Telenowele

Flor33 · Wysłany: 14:51:44 29-01-15 Temat postu:

Nie było mnie kilka godzin na forum

ale widzę że atmosfera wrze po dzisiejszym odc

Pisałam wam rano że Nando będzie piłował ryja na Fanny

bo ukrywała prawdę o tańcu Any i tym skrzywdzi jego rodzeństwo

Obrońca tatusia się znalazł

tez będzie uważał Ane za najgorszą oszustkę na swiecie

a gnój jeden tyle jej zawdzięcza

Lichis zrobi to samo bo teraz wróci jej kochana Tarantula do rezydencji

Powiem tylko tyle że dla mnie Fernando raczej jest już skończony

po tym co dzis zrobił to nie wyobrażam sobie aby On i Ana byli ze sobą szczęsliwi

nie mam pojęcia w jaki sposób oni mieli by się zejsć w wiarygodny sposób

dla mnie wątek protów już nie istnieje

spalili za sobą wszystkie mosty

Chyba że ten cymbał szybko zareaguje i zrozumie że przesadził traktując w ten sposób ukochaną kobietę

no i jeszcze musiał by ja błagać na kolanach o wybaczenie

A na to Wykolejony Osioł nie pozwoli bo to Ana ma się kajać

Jeżeli Fernando wróci do Tarantuli to już nic go nie uratuje

Tarmgea Ana nie oddała pierscionka bo nie mogła go zdjąć

a frajer jej wykrzyczał że go nie chce

będzie miała pamiątkę po Don Helo

Tarmgea · Wysłany: 14:58:34 29-01-15 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 15:11:54 29-01-15 Temat postu:

Krzemo · Wysłany: 15:13:37 29-01-15 Temat postu:

mam pytanie ??

Chcę wiedzieć kto po dzisiejszym odcinku wypisuje się z FerAny ?? z czystej ciekawości pytam ?? Widzę , że Flor33 już sobie odpuściła

Kto jeszcze ??

Tarmgea · Wysłany: 15:18:22 29-01-15 Temat postu:

No ja nie mam z tym problemu

Shelle · Wysłany: 15:19:53 29-01-15 Temat postu:

Krzemo1909, skoro napisałam, że wolałabym, żeby Fernando przyłożył Anie niż mówił to co powiedział to chyba jasne, że moja wewnętrzna Frania mnie opuściła

Czy na zawsze to nie wiem, ale chwilowo nie mogę sobie wyobrazić co musi się stać, żebym zejście się protów uznała za wiarygodne... Cóż, Osorio dopełnił dzieła, zniszczył mnie

Krzemo · Wysłany: 15:24:36 29-01-15 Temat postu:

Flor33, Shelle tylko jest jeden problem... całkiem spory...

Myślę, że 20 odc przed końcem nie da się tego sensownie poskładać

tak więc adios FerAna

Shelle · Wysłany: 15:26:42 29-01-15 Temat postu:

No cóż, Osioł udowodnił, że żadne bagno nie jest na tyle wielkie, żeby nie zrobić jeszcze większego bagna

Ja rozumiem, że w złości mówi się różne rzeczy, ale są pewne granice. A Fernando chyba mniej by sobie u mnie nagrabił gdyby Anę od dziwek powyzywał...

Krzemo · Wysłany: 15:29:30 29-01-15 Temat postu:

Ja tylko jednego nie mogę wybaczyć ... tego o dzieciach ... resztę czyli krzyki i brak wiary w miłość Any przetrzymałem

Shelle · Wysłany: 15:32:08 29-01-15 Temat postu:

Flor33 · Wysłany: 15:34:04 29-01-15 Temat postu:

Krzemo ja mam to samo co Shelle po prostu na ten moment straciłam wiarę w szczęsliwą i wiarygodną miłosć FerAny

też nie wiem czy mi tak już zostanie do finału

Czy może zdarzy się jakis cud

i zmienię zdanie

Po dzisiejszym mam strasznego doła bo nie tak wyobrażałam sobie związek protów w MCET

a szczególnie po takich pięknych chwilach jakie było nad morzem

Nie rozumiem jak można było tak totalnie to roz..lić

W 100% to jest dla mnie skończony Osioł jako producent nigdy więcej nie spojrzę na jego telkę nawet gdyby znowu Silvia z Jorge mieli w niej grać

Shelle · Wysłany: 15:38:50 29-01-15 Temat postu:

Krzemo · Wysłany: 15:39:46 29-01-15 Temat postu:

Ja to chciałbym być na miejscu Tarmgei

Jedyne co się wkurza to na Fernanda

Ja za to wkurzam się na siebie, że tak uwielbiam tą nieszczęsną parę protów...

Wolałbym oglądać bez emocji większych, ale strasznie mi zależało na czymś fajnym ... aj wyszło co wyszło... myślę , że gorszej rozmowy między protami już nie będzie...(no niestety zawsze mogę się mylić )

Tarmgea · Wysłany: 15:40:09 29-01-15 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 15:43:15 29-01-15 Temat postu: