Telenowele

Krzemo · Wysłany: 15:16:44 11-11-14 Temat postu:

Mnie nie uleczysz z wątku protów

No nawet chyba ty nie chcesz oglądać protki, która udaje szczęśliwą z innymi

Ja chcę widzieć Anę, która po tylu przeciwnościach losu,które ją spotykają ...jest całkowicie szczęśliwa

Choć na moment, bo niestety dla Ciebie ani Diego ani napakowany Ken tego nie uczynią

Do tego Iska , w oryginale sto razy lepiej rozwiązane... Iska powinna zniknąć mniej więcej teraz ... albo niech odgadnie sekret Any, by następnie wpaść ze swoim dość szybko i adios

Dobra wracając do odcinka : Teraz Ana znów paskudnie się poczuje robiąc w konia Fernanda... jeszcze jak to będzie wyglądać

Ana robiąca dosłownie wszystko by od Fernanda się oderwać...

Żeby nie było, że Iska będzie Anę śledzić, nie wiadomo do której tam będzie przesiadywać...

A Alicja niech spada na drzewo...nie przeszkadza tej głupiej pindzie, że pająk strasznie traktował Bruna, chociażby brzydko papugował jego jąkanie się... Dla mnie na ten moment istnieje już tylko 6 Lascurain a ta głupia pinda niech spieprza

Edit: Wracając do Frajelcji .. . niech się dzieciaki bzykną i wyjdzie z tego dziecko

Wiadomo jak to jest w takim wieku....

Tarmgea · Wysłany: 15:30:07 11-11-14 Temat postu:

Krzemo · Wysłany: 15:43:16 11-11-14 Temat postu:

Frejedubel

Krzemo · Wysłany: 15:44:16 11-11-14 Temat postu:

No to jest straszny suchar... Z Diegem była szczęśliwa w połowie, pojawił się Fer i już kicha o Diegu zapominamy, casi besa itp. dla mnie to właśnie było słabe.. Wolałbym totalną hibernację protów... by nagle coś wybuchło, może być nawet ten areszt, a tak to wyglądało to dość komicznie a apogeum było wtedy kiedy Ana przyniosła Siete i chciała pocałować Fera wiedząc, że Diego jest w rezydencji lub oczekiwanie na wyznanie miłości, kiedy Ana ukrywała prawdę o zachowaniu pająka, wtedy Diego też był obecny .

Ten Pan z bojlerkiem powinien zachowywać się inaczej w tym momencie... tak jak w tym śmiesznym poradniku od Televisy

Ale co poradzimy ... na pajaca Osorio i jego armię scenarzystów głąbów

https://www.youtube.com/watch?v=UOXVQ_JkYSg macie mini avance jak coś

Tarmgea · Wysłany: 15:53:02 11-11-14 Temat postu:

Krzemo · Wysłany: 17:13:20 11-11-14 Temat postu:

Don Gordoteo... wiadomo, że to straszna postać, ale w moich oczach dobrze grana

... jego groźby i obleśne zachowanie wyglądają przekonująco w moim odczuciu

Np. Enrique kiedy groził Leonowi, aż tak bardzo mnie nie przekonał

Juli Blueberry · Wysłany: 17:13:59 11-11-14 Temat postu:

Chwilę mnie tu nie było, ale wróciłam

Niestety nie dałam nadrobić wszystkich zaległych stron, ale ostatnie przeczytałam

Odpuściłam sb trzy odcinki MCET i w weekend dopiero nadrabiałam. Wg mnie było za dużo dramatu i nawet pamiętam, że przyśniła mi się Tarmgea, która robiła obiad w mojej kuchni, a ja jej powiedziałam, że nie spodziewałam się tyle dramatu w telce komediowej, a ona na to, że czego ja się spodziewałam po telce i że musi być dramat, nie może być zawsze kolorowo i zabawnie, a ja, że akurat w tej telce to jest za dużo dramatu. Ja nie wiem skąd mam takie sny

A co do odcinków to myślałam, że będzie gorzej, ale jak dla mnie odcinki było znośne...

Nando i Edith...

Może coś z tego będzie

Fanny i Lenin, nie nie... Oni raczej nie będą razem.

Alicia znowu gada z Iską i przyjmuje jej "dobre rady"...

Ana i Fernando skuci kajdankami, Fernandowi raczej się podoba ta sytuacja, bo się uśmiecha, nawet Ana to zauważyła

Krzemo · Wysłany: 17:19:23 11-11-14 Temat postu:

Juli Blueberry Haha

Myślałem, że takie sny to tylko u Any

Faktycznie Fer bardzo zadowolony (Chociaż to bo bałem się,że będzie się wydzierać

Za to Ana już mniej...do tego ten Doroteo

Ten Lenin przypomina mi pewnego szkolnego cwaniaka z czasów liceum(kiedy to było

).. nie mogę się do nie przekonać...Fanny też dobra, całować się jej zachciało

Za to NandoyEdith super , tego właśnie chciałem

Tarmgea · Wysłany: 17:23:57 11-11-14 Temat postu:

Krzemo · Wysłany: 17:28:30 11-11-14 Temat postu:

Ma coś z diabełka ten nasz Jorge

pasują mu różki

Iska piękne mu założyła

Najgorsze jest to, że tego poroża u Fernanda nikt nie dostrzegł

Tarmgea · Wysłany: 17:40:19 11-11-14 Temat postu:

Krzemo · Wysłany: 17:48:16 11-11-14 Temat postu:

Flor33 · Wysłany: 17:51:01 11-11-14 Temat postu:

Witajcie znowu ruch na forum

tylko szkoda że jednak nasze czarne scenariusze się sprawdzają

Po co było wprowadzać te kajdanki skoro i tak to do niczego nie doprowadziło między protami

Chyba chcieli się dać wykazać temu OBLECHOWI DOROTE

Było kilka smiesznych momentów w tym odcinku ale co z tego jak one mnie już nie cieszą

Lichis i Tarantula znowu ,, PSIAPSIÓŁY,,

ależ ta małolata jest głupia i naiwna

Odniosę się jeszcze do tego jak Fernando załatwił Tarantulę

Jakim trzeba być debilem żeby za jakis czas wpychać Fernanda znowu w jej łapy

Widziałam avance z Hoy jednak Ana będzie grzebać jakąs wsuwką w tych kajdankach i modlić się żeby się otworzyły

i zapewne jej modlitwy zostaną wysłuchane

Fernando kupi następną bajeczkę

Ależ ten Osorio ma zakuty ten łep

zamiast łączyć protów to dalej robi z widzów idiotów

A po za tym już wiadomo że nawet jeżeli Ana i Fernando chociaż przez chwilę będą razem to Tarantula z Enrique już się postarają żeby ich rozdzielić

Już ręce opadają że żaden sekrecik Tarantuli nie został ujawniony

Dale będą wielbić swiętą Tarantulę

Tarmgea · Wysłany: 17:52:07 11-11-14 Temat postu:

Krzemo · Wysłany: 18:56:33 11-11-14 Temat postu:

Flor33 Faktycznie bardzo nienaturalne będzie rzucanie Fera w ręce Isy... przecież tak jak on ją traktuje... zasłużyła sobie na to zachowaniem względem dzieci.
No musi być inny sposób na powrót... bo inaczej to będzie kolejny straszny absurd