|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:45:44 23-02-15 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj od rana czuję smutek, dziwne uczucie.
Jeśli to przez MCET i tydzień przed finałem to ja już widzę co to będzie za tydzień o tej porze
Zawsze to powtarzam że w MCET Było jak było, ale było a teraz nie będzie |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:50:53 23-02-15 Temat postu: |
|
|
No mi jest też tak jakoś dziwnie. I nawet świadomość, że telka mogła być 100 razy lepsza niż była nie zmieni faktu, że była fantastyczna i nie zmniejszy bólu i żalu po jej zakończeniu
No ale nic, jeszcze parę odcinków zostało, a potem przez jakiś czas miejmy nadzieję będą nas ratować donosy z teatrów Zawsze coś, ale i tak nie wyobrażam sobie życia bez nowych odcinków MCET, nawet tych najbardziej traumatycznych. Bo jednak w każdym zawsze znalazło się coś za co kochamy MCET to granic możliwości... |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:57:07 23-02-15 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | A co do drugiego planu na zdjęciach komunijnych to przyznam się, że Silvii za klonami nie dostrzegłam, ale Casanovę z komórką na tym drugim zdjęciu owszem Ale fakt, że NT ma szósty albo i siódmy zmysł jeśli chodzi o śledzenie Silvii | Silvia pomimo tego, że jest Super Star, to nie ma parcia na szkło i nie pcha się przed obiektywy... ładnie to o niej świadczy, skromność, to piękna cecha charakteru, ale biedni fani później muszą wzrok wytężać, a to grozi rychłą ślepotą
Ja jadę jeszcze cały czas... a właściwie to płynę na fali optymizmu Na razie się nie smucę
Wielu ludzi, dziewczyn narzeka na fryz ślubną Any
Moim zdaniem świetnie oddaje charakter i osobowość panny młodej...
Owszem, może i fryzurka ślubna powinna być bardziej stonowana... ale taka by nie pasowała do naszej zakręconej Any
I jeszcze jedno urocze foto
Cytat: | Con la niña Silvia y El niño Diego antes de grabar los últimos capítulos de #MiCorazonEsTuyo. Los quiero y admiro 👏😘
| |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:11:11 23-02-15 Temat postu: |
|
|
Tarmgea napisał: | Shelle napisał: | A co do drugiego planu na zdjęciach komunijnych to przyznam się, że Silvii za klonami nie dostrzegłam, ale Casanovę z komórką na tym drugim zdjęciu owszem Ale fakt, że NT ma szósty albo i siódmy zmysł jeśli chodzi o śledzenie Silvii | Silvia pomimo tego, że jest Super Star, to nie ma parcia na szkło i nie pcha się przed obiektywy... ładnie to o niej świadczy, skromność, to piękna cecha charakteru, ale biedni fani później muszą wzrok wytężać, a to grozi rychłą ślepotą |
Dla mnie fakt, że Silvia nie lubi się "lansować" to jeden z wielu powodów, dla których ją uwielbiam. Tam gdzie trzeba to oczywiście się pojawi, dla fanów jest zawsze cudowna, ale tak poza tym to stara się po prostu wieść normalne życie.
Tarmgea napisał: | Ja jadę jeszcze cały czas... a właściwie to płynę na fali optymizmu Na razie się nie smucę |
Ja staram się nie smucić, ale tak jakoś to nagrywanie stadionowe wprowadziło taki nastrój Ale jeszcze parę odcinków zostało i miejmy nadzieję, że nie wszystkie uda się Osłowi zepsuć
Tarmgea napisał: | Wielu ludzi, dziewczyn narzeka na fryz ślubną Any
Moim zdaniem świetnie oddaje charakter i osobowość panny młodej...
Owszem, może i fryzurka ślubna powinna być bardziej stonowana... ale taka by nie pasowała do naszej zakręconej Any |
No ja powiem szczerze, że mam mieszane odczucia co do tej fryzury. Fryzura sama w sobie mi się niespecjalnie podoba, ale na tym najnowszym zdjęciu ze ślubu Ana/Silvia wygląda przepięknie!!!!
Tarmgea napisał: | I jeszcze jedno urocze foto |
No urocze urocze
Ach dlaczego to się musi kończyć??? |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:27:06 23-02-15 Temat postu: |
|
|
Fakt na głowie Silvi trochę się dzieje, ale nie wyobrażam sobie Any w takiej fryzurze jaką miała Camila w AB:)
Ostatnio zmieniony przez Szerii dnia 12:27:32 23-02-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:37:34 23-02-15 Temat postu: |
|
|
No cóż, najwyraźniej NA głowie Any, tak jak i W jej głowie, sporo się musi dziać |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:55:44 23-02-15 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Dla mnie fakt, że Silvia nie lubi się "lansować" to jeden z wielu powodów, dla których ją uwielbiam. Tam gdzie trzeba to oczywiście się pojawi, dla fanów jest zawsze cudowna, ale tak poza tym to stara się po prostu wieść normalne życie. | I chwała jej za to Chociaż teraz bardzo trudno jej będzie ognać się od wścibskich reporterów
ale nie ma tego złego... przynajmniej my na tym skorzystamy troszku już po skończeniu MCET
Shelle napisał: | Ja staram się nie smucić, ale tak jakoś to nagrywanie stadionowe wprowadziło taki nastrój Ale jeszcze parę odcinków zostało i miejmy nadzieję, że nie wszystkie uda się Osłowi zepsuć | Ja też bardzo na to liczę, że już po tym jak rozprawią się z tarantulem, atmosfera w telce trochę się rozrzedzi... a po cichu liczę, że w każdym z pięciu... sześciu odcinków znajdzie się coś pięknego
Najwyżej się przeliczę...
Shelle napisał: | No cóż, najwyraźniej NA głowie Any, tak jak i W jej głowie, sporo się musi dziać | Dokładnie tak
Fotka i ana przepiękne Chętnie bym całą tę fryz obejrzała... szczególnie z prawego boku.... tam to dopiero zwój warkoczy
Fryzjer/-rzy zaszaleli
Z ciekawości przejrzałam ślubne trendy fryzurowe na 2015 rok i tak jak warkocz a i owszem jest bardzo modnym elementem takiej fryzury, tak taka ilość warkoczy jak u Any i sposób upięcia całkowicie nowatorski i niepowtarzalny
Ana kolejny raz udowadnia, że jest unikatowa pod każdym względem...
Mnie trochę ten optymistyczny nastrój popsuł widok przystojnego, eleganckiego Dieguita...samotnego Dobrze, że Luz go pociesza |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:09:11 23-02-15 Temat postu: |
|
|
Tarmgea napisał: | Shelle napisał: | Dla mnie fakt, że Silvia nie lubi się "lansować" to jeden z wielu powodów, dla których ją uwielbiam. Tam gdzie trzeba to oczywiście się pojawi, dla fanów jest zawsze cudowna, ale tak poza tym to stara się po prostu wieść normalne życie. | I chwała jej za to Chociaż teraz bardzo trudno jej będzie ognać się od wścibskich reporterów
ale nie ma tego złego... przynajmniej my na tym skorzystamy troszku już po skończeniu MCET |
No dla nas to niby poniekąd dobrze, ale mimo wszystko życzę Silvii, żeby dali jej w spokoju przeżyć ten okres, żeby mogła się skupić tylko na dzidziusiu, a nie na wścibskich pseudo dziennikarzach.
Tarmgea napisał: | Ja też bardzo na to liczę, że już po tym jak rozprawią się z tarantulem, atmosfera w telce trochę się rozrzedzi... a po cichu liczę, że w każdym z pięciu... sześciu odcinków znajdzie się coś pięknego
Najwyżej się przeliczę... |
Nie no ja też mam gorącą nadzieję, że mimo całego lansu Tarantuli w finałowych odcinkach (bo z tym się musimy liczyć), będą jakieś cudne scenki rodzinne no i z naszymi nieszczęsnymi protami. Przecież zupełnie nie mogą wyzuć wszystkich odcinków z tego typu rzeczy
Tarmgea napisał: | Mnie trochę ten optymistyczny nastrój popsuł widok przystojnego, eleganckiego Dieguita...samotnego Dobrze, że Luz go pociesza |
No ujęcie rzeczywiście śliczne, ale naprawdę szkoda, że nie wykombinowali nic co by sugerowało, że Diego jednak jest czy będzie szczęśliwy...
Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 13:10:09 23-02-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:25:14 23-02-15 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | No dla nas to niby poniekąd dobrze, ale mimo wszystko życzę Silvii, żeby dali jej w spokoju przeżyć ten okres, żeby mogła się skupić tylko na dzidziusiu, a nie na wścibskich pseudo dziennikarzach. | Oczywiście, że życzę Silvii przede wszystkim spokoju, kiedy już ta cała wrzawa po MCET i wokól jej ciąży ucichnie... a będzie to zapewne dopiero po 17. maja, kiedy przestaną wystawiać sztukę w teatrze
Zobaczymy jak to będzie... ale dobrze, że lekarz Silvii trzyma rękę na pulsie i kieruje nią jak należy
Shelle napisał: | Nie no ja też mam gorącą nadzieję, że mimo całego lansu Tarantuli w finałowych odcinkach (bo z tym się musimy liczyć), będą jakieś cudne scenki rodzinne no i z naszymi nieszczęsnymi protami. Przecież zupełnie nie mogą wyzuć wszystkich odcinków z tego typu rzeczy | Na lans tarantuli jestem przygotowana - już prężę klatę, żeby przyjąć ten cios
I właśnie te rodzinne sceny mam nadzieję, że mi w tym pomogą...
Najbardziej czekam na scenę, kiedy Diego i Ana przekazują Fragburandowi info o DN... dobrze, że Ana będzie miała wsparcie... Diego w sumie też
Bo jednostce ciężko byłoby przekazać takie info... w duetach siła
Shelle napisał: | No ujęcie rzeczywiście śliczne, ale naprawdę szkoda, że nie wykombinowali nic co by sugerowało, że Diego jednak jest czy będzie szczęśliwy... | A czy można być szczęśliwym, kiedy platonicznie kocha się Anę? Nie chcę, aby na siłę pokazywali, że Diego uklada sobie życie z jakąś inną kobietą... ja wierzyłam i wierzę w jego wielką miłość do Any i życzę sobie, żeby w finale był sam bo to będzie potwierdzenie, że nie blefował, kiedy mówił i pokazywał, jak bardzo kocha i jak zależy mu na Anie... Doktorek, niech spada do żonki... choć na ślubie i w finale go nie widać Mniejsza z tym
A to, że Diego zrezygnował z Any, bo wiedział, że ona kocha innego i pomaga teraz "zdradzieckiej" dwójce na drodze do pełni szczęścia i jest obecny na ich ślub...ach, to już największy dowód miłości... a po finale niech sobie szuka jakiejś lafiryndy Ja już na to patrzeć nie będę |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:47:48 23-02-15 Temat postu: |
|
|
Tarmgea napisał: | Shelle napisał: | No dla nas to niby poniekąd dobrze, ale mimo wszystko życzę Silvii, żeby dali jej w spokoju przeżyć ten okres, żeby mogła się skupić tylko na dzidziusiu, a nie na wścibskich pseudo dziennikarzach. | Oczywiście, że życzę Silvii przede wszystkim spokoju, kiedy już ta cała wrzawa po MCET i wokól jej ciąży ucichnie... a będzie to zapewne dopiero po 17. maja, kiedy przestaną wystawiać sztukę w teatrze |
No tak, wtedy nadejdzie dla Silvii czas oszczędzania się
Tarmgea napisał: | Na lans tarantuli jestem przygotowana - już prężę klatę, żeby przyjąć ten cios
I właśnie te rodzinne sceny mam nadzieję, że mi w tym pomogą...
Najbardziej czekam na scenę, kiedy Diego i Ana przekazują Fragburandowi info o DN... dobrze, że Ana będzie miała wsparcie... Diego w sumie też
Bo jednostce ciężko byłoby przekazać takie info... w duetach siła |
Zdecydowanie dobrze, że Ana i Diego będą razem, bo przecież wielokrotnie rozmawialiśmy, że ten kto będzie musiał Fernando przekazać to info ma przesrane, a to tak to tak jak mówisz mogą się w tym wspierać
Tarmgea napisał: | A czy można być szczęśliwym, kiedy platonicznie kocha się Anę? Nie chcę, aby na siłę pokazywali, że Diego uklada sobie życie z jakąś inną kobietą... ja wierzyłam i wierzę w jego wielką miłość do Any i życzę sobie, żeby w finale był sam bo to będzie potwierdzenie, że nie blefował, kiedy mówił i pokazywał, jak bardzo kocha i jak zależy mu na Anie... Doktorek, niech spada do żonki... choć na ślubie i w finale go nie widać Mniejsza z tym
A to, że Diego zrezygnował z Any, bo wiedział, że ona kocha innego i pomaga teraz "zdradzieckiej" dwójce na drodze do pełni szczęścia i jest obecny na ich ślub...ach, to już największy dowód miłości... a po finale niech sobie szuka jakiejś lafiryndy Ja już na to patrzeć nie będę |
Hehe Ja mam wrażenie, że z Diegiem (jak prawie zawsze w tej telce) zabierają się za wszystko od d**y strony. Najpierw jego wielka miłość do Any, potem ten wypadek i nagle wielkie amory z Natalią, a za chwilę znowu mu się przypomina że jednak kocha Anę. W tej telce nikt nie może być w niczym naprawdę konsekwentny |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:06:34 23-02-15 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | No tak, wtedy nadejdzie dla Silvii czas oszczędzania się | Silvia i oszczędzanie się Próbuję to sobie wyobrazić i za cholerkę nie mogę Z jej charyzmą i ADHD... to może nawet to oszczędzanie się będzie przeciwwskazane, bo będzie ją bardziej męczyło niż praca
To jest naprawdę imponujące, jakie tempo miała ekipa podczas kręcenia zdjęć do MCET - szczególnie w ostatnim czasie, a już o podwójnym etacie Any, to nie będę się rozpisywać, ale dla mnie to niewyobrażalne, jak można to wszystko ogarnąć do tego stopnia, w jakim to się Silvii udało
Tak mnie teraz naszło... Silvia zaczynała kręcić telkę w żałobie po śmierci taty, a kończy będąc przy nadziei Czyż to nie piękne "zakończenie"?
Shelle napisał: | Hehe Ja mam wrażenie, że z Diegiem (jak prawie zawsze w tej telce) zabierają się za wszystko od d**y strony. Najpierw jego wielka miłość do Any, potem ten wypadek i nagle wielkie amory z Natalią, a za chwilę znowu mu się przypomina że jednak kocha Anę. W tej telce nikt nie może być w niczym naprawdę konsekwentny | Moim zdaniem Diego kochał Anę przez cały ten czas... Natalia była potrzebna tylko do tego, żeby miał kto się rekonwalescentem zająć i żeby widz był spokojniejszy
I oby Osiołrio na siłę nie "leczył" Diega z miłości do Any - moje - DiegAnki, ostatnie pragnienie Skoro Ana źle wybrała, to jej problem A Diego niech zostanie przynajmniej na razie wierny swojej miłości No kurde - wszystkie DiegAnki przynajmniej na tyle zasługują
Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 15:10:54 23-02-15, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
julietta kinga King kong
Dołączył: 07 Sie 2012 Posty: 2534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:49:21 23-02-15 Temat postu: |
|
|
a jest jakies promo do odc dzisiejszego z hoy? czy to jeszcze za wczesnie ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:00:53 23-02-15 Temat postu: |
|
|
Tarmgea napisał: | Tak mnie teraz naszło... Silvia zaczynała kręcić telkę w żałobie po śmierci taty, a kończy będąc przy nadziei Czyż to nie piękne "zakończenie"? |
Rzeczywiście tak się dosyć symbolicznie złożyło
I w sumie zgadzam się z Tobą, że w przypadku Silvii próba oszczędzania się przy jej ADHD to naprawdę może być większy wysiłek niż dla niektórych cały dzień sportów ekstremalnych
Tarmgea napisał: | I oby Osiołrio na siłę nie "leczył" Diega z miłości do Any - moje - DiegAnki, ostatnie pragnienie Skoro Ana źle wybrała, to jej problem A Diego niech zostanie przynajmniej na razie wierny swojej miłości No kurde - wszystkie DiegAnki przynajmniej na tyle zasługują |
Trudno powiedzieć co Osioł wymyśli, ale skoro na ślubie A&F Diego będzie sam to raczej nie dostaniemy jakichś specjalnych sygnałów, że układa czy też ułożył sobie życie z kimś innym...
julietta kinga, jeszcze za wcześnie na avance z Hoy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:17:18 23-02-15 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Rzeczywiście tak się dosyć symbolicznie złożyło | Trudny i ciężki początek, za to piękny koniec pracy na planie MCET... to był i będzie zapewne najważniejszy moment w życiu i karierze Silvii W moim życiu też... nigdy w życiu nie miałam takiej jazdy na fikcję, jak przez ostatnie 8 miesięcy
Shelle napisał: | Trudno powiedzieć co Osioł wymyśli, ale skoro na ślubie A&F Diego będzie sam to raczej nie dostaniemy jakichś specjalnych sygnałów, że układa czy też ułożył sobie życie z kimś innym... | Jeśli Osiołrio ma coś wymyślać, to ja dziękuję Niech zrobi z Diega samotnika-podróżnika i pozwoli do końca telki wierzyć, że jego miłość do Any była ogromna, tak jak swego czasu deklarował i udowadniał na każdym kroku
Za pomysły Osiołria, to ja dziękuję... nie może mi wyjść z głowy widok dorosłego Diego Nicolasa (choć bobas z niego póki co uroczy) z twarzą i charakterem Scyzoryka... albo lepiej - z twarzą tarantuli, jedzącego niedzielne obiadki u mamy Any i taty Fragburanda
No ale niech mu będzie... dzieciak trafi do kochającej rodziny
Shelle napisał: | julietta kinga, jeszcze za wcześnie na avance z Hoy. | Zdecydowanie za wcześnie Dodatkowo w poniedziałki z reguły czekamy dłużej, bo piątkowe ratingi nie powalają na kolana, kiedy to młodzież zamiast oglądać MCET woli iść na dyskotekę I dlatego avance jest później... u nas między 17. a 18.
Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 16:22:34 23-02-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:27:14 23-02-15 Temat postu: |
|
|
Tarmgea napisał: | Trudny i ciężki początek, za to piękny koniec pracy na planie MCET... to był i będzie zapewne najważniejszy moment w życiu i karierze Silvii W moim życiu też... nigdy w życiu nie miałam takiej jazdy na fikcję, jak przez ostatnie 8 miesięcy |
Ja też nie! A oglądało się tego wszystkiego w życiu sporo - telki, seriale itp., ale to co ze mną zrobiło MCET to jest po prostu niepojęte! A Silvia jako Ana Leal to jest po prostu zjawisko, na które wre wszystkich znanych mi językach brakuje słów
Tarmgea napisał: | Za pomysły Osiołria, to ja dziękuję... nie może mi wyjść z głowy widok dorosłego Diego Nicolasa (choć bobas z niego póki co uroczy) z twarzą i charakterem Scyzoryka... albo lepiej - z twarzą tarantuli, jedzącego niedzielne obiadki u mamy Any i taty Fragburanda
No ale niech mu będzie... dzieciak trafi do kochającej rodziny
|
Na tym etapie miłości Any, Fernanda i pozostałej siódemki do DN to niemożliwością by było gdyby miał się wychowywać w jakiejś innej rodzinie. Należy jedynie mieć nadzieję, że w tym wypadku nurture okaże się silniejsze niż nature |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|