Telenowele

iva · Wysłany: 16:26:51 27-06-13 Temat postu:

W tej telce to przynajmniej miedzy protami do jakiś zbliżeń dochodzi bo w CI to sie zawodzę

marta87 · Wysłany: 16:37:49 27-06-13 Temat postu:

MISIU1987 · Wysłany: 16:55:02 27-06-13 Temat postu:

Agnesita653 · Wysłany: 17:09:03 27-06-13 Temat postu:

julia0819 · Wysłany: 17:11:40 27-06-13 Temat postu:

Odcinek bardzo ciekawy, trzymał w napięciu.

Nie wiem po co ci ludzie z wesołego miasteczka zabrali Marie do siebie

Na pierwszy rzut oka widać, że jest chora i niestety trochę szalona a oni nie patrząc na to ZOSTAWILI JĄ SAMĄ W LESIE PODCZAS BURZY

Rozumiem, nie mieli do niej cierpliwości. Ale nikt im nie kazał jej zabierać

Maria miałaby większą szanse na w miarę szybki powrót do domu będąc w wesołym miasteczku, wśród ludzi niż na odludziu. Bałam się trochę o jej życie. Bardzo prawdopodobne było, że trafi w nią piorun.

Jak dobrze, że Sebastian był w tamtym domu i znał Marie. Nie wiadomo co jego koledzy by z nią zrobili. Gdy zaczął krzyczeć "wynoście się" na początku byłam pewna, że mówi to do Marii. Stracił wtedy, na chwile, moją sympatię. Pomyślałam, że jest łajdakiem. Ale na szczęście wygonił znajomych

Może i nie zajmował się nią cudownie, traktował ją z rezerwą ale pozwolił jej zostać w domu, zapewnił jej jedzenie no i co najważniejsze telewizje i lalkę

Dowiedział się, że Ricardo nie jest jego ojcem. Myślałam, że Maria też była pijana i nie pamięta z kim spędziła tamtą noc. A tu niespodzianka. Szkoda tylko, że nie powiedziała tego dużo wcześniej. Nie rozumiem dlaczego Seba nie chce by Ricardo o tym wiedział... Byłoby wtedy dużo prościej. Dobrze chociaż, że walczył o pobyt Marii w domu Ricarda.

Fidelia mnie trochę zdenerwowała. Myślałam, że to tolerancyjna, kochająca kobieta a dziś się okazało, że niestety nie. Maria przecież ma z nią tylko mieszkać, nikt nie karze Fidelii się ją opiekować, nawet nie musi z nią rozmawiać. Zero zrozumienia i miłosierdzia...

Niech się wyprowadzi z tego domu, nikt nie będzie jej zatrzymywał i za nią płakał.

Miłej podróży

Poloma jaka zła na Matilde była. Podobało mi się jak ją przedrzeźniała i prawie wbiła nóż w jedzenie przyniesione przez tą plotkarę.

A Matilde jak w swoim żywiole. Usłyszała, że Paloma zna Marie i od razu wypytuje ją skąd, dlaczego, po co, gdzie itp. Matilde zaczyna mnie śmieszyć swoim entuzjazmem gdy próbuje wydobyć z kogoś jakieś informacje.

Oscar powiedział Marianowi co tak naprawdę go interesuje i kim chce być. Gdyby nie to, że ktoś już o tym tu kiedyś pisał to bym była mocno zszokowana. Mam nadzieje, że mu się uda spełnić marzenie i przekonać kochaną mamusię do tego pomysłu.

*Espinava97 · Wysłany: 17:30:05 27-06-13 Temat postu:

Ja tak samo nie wiem, po co ci ludzie zabrali ze sobą Marię ??!! Jeszcze zostawili ją samą w lecie podczas burzy!!

No takim to nie wiem co bym zrobiła...

Dobrze, że Seba się nią zaopiekował. Podobało mi się jak przepędził swoich znajomych

Fidelia okazała się tak samo wredna dla Marii

Najlepiej niech się wyprowadzi i będzie spokój

Ehh Benigo to mnie wkurzył. Na miejscu Ricarda to bym mu porządnie przywaliła! Jeszcze myślał, że będzie mógł szantażować Ricarda. No to się nieźle zdziwił.

W następnym odcinku Maria rzuci się na Orianę

Julita · Wysłany: 17:46:49 27-06-13 Temat postu:

marta87 · Wysłany: 18:42:37 27-06-13 Temat postu:

Mauro · Wysłany: 19:42:46 27-06-13 Temat postu:

Agnesita653 · Wysłany: 20:05:31 27-06-13 Temat postu:

Biedna jest Maria... Strasznie mi Jej szkoda... Mariana Garza genialnie odgrywa swoją rolę!

Co do Seby... W nim są sprzeczne emocje, ale i tak uważam, że to dobry chłopak... Na początku bardzo ładnie zachował się w stosunku do swojej matki. To, że się boi, że prawda wyjdzie na jaw też jest normalne... Tyle lat żył w luksusie... Dopiero co dowiedział się, że jego brat jest jego ojcem, żeby zaraz potem dowiedzieć się, że to nieprawda i, że nie wie kto jest jego prawdziwym ojcem... Każdy by się zagubił w jego sytuacji... Tym bardziej, że Seba jest jeszcze bardzo młody, sam nie do końca wie, co chce zrobić ze swoim życiem, a tu nagle takie rewelacje...

julia0819 · Wysłany: 17:59:06 28-06-13 Temat postu:

Maria trochę narozrabiała. Miała być cicho i nie przeszkadzać domownikom ale widać, że nie ma ochoty tego robić. Myślałam, że Ricarda się posłucha, skoro tak go kocha i uwielbia. Już bardziej słucha się Seby którego dopiero co poznała.

Rozumiem, że jest zazdrosna i nie przepada za Orianą wybaczam jej ten napad złości. Ale akcja z lalką była trochę niepotrzebna. Jestem ciekawa co z nią Ricardo zrobi. Jestem pewna, że Fidelia powie mu o jej histerii. Mam tylko nadzieje, że nie umieści jej w zakładzie...

Choć zaczynam się zastanawiać czy to wyjście nie byłoby najlepsze dla Marii.

Maria to jednak nie umie dochować tajemnicy. Gdyby nie to, że Seba jej zagroził to wszyscy by już ten sekret znali. Rozbawiło mnie, jak gadała z nim przez telefon i mówiła do niego z entuzjazmem, że nic nie powie bo to ich sekret.

Co za dyskrecja.

Ricardo na pewno się niczego nie domyśli.

Jak na razie bardzo lubię Marie, jest nieprzewidywalna i mimo wszystko trochę zabawna.

Ciekawe kto wysłał Orianie ten liścik. Na początku stawiałam na Berta, w końcu widział Orianę z małą w hotelu. Ale w avance był pokazany Jose Luis z walizką pieniędzy więc już nie wiem... Może, pokazali go specjalnie, by zmylić widzów

Byłam pewna, że Matilde nie pozwoli wyjść Fabioli z Sebą. Wparowała do ogrodu z miną mordercy, jak zwykle zresztą

, i zaczęła zadawać im pytania. Gdyby nie obecność Palomy to Fabiola zostałaby w domku. Chyba, że Matilde uwierzyła w super gadkę Seby.

Oj, nasza kochana Mati dzisiaj pojechała po bandzie. Wypominając, że żle Paloma wychowała córkę i to przez nia wydarzyło sie to co sie stało straciła na pewno bardzo dużo w oczach Palomy. Jakoś nie wierze, że z tego powodu ostro traktuje Fabiolę. Jeśli Matilde nadal sie tak będzie zachowywać to prędzej czy póżniej wyląduje na ulicy. Mam nadzieje, że kiedyś tak sie stanie.

Żmija Raquel oczywiście musiała zepsuć dobre samopoczucie Oriany i zaburzyć jej spokój wspominając o podejrzeniach Luciny co do nowego właściciela ich byłego hotelu. . I to ma być przyjaciółka

Czekam na chwilę w której w końcu się spakuje i wyprowadzi z domu Palomy. Niestety jej hotel jest w tym samym miasteczku...

marta87 · Wysłany: 18:53:51 28-06-13 Temat postu:

Raquel to podła żmija. Lucina kazała jej nic nie mówić Orianie o tym kto kupił od nich hotel a ta musiała powiedzieć... głupia jest jeśli myśli, że w ten sposób Ricardo będzie jej, bo Oriana się od niego oddali. Oni się nawet nie widują, nie mówiąc już o jakiejkolwiek rozmowie. Do tego wie jakiej to klasy kobieta skoro podejrzewa ją o ten list.

Matilde zrobiła przykrość Palomie - powinna dostać w twarz. Szkoda, że jej Paloma nie powiedziała, że owszem to jej dzieci, ale jak nie zacznie ich traktować jak powinna to odejdą z domu i zostanie sama jak Paloma właśnie. julia0819 mnie się wydaje, że Matilde taka "troskliwa" jest, bo sama zaszła w ciążę bez ślubu więc nie chce, aby jej dzieci zrobiły coś podobnego.

Maria w niezła furię wpadła jak Inez przyszła do niej z tymi ubraniami i powiedziała, że jest w związku z Ricardo. Berenice ma rację, że trzeba jej zrobić badania, bo jeszcze kogoś zaatakuje w gorszy sposób niż Inez. Szpital chyba nie wchodzi w grę, bo sam Rciardo powiedział, że tego nie zrobi, właściwie nie wiem dlaczego. Afera o lalkę też niezła chociaż faktycznie niepotrzebna i ciekawi mnie dlaczego ta lalka ma takie znaczenie dla Fidelii. Jedno trzeba przyznać: Mariana Garza świetnie gra tą wariatkę.
Ricardo już się próbuje dowiedzieć co za sekret łączy Marię i Sebastiana. Myślę, że prawda dość szybko wyjdzie na jaw, tylko ciekawa jestem jak wtedy pociągną ten wątek, bo przecież wiadomo kto jeszcze był wtedy z Ricardo. Sebastian już wyciągnął od Marii szczegóły wyglądu dwóch innych mężczyzn i jedne oczywiście pasuje do Piero a drugi do tego łysolka. Mam wątpliwości czy na pewno ten łysolek jest ojcem Sebastiana.
Ciekawe czy Sebastian zachowa sie porządnie wobec Fabioli czy od razu będzie chciał czegoś więcej, bo to, że dziewczyna się upije jest pewne

Obstawiam, że to Berto szantażuje Orianę, bo niby kto inny jak nie on? Chyba, że Piero ma coś z sprawą wspólnego i postanowił zarobić. A Marilu już rozpuszcza plotki

Oczywiście koniec tygodnia i powrót Jose Luisa

asia190 · Wysłany: 19:13:55 28-06-13 Temat postu:

a wiecie że Mariana Garza jest żoną kuzyna Maite Perroni? To w ramach takiej ciekawostki

Mauro · Wysłany: 19:46:11 28-06-13 Temat postu:

Będą mieli trzy światy z Marią

Dzisiaj przeszła samą siebie. Myślę, że ta lalka, która jest taka ważna dla Fidelii, ma związek ze wspomnieniami o jej siostrze, tak samo jak to zdjęcie, którym rzuciła Maria. Jestem bardzo ciekawy jaki finał będzie miała Maria. Najlepsze było jak mówiła dzisiaj o sekrecie. Ricardo spytał się o co chodzi, a ona u na to, że nic nie powie, bo wtedy już nie będzie to sekret

.

Raquel skorzystała z pierwszej lepszej okazji, żeby wygadać Orianie o Jose Luisie, ale z drugiej strony to dobrze, że już o tym wie. Na początku stawiałem, że to Raquel kazała podrzucić komuś list pod drzwi, wcale nie pomyślałem, że mógłby to być Berto. I faktycznie, może to być on.

Matilde na pewno chce jak najlepiej dla swoich dzieci, ale nie wiem, czy sama się oszukuje, czy jest przekonana, że postępuje dobrze z Cesarem i Fabiolą. Nie mogłem patrzeć na ten jej dzisiejszy udawany płacz jak była z Palomą w pokoju

marta87 · Wysłany: 20:29:43 28-06-13 Temat postu:

Spoiler --> Popatrzcie co znalazłam na profilu Alexa Speitzer'a na instagramie --> [link widoczny dla zalogowanych]

Fabian Robles na wózku inwalidzkim Palomy? Czyżby to jej pogrzeb? Szkoda by było gdyby jakoś wcześnie umarła, lepiej pod koniec telki