Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mi corazón Es Tuyo -Televisa 2014-
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 322, 323, 324 ... 1751, 1752, 1753  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gibbs
Komandos
Komandos


Dołączył: 27 Lip 2013
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 5:54:33 13-08-14    Temat postu:

Obejrzałem! Dawno z tak rozwartą papą nie oglądałem. Najbardziej ucieszyła mnie zapowiedź dzisiejszego odcinka! LOLA


Skomentuję krótko:
- Fernando - coraz lepiej sobie radzi i przekonuje mnie, że w miarę szybko dojdzie do swojego planu B Jednak może czasem dać się ponieść emocjom!
-Diego - głupio to zabrzmi, ale zdobył moje serce Potrafi być zabawny, pocieszny, ale jak trzeba to elegancki i szarmancki, a zaraz potem stanowczy, asertywny i twardy. No i widziałem, że Anę też tym ujął!
-Ana - podobała mi się jej mina, jak weszła do biblioteki Jakby chciała chociaż odrobinę ukryć zadowolenie
-Ximena - podobnie jak Nando - nie ogarniam do końca jej histerii
-Sebastian - w rozmowie z nim podobała mi się Ana; umie wyczuć, kiedy może spiskować razem z dzieciakami, a kiedy dochodzą do granicy takiego zachowania
- Don Nicolas - bardzo mi go szkoda. Swoją drogą - jak on trafił do mieszkania Jenny?

No i Avance Z wrażenia to ja chyba nie dożyję jutrzejszego/dzisiejszego odcinka!!


EDIT:
miranda777 napisał:
Gibbs napisał:
miranda777 - czemu Ty taka cięta na Anę jesteś? W pewien sposób to również jest jej tymczasowy dom.

Poza tym, co coś czuję, że to bardziej Diego zrobi sobie kolacyjkę, niż Ana


Jak wy żle piszecie o Fernando ,to jest dobrze to dlaczego ja nie moge też zle pisać o Anie ) Bardo lubiłam Ane ,ale gdy zobaczyłam co wypisujecie o Fernando a o niej jak by byla najświętszą osobą jużmi zbrzydło


Tylko jeżeli przyczyną Twojej krytyki są nasze peony w kierunku Any, to jak dla mnie jest to średni argument. Kiedy piszemy coś o Fernandzie to zawsze bazujemy na konkretnych sytuacjach i odwołujemy się do rzeczowych argumentów.

Poza tym - wybacz, ale zbyt szybko generalizujesz. Przecież również dostrzegamy zalety w zachowaniu Fernanda. Kibicujemy mu i dostrzegamy dla niego sytuacje, w których mógłby się wykazać i zbliżyć do Any. Tego już nie bierzesz pod uwagę?

Tarmgea - nie wierzę, jak patrzę na to zdjęcie z planu. Ana dotyka Isabeli, a Isabela dotyka Any! Mission Impossible is loading....
I teraz jak czytam komentarze i widzę jakie foty wstawiłaś, to dostrzegam, że nie tylko ja miałem takie odczucie odnośnie uśmiechu Any (kiedy weszła do biblio) Coś w tym jednak musi być!

I potem, to co się z biblio działo! Ana momentami kompletnie nie ogarniała - oczy jej skakały z jednego, na drugiego amanta Jak próbowała powstrzymać Fernanda, to myślałem, że polecą na ten pięknie zastawiony stoliczek


Ostatnio zmieniony przez Gibbs dnia 6:05:57 13-08-14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gibbs
Komandos
Komandos


Dołączył: 27 Lip 2013
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 6:05:07 13-08-14    Temat postu:

dubel

Ostatnio zmieniony przez Gibbs dnia 6:06:32 13-08-14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tarmgea
Generał
Generał


Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 8295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:23:25 13-08-14    Temat postu:

Ehhh jakie to przykre jak nie można oglądać na żywca - nie ma tych emocji ;( I jeszcze rano trzeba się spieszyć, żeby szybko nadgonić zaległości
No, ale nei narzekaj..., nie narzekaj...

Ale na domiar złego wciągnęło mi posta i muszę pisać od nowa... no załamka

Gibbs napisał:
Obejrzałem! Dawno z tak rozwartą papą nie oglądałem. Najbardziej ucieszyła mnie zapowiedź dzisiejszego odcinka! LOLA
Zacząłeś od końca, ale faktycznie końcówka totalnie rozwala - Diego tak szybko pozna prawdę o drugiej profesji Any Taniec Any zapowiada się niezwykle sensualnie - no teraz Ana już się nie opędzi od Diego

No ale od początku
Najbardziej urzekło mnie jak Ana cała zrozpaczona po rozmowie z Fanny poszła do pokoju dzieciaków i tak czule się z nimi bawiła a na to wszystko patrzył Diego No urocze!!!!!!! P I od razu Diegito poznał, że Ana kocha dzieciaki

Cytat:

Skomentuję krótko:
- Fernando - coraz lepiej sobie radzi i przekonuje mnie, że w miarę szybko dojdzie do swojego planu B Jednak może czasem dać się ponieść emocjom!
Szkoda, że Fernado teraz dopiero zaczyna pokazywać emocje - no ale lepiej późno niż wcale

Cytat:
-Diego - głupio to zabrzmi, ale zdobył moje serce Potrafi być zabawny, pocieszny, ale jak trzeba to elegancki i szarmancki, a zaraz potem stanowczy, asertywny i twardy. No i widziałem, że Anę też tym ujął!
Diego cały odcinek pracował na moje uznanie - najpierw robiąc maślane oczy w towarzystwie Any Później organizując wieczorek w bibliotece Stanowczością podczas kłótni z Fernandem i wrażliwością podczas szczerej rozmowy z Aną

Uwielbiam każde słowo, które Ana i Diego zamieniają między sobą Nie wyobrażam sobie i nie zaakceptuję sytuacji, że oni nie będą mogli być razem Są dla siebie stworzeni!!!

Cytat:
-Ana - podobała mi się jej mina, jak weszła do biblioteki Jakby chciała chociaż odrobinę ukryć zadowolenie
Która kobietka nie lubi takich klimatów? Ale nie każda tak potrafi powściągać zadowolenie

Sama "szarpanina" w gabinecie, to o Anę, to o przeszłość to był niezły thriller Ana stojąca po środku miała nie lada odwagę Ja chyba bym się bała o swoje zdrowie i życie stając między dwoma tak naładowanymi emocjami facetami
Chłopaki sobie szczerze pogadały, a Fernando znów okazał się Frajerandem doprowadzając Diega do łez - kto by pomyślał - taki twardziel i luzak, a taki wrażliwy Niesamowite emocje!!! I tu znów pytanie do tych, którzy twierdzą, że Pablo jest złym aktorem - naprawdę?

Cytat:
Tarmgea - nie wierzę, jak patrzę na to zdjęcie z planu. Ana dotyka Isabeli, a Isabela dotyka Any! Mission Impossible is loading....
I teraz jak czytam komentarze i widzę jakie foty wstawiłaś, to dostrzegam, że nie tylko ja miałem takie odczucie odnośnie uśmiechu Any (kiedy weszła do biblio) Coś w tym jednak musi być!
Musiały mi te wspomnienia o avance dziś posłużyć za most, po którym musiałam przejść nie mogąc oglądać na żywca I pomogło - bo te capsy mają magiczną moc

Ojej, niedobrze mieć za mało czasu na przyjemności
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:22:37 13-08-14    Temat postu:

miranda777 napisał:
Możliwe ,że o różnych kobietach mówiła )) Wydaje mi się ,że Fernando jest zazdrosny o swojego brata ,dla tego tak się zdenerwował , coś nie mogę polubić tego Diego ,chyba Bardziej wolę Juna

Być może dlatego, że Juan nie stanowi dla Fernando żadnego zagrożenia To znaczy Diego tak naprawdę też nie, to jest oczywiste, ale w odczuciu Fernanda Diego jest chyba dużo "groźniejszy" niż Juan

No ale nic, odcinek mi się ściąga i za chwilę będę oglądać, a potem oczywiście wpadnę skomentować I na razie oczywiście nie czytam komentarzy na temat odcinka, hehe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tarmgea
Generał
Generał


Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 8295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:32:07 13-08-14    Temat postu:

Reakcja Fernanda, kiedy zastał Anę w towarzystwie Diega, a kiedy widział ją z Johnny'm bez porównania To dwie różne bajki - w przypadku pierwszego Frajerando wyczuwa mega zagrożenie, bo tak naprawdę zna wartość swojego brata, a w przypadku tego drugiego tylko coś go obeszło, że Ana zmarnowała 4 lata na bycie z takim... pustakiem

Cieszę się, że scenarzyście tak pędzą z akcją i Diego już jest na takim zaawansowanym etapie "znajomości" z Aną, bo czekałam od kilku odcinków na jego pojawienie się jak na zbawienie i się nie rozczarowałam

Ale to niesprawiedliwe, że teraz w takim momencie nie mogę 150 razy w kółko wałkować odcinka, a na forum mogę zaglądać tylk oz doskoku

Ale cały czas mam przed oczyma Anę walającą się i obcałowującą się z dzieciakami po podłodze między zabawkami i patrzącego na to Diega, który też tak bardzo pragnąłby całusa od Any No uwielbiam go


Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 9:39:57 13-08-14, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:06:32 13-08-14    Temat postu:

No dobra, odcinek obejrzany, więc wreszcie mogę komentować

Scenka jak Ana całuje i ściska dzieciaki No i Diego marzący o całusie Urocze

Już wyraziłam swój żal co do tego, że Fernando musiał wleźć do biblioteki zanim Ana i Diego w ogóle rozpoczęli tę swoją herbatkę. Oczywiście szlag go trafił jak zobaczył Anę i Diego razem

Rozmowa Any i Diego przy motocyklu Diego szybko poczuł, że może Anie zaufać i opowiedział jej o wszystkim. No i kurczę już mi jest biedaczka żal, bo jeżeli się zakocha w Anie to historia sprzed 22 lat się zapewne powtórzy Pytanie tylko czy Ana da Diego powody do nadziei czy jednak od początku nie będzie zbytnio zainteresowana... Cóż, trzeba poczekać i zobaczymy...

Podobała mi się też rozmowa Fernanda i Bruna, bo widać, że Fernando potrafi nie tylko wydzierać mordę na Diega, ale też poniekąd przyznać się do błędu. To znaczy może nie tyle do błędu (bo trudno to tak nazwać), ale do tego że to co zaszło między nimi te 22 lata temu nie było zbyt przyjemne dla Diega i Diego miał powody, żeby się "obrazić".

Teraz już wiemy, że Don Nicolas jest wdowcem i że kiedy zmarła jego żona zrobił mniej więcej to samo co Fernando jak umarła Fanny czyli zwiał w pracę...

Manuela rozważająca dzieci z Johnny'm i mina Any

Strasznie mi żal Don Nicolasa. Jenny dobrze wiedziała co mu powiedzieć, żeby zabić w nim jakąkolwiek nadzieję... Rozumowanie Jenny też poniekąd rozumiem, ale mimo wszystko uważam, że powinna z nim szczerze porozmawiać, a nie mówić mu, że sobie młodszego znalazła... Wrrr!!!!

No i avance - jakie piękne scenki Najpierw wytrzeszcz Fernanda jak Diego mu mówi, że Ana mu się podoba, a potem Diego w Chicago!!!! Ach będzie się działo!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tarmgea
Generał
Generał


Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 8295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:38:12 13-08-14    Temat postu:

Shelle napisał:

Rozmowa Any i Diego przy motocyklu Diego szybko poczuł, że może Anie zaufać i opowiedział jej o wszystkim. No i kurczę już mi jest biedaczka żal, bo jeżeli się zakocha w Anie to historia sprzed 22 lat się zapewne powtórzy Pytanie tylko czy Ana da Diego powody do nadziei czy jednak od początku nie będzie zbytnio zainteresowana... Cóż, trzeba poczekać i zobaczymy...
Czytam tyle komentarzy na FB, że Ana i Diego powinni być razem, że mam nadzieję, iż scenarzyści coś z tym fantem zrobią, bo nie widzę innej możliwości

Shelle napisał:
Podobała mi się też rozmowa Fernanda i Bruna, bo widać, że Fernando potrafi nie tylko wydzierać mordę na Diega, ale też poniekąd przyznać się do błędu. To znaczy może nie tyle do błędu (bo trudno to tak nazwać), ale do tego że to co zaszło między nimi te 22 lata temu nie było zbyt przyjemne dla Diega i Diego miał powody, żeby się "obrazić".
A to jak Frajerando wyprosił Anę z biblioteki jak ci się podobało? Bo mnie średnio
Nie mam już na niego zdrowia

Shelle napisał:
Manuela rozważająca dzieci z Johnny'm i mina Any
Ana doczeka się bratanków No nie mogłam

Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 10:39:26 13-08-14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oleńka
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 10 Cze 2014
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Strzelce Opolskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:46:22 13-08-14    Temat postu:

Nie było mnie tu może z półtora dnia i miałam 15 stron do nadrobienia ale już po wszystkim, żałuje tylko, że nie mam czasu na szczegółowe przeczytanie każdego komentarza
Teraz biorę się za dzisiejszy odcinek:) Dzięki Shelle za tłumaczenia!

Zauważyłam, że tańca Sebastiana jest więcej niż tańca Any.. Mam nadzieję, że wszystko się zmieni jak Diego trafi do klubu denerwuje mnie to, że Seba właściwe tańczy jedno i to samo.. ciągle podobne ruchy i kroki, jak by się nauczył jednego tańca i tyle..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:50:11 13-08-14    Temat postu:

Tarmgea napisał:
Czytam tyle komentarzy na FB, że Ana i Diego powinni być razem, że mam nadzieję, iż scenarzyści coś z tym fantem zrobią, bo nie widzę innej możliwości

No ja mam nadzieję na fajną historię, ale póki co pozostaję wierna Don Hielo Choć jest to coraz trudniejsze!!!!

Tarmgea napisał:
A to jak Frajerando wyprosił Anę z biblioteki jak ci się podobało? Bo mnie średnio

A weź mi nic nie mów!!! Nie pojmuję dlaczego nie potrafi przez cały odcinek być taki, żeby trochę zapunktować. Już nawet zniosę jak się odgania od Tarantuli i takie tam, ale potem zawsze zrobi coś, żeby go nie lubić. Chociaż mnie akurat jakoś strasznie nie wkurzyło to "Dejame solo, Ana". Myślę, że Don Hielo się bał, że jak Ana zostanie to zaraz z niego wszystko zejdzie i się jej wypłacze w rękaw A na to przecież nie może sobie pozwolić, więc wolał ją zawczasu wywalić

Ale podejrzewam, że w kolejnych odcinka Fernando nie raz wydrze gębę na Anę w związku z Diego, bo najwyraźniej inaczej nie potrafi z nią w tej chwili rozmawiać. No ale cóż, pożyjemy, zobaczymy...

A tymczasem na poprawę nastroju pierwszy kolażyk z odcinka

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tarmgea
Generał
Generał


Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 8295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:02:30 13-08-14    Temat postu:

Prze, prze, przepiękny kolażyk

Shelle napisał:
No ja mam nadzieję na fajną historię, ale póki co pozostaję wierna Don Hielo Choć jest to coraz trudniejsze!!!!
Ty jesteś nie do zdarcia Szczerze podziwiam

Shelle napisał:
A weź mi nic nie mów!!! Nie pojmuję dlaczego nie potrafi przez cały odcinek być taki, żeby trochę zapunktować. Już nawet zniosę jak się odgania od Tarantuli i takie tam, ale potem zawsze zrobi coś, żeby go nie lubić. Chociaż mnie akurat jakoś strasznie nie wkurzyło to "Dejame solo, Ana". Myślę, że Don Hielo się bał, że jak Ana zostanie to zaraz z niego wszystko zejdzie i się jej wypłacze w rękaw A na to przecież nie może sobie pozwolić, więc wolał ją zawczasu wywalić
Moim zdaniem on ją potraktował jak zbędny przedmiot - nie widziałam w jego zachowaniu żadnej głębi uczuć... nawet ukrytej głębi... no chyba, że była, ale bardzo, ale to bardzo głęboko schowana

W ogóle biedna Ana, ile ona musi znosić w tym domu - o mało co jej nie przewrócili na stół, kiedy Fernando rzucił się z pięściami na Diega

Shelle napisał:
Ale podejrzewam, że w kolejnych odcinka Fernando nie raz wydrze gębę na Anę w związku z Diego, bo najwyraźniej inaczej nie potrafi z nią w tej chwili rozmawiać. No ale cóż, pożyjemy, zobaczymy...
Z przyjemnością będę patrzeć jak Frajerando coraz bardziej się pogrąża w moich oczach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:09:15 13-08-14    Temat postu:

Tarmgea napisał:
Shelle napisał:
No ja mam nadzieję na fajną historię, ale póki co pozostaję wierna Don Hielo Choć jest to coraz trudniejsze!!!!
Ty jesteś nie do zdarcia Szczerze podziwiam

Mówią, że miłość jest ślepa, nie??? A tak na serio to jestem pewna, że jeszcze nie raz w najbliższych odcinkach słownie zamorduję Frajeranda, ale i tak w ogólnych rozrachunku to jemu będę kibicować. Mimo całej swojej sympatii do Diego i wszystkiego co teraz Frajerando wyprawia nie potrafię inaczej

Tarmgea napisał:
Moim zdaniem on ją potraktował jak zbędny przedmiot - nie widziałam w jego zachowaniu żadnej głębi uczuć... nawet ukrytej głębi... no chyba, że była, ale bardzo, ale to bardzo głęboko schowana

No właśnie mi akurat ten moment jakoś nie wadził specjalnie. Może dlatego, że ja mam taką naturę jak Fernando pod tym względem i jak jestem maksymalnie wkurzona i przybita to momentami wolę się trzymać z dala od ludzi, zwłaszcza od tych, na których mi najbardziej zależy. Być może dlatego tak łatwo rozgrzeszam Frajeranda w tej konkretnej sytuacji.

Tarmgea napisał:
Z przyjemnością będę patrzeć jak Frajerando coraz bardziej się pogrąża w moich oczach

A ja będę cierpieć , wkurzać się i modlić się o lepsze czasy!! LOL

Kolażyk #2:

Powrót do góry
Zobacz profil autora
miranda777
Motywator
Motywator


Dołączył: 08 Sie 2014
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:24:30 13-08-14    Temat postu:

Gibbs napisał:
Obejrzałem! Dawno z tak rozwartą papą nie oglądałem. Najbardziej ucieszyła mnie zapowiedź dzisiejszego odcinka! LOLA


Skomentuję krótko:
- Fernando - coraz lepiej sobie radzi i przekonuje mnie, że w miarę szybko dojdzie do swojego planu B Jednak może czasem dać się ponieść emocjom!
-Diego - głupio to zabrzmi, ale zdobył moje serce Potrafi być zabawny, pocieszny, ale jak trzeba to elegancki i szarmancki, a zaraz potem stanowczy, asertywny i twardy. No i widziałem, że Anę też tym ujął!
-Ana - podobała mi się jej mina, jak weszła do biblioteki Jakby chciała chociaż odrobinę ukryć zadowolenie
-Ximena - podobnie jak Nando - nie ogarniam do końca jej histerii
-Sebastian - w rozmowie z nim podobała mi się Ana; umie wyczuć, kiedy może spiskować razem z dzieciakami, a kiedy dochodzą do granicy takiego zachowania
- Don Nicolas - bardzo mi go szkoda. Swoją drogą - jak on trafił do mieszkania Jenny?

No i Avance Z wrażenia to ja chyba nie dożyję jutrzejszego/dzisiejszego odcinka!!


EDIT:
miranda777 napisał:
Gibbs napisał:
miranda777 - czemu Ty taka cięta na Anę jesteś? W pewien sposób to również jest jej tymczasowy dom.

Poza tym, co coś czuję, że to bardziej Diego zrobi sobie kolacyjkę, niż Ana


Jak wy żle piszecie o Fernando ,to jest dobrze to dlaczego ja nie moge też zle pisać o Anie ) Bardo lubiłam Ane ,ale gdy zobaczyłam co wypisujecie o Fernando a o niej jak by byla najświętszą osobą jużmi zbrzydło


Tylko jeżeli przyczyną Twojej krytyki są nasze peony w kierunku Any, to jak dla mnie jest to średni argument. Kiedy piszemy coś o Fernandzie to zawsze bazujemy na konkretnych sytuacjach i odwołujemy się do rzeczowych argumentów.

Poza tym - wybacz, ale zbyt szybko generalizujesz. Przecież również dostrzegamy zalety w zachowaniu Fernanda. Kibicujemy mu i dostrzegamy dla niego sytuacje, w których mógłby się wykazać i zbliżyć do Any. Tego już nie bierzesz pod uwagę?

Tarmgea - nie wierzę, jak patrzę na to zdjęcie z planu. Ana dotyka Isabeli, a Isabela dotyka Any! Mission Impossible is loading....
I teraz jak czytam komentarze i widzę jakie foty wstawiłaś, to dostrzegam, że nie tylko ja miałem takie odczucie odnośnie uśmiechu Any (kiedy weszła do biblio) Coś w tym jednak musi być!

I potem, to co się z biblio działo! Ana momentami kompletnie nie ogarniała - oczy jej skakały z jednego, na drugiego amanta Jak próbowała powstrzymać Fernanda, to myślałem, że polecą na ten pięknie zastawiony stoliczek



Oczywiście ,że zauważyłam ,ale tych dobrych komentarzy jest malutko ,a gdy coś Fernando zle zrobi to na jego osobe wypisujecie chyba 100 tysięcy komentarzy jaki z niego ,debil idiota i takie tam , ja też bardzo mocno kocham tę parę i uwielbiam i Ane i Fernanda ,nie kibicuje Diegowi bo nie jestem pewna jego zamiarów ,a wy to gdy ledwo się pojawił nie wiadomo skąd już byście robili z niego prota ,ja cały czas jestem za Fernandem ,nawet gdy się złości na Ane, mówię sobie wtedy ,że jest poprostu zazdrosny o onią i oto co robi i z kim spędza czas a wiadomo czym większa zazdrość tym większa miłość ,mimo wszystkiego do samego konca będe im wierna ,nie będę swat Any nie wiadomo z jakim facetem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:29:21 13-08-14    Temat postu:

Spoko, ja też pozostaję wierna Anie i Fernando, ale jak Fernando mnie będzie wkurzał to nie omieszkam się poszukać jakichś fajnych epitetów, żeby go opisać A co do zamiarów Diega to średnio mnie one interesują tak naprawdę, bo dla mnie jest oczywiste, że nawet jeżeli do czegoś dojdzie między nim i Aną to będzie to raczej krótkofalowe. Ale współczuję mu jeżeli naprawdę się w Anie zakocha, bo wiadomo że nie ma zbyt dużych szans. Ana niestety też jest masochistką i mimo że Frajerando robi wszystko, żeby jej siebie obrzydzić, zapewne nie przestanie go kochać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tarmgea
Generał
Generał


Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 8295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:29:52 13-08-14    Temat postu:

Jestem wściekła za to jak krótko trwała ta kolacja Ale i tak jest wystarczająco piękny klimat, żeby się nim zachwycić do granic możliwości

Shelle napisał:
Mówią, że miłość jest ślepa, nie???
Ale żeby aż tak?

Shelle napisał:
No właśnie mi akurat ten moment jakoś nie wadził specjalnie. Może dlatego, że ja mam taką naturę jak Fernando pod tym względem i jak jestem maksymalnie wkurzona i przybita to momentami wolę się trzymać z dala od ludzi, zwłaszcza od tych, na których mi najbardziej zależy. Być może dlatego tak łatwo rozgrzeszam Frajeranda w tej konkretnej sytuacji.
Ano to się rozumiecie Ale sorry, ja takiego zachowania nie pochwalam, bo ta druga strona nie wie na czym stoi, kiedy sprawy nie zostaną rozwiązane od razu I uważam, że każdą, nawet największą złość da się powściągnąć, tylko trzeba się trochę ogarnąć Ale może nie znam życia?

Shelle napisał:
Tarmgea napisał:
Z przyjemnością będę patrzeć jak Frajerando coraz bardziej się pogrąża w moich oczach

A ja będę cierpieć , wkurzać się i modlić się o lepsze czasy!! LOL
Ale lepsze czasu dla Frajeranda, oznaczają gorsze dla Diega, dlatego trudno mi się modlić razem z tobą w tej intencji
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:35:53 13-08-14    Temat postu:

Tarmgea napisał:
Jestem wściekła za to jak krótko trwała ta kolacja Ale i tak jest wystarczająco piękny klimat, żeby się nim zachwycić do granic możliwości

No klimacik był cudowny i też mi się bardzo podobał

Tarmgea napisał:
Shelle napisał:
Mówią, że miłość jest ślepa, nie???
Ale żeby aż tak?

No najwyraźniej

Tarmgea napisał:
Ano to się rozumiecie Ale sorry, ja takiego zachowania nie pochwalam, bo ta druga strona nie wie na czym stoi, kiedy sprawy nie zostaną rozwiązane od razu I uważam, że każdą, nawet największą złość da się powściągnąć, tylko trzeba się trochę ogarnąć Ale może nie znam życia?

Nie no właśnie jest poniekąd tak jak mówisz. Bo różnica pomiędzy mną a Frajerandem jest taka, że ja po tym momencie kiedy muszę być sama i się ogarnąć wewnętrznie dosyć szybko idę do osoby, którą na przykład wypierniczyłam z sypialni tak jak Frajerando Anę z gabinetu. A znając życie to Frajerando czegoś takiego nie zrobi...

Tarmgea napisał:
Shelle napisał:
A ja będę cierpieć , wkurzać się i modlić się o lepsze czasy!! LOL
Ale lepsze czasu dla Frajeranda, oznaczają gorsze dla Diega, dlatego trudno mi się modlić razem z tobą w tej intencji

No i jak to się stało żeśmy się tak rozjechały w poglądach??? LOL

Nic to, w ramach pojednania wrzucam kolejny kolażyk ze specjalną dedykacją



Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 11:36:29 13-08-14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 322, 323, 324 ... 1751, 1752, 1753  Następny
Strona 323 z 1753

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin