Telenowele

Krzemo · Wysłany: 0:52:40 30-01-15 Temat postu:

NatalkaJutro osłabnięcie tylko i wyłącznie w celach Angelowych ... nic więcej... przecież kobieta odczuwa ciążę po jakimś czasie ... jakby wymyślili taki absurd to bym zatłukł za głupotę scenariusza ,który stałby się wręcz niewiarygodny

No przynajmniej tak myślę

choć z tyłu głowy mam te słowa zapowiadających avance ....

Tarmgea · Wysłany: 0:57:52 30-01-15 Temat postu:

Ludzie też piszą, że Soledad ma problemy zdrowotne i Ana mogła coś odziedziczyć

Ciąża na tym etapie - wykluczone! Poza tym ja uważam, że morska wyprawa wcale nie zaowocuje bobasem

Shelle · Wysłany: 0:58:28 30-01-15 Temat postu:

Ja już bym wolała ciążę po jednym dniu niż Fernanda mówiącego Anie, że nie zasługuje ma miłość dzieci...

Krzemo · Wysłany: 0:59:53 30-01-15 Temat postu:

Ja nie chcę Fernanda wątpiącego w ojcostwo !

Ja nie chcę ciąży nie teraz

No postać Fernanda wisi nad grobem ... i niestety kolejny taki strzał zrzuci go do niej na zawsze

lepiej , żeby ciąży nie było ...

Tarmgea · Wysłany: 1:00:32 30-01-15 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 1:05:44 30-01-15 Temat postu:

Ja mam dosyć tego, że jakiś durny Frajerando aka Don Hielo tak mi zatruwa życie!!!!! To jest nienormalne, żeby człowieka tak nosiło, żeby przywalić fikcyjnej postaci

A jakby mi się teraz Frajerando napatoczył to poćwiartowałabym

natalka0125 · Wysłany: 1:06:26 30-01-15 Temat postu:

dla mnie to niech lepiej wprowadza ten watek ciąży bo jak coś się stanie Annie to Ferando będzie miał na sumieniu ją i ich dziecko więc w tedy może się opamięta co tak na prawdę na wyprawiał i to nie Anna będzie go przepraszać na kolana tylko on ją . Skoro podobno ma dość do szybkiego pogodzenia protów w co nie wieże to ta sytuacja była by idealna niż atak scyzoryka na Anne . jak by Anna miała jakość chorobę po swojej mamie to już dawno Osioł by ją umieścił w szpitalu na jakieś 10 odcinków a z tego co wiem to oni chyba żadnych scen w szpitalu nie kręcili .

Shelle · Wysłany: 1:14:02 30-01-15 Temat postu:

Fernando przepraszający Anę na kolanach???!!! Prędzej zostanę fanką Angela

A dureń zdecydowanie powinien ją przeprosić za te herezje, które wygadywał, ale z racji tego że w latynoskim świecie macho facetom wolno wszystko to na pewno jej nie przeprosi i to ona jego będzie jeszcze błagać o przebaczenie

Krzemo · Wysłany: 1:17:26 30-01-15 Temat postu:

Shelle To jest zawsze najgorszy element telenowel ... proci rzadko przepraszają protki... Ogólnie jest tendencja , że prot robi głupstwa dużo większego kalibru i protka mu wybacza ... za to protka robi błąd to jest wielkie halo... no niestety i w MCET nas to nie omija...

Ale to jest Meksyk... oni żyją w innym Świecie jeszcze ..

Wystarczy zobaczyć komentarze na Fb... nie wszystkie są krytyczne wobec słów Fernanda o dzieciach ... nie wszystkie...

Shelle · Wysłany: 1:20:11 30-01-15 Temat postu:

A do tego Osioł robi nam nowy wymiar kultury macho i tego co wolno facetom

Krzemo · Wysłany: 1:22:33 30-01-15 Temat postu:

Dla mnie każde inne stwierdzenie w stosunku do Any było znośne albo chociaż dało się wytrzymać... kurcze po co dawali z tymi dziećmi ?? no po co do cholery jasnej ??! To wszystko zepsuło

Shelle Żebyś się nie zdziwiła jak zaczniesz kibicować Angelowi

ale nie z powodu o którym piszesz

Shelle · Wysłany: 1:30:40 30-01-15 Temat postu:

Tarmgea · Wysłany: 1:36:26 30-01-15 Temat postu:

Shelle kibicująca Angelowi - chcę to zobaczyć

A z Frajeranda to taki macho, że dwie baby go w tym samym czasie zrobiły w balona

Prędzej piekło zamarznie, niż Frajerando przeprosi Anę za te słowa, to ona umierając będzie go błagać o wybaczenie... zresztą już to robiła desperacko, a on ją odpychał... nie każąc się dotykać

niedługo jej powie... jest zdecydowanie za późno na prośby o wybaczenie - giń, przepadnij, siło nieczysta

Shelle · Wysłany: 1:47:36 30-01-15 Temat postu:

Mnie kibicującą Angelowi zobaczysz wtedy jak Fernando będzie przepraszał Anę

Krzemo · Wysłany: 8:26:17 30-01-15 Temat postu:

Obejrzałem odcinek ... nic nie wniósł do historii między protami... zamiast tego Nando nakręca ojca zamiast w drugą stronę....

a pal licho...

(to było najgorsze w odcinku !! )

Foch Fernanda się nie zmniejszył...jak będzie miał osobę, która go w tym wspiera to zawsze będzie kij... bo w tym momencie Nando go nakręca ... ale jestem wściekły na Nanda !!!
zawał Any czysto angelowy...
Angel gada do siebie przy śpiącej Anie ... zaczyna się !

Luz szukająca Any

Dlaczego tak musi być

(akurat za to oboje rodziców ponoszą winę... )

Na razie Fernando sprzedał jej bajeczkę ... jakże trafioną !!

Iska dostaje groźby od Doro, ale na ten moment nic z tego nie wynika...
Enrique wie , że to jego dziecko... zobaczymy co z tego wyniknie ....

Jedyne dobre w tym odcinku jest to , że Ana nie zapomniała słów Fernanda o dzieciach (jakże zapomnieć ! ) ... ale bałem się , że o tym zapomną jak to w teli bywa i to jest bardzo częsty zabieg...

Avance wzruszające

Dzieci będą dzwonić do Any mówiąc , że ją kochają

Jenny na koniec

Niech pociśnie Fernandowi aż mu buty spadną !

Zobaczymy jaką minę zrobi jak mu pociśnie za te słowa do Any !

Mini avance

Ana przetoczy słowa Fera przy Angelu y Jenny , że Fernando nie chce jej znać i że nie zasługuje na jego dzieci

No to Angel.. zaczynamy.... I liczę na Jenny , że powie parę przykrych słów za dzieci Fernandowi !!!

Wiecie co... dopiero drugi odcinek separacji a ja już jestem tym zmęczony

jak nie było protów to chociaż były dzieci z Aną ... tak to jest nudno ... Jeszcze foch i przeklęta gęba Iski y Angela

To ma być to co Silvia nazywała "espectacular" historia ?? (wywiad z 6/7 stycznia po powrocie do pracy ) Mi się nie podoba...

Za Chiny do tego odcinka nie wrócę

Już o nim zapomniałem ..,