Telenowele

syla6667 · Wysłany: 21:41:19 21-11-14 Temat postu:

Ależ Edith ładnie wygląda w avance, no i w ostatnim odcinku też

Fajnie, że postawili na zmianę jej looku

Cieszę się z tego prawie jak ona niedawno...

Krzemo · Wysłany: 22:18:35 21-11-14 Temat postu:

syla6667 Też się cieszę na zmianę looku Edith, bo to naprawdę ładna dziewczyna

Choć w tym swoim wampirzym wydaniu też było fajnie

Ogólnie to jest postać, która przypadła mi do gustu

Tarmgea Bałem się, że miłość Diega do Any ot tak sobie wyparuje

Absurd nad absurdy, ale w telkach to się często zdarza

Mnie to aż tak nie smuci, ale nie lubię niedociągnięć

Juli Blueberry · Wysłany: 22:33:56 21-11-14 Temat postu:

Szerii · Wysłany: 22:42:09 21-11-14 Temat postu:

Chciała bym ale nie potrafię czuć tego co po Amores Verdaderos, Amor Bravio, Cuando me enamoro.

Dla mnie glupie jest to że za przeproszeniem starzy krzycza imie psa w szpitalu !!!!!!!!!!!!!!!!!

Edith hmnn sliczna ale to nie Edith, chciałam aby wkoncy przeszła przemiane ale jakos to dla mnie inna dziewczyna

Teraz mam kursy popołudniami kurcze gdyby AV było albo AB to bym nie wyrabiała ze złosci że idę na kurs, chciała bym ale nie da sie czuc tego przy MCET oglądam ale o to by oglądać nie po to że chcę, bo nie mogę sie doczekać bo chcę to zobaczyć.

Przeciesz scenki AB i AV widziałam w filmikach np AV oglądałam na you tube muzyka + senki i czekałam bo wiedziałam że to i to bedzie

Sama nie wiem juz czego oczekuje po telce bo nie wiem.

Chciała bym żeby kiedys było cos w telce co w AV, AB abym wstała rano, w nocy abym nie przespała nocy żebym tylko mogła obejrzec telke odcinek. Ja jesem gotowa na nie przespana noc wtedy kiedy mi zalerzy a teraz po trzech dniacvh obejrzałam MCET z przewijaniem

Tęsknie za tym co było, mineło pół roku od AB i AV a ja nadal tęsknię a za MCET nie tęsknię czasami na siłe oglądam.

Tarmgea · Wysłany: 22:53:39 21-11-14 Temat postu:

Krzemo · Wysłany: 23:00:30 21-11-14 Temat postu:

Twórcy MCET przesadzają z "komediowym" podejściem do związku A&F... owszem powinna być komedia, ale tylko czasami. Związek protów powinien być traktowany poważnie z elementami komedii to wtedy by się dobrze oglądało

Tak to dali związek A&D, który wyglądał na poważny jak w telce powinno być... i to samo pewnie będzie z Angelem..
Zaś w wątku F&A traktowane jest z przymrużeniem oka

i to jest problem tej telenoweli :p

Tarmgea · Wysłany: 23:17:24 21-11-14 Temat postu:

Racja

Wątek protów tak właściwie narzucony jest odgórnie, a nic w telce nie przemawia za tym, że to ich "miłość" jest najważniejsza, bo ona jest gdzieś tam daleko w tle.... nie jest namacalna... jest tak jakby wirtualna... brakuje czynów... są tylko półśrodki, półsłówka, półbesa

Tylko błędy i bierność Frajeranda względem Any są pełne

I to właśnie w tej telce i wątku protów czuję najbardziej

Flor33 · Wysłany: 23:29:57 21-11-14 Temat postu:

Targeo już spieszę Tobie z odpowiedzią na twoje pytanie

Odc 36 ze slubu kiedy to ksiądz zapytał czy nowożeńcy są ze sobą szczerzy i nic nie ukrywają

Bo jeżeli się kocha prawdziwie to nie ma się przed sobą tajemnic

Tym było zbliżenie na Leona i oczywiscie na Tarantulę

Leon miał wtedy swoją tajemnicę przed Fanny ale już ją wyjawił

Tylko Tarantula nie została zdemaskowana

Na pewno ten fakt będzie powodem unieważnienia tego małżeństwa przed Bogiem bo to zbliżenie na Tarantulę nie było przypadkowe

Oby tak było bo Ana zasługuje na slub koscielny

Tarmgea · Wysłany: 23:41:48 21-11-14 Temat postu:

Wprawdzie to nie ja pytałam, ale dziękuję za odpowiedź

Ana jest taką dzikuską, że zasługuje na ślub w dżungli

Jeszcze raz obejrzałam sobie przed snem na poprawę nastroju Anę w roli "chirurga dentystycznego" i powiem wam, że gdyby wszyscy chirurdzy pracowali pod taką presją, to niejeden dałby ciała

Banda asystentów pod nosem, napięta sytuacja z szalejącym pajacem i próby okiełznania go - wyciszanie atmosfery

Gdyby każdy chirurg potrafił zachować taki spokój w takiej sytuacji, to nie byłoby strachu przed wizytą

Flor33 · Wysłany: 23:51:10 21-11-14 Temat postu:

Aj sorrki ja dzis do tej pory byłam tylko z doskoku na forum nie przyjrzałam się że to Juli Blueberry zapytała

Juli Blueberry · Wysłany: 23:56:58 21-11-14 Temat postu:

Tria · Wysłany: 23:58:18 21-11-14 Temat postu:

Flor33 · Wysłany: 0:10:36 22-11-14 Temat postu:

Jak dla mnie to było z premedytacją bo Tarantula dobrze wiedziała że jest bardziej pewne że dziecko jest Enrique niż Fernanda

Jak sama później powiedziała z Fernandem spała tylko raz a z Enrique wiele razy

To było czyste wyrachowanie nie zależało jej na dziecku tylko na kasie Fernanda , no i żeby on z Aną nie mogli być razem

Nie ma dla niej żadnego usprawiedliwienia

Teraz już od długiego czasu wie kto jest ojcem

To jest obrzydliwe że dalej wmawia Fernando że to jego dziecko

nawet Yolanda drwi sobie z Fernanda że jest takim durniem i dał się tak łatwo wrobić w to ojcostwo