|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luimelia Moderator
Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55422 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:13:20 26-08-14 Temat postu: |
|
|
Courteney napisał: | ZampiVanez napisał: | Tarmgea napisał: | Courteney napisał: | Ja mam taką prośbę, czy ktoś, kto chociaż mniej więcej orientuje się, co działo się w oryginale, mógłby mi napisać (oczywiście małą czcionką ) jak zakończył się wątek Jennifer i Nicolasa i z kim na końcu była Jenny? | Nie wiem wszystkiego, bo oglądałam po łebkach Mogę Cię też wprowadzić w bląd, ale w oryginale przyjaciółka Any w ogóle nie była z ojcem Fernanda. Z chlopakiem Any związała się w którymś nastym odcinku, zaszła z nim w ciążę i rozwiązanie nastąpiło w dniu ślubu Any z bratem Fernanda - tyle wiem i wiem, że to mało, ale w pewnym momencie zabrakło mi czasu na podglądanie oryginału |
Ja ogladalam oryginał to powiem tak
Jennifer była z ojcem Fernando ale przez chwile , potem Jenni się zakochała w Johnym (nie pamietam jak miał tam na imię) wzieli slub Jenni zaszła w ciąże ale przedtem, on uratował od wypadku małą Luz i niestety umarł a Jenni miała mały romans z Brunem a na końcu została z takim jednym gościem co pomagał w nauce dzieciakom |
Dziękuję wam obu ale przyznam szczerze, że nie podoba mi się takie rozwinięcie tego wątku i mam nadzieję, że w MCET będzie inaczej |
Tez bym tego nie chciała W oryginale Nicolas zostaje na końcu sam!
tyle że bedzie ponownie wdowcem bo ożeni się z matką Any która była jego dawną miłością no i ona niestety umiera bo była ciężko chora
Dlatego wole Nicolasa z Jenni zeby nawet nie spojrzała na Johnniego dla Johnniego niech bedzie inna |
|
Powrót do góry |
|
|
*Espinava97 Mistrz
Dołączył: 04 Lip 2012 Posty: 10797 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:46:29 26-08-14 Temat postu: |
|
|
ZampiVanez napisał: | Courteney napisał: | ZampiVanez napisał: | Tarmgea napisał: | Courteney napisał: | Ja mam taką prośbę, czy ktoś, kto chociaż mniej więcej orientuje się, co działo się w oryginale, mógłby mi napisać (oczywiście małą czcionką ) jak zakończył się wątek Jennifer i Nicolasa i z kim na końcu była Jenny? | Nie wiem wszystkiego, bo oglądałam po łebkach Mogę Cię też wprowadzić w bląd, ale w oryginale przyjaciółka Any w ogóle nie była z ojcem Fernanda. Z chlopakiem Any związała się w którymś nastym odcinku, zaszła z nim w ciążę i rozwiązanie nastąpiło w dniu ślubu Any z bratem Fernanda - tyle wiem i wiem, że to mało, ale w pewnym momencie zabrakło mi czasu na podglądanie oryginału |
Ja ogladalam oryginał to powiem tak
Jennifer była z ojcem Fernando ale przez chwile , potem Jenni się zakochała w Johnym (nie pamietam jak miał tam na imię) wzieli slub Jenni zaszła w ciąże ale przedtem, on uratował od wypadku małą Luz i niestety umarł a Jenni miała mały romans z Brunem a na końcu została z takim jednym gościem co pomagał w nauce dzieciakom |
Dziękuję wam obu ale przyznam szczerze, że nie podoba mi się takie rozwinięcie tego wątku i mam nadzieję, że w MCET będzie inaczej |
Tez bym tego nie chciała W oryginale Nicolas zostaje na końcu sam!
tyle że bedzie ponownie wdowcem bo ożeni się z matką Any która była jego dawną miłością no i ona niestety umiera bo była ciężko chora
Dlatego wole Nicolasa z Jenni zeby nawet nie spojrzała na Johnniego dla Johnniego niech bedzie inna |
O kurcze... Mam nadzieję, że Osorio nie pójdzie w ślady poprzednika... |
|
Powrót do góry |
|
|
oleńka Dyskutant
Dołączył: 10 Cze 2014 Posty: 147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelce Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:54:21 26-08-14 Temat postu: |
|
|
*Espinava97 napisał: | O kurcze... Mam nadzieję, że Osorio nie pójdzie w ślady poprzednika... |
Jak na razie Osorio bardzo wiele zmienia, więc myślę, że historia Meksykańskiej wersji tej telenoweli potoczy się inaczej a na pewno w wielu przypadkach:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Gibbs Komandos
Dołączył: 27 Lip 2013 Posty: 682 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:55:52 26-08-14 Temat postu: |
|
|
Już skończcie z tym, bo ja i tak z tej głupiej ciekawości czytam te minimalistyczne teksty! A nie chcę wiedzieć takich złych rzeczy! |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:07:27 26-08-14 Temat postu: |
|
|
Dobra, zabrałam się wreszcie za tłumaczenia i kolażyki. Na początek to czego się można było spodziewać, bo mówicie sobie co chcecie, ale póki Fernando mnie nie złamie to się będę jarać ich wspólnymi scenami
[Rozmowa Any i Fernando]
F: Próbowałem porozmawiać z Sebastianem.
A: Cieszę się. I jak poszło?
F: Kiepsko. Nic mi nie powiedział.
A: Niech pan tego nie bierze do siebie, on ma ostatnio taki humor. Jak coś powie to tylko w kłótni z Lichis.
F: Dlaczego?
A: Bo uważa ją za zdrajczynię, że tak się świetnie dogaduje z pana ŻONĄ. W sprawie imprezy urodzinowej i w ogóle…
F: Tak, tak…
A: Tak się sprawy mają. [chwila ciszy] W takim razie co robimy z Sebastianem?
F [uśmiecha się]: Cieszy mnie, że mówi pani „robimy”, w liczbie mnogiej.
[przez chwilę rozmarzeni patrzą na siebie]
A: Tak. Pana dzieci to nasza obowiązek. Jedyne co pan i ja mamy wspólnego.
[znowu kilka rozmarzonych spojrzeń]
F: Postanowiłem, że osobiście zajmę się szkolnymi sprawami Sebastiana.
A: To świetnie. Cieszę się, że zmieniają się panu priorytety…
F: Podoba ci się?
A: Podoba, tylko tak się zastanawiam czy będzie pan miał czas.
F: Cóż, będę musiał go znaleźć.
A: No proszę. Jeszcze coś? Bo muszę iść do dzieci.
[Ana chce wyjść]
F: Ana!
[Ana odwraca się]
A: Tak?
F: Wiem, że nie jest łatwo po tym jak zamieszkała tutaj Isabela…
A [ucina go]: Powiem panu jedną rzecz. Proszę się nie martwić. Przyzwyczaimy się, jak do wielu rzeczy w życiu.
[Ana znowu chce wyjść, ale Fernando łapie ją za rękę]
F: Rozmawiałem przed chwilą z Diego.
A: O czym?
F: Powiedział mi jakie ja wobec ciebie zamiary. Że jest w tobie zakochany.
A: A to pana obchodzi?
F [odwraca się od Any]: Tylko relacjonuję.
A: A co dokładnie chce pan wiedzieć? Czy jestem zainteresowana Diego?
F: Nie… [po chwili namysłu odwraca się znowu do Any] Tak, tak.
A: A dlaczego?
F: Ana, strasznie to wszystko utrudniasz.
A [tonem jakim tylko ona potrafi ]: JA utrudniam?
F [nieco wzburzony ]: Tak, tym że mówisz mi co się dzieje między tobą, a moim bratem…
A: Niech pan na mnie nie krzyczy, bo nie ma pan prawa mnie pytać o nic. Wygasło panu to prawo jak się pan ożenił z ISABELĄ.
[Fernando chce coś jeszcze powiedzieć, ale rezygnuje, bo w końcu za silny argument wytoczyła Ana ]
Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 19:13:38 26-08-14, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gibbs Komandos
Dołączył: 27 Lip 2013 Posty: 682 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:15:13 26-08-14 Temat postu: |
|
|
Właśnie przy tej scenie zauważyłem - a w zasadzie upewniłem się - że Osorio wybitnie uwielbia wargi Sil W żadnej, ale to żadnej produkcji tyle razy zbliżenia na jej usta nie było Jakby ktoś pytał - ja na to nie narzekam!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:18:03 26-08-14 Temat postu: |
|
|
Gibbs napisał: | Właśnie przy tej scenie zauważyłem - a w zasadzie upewniłem się - że Osorio wybitnie uwielbia wargi Sil W żadnej, ale to żadnej produkcji tyle razy zbliżenia na jej usta nie było Jakby ktoś pytał - ja na to nie narzekam!! |
Bo Osorio w ogóle uwielbia tego typu zbliżenia - w PEAM było to samo Oczy i usta, no tyle że tam akurat nie Silvii
Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 19:19:39 26-08-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:22:37 26-08-14 Temat postu: |
|
|
Dzięki za tłumaczenie Shelle i kolażyk
Shelle napisał: | Gibbs napisał: | Właśnie przy tej scenie zauważyłem - a w zasadzie upewniłem się - że Osorio wybitnie uwielbia wargi Sil W żadnej, ale to żadnej produkcji tyle razy zbliżenia na jej usta nie było Jakby ktoś pytał - ja na to nie narzekam!! |
Bo Osorio w ogóle uwielbia tego typu zbliżenia - w PEAM było to samo Oczy i usta, no tyle że tam akurat nie Silvii | Tyle, że wcześniej te usta były uśmiechnięte, a teraz do uśmiechu im daleko, kiedy Frajerando w pobliżu
*Espinava97 napisał: | O kurcze... Mam nadzieję, że Osorio nie pójdzie w ślady poprzednika... | No ja też. Zwłaszcza w kontekście śmierci mamy Any, to by było zbyt bolesne. Ana już dosyć wycierpiała. Myślę, że Osorio zrobi wersję soft bez pogrzebów.
Gibbs napisał: | Ja mam nieodparte wrażenie, że oni się zakochali w sobie osobno. Wiem, że to dziwnie brzmi, ale Fernando i Ana trochę się rozminęli ze sobą nawzajem. | Ana była bardziej świadoma i dążyła do określonego celu, to Frajerando mógł zaktualizować oprogramowanie w GPS'ie
Nie pobłądziłby i zaoszczędziłby Anie wielu cierpień.
No, wreszcie Lisardo/ Enrique
Mi Corazón es tuyo - Avance 26 de Agosto
Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 19:31:14 26-08-14, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
natalka0125 Mocno wstawiony
Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 6301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:35:25 26-08-14 Temat postu: |
|
|
No nareszcie pojawiła się postać Lisardo mam nadzieje że jego postać utrze nosa Isabell |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:38:47 26-08-14 Temat postu: |
|
|
natalka0125 napisał: | No nareszcie pojawiła się postać Lisardo mam nadzieje że jego postać utrze nosa Isabell |
Z tego co rozumiem to oni na razie raczej w komitywie są skoro go tak gorąco polecała Fernando. Ale nie zmienia to faktu, że bardzo jestem ciekawa jaka dokładnie mają za sobą historię i jak będą wyglądały ich relacje po pojawieniu się Enrique w życiu Fernanda. |
|
Powrót do góry |
|
|
natalka0125 Mocno wstawiony
Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 6301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:46:02 26-08-14 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | natalka0125 napisał: | No nareszcie pojawiła się postać Lisardo mam nadzieje że jego postać utrze nosa Isabell |
Z tego co rozumiem to oni na razie raczej w komitywie są skoro go tak gorąco polecała Fernando. Ale nie zmienia to faktu, że bardzo jestem ciekawa jaka dokładnie mają za sobą historię i jak będą wyglądały ich relacje po pojawieniu się Enrique w życiu Fernanda. |
no ale może on zna jakomś tajemnice Isabell bo ja nie wieżę że ona taka krystaliczna jest |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:00:25 26-08-14 Temat postu: |
|
|
natalka0125 napisał: | Shelle napisał: | natalka0125 napisał: | No nareszcie pojawiła się postać Lisardo mam nadzieje że jego postać utrze nosa Isabell |
Z tego co rozumiem to oni na razie raczej w komitywie są skoro go tak gorąco polecała Fernando. Ale nie zmienia to faktu, że bardzo jestem ciekawa jaka dokładnie mają za sobą historię i jak będą wyglądały ich relacje po pojawieniu się Enrique w życiu Fernanda. |
no ale może on zna jakomś tajemnice Isabell bo ja nie wieżę że ona taka krystaliczna jest |
No na pewno nie i właśnie tak jak Ty mam nadzieję, że wraz z pojawieniem się Enrique zaczną wychodzić na światło dziennie jakieś brudy Isabeli
Zostawiam Wam drugi prezencik ode mnie. Muszę dodać, że rozwaliło mnie jak po wparowaniu Don Hielo do salonu Ana tak uroczo zaczęła się niby rozglądać dookoła Te jej gesty mnie kiedyś zabiją
[Ana/Diego/Fernando]
[Ana ze schodów wola dzieciaki na kolację, na schodach zjawia się Diego]
D: Wszystko w porządku?
A: Nie. Sebas cały czas ma focha i prawie się do mnie nie odzywa.
D: Porozmawiam z nim.
A: Nie, nie. Chodź tutaj, muszę z tobą porozmawiać. Dlaczego powiedziałeś Fernando o nas?
D [zadowolony]: I znowu mówisz o nas.
A: Nie zgrywaj się tylko skup się i odpowiadaj.
D: Chciałem mu powiedzieć od razu, a nie czekać aż się dowie później.
A: No i co się stało?
D: Najważniejsze, że już wie. Powiedziałem mu, że cię kocham i że to między nami jest na serio. No przynajmniej z mojej strony.
A: Powiedziałeś mu, że mnie kochasz?
[Diego chce pocałować Anę, ale zjawia się Don Hielo]
F: Moglibyście przynajmniej być bardziej dyskretni. Przypominam pani, że jest pani tutaj pracownicą i powinna się pani odpowiednio zachowywać. Zwłaszcza ze względu na dzieci.
A: Oczywiście. [bliźniaki jak szalone zbiegają ze schodów i zaczynają się gonić] Dzieci, proszę, nie biegajcie. Ostrożnie. Zachowujcie się.
F: Mam nadzieję, że jasno się wyraziłem.
A: O tym, że jestem pracownicą? Jaśniutko, i to nie pierwszy raz.
F: To dobrze. A co do tamtego…
A: A co do tamtego…
[Do domu wchodzi Yolanda i zaczyna się wydzierać]
Y: Kelner! O której się je w tym domu?
F: Mówiłem już pani, że Bruno nie jest kelnerem.
Y: Tak, tak, proszę wybaczyć. Bruno! Bruno!
[Fernando przewraca oczami, po schodach zbiega Luz]
L: Tato! Tato!
[Luz pada ojcu w ramiona]
F: Jak się ma najśliczniejsza księżniczka na świecie?
L: Źle, bo przybyła wiedźma.
F: Jaka wiedźma?
[na schodach zjawiają się Alicia i Isabela]
L [pokazując na Isabelę]: O ta!
F [zwijając szybko rękę Luz ]: Nie, kochanie, nie mów tak. Ona ma na imię Isabela.
I: Skąd tu tyle ludzi. [do Luz swoim uroczym tonem] Chcesz, żeby cię zabrała na kolację?
L: Nie, chcę, żeby mnie zabrała Ana.
[bla bla bla, wszyscy się zmywają poza Fernandem i Diego]
D: Chyba nie musisz przypominać Anie, że jest twoją pracownicą?
F: Owszem, muszę. I to jest moja sprawa jak traktuję moich pracowników. Nie wtrącaj się, Diego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:12:22 26-08-14 Temat postu: |
|
|
Ohhh Shelle - jaki miły i piękny prezencik przed snem
Wiem, że to nieładnie wybrzydzać, ale chyba mnie zrozumiesz jak napiszę, że prezenty podobają mi się mniej więcej... do połowy? Plus te piękne dodatki w postaci Luz No szaleństwo Ana y Luz kiedyś naprawdę wpędzą nas do grobu Ale jaka to będzie piękna śmierć
Shelle napisał: | natalka0125 napisał: | No nareszcie pojawiła się postać Lisardo mam nadzieje że jego postać utrze nosa Isabell |
Z tego co rozumiem to oni na razie raczej w komitywie są skoro go tak gorąco polecała Fernando. Ale nie zmienia to faktu, że bardzo jestem ciekawa jaka dokładnie mają za sobą historię i jak będą wyglądały ich relacje po pojawieniu się Enrique w życiu Fernanda. | Mnie na razie zainteresował czerwony nos Lisardo Jakby nie mogli go przypudrować
No i jak Enrique z czasem zbzikuje na punkcie Any (co nie jest niemożliwe, ani wykluczone), to chyba padnę
Jeśli tak będzie, to Don Doroteo będzie mógł niedługo zorganizować licytację, kto da więcej za wykupienie kontraktu Any? No a o wyłączność na oglądanie jej występów, to już się będą bić między sobą, bez względu na, który wygra licytację |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:13:51 26-08-14 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 22:18:02 26-08-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bozena040357 Debiutant
Dołączył: 25 Cze 2014 Posty: 66 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:18:08 26-08-14 Temat postu: |
|
|
Ale fajnie tłumaczenie i kolażyki fajny prezencik na dobranoc .Dzięki Shelle!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|