Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:42:04 20-02-15 Temat postu: |
|
|
Wątek protów można streścić w 4 animkach... taki był "bogaty"
więc z przyjemnością zapraszamy na Mi Corazón es tuyo - Gran Final , żeby mieć tę męczarnię z głowy |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:48:03 20-02-15 Temat postu: |
|
|
Dokładnie, niech już Osioł to kończy i nam nowych nerwów nie dokłada... |
|
Powrót do góry |
|
|
natalka0125 Mocno wstawiony
Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 6301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:37:36 20-02-15 Temat postu: |
|
|
jestem już po odcinku . Anna , Jenifer i Bruno udało się wreszcie złapać Doroteo . Anna zadzwoniła do Feranda i mu powiedziała o wszystkim o Doroteo . słodkie to było jak Ferando do niej mówił moja żona . Diego próbuje uwieść Trantule mam nadzieje że łyknie ona jego haczyk . Ferando powiedział Annie że Diego został u Trantuli . Alex miał koszmar o dentyście . Ferando próbował się poradzić prawnika w sprawie DN . Maunela i Bruno no jakie sceny w kuchni no na reszcie są razem i na dodatek ich Diego przyłapał . Proci nie mają nawet chwili prywatność w sypialni widać że ich ciągnęło do siebie no ale Luz leżała między nimi chociaż było beso . Avance : Diego zrobi dla Trantuli śniadanie i na dodatek ją pocałuje . Anna i Ferando postanowili zamknąć drzwi na klucz a by mieć dla siebie trochę prywatności . Ferando się spyta Diega czy coś poważnego łączy go z Trantulą
Ostatnio zmieniony przez natalka0125 dnia 21:48:12 20-02-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:54:22 20-02-15 Temat postu: |
|
|
natalka0125 napisał: | Proci nie mają nawet chwili prywatność w sypialni widać że ich ciągnęło do siebie no ale Luz leżała między nimi chociaż było beso . | Eeee... ja tam nie widziałam w tej scenie, żeby ich ciągnęło do siebie... Fragburando czytal książkę, Ana bawiła się komórką, rozmawiali o Fanny
Co innego w avance
natalka0125 napisał: | Avance : Diego zrobi dla Trantuli śniadanie i na dodatek ją pocałuje | Osiołrio musiał mi skutecznie obrzydzić postać Diega... Bo o ile protom nie pozwala na takie "romantyczne" chwile, tak Diegowi i tarantuli.... żeby zrobić mi na złość... pozwoli na znacznie więcej niż beso, które i tak wywołało już u mnie odruch wymiotny I wcale nie będzie przejmował się tym, że to telka dla dzieci i w złym guście jest pokazywanie dzieciom, jak brat prota mszcząc się na nim za odbicie w przeszłości dwóch dziewczyn, zalicza jego ex żonę tarantulę, żeby rzekomo wydobyć od niej cenne informacje
natalka0125 napisał: | Anna i Ferando postanowili zamknąć drzwi na klucz a by mieć dla siebie trochę prywatności . | No to już wyżej wspomniałam, że w tej scenie widać, że protów do siebie ciągnie Choc tradycyjnie coś ich zasłania... tym razem znów padło na kołderkę
Ciekawa jestem jedynie, ile będzie trwała ta scena i czy wszystkie dzieciaki po kolei będą się dobijały i przerywały baraszkowanie... Cholera... chyba nie zasnę dzisiejszej nocy z tego powodu |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:01:39 20-02-15 Temat postu: |
|
|
Jutro kolejny odcinek który należy do Fanny
Macie racje że pociecha jest to że Osorio nie tylko wątek protów zepsuł ale i innych nawet takiej wielkiej miłości jaka była miłość Any i Luz |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:18:52 20-02-15 Temat postu: |
|
|
Nie no Ja tak tego nie odbieram, że popsuł miłość Any i Luz... zbyt wiele pięknego w tym wątku się wydarzyło, żeby jeden taki incydencik miał zniszczyć tę piękną miłość Nigdy i nic! Luz kocha Anę, spędziła z nią 169 odcinków, prawie każdą noc i co - teraz nagle tatuś ma ją jej zabrać? Wykluczone! Trzeba umieć walczyć o swoje! Tym bardzie, że Luz nigdy, przenigdy nie zbłądziła, nie zwątpiła, cały czas tak samo mocno kochała Anę i to się nie zmieni nigdy
Po prostu starzy źle rozpisali grafik i Anie za bardzo spieszyło się na chatę, bo tępaczka nie była świadoma, że w domu nie ma prywatności, nawet podczas miesiąca miodowego
Choć nie powiem, że w pierwszym momencie poczułam złość, że Luz się dobija do sypialni starych, ale szybko mi minęła
Tym niemniej, niech telka jak najszybciej się kończy, żeby Osiołrio czegoś niszczycielskiego rękami aniołeczka Luz nie wprowadził do najpiękniejszego wątku miłosnego telki
A z olśnienia Fanny trzeba się cieszyć, bo naprawdę długo trzeba było na nie czekać
Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 20:21:27 20-02-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Flor33 Idol
Dołączył: 01 Lip 2014 Posty: 1726 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sweden Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:26:24 20-02-15 Temat postu: |
|
|
Łoo matko to niech Fernando ruszy głową a nie łbem.... kiedy dzieci będą w szkole to Fernando niech nie spieprza do firmy tylko zostanie w domu i obraca Ankę...wtedy to może będą z tego dzieci ... |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:39:24 20-02-15 Temat postu: |
|
|
Flor33 napisał: | Łoo matko to niech Fernando ruszy głową a nie łbem.... kiedy dzieci będą w szkole to Fernando niech nie spieprza do firmy tylko zostanie w domu i obraca Ankę...wtedy to może będą z tego dzieci ... |
No ale wiesz Fernando to jedyna osoba która pracuje, fakt maja wiele kasy na koncie, ale jednak musi pracować i zarabiać a gdyby to by mu się spodobało i codziennie się zrywał z firmy hehe chyba że na godzinkę to jeszcze może nie zauwazą jego braku w firmie
Fernando ma sporo kasy np. po pracy gdy dzieciaki jedza kolacje , odrabiają lekcje albo żyja swoim zżyciem to w samochód wynająć jeden pokoik w hotelu na cztery godzinki i już i tak codziennie przecież go stać haha |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:45:26 20-02-15 Temat postu: |
|
|
No jak się ma tyle przeszkadzaczy w domu to chyba nie ma innego wyjścia jak dla siebie i żonki pokój na godziny wynająć
Choć na noc poślubną Fernando zrobił wszystko jak trzeba, tylko co z tego jak Osioł i tak każe nam się wszystkiego domyślać i sobie wyobrażać?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:14:00 20-02-15 Temat postu: |
|
|
DUBEL
Ostatnio zmieniony przez Szerii dnia 23:16:14 20-02-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:15:02 20-02-15 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to wyjazd na plaże wyglądał jak podróż po ślubna a to wyjazd służbowy |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:22:09 20-02-15 Temat postu: |
|
|
Dokładnie - wyjazd służbowy, podczas którego szef bzyknął sekretarkę... tzn. nianię |
|
Powrót do góry |
|
|
Flor33 Idol
Dołączył: 01 Lip 2014 Posty: 1726 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sweden Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:07:34 21-02-15 Temat postu: |
|
|
Fernando to milioner którego stać na wszystko więc jaki to problem ruszyć głową i zabrać ukochaną żonę w miejsce gdzie jest spokój Od rana do południa mogą sobie zorganizować tak czas że będzie miejsce na porządne bzykanko tym bardziej że on i Ana mieli byc w podróży po slubnej to po jaka cholerę on idzie zaraz do biura po powrocie do domu Skoro juz zrobili motyw że Tarantulo ma dziecko to nowożeńcy mają spokojnie czas na bzykanko Tylko chory umysł Osłs usiłuje nas przekonać że jest inaczej |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:08:22 21-02-15 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie, to oba wyjazdy wyglądały jak służbowe, podczas których szef planował zaliczyć niańkę swoich dzieci, bo w rezydencji, to jest po prostu niemożliwe z powodu braku prywatności
O ile podczas tego pierwszego nadmorskiego wyjazdu było trochę więcej romantyzmu, tak podczas podróży poślubnej nie było go za grosz
Czego najbardziej mi brakuje u protów w MCET... nie, nie, nie - nie ognistych scen miłosnych, tylko po prostu najnormalniejszego w świecie...przytulania Tak jak kiedyś w ogóle się nie dotykali, tak teraz kiedy niby już są małżeństwem, to cały czas brakuje tej bliskości... no np. dzisiejsza rozmowa w gabinecie... czym ona się różniła od tych sprzed kilkudziesięciu odcinków... niczym! Dystans ten sam... a co szkodziło pozwolić im usiąść na kanapie w objęciach... ja naprawdę dużo nie wymagam, tylko normalnych relacji, jakie powinno mieć dwoje zakochanych w sobie i kochających się ludzi
Dziwne to MCET Niedorobione No chyba, że coś przeoczyłam Uświadomcie mnie w razie czego, to zmienię zdanie
Tymczasem przypieczętowaniem tego dziwadła, jakim jest MCET, będzie koncert w finale... jak żyję, takiego cyrku w telce, serialu nie widziałam
No i brawa dla Silvii... oby podołała "teatralnie"
Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 0:09:12 21-02-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:14:28 21-02-15 Temat postu: |
|
|
Tarmgea napisał: | Jak dla mnie, to oba wyjazdy wyglądały jak służbowe, podczas których szef planował zaliczyć niańkę swoich dzieci, bo w rezydencji, to jest po prostu niemożliwe z powodu braku prywatności
O ile podczas tego pierwszego nadmorskiego wyjazdu było trochę więcej romantyzmu, tak podczas podróży poślubnej nie było go za grosz
Czego najbardziej mi brakuje u protów w MCET... nie, nie, nie - nie ognistych scen miłosnych, tylko po prostu najnormalniejszego w świecie...przytulania Tak jak kiedyś w ogóle się nie dotykali, tak teraz kiedy niby już są małżeństwem, to cały czas brakuje tej bliskości... no np. dzisiejsza rozmowa w gabinecie... czym ona się różniła od tych sprzed kilkudziesięciu odcinków... niczym! Dystans ten sam... a co szkodziło pozwolić im usiąść na kanapie w objęciach... ja naprawdę dużo nie wymagam, tylko normalnych relacji, jakie powinno mieć dwoje zakochanych w sobie i kochających się ludzi
|
Otóż to! Ich rozmowy wyglądają dokładnie tak samo jak wtedy kiedy nie byli razem, tyle że teraz się cmokną na powitanie czy na pożegnanie. Wiadomo, że jak nie byli razem to dystans był wytłumaczalny, nawet z pewnych względów obydwoje do niego dążyli, ale teraz po jaką cholerę ten dystans zostaje utrzymany?? Nie ogarniam tego... |
|
Powrót do góry |
|
|
|