|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:37:38 25-02-15 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Scena Ana/Fernando/DN Podobało mi się jak Ana zareagowała na słowa Fernanda, że DN nie jest jego synem | Ana bez zastanowienia sprowadziła Fragburnada na właściwy tor myślenia... no to jest w niej przepiękne... tyle miłości
Shelle napisał: | No i w ogóle bardzo ładna scenka i oczywiście specjalnie walnęli tekst Fernanda o kobietach, które jeszcze nie są matkami | Dobrze, że nei każą nam na to czekać 50 odcinków aż te kobiety staną się matkami Śmiech i radość przez łzy
Shelle napisał: | I też strasznie wzruszyło mnie jak Ana powiedziała Fernando, że "co by było gdyby" nie istnieje i że DN miałby przesrane gdyby Fernando się nie ożenił z Tarantulą | Ana - Anioł Nawet z takiego cuchnącego bagna, w jakim była za sprawą tarantuli wyciąga takie pachnące kwiatuszki , gdyby mogła, to by przygarnęła wszystkie sieroty i dzieci wyrodnych matek
Shelle napisał: | Rozmowa Any z Alicią też była cudowna!! Widać, że Ana jednak troszkę inaczej podchodzi do wszystkiego niż kiedyś, ale jednak i tak obiecała że postara się trochę udobruchać mężusia | No zdecydowanie Ana stała się bardziej odpowiedzialna, żeby nie napisać ROZUMNA Ale nie wiem ,czy to nie za duże słowo w przypadku naszej szalonej Any?
Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 11:39:12 25-02-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:38:49 25-02-15 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj takie piękne uczucia w naszych sercach i brzuchach a jutro? ja tym razem nie odpuszczę en Vivo, bo gdybym rano oglądała to z nauki nici a jutro to ja muszę. a w nocy pewnie usnę po jakiejś 6 rano dopiero
Czy ja kiedyś już mówiłam że Kocham telke |
|
Powrót do góry |
|
|
Krzemo Wstawiony
Dołączył: 01 Wrz 2014 Posty: 4238 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 11:39:25 25-02-15 Temat postu: |
|
|
Ana zawsze potrafi wyciągnąć pozytyw z negatywu nawet znalazła go w ślubie A&I |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:39:52 25-02-15 Temat postu: |
|
|
Ana/Fanny i test ciążowy Cóż więcej można o tej scenie napisać |
|
Powrót do góry |
|
|
Flor33 Idol
Dołączył: 01 Lip 2014 Posty: 1726 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sweden Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:45:33 25-02-15 Temat postu: |
|
|
Mnie to najgorzej wku...a że na 3 odc przed finałem będziemy musieli się patrzeć na ryj Tarantulo Ciekawe z kąt tak szybko się dowie wiedźma o ciąży Any może Fanny się znowu pochwali na FB
Ja chce jeszcze sceny kiedy Ana z Fernando idą na USG i dowiadują się że to bliźnięta to była by cudowna scenka Niech Osioł nie waży się takiej sceny nie pokazać bo ubiję DZIADA |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:49:22 25-02-15 Temat postu: |
|
|
EE tam teraz to tylko przyjemność patrzeć jak się stoczyła na dno popatrzysz na nia a potem proci ci to wynagradzają :)Swoją miłoścą |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:50:49 25-02-15 Temat postu: |
|
|
Scena Any i Fanny w gabinecie lekarskim to kolejny powód, dla którego ta telka jest i na zawsze pozostanie moją ulubioną!!! Scena po prostu rozkłada na łopatki!!! Normalnie nie mogę wręcz oddychać, bo tak się śmieję
I chociaż nie zobaczymy jak Ana i Fernando przeżywają razem ciążę, to chociaż mamy okazję zobaczyć radość Any na samą wiadomość, a to też jest przecudowny widok I tak naprawdę coś co w telkach prawie nigdy się nie zdarza, bo protki zwykle dowiadują się o ciąży w najmniej odpowiednim momencie historii i z radości nici albo ewentualnie pokazują protkę w ciąży czy protów z dzieckiem w ostatnich 5 minutach finału Tak więc tutaj choć jest daleko od tego co byśmy tak naprawdę chcieli to mimo wszystko jest dużo lepiej niż zwykle w telkach.
Rozwaliła mnie Ana bojąca się odebrać telefon od Fernanda i potem początek rozmowy też boski:
- Gdzie jesteś?
- Tu z Fanny.
I wszyscy szczęśliwi – Ana odpowiedziała na pytanie zgodnie z prawdą, Fernando najwyraźniej zrozumiał co chciał zrozumieć Jak tu nie kochać MCET!!
Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 12:00:04 25-02-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:02:20 25-02-15 Temat postu: |
|
|
Ja wiem, że mimo wszystko dostaliśmy "dużo", bo mogliśmy równie dobrze nie dostać nic, ale no pomyślcie sobie: jak wygląda bosko scena... 2 sceny, w których Ana dowiaduje się, że jest w ciąży, to jak mogłaby wyglądać cała jej ciąża... no przecież to połowę telki powinno trwać
dobrze już nie narzekam
I podobnie jak Flor33 czekam na moment, w którym dowiadują się, że będą bliźniaczki
No genialny był moment nieodbierania i odebrania telefonu od Fragburanda
W ogóle świetna reakcja Any na wiadomości od męża
Krzemo1909 napisał: | Ana zawsze potrafi wyciągnąć pozytyw z negatywu nawet znalazła go w ślubie A&I | Protki w telkach są idealne, ale żeby aż TAK? Ale wcale to się nie wydaje przesadzone
Ana to taka cudowna, zwariowana, urocza i przepełniona miłością osoba, że bardzo łatwo można łatwo uwierzyć, że taki ideał kobiety... człowieka istnieje naprawdę
Szerii napisał: | Czy ja kiedyś już mówiłam że Kocham telke | Miłość wielokrotnie wystawiana na próbę, ale przetrwała mimo burz i chłodu
Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 12:04:00 25-02-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Tria Idol
Dołączył: 14 Sie 2014 Posty: 1298 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: za sciany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 12:06:42 25-02-15 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
I podobnie jak Flor33 czekam na moment, w którym dowiadują się, że będą bliźniaczki | nie tylko wy ja tez czekam na ich zdziwienie i radość mam tylko nadzieje że sadysta nam to pokaże |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:10:24 25-02-15 Temat postu: |
|
|
Po tej eksplozji radości, którą nam pokazał dziś, mamy pełne prawo i powody, aby mieć nadzieję, że o bliźniaczkach dowiedzą się wcześniej, niż podczas porodu
Chyba, że Ana będzie chciała mieć niespodziankę i zyć w niepewności do końca, czyli do rozwiązania... ale precz czarne myśli - precz!
Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 12:31:27 25-02-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:10:46 25-02-15 Temat postu: |
|
|
Tarmgea napisał: | Ja wiem, że mimo wszystko dostaliśmy "dużo", bo mogliśmy równie dobrze nie dostać nic, ale no pomyślcie sobie: jak wygląda bosko scena... 2 sceny, w których Ana dowiaduje się, że jest w ciąży, to jak mogłaby wyglądać cała jej ciąża... no przecież to połowę telki powinno trwać
dobrze już nie narzekam |
Nie no ja też się wkurzam na to wszystko co powinniśmy byli zobaczyć gdyby ta telka była w 100% super genialna, ale tak czy inaczej aż tak źle nie jest, bo dzisiejsze sceny Any i Fanny po prostu zmiażdżyły system!!!
Tarmgea napisał: | I podobnie jak Flor33 czekam na moment, w którym dowiadują się, że będą bliźniaczki |
A ja się boję, że takiej sceny nie będzie, aczkolwiek obym się myliła...
Tarmgea napisał: | Ana to taka cudowna, zwariowana, urocza i przepełniona miłością osoba, że bardzo łatwo można łatwo uwierzyć, że taki ideał kobiety... człowieka istnieje naprawdę |
Ale to jest w Anie niesamowite!! Bo mimo że tak jak mówisz niby trudno sobie wyobrazić, że może istnieć ktoś o takim ogromnym sercu jak Ana to ta postać jest tak prawdziwa, że człowiekowi dech w piersiach zapiera... Ale to tylko Silvia potrafi coś takiego zrobić
Tarmgea napisał: | Szerii napisał: | Czy ja kiedyś już mówiłam że Kocham telke | Miłość wielokrotnie wystawiana na próbę, ale przetrwała mimo burz i chłodu |
Oj tak, niełatwa to miłość, napotkała na swojej drodze wiele przeszkód, ale nawet sadystyczne praktyki Osła nie zdołały jej zniszczyć |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:38:17 25-02-15 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Nie no ja też się wkurzam na to wszystko co powinniśmy byli zobaczyć gdyby ta telka była w 100% super genialna, ale tak czy inaczej aż tak źle nie jest, bo dzisiejsze sceny Any i Fanny po prostu zmiażdżyły system!!! | Ja podejrzewam, że gdyby Silvia była w bardziej zaawansowanej ciąży, to by urodziła od tej radości i entuzjazmu
Oglądałam tę scenę już kilkanaście razy i gęba mi cały czas promienieje
Shelle napisał: | Ale to jest w Anie niesamowite!! Bo mimo że tak jak mówisz niby trudno sobie wyobrazić, że może istnieć ktoś o takim ogromnym sercu jak Ana to ta postać jest tak prawdziwa, że człowiekowi dech w piersiach zapiera... Ale to tylko Silvia potrafi coś takiego zrobić | Tylko Silvia to potrafi!!!!
... no i jeszcze do wszystkiego dochodzi fakt, że ona naprawdę jest w ciąży... no i jak tu mówić o fikcji?
To jest jej najprawdziwsza rola
Shelle napisał: | Oj tak, niełatwa to miłość, napotkała na swojej drodze wiele przeszkód, ale nawet sadystyczne praktyki Osła nie zdołały jej zniszczyć | Prawdziwa telkowa miłość do telki nam się przytrafiła
Zakochaliśmy się w niej od pierwszego wejrzenia, później złościliśmy, zwątpiliśmy, zachwycaliśmy, wątpiliśmy, chcieliśmy rzucić w cholerę, cierpieliśmy, znów popadliśmy w zachwyt, czasami wtrącało się znudzenie i zażenowanie, a wszystko po to, żeby doczekać tego momentu, w którym znajdujemy się dziś, gdzie wydaje się, że już nic nie może być piękniejsze i cudowniejsze |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:48:37 25-02-15 Temat postu: |
|
|
Tarmgea napisał: | Shelle napisał: | Nie no ja też się wkurzam na to wszystko co powinniśmy byli zobaczyć gdyby ta telka była w 100% super genialna, ale tak czy inaczej aż tak źle nie jest, bo dzisiejsze sceny Any i Fanny po prostu zmiażdżyły system!!! | Ja podejrzewam, że gdyby Silvia była w bardziej zaawansowanej ciąży, to by urodziła od tej radości i entuzjazmu
Oglądałam tę scenę już kilkanaście razy i gęba mi cały czas promienieje |
Mam dokładnie to samo!! W kółko oglądam te sceny i szczerzę się jak głupia do monitora
Tarmgea napisał: | Tylko Silvia to potrafi!!!!
... no i jeszcze do wszystkiego dochodzi fakt, że ona naprawdę jest w ciąży... no i jak tu mówić o fikcji?
To jest jej najprawdziwsza rola |
No nie dosyć, że Ana ma takie ADHD jak Silvia to jeszcze na koniec ta ciąża!!! To jest naprawdę niesamowite!!
Tarmgea napisał: | Prawdziwa telkowa miłość do telki nam się przytrafiła
Zakochaliśmy się w niej od pierwszego wejrzenia, później złościliśmy, zwątpiliśmy, zachwycaliśmy, wątpiliśmy, chcieliśmy rzucić w cholerę, cierpieliśmy, znów popadliśmy w zachwyt, czasami wtrącało się znudzenie i zażenowanie, a wszystko po to, żeby doczekać tego momentu, w którym znajdujemy się dziś, gdzie wydaje się, że już nic nie może być piękniejsze i cudowniejsze |
Taka miłość to się często nie zdarza, może nawet nigdy... No w każdym razie mi się przytrafiła po raz pierwszy i zapewne jedyny w życiu. Jestem pewna, że nic już mną tak nie zatelepie jak MCET No chyba że MCET 2.0 Ale tak na serio to naprawdę nie wyobrażam sobie większej telkowej miłości niż ta do MCET!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:05:39 25-02-15 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Mam dokładnie to samo!! W kółko oglądam te sceny i szczerzę się jak głupia do monitora | Ja aktualnie utknęłam na avance z odcinka i powala mnie radość wszystkich po skończonej zabawie w kalambury No w tym domu żadna wiadomość nie może zostać przekazana w normalny sposób To jest espektakularne... 8. pierścionków, zaręczyny na plaży i teraz przekazywanie info o ciąży Oglądam z opadniętą koparą
Shelle napisał: | No nie dosyć, że Ana ma takie ADHD jak Silvia to jeszcze na koniec ta ciąża!!! To jest naprawdę niesamowite!! | Nie znam Silvii, ale to na ile dała się poznać, sprawiło, że mam wrażenie, iż oglądając Anę, oglądam ją samą Autentyzm postaci powala
Shelle napisał: | Taka miłość to się często nie zdarza, może nawet nigdy... No w każdym razie mi się przytrafiła po raz pierwszy i zapewne jedyny w życiu. Jestem pewna, że nic już mną tak nie zatelepie jak MCET No chyba że MCET 2.0 Ale tak na serio to naprawdę nie wyobrażam sobie większej telkowej miłości niż ta do MCET!! | No ja też większej telkowej miłości w moim życiu się nie spodziewam... to pierwsza moja tak OGROMNA fikcyjna... czy może raczej wirtualna miłość Ale uczucie jest boskie
MCET 2.0 sobie póki co nie potrafię wyobrazić, ale jeśli powstanie i Bóg pozwoli dożyć tego momentu, to nie pogardzę
Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 13:06:21 25-02-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:11:01 25-02-15 Temat postu: |
|
|
Tarmgea napisał: | Shelle napisał: | Mam dokładnie to samo!! W kółko oglądam te sceny i szczerzę się jak głupia do monitora | Ja aktualnie utknęłam na avance z odcinka i powala mnie radość wszystkich po skończonej zabawie w kalambury No w tym domu żadna wiadomość nie może zostać przekazana w normalny sposób To jest espektakularne... 8. pierścionków, zaręczyny na plaży i teraz przekazywanie info o ciąży Oglądam z opadniętą koparą |
No takich cudów to w żadnej telce nie było. Ale właśnie dlatetgo jest ona taka wyjątkowo mimo tak schrzanionego wątku protów. Aczkolwiek nawet przy tak schrzanionym tym wątku jako całości to ja i tak uwielbiam ich sceny razem, bo mieli naprawdę wiele cudnych momentów i nikt mi nie zabroni się zachwycać
Tarmgea napisał: | MCET 2.0 sobie póki co nie potrafię wyobrazić, ale jeśli powstanie i Bóg pozwoli dożyć tego momentu, to nie pogardzę |
Ja bym sobie nawet mogła wyobrazić MCET 2.0, ale jest dla mnie oczywiste, że nie powstanie, więc tym bardziej cieszę się, że wszystko wskazuje na to iż MCET 1.0 pozostawi po sobie jak najlepsze wspomnienia Ja nie wiem jak ja dotrwam do jutrzejszego odcinka!!!!
A tymczasem wrzucam kolejny owoc mojej nowoprzybyłej weny
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|