Telenowele

Lujerita · Wysłany: 22:26:58 13-08-14 Temat postu:

Och, nawet nie wiecie jak fajnie się czuję, że znowu nadrobiłam wszystkie odcinki MCET i jestem z powrotem na forum

Dopadła mnie awaria internetu i byłam odcięta od Any i Don Hielo

W ostatnich odcinkach praktycznie każda scena Ana/Fernando łamie mi serce. Bo widzicie, ja uwielbiam ich oboje całym sercem i całą duszą, bo są niezwykle urokliwą parą i razem, i jako oddzielne postacie. Scena, w której Ana wypłakuje się Fanny albo moment na przyjęciu zaręczynowym Fernanda, kiedy jest zbliżenie na twarz Any - mistrzostwo w wykonaniu Silvii. Jest fenomenalną aktorką, która gra niesamowicie przekonująco, z pasją i sercem na dłoni, a widza potrafi doprowadzić do takiego stanu, do jakiego mało które aktorki potrafią. I wiecie, co jest cudowne w postaci Any? Wiele protek na jej miejscu załamałoby po prostu ręce, chodziło po kątach i wypłakiwało się każdemu ze swoich żali - a Ana, owszem, potrzebuje wsparcia innych (jacy oni są kochani, że tak ją wspierają! Fanny, Luz, w ogóle wszystkie dzieciaki, Manuela i jej psioczenie na Tarantulę, nawet Bruno i Don Nicolas!), ale jednocześnie interesuje się sprawami innych - zarówno tymi poważnymi, jak pierwszy raz Fanny, a też i tymi bardziej błahymi, jak chociażby zwykłe odrabianie lekcji z dziećmi. Ana jest sercem i duszą tego domu! Natomiast Fernando... Wiecie, ja do końca nie rozgryzłam tej postaci - nie znam jej jeszcze na tyle dobrze, by potrafić zgadnąć co czuje i co nim kieruje, ale myślę, że taka osoba jak Fernando może mieć wiele powodów, by tak traktować Anę. Po pierwsze, może myśli, że jeśli będzie dla niej taki oschły, to Ana zmieni swoje uczucia względem niego? A z drugiej strony jego postać jest taka "correcto", że Fernando może po prostu uważać, że wszelkie ciepłe uczucia z jego strony do Any są niewłaściwe. Nie usprawiedliwiam Fernanda - wiem, że teraz postępuje karygodnie, ale nie potrafię go za to znielubić. Wiem, że kocha Anę nad życie, cierpi i zagubił się w tej całej sytuacji.

Diego! Wiecie, trochę bałam się jego postaci, bo myślałam, że będzie mnie irytował, ale na razie - wprost przeciwnie! Jest równie pozytywny co Ana, z tymi jego opowieściami z różnych wypraw i przygód. Kocha ojca, brata też, pomimo tych różnic i podziałów między nimi, a swoich bratanków i bratanice wprost ubóstwia. I to mnie ujęło w jego postaci - stosunek do dzieci, do Any, taki pozytywny i ufny, trochę jak u dziecka właśnie

Kocham dzieciaki, wszystkie, szczególnie za akcję na przyjęciu zaręczynowym Fernanda i Tarantuli. Luz jest przesłodka, ale ostatnio Alex i Guillo kompletnie kradną moje serce. Tacy kochani!

*Espinava97 · Wysłany: 22:36:18 13-08-14 Temat postu:

Lujerita witamy z powrotem!

Animacje odcinek 32

Shelle · Wysłany: 22:45:27 13-08-14 Temat postu:

Lujerita, witaj z powrotem!!

I mogłabym się rękami i nogami podpisać pod tym co napisałaś o Anie i Fernando. Moje serce absolutnie należy do tej parki, ale właśnie dlatego tak boli to wszystko co się teraz dzieje, a zwłaszcza zachowanie Fernando. No ale po każdej burzy...

*Espinava97, wielkie dzięki za animeczki!

Jak zawsze super!!

paulez · Wysłany: 22:47:34 13-08-14 Temat postu:

Ja bardzo lubię zaloty Diega. Pablo mi się nie podoba fizycznie, ale fajną ma postać w MCET! W sumie bym chciała, żeby był z Aną. Przynajmniej próbuje ją zdobyć, martwi się o nią i liczy się z jej zdaniem- totalne przeciwieństwo naszego "wspaniałego" prota

Lujerita · Wysłany: 22:50:54 13-08-14 Temat postu:

Dzięki dziewczyny!

*Espinava97, świetne animki! Rozbrajają mnie miny Any

- a ta to już w ogóle wymiata i kradnę ją do podpisu!

Shelle · Wysłany: 22:58:39 13-08-14 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 23:00:28 13-08-14 Temat postu:

Sorka, dubel

Lujerita · Wysłany: 23:05:08 13-08-14 Temat postu:

A właśnie, zazdrosny Fernando

Nie mogłam z jego miny, jak wparował do biblioteki, chociaż sytuacja w gruncie rzeczy wcale nie była zabawna... Ale jeszcze bardziej bawiło mnie to, jak w czasie oświadczyn Isabeli tym, co go najbardziej zajmowało było to, że Ana stoi z Diegiem albo że gdzieś z nim zniknęła. Tak, faktycznie, Fernando, ślub z Isabelą to to, co ci teraz najbardziej potrzebne...

Musi być pięknie! Ja wierzę w Osorio, bo tworzy naprawdę fantastyczne telenowele i nie wierzę, że mógłby zmarnować potencjał, jaki z każdym odcinkiem pozwala odkrywać w sobie MCET!

Shelle · Wysłany: 23:13:41 13-08-14 Temat postu:

Stokrotka* · Wysłany: 23:18:40 13-08-14 Temat postu:

Cecilia Galliano, conductora de Sabadazo, no pudo ocultar su felicidad ante su próximo regreso a las telenovelas, de la mano del productor Juan Osorio, integrándose al elenco de Mi corazón es tuyo.
"Interpretamos a Linda, que ella viene a hacer maldades también, ya se enterarán qué y en una novela tan exitosa y con un grupo tan lindo como el que siempre maneja Juan Osorio, entonces, ahí vamos a estar, viéndonos", comentó.
Además de Sabadazo y la reciente cancelación de la obra El salto del tigre, Galliano tiene otros proyectos: "También hay unas ofertas de teatro para empezar también, y mis hijos y mis padres y mi marido, entonces, yo siempre activa y pensando positivo", aseguró.
Recordemos que Ceci también participó en la telenovela de Osorio, llamada Una familia con suerte, donde interpretó también a una desequilibrada villana, madre de Violeta Isfel, llamada Violeta. Asimismo, su última aparición en los melodramas fue como la policía Jacqueline Basurto en De que te quiero, te quiero.

miranda777 · Wysłany: 23:37:18 13-08-14 Temat postu:

[quote="karolinao"]To jednak nie jest ze mną tak źle i dobrze rozumiem

W sumie równie dobrze może powiedzieć, że nie dotrzymał tej obietnicy mimo, ze go o to prosiła, a mówi, ze tak bardzo ją kochał. Pewnie jutro więcej się dowiemy

No to tatuś Xime pojechał po bandzie

Tak był moment, że dało się naprawdę lubić Fernanda, tylko teraz nawet Salinas nie wybrania swojej postaci. Uważam po prostu, że gra drętwo i jednostajnie, no niestety nie bardzo mogę o nim powiedzieć dobre słowo. Mam nadzieje, że jak już będę "naprawiać" Fernanda to stanie na wysokości zadania!

Ah i też uważam, że Diego nie powie nic o tajemnicy Any i chętnie będzie chadzał i ją oglądał

[/qu

Zbyt długo Jorge gra zimnego

marta87 · Wysłany: 0:47:01 14-08-14 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 0:53:18 14-08-14 Temat postu:

No właśnie ja jestem ciekawa czy Diego tak od razu się ujawni Anie z tą swoją wiedzą czy będzie się ukrywał

Chociaż biorąc pod uwagę, że Jenny go widziała i zapewne powie o tym Anie to chyba za dużych cyrków z tym robić nie mogą. No cóż, niedługo się dowiemy, chociaż nie wiem czy już jutro, bo coś mi się wydaje, że Diego odkrywający tańczącą Anę zaplanowany jest na sam koniec odcinka

No ale się zobaczymy...

I dwie notki o MCET z MQT:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

I na koniec jeszcze taki wywiadzik: https://www.youtube.com/watch?v=wBm49PbFGIM

Kurczę nawet Silvia zauważyła pewien problem jeśli chodzi o jej taniec

Jak Wam się podoba jej pomysł z DVD???!!! Ja bym kupiła od razu 10 kopii!!!

miranda777 · Wysłany: 1:36:39 14-08-14 Temat postu:

Bardzo podobała mi sie telka na samym początku ,teraz to mi się wydaje ,że jak byśmy stali w miejscu, akcje nic się nie posuwają do przodu ,ciągle ,tylko dzieciaki pokazują wiem ,że własnie na tym polega ta telenowela ,ale ile razy już można dookoła oglądać Sebastiana tanczącego ,ile razy mozna dookoła oglądać Fernanda zimnego ,czy innych sto razy tych samych wątków ,za mało tu aktorów Jorge ma bardzo malutką rólkę jak na prota raptem go pokazą 5 minut w całym odcinku ,nawet niema dobrych dialogów tylko pare słów ,albo wcale nic nie mówi ,jestem troche niezadowolona ,bo wkoncu kto jest bohaterem on czy Bruno ,bo ten majordomus jak na jąkałe ma długie dialogi