jest jego ojcem. Skłamał, by ten nie dowiedział się, że jego ojcem był Antonio - przestępca i tchórz. Mimo wszystko uważam, że Seba ma prawo znać prawdę. Zasmuciłoby go to, ale miałby jasność. W sumie szkoda, że ojcem jednak nie okazał się Piero, bo bardzo zbliżył się do Seby.

Ruben poprosił Fidelię o rękę. Jej zachowanie idiotyczne Wielce nie dowierzała. Nie podoba mi się połączenie tej pary. Widziałabym Rubena z Luciną, ale ona pewnie skończy z Manolo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:02:32 06-01-20    Temat postu:

Odc. 99-100

Marilu dowiedziała się, że Ricardo wniósł pozew o rozwód. Czego się spodziewała? Nagle zaczęło jej brakować powietrza i obudziła się w gabinecie pielęgniarki. Gdy pielęgniarka wyszła, Marilu dojrzała ostre narzędzie. Już myślałam, że zaraz rzuci się na pielęgniarkę, aby uciec, ale to w sumie byłoby mało prawdopodobne, bo musiałaby przejść obok wielu strażników. Marilu podcięła sobie żyły Myślałam, że umrze, ale chyba przeżyła. Ricardo ją odwiedził i obiecał, że jej nie opuści. Czemu on zawsze musi brać na swoje barki wszystkie problemy tak jak to było z Marią? Marilu zamknęła oczy i przeszło mi przez myśl, że zmarła, ale nic nie było o tym mowy, więc najwyraźniej zasnęła. Jednak jej miejsce jest w psychiatryku.

Matilde zeznała na policji, że nie miała pojęcia o praniu pieniędzy i tylko podpisywała, co jej podsuwał Antonio i księgowy. Nie dziwię się, że nikt nie uwierzył na słowo Matilde. To brzmi naprawdę absurdalnie. Ale taka jest prawda, bo Matilde jest po prostu głupia i naiwna. Chciała być wielką panią prezes, choć o niczym nie ma pojęcia.
Na jej szczęście, że księgowy potwierdził, iż Matilde o niczym nie wiedziała. Co prawda Matilde nie była oszustką, więc teoretycznie nie zasłużyła na więzienie. Ale trochę to będzie absurd, jak nie poniesie żadnej kary. W końcu jest dorosłą osobą i nikt jej nie zmuszał do podpisywania czeków. Powinna była myśleć wtedy.

Ruben powiedział Ricardowi, że chce być z Fidelią. Mężczyzna mu pogratulował i nie miał z tym żadnego problemu.

Fabiola powiedziała Leo, że nie będą mogli mieć dzieci. Leo jednak uspokoił ją, że nie wszystkie pary muszą zostawać rodzicami

Rosa oddała płytę jednemu z członków organizacji. Ku niezadowoleniu Jackie, która chciała wymierzyć sprawiedliwość za śmierć Mariano. Dowiedziała się od prawnika, że jej mama nie poniosłaby żadnej kary za ukrywanie działalności Joaquina. Trochę to dla mnie absurdalne. Co z tego, że była członkiem jego rodziny jak kryła zbrodnie? Rosa jednak boi się, że w każdej chwili może pojawić się jakiś szaleniec, wróg organizacji, a wtedy jej i jej rodzinie będzie groziło niebezpieczeństwo za posiadanie płyty. Boi się też, że nie wszyscy członkowie organizacji wpadną jeśli odda płytę. Nie wiem, czy przekonują mnie te argumenty. Wydaje mi się, że Rosa po prostu jest wygodna i martwi się o swoją wolność tak naprawdę. Przecież teraz też w każdej chwili może ich zaatakować. Z przestępcami nigdy nie wiadomo.

Raquel i Alina poddały się badaniu DNA. No ciekawa jestem, kto okaże się ojcem dziecka Raquel.

Sebastian nie trafił do więzienia.
Piero dalej podtrzymuje, że jest ojcem Sebastiana, choć chłopak wyraźniej nie jest tego taki pewien.

No i na koniec żadna nowość - Oriana mnie po prostu załamuje Ona ma chyba mózg wielkości orzeszka Jose Luis powiedział, że chce zabrać Alinę na wakacje. Oriana była temu przeciwna, nie chciała puścić dziecka z ojcem samej. Jose Luis zaproponował więc wyjazd w trójkę. Oriana odmówiła ku niezadowoleniu Aliny. Dziewczynka zrobiła się w stosunku do niej opryskliwa. Każda normalna matka olałaby kaprysy córki i myślała o jej bezpieczeństwie. Ale nie Oriana... Zgodziła się na wyjazd z byłym mężem. Podważyła też, że ten jest jest mordercą, bo przecież nie ma dowodów. A komu innemu zależałoby na płycie? Paloma i Lucina ostrzegały protkę przed jej decyzją. Powiedziały, że nie może spełniać życzeń córki. Swoją drogą Alina też jest zmienna, bo raz boi się ojca, a innym razem rzuca mu się na szyję... Nie rozumiem też argumentu, że przecież Alina nie była dawno na wakacjach i czekała na nie tyle. Przecież była w domku Fideli? Poza tym cały czas mieszka w wypasionej rezydencji, niczego jej nie brakuje. Więc argumenty Oriany jak zwykle z tyłka wzięte. Ricardo również próbował przemówić protce do rozumu, ale jak grochem o ścianę. Nie dziwię mu się, że w końcu powiedział Orianie, że ma tego dość i wyszedł. Szkoda, że jednak nie był konsekwentny i następnego dnia powiedział, że wcale tak nie myślał. Jak można być z taką nienormalną osobą jak Oriana? Dobrze, że chociaż po wielu próbach udało się wyciągnąć od protki płytę, której oczywiście nie chciała oddać, bo tak się martwi o Jose Luisa, to przecież ojciec jej dziecka... Czasem mam wrażenie, że ona naprawdę kocha Jose Luisa, nie Ricarda. Albo ma jakąś chorobę psychiczną, bo kto normalny się tak zachowuje? Lucina też dobrze powiedziała, że protka lubi robić z siebie cierpiętnicę. Oriana zostawiła płytę Palomie pod warunkiem, że nie użyje jej do jej powrotu.
Prot nawet nie ukrywał, że chce wywieźć swoją rodzinę. Powiedział Jackie, że wybiera się za granicę, a gdy odbierał Orianę i Alinę powiedział, że psy nie mogą latać samolotem. Dziwi mnie, że protka nic nie zrobiła. Ale z drugiej strony czemu ja się dziwię skoro ona jest nienormalna? Przecież była mowa, że jadą samochodem do domku w górach czy coś. Poza tym Jose Luis nawet nie zakładał maski, gdy przyjechał po rodzinę. Niemalże wyrwać Alinie smycz z ręki i wsadził ją do samochodu.
Na miejscu Oriana zobaczyła, że w domku okna są zamknięte na kłódkę. Jose Luis poprosił ją o jej telefon, a następnie zamknął rodzinę na klucz w domku. Nie wie jednak, że protka ma drugi telefon z GPS-em od Ricarda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:17:13 06-01-20    Temat postu:

Widzę że Sylwia też już po finale, nie trzymam teraz waszych komentarzy, bo nie chce nic wiedzieć
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:19:35 06-01-20    Temat postu:

Odc. 101 FIN

Gdy Jose Luis zamknął Orianę i Alinę w domu na klucz, protka od razu zadzwoniła do Ricarda. Ten znał jej lokalizację, więc od razu pojechał. Oriana ukryła telefon, gdy wrócił mąż. Zażądał od Oriany płyty. Ta stwierdziła, że zapomniała jej, co bardzo rozzłościło Jose Luisa. Uderzył żonę w twarz, co widziała Alina i wybiegła z domu. Jose Luis chciał biec za nią. Oriana chwyciła łopatę i uderzyła nią męża w głowę. Ten upadł ranny, a protka wsiadła wraz z córką do samochodu Jose Luisa. Po drodze natknęły się na Ricarda.
Oriana wyjaśniła wszystkim, co się stało. Policja przeszukała domek, ale Jose Luis zniknął.
Falcon zatrzymał jakiś samochó na drodze prosząc o pomoc. Następnie zastrzelił kierowcę i zabrał mu auto.

Oriana urodziła synka i dała mu na imię Mariano. Z kolei Raquel urodziła córeczkę i nazwała ją Lucia. Widać, że Raquel pożałowała swoich błędów z przeszłości. Pokochała córkę. Wspiera ją Lucina. Oriana wybaczyła Raquel jej błędy.
Odbył się ślub protów. Mało pokazali. Uwaga głównie skupiła się na Jose Luisie, który po miesiącach nieobecności powrócił, by się zemścić. Myślałam, że zrobi coś podczas ślubu, ale o dziwo nie.
Po ślubie odbył się chrzest dzieci, słodkie były

Sebastian skończył szkołę. Na jego cześć odbyło się małe przyjęcie w domu Palomy. Paloma, Piero i Ricardo byli z niego dumni. Sebastian nazwał Piero ojcem, a Ricardo powiedział, że też traktuje chłopaka jak syna. Ruben i Fidelia też pogratulowali Sebastianowi.
Fabiola wybaczyła byłemu chłopakowi jego błędy i zaprosiła na swój ślub.
Sebastian został sam, a nie jak przypuszczałam z pielęgniarką.

Ruben ożenił się z Fidelią, czego nie pokazano.

Cesar odebrał Matilde z więzienia. Najwyraźniej spędziła nam trochę miesięcy i dobrze. Mimo wszystko podpisywała czeki. Nawet jeśli nie wiedziała, iż firma pierze pieniądze. Matilde niby coś zrozumiała, aczkolwiek jej tekst, że Paloma przysłała czek, by się jej pozbyć, nie do końca o tym świadczy. Matilde została sama jak palec. Cesar tylko przekazał matce czek. Nie był zainteresowany wspólnym mieszkaniem z nią.
Cesar został sam. Szkoda, że nie poznał żadnej dziewczyny.

Fabiola postanowiła wrócić na uczelnię. Leo dalej zajmuje się malarstwem. Do tej pory ze sobą nie spali, bo dziewczyna boi się, że zarazi ukochanego. Mają iść do specjalisty, by im powiedział, jakie środki ostrożności powinni użyć. Z tego co zrozumiałam mają się pobrać, gdy dziewczyna skończy studia. Z kolei potem dali zaproszenie Sebastianowi, więc już sama nie wiem. Jednak potencjał tego wątku znowu został zmarnowany.

Paloma nie związała się z Homerem, co też podejrzewałam.

Również Jackie została sama. Zajęła się budową fundacji, w czym pomaga jej Ruben. Mężczyzna znalazł torbę z pieniędzmi, którą Jose Luis ukrył w ziemi.

Lucina nie związała się z Manolo, jak przypuszczałam. Zajęła się wychowywaniem Lucii.

Nie wiadomo, co stało się z Lilą, która też była wspólniczką w agencji nieruchomości.

Ciało Antonia zostało znalezione, a kula pasuje do broni Falcona. Tak samo jak kula, od której zginął Lucio.

Piero został sam. Coś dużo tych samotnych par.

Marilu najwyraźniej została w więzieniu, choć po próbie samobójczej powinna trafić do psychiatryka.

No i największe rozczarowanie finału - Jose Luis postrzelił Ricarda. Myślałam, że słowa Oriany go powstrzymają i np. popełni samobójstwo. Ten jednak w końcu strzelił do Ricarda i wyglądało to naprawdę poważnie. 3 minuty do końca finałowego odcinka prot leżał w szpitalu. Przegięcie! Z kolei Jose Luis po oddaniu strzału został potrącony przez człowieka, którego przysłał Patrick.
Falcon skończył w więzieniu i na wózku inwalidzkim. Zadzwonił do Raquel i poprosił ją o przyjście. Chciał wiedzieć, czy jest ojcem Lucii i ją poznać. Raquel jednak nie miała zamiaru ani przyprowadzać dziecka ani potwierdzać, czy Jose Luis jest ojcem, choć jak wiadomo jest. Falcon próbował uderzyć w czuły punkt Raquel i powiedział, że zostawi małej dużo pieniędzy. I tu prawdziwy dowód na to, że Blondyna się zmieniła - pogardziła jego pieniędzmi
Wiadomo, że prot musiał przeżyć. Dostaliśmy scenę jak otwiera oczy w szpitalu, a następnie ostatnią scenę, jak proci spacerują po moście nad morzem. Ricardo jest już cały i zdrowy. Protka obowiązkowo ma kręcone włosy nad morzem. Niestety ich deklaracje nie zrobiły na mnie wrażenia tak jak cały wątek protów przez całą telkę. Miałam wrażenie, że ich słowa jakby były wyrecytowane, bez uczuć.
Swoją drogą nie rozumiem, czemu ten cały Patrick jest wolny. Przecież CD w końcu trafiło do kogo trzeba, więc cała organizacja powinna upaść, a jej członkowie trafić do więzienia. Niestety, ta kwestia nie została wyjaśniona.
I druga sprawa - czy Patrick nie powinien mścić się na protach? To oni oddali płytę policji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:19:45 06-01-20    Temat postu:

Sylwia, jak wrażenia po finale?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:27:34 06-01-20    Temat postu:

Tak sobie szczerze mówiąc Bez sensu ta ostatnia akcja, według mnie zbędna i za późno. Poza tym proci mnie nie porywają, ale to tak jak całą telkę... Przynajmniej pokazano mniej więcej inne postaci i co u nich.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:31:23 06-01-20    Temat postu:

Dla mnie finał ok, ale bez fajerwerków. Czuję lekki niedosyt, za dużo przeskoków czasowych było, przydałby się jeszcze z jeden odcinek żeby na spokojnie pozamykać wątki i dać więcej scen ze szczęśliwymi bohaterami.
Na plus kary dla villanów, dobrze że Jose Luisa nie uśmiercili, niech siedzi za kratami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiviaScarlet
King kong
King kong


Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 2324
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:36:21 06-01-20    Temat postu:

Lineczka i Sylwia widzę że już skończyłyście oglądać telkę
No mnie też telka nie zachwyciła nie była zła ale szału też nie robiła no i proci nie mieli chemii
Ale teraz przejdziecie do genialnych protów w LMDV
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:42:17 06-01-20    Temat postu:

Lineczka napisał:
Dla mnie finał ok, ale bez fajerwerków. Czuję lekki niedosyt, za dużo przeskoków czasowych było, przydałby się jeszcze z jeden odcinek żeby na spokojnie pozamykać wątki i dać więcej scen ze szczęśliwymi bohaterami.
Na plus kary dla villanów, dobrze że Jose Luisa nie uśmiercili, niech siedzi za kratami.


Dużo bohaterów zostało bez pary.

Też mnie cieszy, że Jose Luis nie został uśmiercony. No i oprócz tego karę ponieśli też Marilu, Matilde. Szkoda, że Joaquin i Samuel nie trafili za kraty.

Ale się zmęczyłam dziś tymi 8 odcinkami, trochę za dużo na raz


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 19:51:18 06-01-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:35:14 06-01-20    Temat postu:

8 odcinków jednego dnia to sporo. Telka miała tylko 101 odcinków a my ją oglądałyśmy od połowy sierpnia. Sporo nam zeszło.
Co do protów to jaką tam chemię mieli, ale nie taką żeby iskry leciały. Dla mnie największym mankamentem u nich była postać protki, to że cały cza rezygnowała z ich związku i że to Ricardo musiał o nią zabiegać.
Liczyłam na to, że Jackie sparują z którymś z bohaterów, z Sebastianem albo Cesarem. Od śmierci Mariano minęło trochę czasu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 124, 125, 126 ... 128, 129, 130  Następny
Strona 125 z 130

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin