Telenowele

Tarmgea · Wysłany: 9:59:26 25-02-15 Temat postu:

Dzięki, dzięki - smaczne jest

No jest dobrym aktorem, ale chyba za bardzo kocha żonę i być może się jej boi i dlatego nie zbliża się jako Fragburando do Any tak, jak ja bym sobie tego życzyła

Oj... jak mnie siłą nie odciągną, to nie odejdę dziś od kompa

Coś planują znowu

¡Este lunes 2 de Marzo no dejes de ver #MiCorazonEsTuyo!
el origen

Zajeb**sta scena z budzeniem w szpitalu i "nieświeżym oddechem" na dzień dobry

Avance

https://www.youtube.com/watch?v=ilSWcZDZDYQ&feature=youtu.be

Entonces ya seríamos.

Flor33 · Wysłany: 10:42:51 25-02-15 Temat postu:

W końcu cudowny odc

szczególnie druga częsć odc

Konfrontacja Fernanda z Tarantulem wyszła lepiej niż zakładałam

Jorge zagrał swietnie te sceny tą jego wsciekłosć się czuło na odległosć

Tarantula jest żałosna jeszcze probowała wmawiać Fernando że to on jest ojcem DN

ale kiedy jej wystawił papier przed nos teatrzyk się skończył

a te jej tłumaczenia że nie wiedziała o zemscie Enrique żenada

wszystkie słowa które powiedział jej Fernando trafione w 100%

Kiedy wziął DN na ręce i zaczaił że ma gorączkę nawet nie pozwolił jej dotknąć dziecka brawo

jeszcze próbowała zwalić na Anę że to przez nią jest chory

Fernando powiedział żeby się nawet nie porównywała z tak wspaniałą kobietą jak Ana

a tym że jest szczęsliwy przy Anie i 8 swoich dzieci dobił ją całkowicie

A te krzyki Tarantuli że poda Fernanda na policje że jej porwał dziecko

Fernando głupi nie jest

prawnie DN jest jego synem a kiedy wspomniał że straci apartament i pensję od niego ryj Tarantuli nie miał szans na co kolwiek

Wejscie Any i strzał w papę super

wiedźma nie miała nic do powiedzenia Ana wytrąciła jej wszystkie argumenty było krótko i na temat

Scena Ana z Fernando i DN w sypialni była cudna

Fernando miał trochę mieszane uczucia co do tego że DN nie jest jego synem

ale Ana szybko go przekonała że jest ich synem i dadzą mu rodzinę i miłosć

Teraz też widać że Fernando docenia jak cudowną kobietą jest jego żona

scena Fernanda z DN tez sliczna i ten maluch jak się usmiechną do taty

Fernando wykorzystał dokument o ojcostwie do anulowania slubu koscielnego z Tarantulem

ale w sądzie nie pokazali tego dokumentu i dostali całkowitą opiekę nad DN

No teraz scena kiedy Ana z Fanny robią test ciążowy

jakie napięcie było i Ana powstrzymująca krzyki Fanny żeby znowu nie zaliczyły zonka jak ostatnio

Ana i jej wejscie z łazienki

no no no... jest pozytywny jestem w ciąży

i ta dzika radosć to są dwie wariatki

Później u lekarki kiedy potwierdziła że Ana jest w ciąży od 5 tyg

Anka w swoim stylu kazała przysiąc lekarce na krzyż że to jest prawda

I znowu obydwie z Fanny wariowały w gabinecie

Avance cudowne cała rodzinka w gabinecie oprócz Fernanda odczyta w gabinecie że w drodze jest następny Lascurain a raczej Lascurainki

Ana z pomocą dzieci oznajmi Fernando te cudowną nowinę

reakcja Fernanda fantastyczna będzie płakał ze szczęscia

Ale to żeby w avance pokazywać ryj Tarantuli i jej wsciekłosć to jest skandal

Osorio naprawdę chory człowiek

Shelle · Wysłany: 10:54:27 25-02-15 Temat postu:

Witam, witam! Dotarłam wreszcie do domu i chwytam MCET

Odcinek się ściąga, ale ja zaczęłam od avance - jak rozumiem Ana dowiedziała się dzisiaj, że jest w ciąży i jutro będzie odcinek z informowaniem Fernanda

Nie mogę się doczekać!!!! Tylko nie rozumiem po co takie piękne avance zniszczyli wrzaskami Taranruli

Tarmgea · Wysłany: 10:56:35 25-02-15 Temat postu:

Florr33 pięknie wszystko opisałaś - jak ci się udało tak wszystko ładnie uporządkować, to ja nie wiem?

Ja oglądając odcinek miałam wrażenie, że dostanę oczopląsu i palpitacji serca z radości

Myślałam, że dziś jedyną akcją do omawiania będzie zdemaskowanie tarantuli, a tu proszę jaka niespodzianka

Radość Any w gabinecie lekarskim pokazała, że Ana czuje się jakby była jedyną i pierwszą ciężarną kobietą na świecie

No TAK zagrać radość z powodu ciąży... ja czegoś podobnego nigdy w życiu nie widziałam... Ana i Fanny normalnie rozwaliły dziś doszczętnie system...

avance i tarantula - Osiołrio zadbał o to, żeby z nas trochę tej euforii upuścić... ale za bardzo mu się to nie udało

Shelle · Wysłany: 11:00:54 25-02-15 Temat postu:

Wypad Fernanda ze szpitala boski

- Nie rób nic czego możesz żałować!
- Nic nie gwarantuję!

Edit: Ufff, dobrze, że Fanny tym razem nie dała się nabrać na intrygi Laury!!!!

Krzemo · Wysłany: 11:06:17 25-02-15 Temat postu:

HEJ

Odcinek super

Konfrontacja Fernando Iska bardzo mi się podobała ... przede wszystkim od strony Fernanda

Powiedział i zrobił wszystko jak należy... nawet przez chwilę nie przejmował się tym, że DN nie jest jego biologicznym synkiem i zabrał go Isce ... dobrze, że porównał tarantulę z Anką

niech się wypcha babsztyl przeklęty

Ogólnie tarantuli się upiekło ,ponieważ dzieciak był w pomieszczeniu i Fernando obniżał ton głosu

Później scena Ana y Iska , krótka , ale konkretna

Wreszcie poczułem wyższość Any nad pająkiem

Scena w sypialni bardzo bardzo ładna

Ana y Fernando mówili sobie wiele pięknych rzeczy

a najbardziej mnie rozczuliły spojrzenia DN y F

Jak ten dzieciak się ślicznie patrzył i uśmiechał do swojego taty

Scena ze szpitala i pobudka A&F

a to odsunięcie się od siebie z powodu nieświeżych oddechów

No masakra

w żadnej teli tego nie widziałem

No i oczywiście kolejny hit ! Scena A&Fanny i wyczekiwanie oraz radość z ciąży !!

za****ście to im wyszło w domu jak i w szpitalu !!

Avance mnie rozbraja na łopatki a przede wszystkim Fernando i jego spojrzenie na Anę !!!

no nie mogę się doczekać jutra !!

Tylko po co kurde pokazują Iskę w avance , która się wścieka z tego powodu jakby to miało przyciągnąć widza do oglądania

.. szczerze w d***e mam jej "wściekłość"

Tarmgea · Wysłany: 11:08:58 25-02-15 Temat postu:

Shelle - przeżywam z tobą odcinek - scena po scenie

Krzemo - kolejny, któremu się udało pięknie i po porządku opisać wrażenia po odcinku

Czy ze mną jest coś nie tak, że piszę jak pijany zając?

Shelle · Wysłany: 11:09:00 25-02-15 Temat postu:

Dotarłam wreszcie do wrzasków Fernanda i szkoda, że dopiero na sam koniec zaczął używać odpowiedniego tonu w rozmowach z Tarantulą

Tarmgea · Wysłany: 11:13:01 25-02-15 Temat postu:

To mnie właśnie dobijało w telenovelach, z oglądania których rezygnowałam, że prot był takim debilem, że zmieniał się na lepsze dopiero na sam koniec, a tego co było w trakcie nie dało się oglądać

O dziwo z Fragburandem jeszcze tak najgorzej nie było w tej drugiej części MCET, ale moje oczekiwania byly znacznie większe, niż to o zastałam...

Powiedzmy, że dziś było dobrze z jego zachowaniem.... choć spodziewałam się większego szoku z jego strony... no ale miłość Any i miłość do dziecka zelżyły wściekłość... szkoda, że swego czasu ta miłość nie zelżyła focha... no ale co poradzić

Shelle · Wysłany: 11:18:25 25-02-15 Temat postu:

Rozmowa Fernanda i Tarantuli świetna!!! Podobało mi się strasznie jak Fernando jej powiedział, żeby nie ważyła się mówić źle o Anie!! No i strasznie podobała mi się jego reakcja na to jak Tarantula zaczęła się odgrażać, że powie wszystkim, że DN nie jest jego synem - doskonale wiedział, że jest zbyt pazerna na kasę, żeby to zrobić

Rozmowa Edith i Ximeny była co najmniej dziwna

Scena Ana/Tarantula krótka, ale za to dosadna!!! Ana była boska jak powiedziała, że intrygi Tarantuli nie zdołały jej rozdzielić z Fernandem i nie zdołają jej rozdzielić z DN

A Leon i Fanny mają takie sceny jakich pewnie w wykonaniu protów już nie zobaczymy...

Tarmgea · Wysłany: 11:22:56 25-02-15 Temat postu:

Flor33 · Wysłany: 11:23:46 25-02-15 Temat postu:

Tarmgea starałam się to jakos poukładać ale tyle tego dzis było że ciężko wszystko ogarnąć

Zapomniałam o porannej pobudce w szpitalu o czym Ty już wspomniałas

scena boska najpierw Fernando znowu dostał w kinola od Any a później jak tłumaczył Angelowi że jego żony się nie budzi w taki sposób

No a próba pocałunku z walącym oddechem rozwaliła system...

Podobała mi się Edith i jej ,, znęcanie,, się nad Jimeną

Zachowanie Any w gabinecie to jest totalna wariatka

najpierw rzuciła torebką i rozwaliła model płodu na stole i jej reakcja na to

Kiedy zaczęły piszczeć z Fanny ze szczęscia Ana z tekstem ,,ciszej bo obudzimy dziecko,, wskazując na model tego płodu

Sebas opowiadający wujkowi Diego historię miłosci Nana

Bruno z Manuelą mają wziąć slub w sekrecie

dzieciaki się już postarają żeby sekret wyszedł na jaw...

Tarmgea · Wysłany: 11:29:24 25-02-15 Temat postu:

Ja jak zobaczyłam, co za cudowny odcinek, to dostałam pomieszania zmysłów i nie byłam w stanie się skupić

A już na pewno poskromić myśli

Shelle · Wysłany: 11:31:43 25-02-15 Temat postu:

Scena Ana/Fernando/DN

Podobało mi się jak Ana zareagowała na słowa Fernanda, że DN nie jest jego synem

No i w ogóle bardzo ładna scenka i oczywiście specjalnie walnęli tekst Fernanda o kobietach, które jeszcze nie są matkami

Ana zachwycająca się Fernandem-bohaterem też była urocza

I też strasznie wzruszyło mnie jak Ana powiedziała Fernando, że "co by było gdyby" nie istnieje i że DN miałby przesrane gdyby Fernando się nie ożenił z Tarantulą

Rozmowa Any z Alicią też była cudowna!! Widać, że Ana jednak troszkę inaczej podchodzi do wszystkiego niż kiedyś, ale jednak i tak obiecała że postara się trochę udobruchać mężusia