Telenowele

Tarmgea · Wysłany: 19:15:12 11-11-14 Temat postu:

Nie tracić wiary!

Tylko to pozostaje! Mam nadzieję, że w końcu się otrząśniecie

Zapodam wam energetyzującego kopa - mnie z reguły pomaga :F

Bon Jovi - Keep The Faith

Powrót Nico do domu Frajeranda, to dobry znak - Ana nie będzie sama w trudnej dla niej godzinie

Trochę brak tu ostatnio grafiki, więc postanowiłam pogrzebać w necie i pierwsze, co przykuło moją uwagę, to wejście Any do biblioteki

I faktycznie po tym jak Frajerando teraz traktuje matkę swojego przyszłego dziecka, jakoś trudno sobie wyobrazić jej powrót do rezydencji w glorii i chwale - no chyba, że twórcom MCET już do reszty na dekiel padnie

Powalający moment zamykania drzwi

Nawet tarantula przedrzeźniająca Anę była zabawna

Flor33 · Wysłany: 19:45:58 11-11-14 Temat postu:

Krzemo jakikolwiek pretekst odnosnie powrotu Tarantuli do Fernanda to i tak będzie wielki absurd

Wiadomo z jakich powodów się rozwodzi z Tarantulą i nagle co

zapomina o wszystkim , daje jej szansę i sprowadza ją pod swój dach i udaje kochającego męża

A przepraszam w imię czego ma to zrobić

bo Ana okaże się tancerką erotyczną

To jest przeszłosć Any od której nie łatwo jest jej się uwolnić

Fernando musi doceni zalety Any mimo wszystko że ukryła przed nim co robi po nocach jeżeli naprawdę ją kocha

A on co ma poleciec z rozpaczy do Tarantuli

To chyba tylko Osorio wierzy w takie rozwiązania tej już absurdalnej sytuacji

Tarmgea · Wysłany: 19:52:19 11-11-14 Temat postu:

Krzemo · Wysłany: 19:53:04 11-11-14 Temat postu:

Flor33 Ja mam nadzieje, że Fernando przyjmie ją tylko ze względu na dzieciaka, widząc w jakich imprezowych warunkach musi mieszkać.
A że będzie obrażony na Ane to ją przyjmie, ale tylko dla dziecka... OBY

Ale to wejście Any zniszczyło system... w glorii i chwale

Tarmgea myślę, że jednak o kłamstwo a nie o taniec się obrazi

Mnie np. taka wiadomość by zwaliła z nóg i nie wiem czy bym wstał

Shelle · Wysłany: 20:05:03 11-11-14 Temat postu:

Tarmgea, dzięki za capsy z jedynej scenki, która wywołała u mnie coś na wzór uśmiechu

Choć dużo bardziej podobałaby mi sie ta scena gdyby Ana i Fernando rzeczywiście byli już razem, a nie tylko Ana paradowała na pokaz przed Tarantulą

Krzemo · Wysłany: 20:08:40 11-11-14 Temat postu:

Właśnie Shelle na pokaz Iski to sobie może

Nawet Isabela przy Kike zwróciła uwagę , że ninia odrzuciła Fernanda

więc to i tak było bezsensu od strony Any

Tarmgea · Wysłany: 20:08:56 11-11-14 Temat postu:

Kłamstwo... to kłamstewko... tyciusie, tyciusieńkie w porównaniu z umiejętnościami Any, które wszystko rekompensują

Inna sprawa jak bardzo się zaperzy Frajerando - chyba nie na tyle, że mu to rozum odbierze i padnie w objęcia tarantuli, a będzie rozpamiętywał skrycie swoją fascynację Lolą i będzie stukał się w głowę, że nie domyślił się, że przez tyle miesięcy miał ją w swoim domu

Rozczuliła mnie dziś Luz. Starzy pod drzwiami dobijają się do pokoju, klony zasugerowały, że już są martwi, a Luz mówi do szczekającego Siete: "ty nie, Siete!"

Ja guru będę wam powtarzać: WIERZMY, ŻE COŚ Z TEGO BĘDZIE!
Może nie od razu dziecko, ale przynajmniej jakaś zabawna sytuacja

Jutro mnie rozliczycie z tego optymizmu - wszelką krytykę przyjmę z pokorą

Shelle · Wysłany: 20:20:22 11-11-14 Temat postu:

Fanny jaka zbulwersowana była, że młodsze rodzeństwo ją uprzedziło w tak genialnym pomyśle

Krzemo · Wysłany: 20:21:20 11-11-14 Temat postu:

Luz była świetna, kiedy wychodziła z pokoju w momencie, gdy Iska witała się z Frajelichis

Widać, że Ana ma nią dobry wpływ

Flor33 · Wysłany: 20:27:44 11-11-14 Temat postu:

Tarmgea dzięki że strasz się nas podtrzymać na duchu

ale jutro to na pewno możemy być pewni że będzie kolejny szantaż Doroteo , rozdygotana Ana że jej sekrecik pozna Fernando

+ Ana która sprzedaje kolejne kłamstewko Fernando o powodach jej pilnego wyjscia

A Fernando po raz kolejny kupi jej ,,wersję ,,

Shelle · Wysłany: 20:39:53 11-11-14 Temat postu:

Zapomniałam powiedzieć, że jednak Luz mnie nie zawiodła w tym odcinku, bo jak na pytanie Fernanda co robią odpowiedziała, że rozmawiają o życiu to myślałam, że zejdę

I rozumowanie dlaczego "esposos" to są "esposos" też było świetne

Krzemo · Wysłany: 20:43:58 11-11-14 Temat postu:

Fernadno też będzie chciał z Aną wyjść do Johnego bo ten podobno ma problem z Edną

... ale na szczęście Fanny będzie odciągać ojca od tego pomysłu... Ale z niego robią idiotę... szkoda mi go, bo takiego robienia w balona przez wszystkich bym nie zniósł i na pewno nic śmiesznego między nimi nie będzie.. bo Ana musi uciekać, ale szit.
Do tego rosnące wyrzuty sumienia Any.... gów*o z protów będzie

Tarmgea · Wysłany: 20:46:36 11-11-14 Temat postu:

N oto jeszcze wam zapodam nutkę mojego optymizmu i powiem wam, że czuję, że jutro będzie debiut Dany na rurce, bo Ana jednak się nie uwolni z tych kajdan

Shelle · Wysłany: 20:49:49 11-11-14 Temat postu:

Tarmgea, weź przelej na mnie trochę tego Twojego optymizmu

Bo ja kurczę już całkiem straciłam wiarę... I bardzo mi przykro z tego powodu, ale serce nie sługa...

Krzemo · Wysłany: 20:52:21 11-11-14 Temat postu:

Tarmgea dołączam się do Shelle