|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tria Idol
Dołączył: 14 Sie 2014 Posty: 1298 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: za sciany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 9:15:23 29-08-14 Temat postu: |
|
|
dubel przepraszam
Ostatnio zmieniony przez Tria dnia 9:18:01 29-08-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:38:19 29-08-14 Temat postu: |
|
|
Tarmgea napisał: | Flor33 napisał: | Po ostatnim odcinku normalny Ana i Diego + beso szybko Diego osiągnął cel Tylko ciekawi mnie w jakim kierunku idzie ta telka Bo jeżeli Diego nie szuka zemsty na Fernando i kocha Anę szczerze To niema miejsca na związek Any i Fernanda bez ponownego cierpienia Diega Bo załóżmy że Diego i Ana będą małżeństwem a w tym czasie Fernando uwolni się od Tarantuli , to tak po prostu Diego zrezygnuje i odda Ane Fernando | Diego villanem, to możliwe, znając realia MCET, gdzie bohaterowie potrafią cierpieć na rozdwojenie jaźni, ale ja nie dopuszczam do siebie takiej myśli, że mogą to zrobić postaci Diega - zbyt cudna to postać A cierpienia też mu nie życzę... więc niech już do końca będą z Aną razem |
No to akurat jest jeden scenariusz, na który ja się zgodzić nie mogę
Tarmgea napisał: | laura23 napisał: | Byłam zawiedziona że Ana i Fernando kolejny raz się nie pocałowali ile można tak wytrzymać ale za to końcówki mi się bardzo spodobała a beso Digo vs Ana rewelacja | No wiesz, co do pocałunków F&A, to standard, że nie dochodzą z reguły do skutku
|
Dokładnie, nie ma co się nastawiać, bo nie wiadomo ile tego typu scen planują, a i tak wiadomo, że do niczego nie dojdzie...
Nic to, lecę oglądać odcinek i za chwilę wracam |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:44:35 29-08-14 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | No to akurat jest jeden scenariusz, na który ja się zgodzić nie mogę | Ty to jednak jesteś Diegoodporna
Shelle napisał: | Nic to, lecę oglądać odcinek i za chwilę wracam | No ja cały czas na dobry moment, żeby się wstrzelić z kolejnym seansem, ale na razie kiepsko mi wychodzi
Tymczasem wrzucam, coś co mi wpadło w ręce:
Cytat: | Ratings México 27 de agosto
Publicado: 08-28-2014 09:37 PM
Mi corazón es tuyo 24.8
Hasta el fin del mundo 23.3
El color de la pasión (Semana final) 19.8
La malquerida 17.7
La gata 16.4 |
Albo plaskacz Any, albo zaloty Diega tak ludzi przed telewizory przyciągnęły
PS. Jak tak patrzę na tę animację , to nie mogę wyjść z podziwu jak Silvia już wtedy potrafiła nam zaprezentować jak będzie wyglądał stopniowy rozwój sytuacji w wątku Ana-Diego Nie pomyliłam się ani trochę w interpretacji jej min
Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 9:48:01 29-08-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:56:08 29-08-14 Temat postu: |
|
|
Tarmgea napisał: | Shelle napisał: | No to akurat jest jeden scenariusz, na który ja się zgodzić nie mogę | Ty to jednak jesteś Diegoodporna |
No jestem, jestem Przynajmniej na Diego jako na końcowego partnera Any
Rating super!! Ale co się dziwić jak odcinek też był fantastyczny!!
Kurczę coś mi się ściągnąć odcinek nie chce. Nie podałabyś mi może jeszcze raz podać adresu tej stronki, z której w HD ściągasz? Może stamtąd mi pójdzie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:00:21 29-08-14 Temat postu: |
|
|
A proszę bardzo
[link widoczny dla zalogowanych]
Tylko dziś jak na złość dali w nieco gorszej jakości
edit: a nie już się pojawiła opcja "480" więc też pędzę ściągać
Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 10:01:51 29-08-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:04:17 29-08-14 Temat postu: |
|
|
Dzięki wielkie, to ja też lecę stamtąd wlec, bo moje pozostałe źródła coś dzisiaj mają fochy.... Już bym mogła być po połowie odcinka, a tak to się bujam ze ściąganiem... Wrrr!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:24:55 29-08-14 Temat postu: |
|
|
A ja bujając się znalazłam fajną focię
Cytat: | Tras cámara de #MiCorazonEsTuyo
|
Dobrze, że mała Isabela ma taki dystans do tej sceny
Ja po takiej akcji i tak miałabym koszmary, albo ciągłe uczucie palących stóp |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:03:13 29-08-14 Temat postu: |
|
|
Super fotka!!
A ja już po seansie i tak na gorąco to mogę powiedzieć przede wszystkim, że kolejny świetny odcinek!! Naprawdę chłonęłam z przyjemnością każdą scenę.
Najbardziej chyba mi się podobały sceny Any z Tarantulą. Oczywiście miałam ochotę Tarantuli natrzaskać za te wszystkie teksty, ale miny Any mnie totalnie rozbrajały!! No i oczywiście cudowny był ten fragment jak Ana się "zastanawiała" dlaczego ta Isabela jej tak nienawidzi Sikałam ze śmiechu!! Ale ogólnie to i tak mam nadzieję, że to poniżanie się niedługo skończy, bo następnym razem Ana nie wytrzyma i przywali Tarantuli tacką A to już się nie skończy dobrze dla nikogo
Ana błagająca Boga i cierpliwość też była boska!! Ale nie dziwię jej się, bo na pewno będzie tej cierpliwości potrzebować. "Tarantula, viuda negra"
Ja tam się cieszyłam jak Luz przerwała amory Frajeranda i Tarantuli, bo zawsze lubię patrzeć na wkurzoną Tarantulę
Bardzo fajna była rozmowa Any i Jenny jak Ana szczerze mówiła o swoich uczuciach i o tym, że nie chce tylko wykorzystać Diego, żeby zapomnieć o Fernandzie Oczywiście ja i tak się będę upierać, że Anie nie uda się tak zupełnie o nim zapomnieć, ale już powoli mogłaby wrzucić to co do niego czuje w stan hibernacji, tak jak ja to zrobiłam z wątkiem A&F. Na pewno byłoby jej lżej
Rozmowy Any i Manueli w kuchni jak zawsze cudowne!! Manuela była boska jak próbowała wyciągnąć jakieś szczegóły, a Ana że niby nic się nie dzieje, a banan na gębie jak stąd na księżyc
Wszystkie sceny Any i Diega jak zawsze Kwiatki zwinięte sąsiadce, taniec na korytarzu, no i beso po powrocie z Chicago Tylko oczywiście musiał czaić się Don Hielo ze swoimi pretensjami i zarzutami. Ale niech się skręca z zazdrości skoro sobie tak wybrał. I niech się nie martwi, bo jak Diego się wyprowadzi to już nie będzie musiał oglądać pocałunków pod pokojem Any
Mam nadzieję, że ten durny plan Yolandy i Isabeli nie wypali. Żałosne by to było... Ciekawa jestem jaką rolę będzie miała w rozwiązaniu całej sprawy Luz, która podsłuchała rozmowę tych dwóch wiedźm. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:04:13 29-08-14 Temat postu: |
|
|
Dubel
Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 11:04:50 29-08-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:21:12 29-08-14 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | A ja już po seansie i tak na gorąco to mogę powiedzieć przede wszystkim, że kolejny świetny odcinek!! Naprawdę chłonęłam z przyjemnością każdą scenę. | Niektóre to ja chłonęłam po kilkaset razy
Shelle napisał: | Ana błagająca Boga i cierpliwość też była boska!! Ale nie dziwię jej się, bo na pewno będzie tej cierpliwości potrzebować. "Tarantula, viuda negra" | Ana powinna być jednak pokorniejsza, kiedy się modli do Boga
No i myślę, że Isabeli nigdy nie znudzi się poniżanie Any Kwestia tylko jak długo jeszcze będzie panią całej sytuacji, bo ktoś mógłby już te jej rządy trochę ukrócić, ale prędko się to nie stanie, bo jedyny, który mógłby to zrobić nie ma ikry... żeby nie napisać brzydko... jaj
Shelle napisał: | Ja tam się cieszyłam jak Luz przerwała amory Frajeranda i Tarantuli, bo zawsze lubię patrzeć na wkurzoną Tarantulę | No nie no, nie twierdzę, że mi nie sprawiała radości ta scenka, ale nie tyle, ile sprawiłaby mi jeszcze miesiąc temu Poczynania Luz zawsze będą mi imponować, szczególnie, jeśli będą miały na względzie wkurzenie Isabeli
Shelle napisał: | Rozmowy Any i Manueli w kuchni jak zawsze cudowne!! Manuela była boska jak próbowała wyciągnąć jakieś szczegóły, a Ana że niby nic się nie dzieje, a banan na gębie jak stąd na księżyc | Podoba mi się to, że w tej rezydencji niczego przed nikim nie da się ukryć, wszyscy od razu wiedzą o wszystkich romansach
Shelle napisał: | Tylko oczywiście musiał czaić się Don Hielo ze swoimi pretensjami i zarzutami. Ale niech się skręca z zazdrości skoro sobie tak wybrał. I niech się nie martwi, bo jak Diego się wyprowadzi to już nie będzie musiał oglądać pocałunków pod pokojem Any | No a wtedy będzie sobie wyobrażał, co Ana z Diegiem robią będąc sam na sam na neutralnym (być może nawet będzie sobie wyobrażał więcej niż ja teraz ) Popsuł swoją obecnością prawie przyjemność delektowania się nocnym pożegnaniem Any i Diega A samo pożegnanie było urocze Ana pozostawiona bez tchu niemal
Shelle napisał: | Mam nadzieję, że ten durny plan Yolandy i Isabeli nie wypali. Żałosne by to było... Ciekawa jestem jaką rolę będzie miała w rozwiązaniu całej sprawy Luz, która podsłuchała rozmowę tych dwóch wiedźm. | Liczę na bystrość Luz bardziej niż zwykle... mam nadzieję, że scenarzyści nie zawiodą... chociaż z drugiej strony, gdyby Anę wyrzucili za kradzież, to mogłaby zamieszkać z Diegiem
Shelle napisał: | Bardzo fajna była rozmowa Any i Jenny jak Ana szczerze mówiła o swoich uczuciach i o tym, że nie chce tylko wykorzystać Diego, żeby zapomnieć o Fernandzie Oczywiście ja i tak się będę upierać, że Anie nie uda się tak zupełnie o nim zapomnieć, ale już powoli mogłaby wrzucić to co do niego czuje w stan hibernacji, tak jak ja to zrobiłam z wątkiem A&F. Na pewno byłoby jej lżej | Gadać to ona sobie może o miłości do Frajeranda ile chce, ale prawda jest taka, że ona już sobie zdaje sprawę z tego, jakie jej życie jest przyjemne i lekkie bez balastu w postaci umozolonego uczucia do Frajeranda, dlatego tak bardzo otworzyła się na Diega
No, ale skoro facet potrafi przyprawić ją o taki uśmiech i śmiech (którego na capsach nie da się uwiecznić), to jak pozostać na niego obojętnym? No nie da się
I jak tu nie być wdzięcznym Diegowi, że wraz z jego pojawieniem się, zaczęła nam się rodzić taka szczęśliwa w konsekwencji Ana? Które serce nie wyrywa się z orbit? |
|
Powrót do góry |
|
|
Luimelia Moderator
Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55423 Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:31:32 29-08-14 Temat postu: |
|
|
Yolanda zgapiła z Corazon Indomable ten naszyjnik gdyby telki nie ogladala to by nie pomyslala xD
Diego i Ana cudowna pare tworzą |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:53:40 29-08-14 Temat postu: |
|
|
Tarmgea napisał: | Shelle napisał: | A ja już po seansie i tak na gorąco to mogę powiedzieć przede wszystkim, że kolejny świetny odcinek!! Naprawdę chłonęłam z przyjemnością każdą scenę. | Niektóre to ja chłonęłam po kilkaset razy |
No ja cały czas jeszcze chłonę
Tarmgea napisał: | Shelle napisał: | Ana błagająca Boga i cierpliwość też była boska!! Ale nie dziwię jej się, bo na pewno będzie tej cierpliwości potrzebować. "Tarantula, viuda negra" | Ana powinna być jednak pokorniejsza, kiedy się modli do Boga |
Prawda?? I niech się potem nie dziwi jak Bóg nie posłucha
Tarmgea napisał: | No i myślę, że Isabeli nigdy nie znudzi się poniżanie Any Kwestia tylko jak długo jeszcze będzie panią całej sytuacji, bo ktoś mógłby już te jej rządy trochę ukrócić, ale prędko się to nie stanie, bo jedyny, który mógłby to zrobić nie ma ikry... żeby nie napisać brzydko... jaj |
No ale to było od początku wiadomo, że Frajerando się będzie musiał dłuuuugo zbierać zanim mu styknie, że z tym obrazkiem coś jest nie tak...
Tarmgea napisał: | Shelle napisał: | Ja tam się cieszyłam jak Luz przerwała amory Frajeranda i Tarantuli, bo zawsze lubię patrzeć na wkurzoną Tarantulę | No nie no, nie twierdzę, że mi nie sprawiała radości ta scenka, ale nie tyle, ile sprawiłaby mi jeszcze miesiąc temu Poczynania Luz zawsze będą mi imponować, szczególnie, jeśli będą miały na względzie wkurzenie Isabeli |
No i oby było ich jak najwięcej!!!
Tarmgea napisał: | Podoba mi się to, że w tej rezydencji niczego przed nikim nie da się ukryć, wszyscy od razu wiedzą o wszystkich romansach |
A gdzie tam! Tam ściany mają uszy (i oczy!!)
Tarmgea napisał: | Shelle napisał: | Tylko oczywiście musiał czaić się Don Hielo ze swoimi pretensjami i zarzutami. Ale niech się skręca z zazdrości skoro sobie tak wybrał. I niech się nie martwi, bo jak Diego się wyprowadzi to już nie będzie musiał oglądać pocałunków pod pokojem Any | No a wtedy będzie sobie wyobrażał, co Ana z Diegiem robią będąc sam na sam na neutralnym (być może nawet będzie sobie wyobrażał więcej niż ja teraz |
A niech sobie wyobraża, im więcej tym lepiej
Tarmgea napisał: | Liczę na bystrość Luz bardziej niż zwykle... mam nadzieję, że scenarzyści nie zawiodą... chociaż z drugiej strony, gdyby Anę wyrzucili za kradzież, to mogłaby zamieszkać z Diegiem |
Hehe To już pewnie Don Hielo wolałby złodziejkę w domu zatrzymać
Tarmgea napisał: | Gadać to ona sobie może o miłości do Frajeranda ile chce, ale prawda jest taka, że ona już sobie zdaje sprawę z tego, jakie jej życie jest przyjemne i lekkie bez balastu w postaci umozolonego uczucia do Frajeranda, dlatego tak bardzo otworzyła się na Diega |
No to jest oczywiste w obecnej sytuacji, choć ja i tak twierdzę, że prędzej czy później ten balast przestanie być tak naprawdę balastem A pozbyć to się go Ana tak zupełnie nie pozbędzie... Takiej opcji ja nie przyjmuję do wiadomości
Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 12:56:52 29-08-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:55:22 29-08-14 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:38:26 29-08-14 Temat postu: |
|
|
Jak zawsze śliczne Stokrotko
Ja się też powoli zaczynam ogarniać, więc spodziewajcie się dzisiaj wielu prezentów Na początek coś czego można się było po mnie spodziewać
[Rozmowa Any i Fernanda w samochodzie]
[Fanny wysiada z samochodu, Fernando i Ana zostają sami]
F: Przyjaciółki?
A: Tak. Chyba, że cos pani nie odpowiada…
F: Nie, nie, wręcz przeciwnie, podoba mi się. To cudownie, że Fanny ci ufa.
A: Co się dzieje, Fernando? [szybko się poprawia] Don Fernando.
F: To dziwne, że po tym wszystkim co się stało jednak jesteśmy tu razem.
A: Właśnie.
F: Martwimy się o moją córkę jakbyśmy byli jej rodzicami.
A: Cóż, pana dzieci dają mi siłę.
F: Wiem, i to jest dla mnie pocieszeniem.
A: Pocieszeniem?
F: Bo dzięki moim dzieciom zawsze nas coś będzie łączyło.
[i tutaj kolejne prawie beso, które już nikogo nie dziwi]
A [odsuwając się od Fernanda]: Ale się gorąco zrobiło, nie? Jakby powietrza zabrakło…
F: Tak myślisz?
A: Tak, tak. Lepiej, żeby ten durny Leon nie skrzywdził naszej małej.
F: Zdecydowanie.
A: Na tym trzeba się skupić. Oby nic złego się nie stało.
F: Jak myślisz co tam się dzieje?
A: Nie mam pojęcia.
F: Ale jak sądzisz?
A: Nie wiem, ale jak coś zrobi naszej Fanny to mu rozłożę buziencję na kawałki. [Fernando zaczyna się śmiać] To się wydaje panu zabawne?
F: Nie, ale podoba mi się sposób w jaki pani mówi.
A: Tak, wiem, folklorystycznie. Jak to pan powiedział swojej żonie.
F: Tak naprawdę to ja też mu rozłożę buziencję na kawałki.
A: Tak?
F: Tak.
A: Super, będzie z tego pure. Fanny to taka dobra dziewczyna o złotym sercu i po raz pierwszy się zakochała, więc jak on jej z czymś wyskoczy to…
F: Spokojnie, na razie nawet nie wiemy o co chodzi.
A: Ale pan nie ma szóstego zmysłu, a mi tutaj coś śmierdzi.
[przerwa]
A: A teraz tak szczerze. Nie przeszkadza panu, że Leon jest tylko kurierem?
F: Jeżeli byłby kurierem całe życie to pewnie tak, ale widać, że chłopak chce coś osiągnąć. Studiuje grafikę i z tego co mówi Fanny świetnie rysuje.
[Fanny i Leon wybiegają z restauracji, Fanny ucieka, Leon chce ją zatrzymać]
L: Fanny, proszę, daj mi wytłumaczyć.
A [widząc co się dzieje]: To Fanny.
[Ana i Fernando wysiadają z samochodu]
Fa: Puść mnie!
L: Fanny, chcę ci…
Fa: Puszczaj!
A [wparowuje pomiędzy Fanny i Leona]: Nie słyszałeś? Puszczaj ją!
L: Muszę z nią porozmawiać.
A: Co jej zrobiłeś?
[Fanny wpada w objęcia ojca]
Fa: Leon mnie okłamał, ma żonę i dziecko.
Fe [krzyczy do Leona]: Masz żonę i dziecko?
A: Jesteś żonaty? Ja ci pokażę, ty idioto!
[Ana się prawie rzuca na Leona, ale Fernando ją odciąga]
L: Proszę pana, to nie jest tak…
[Fernando daje Leonowi w pysk!!!! ]
Fe: Nigdy w życiu już nie zbliżysz się do mojej córki!
[Tym razem to Ana musi odciągać Fernanda od Leona]
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Espinava97 Mistrz
Dołączył: 04 Lip 2012 Posty: 10797 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:42:27 29-08-14 Temat postu: |
|
|
Tradycyjnie, przed obejrzeniem odcinka musiałam zajrzeć do tematu Pierwsze co mnie zdziwiło to to, że miałam tylko 1 stronę do przeczytania Coś mało komentowaliście
Stokrotko kolejne cudowne bannerki
Tarmgeo cudowne capsy
Shelle tradycyjnie - dziękuję za tłumaczenia oraz kolażyk
Teraz pozostaje mi tylko ściągnąć odcinek i zacząć rozkoszować się... wiadomo czyimi scenami
Ostatnio zmieniony przez *Espinava97 dnia 13:43:39 29-08-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|