Telenowele

Juli Blueberry · Wysłany: 22:43:47 13-08-17 Temat postu:

Nadrabiam odcinki i znowu jak nie Blanca to Imelda, albo Linda lub Catalina mnie denerwują

Szkoda mi się zrobiło Juliety, gdy jej matka powiedziała, że nie przyjdzie na ślub, a potem Blanca z Imeldą odstawiły cyrk, który skończył zniszczeniem zaproszeń.

Blance nie podoba się to, że ktoś jej "wydaje" rozkazy, a sama co robi? Julieta przyniosła zaproszenia, a ta już ma do niej wyrzuty

I jeszcze Blanca znowu zaczyna mówić, że chciała innej synowej

Jasne, takiej która na wszystko by się zgadzała i nie miałaby swojego zdania.

Nie spodobało mi się, gdy Robert powiedział, że gdy będą mieć synka chciałby dać ma na imię Juan Pablo. OK, jego rodzice cierpieli z powodu zaginięcia JP, ale nawet syn JP nie zwróci im tych straconych lat. Wg mnie powinni iść do przodu, a nie stać jedną nogą w przeszłości. Tym bardziej, że rodzina JP już w dziecku widzi "małego JP, którego stracili", a nadanie mu tego samego imienia jeszcze bardziej by to wszystko spotęgowało. Mały miałaby ciężkie życie. Niestety już wiem, że Julieta poroniła

i pewnie nawet dziecko nie dostanie imienia.

Lindy i Bruna mniej i już mi się lepiej odcinki oglądą

syla6667 · Wysłany: 16:25:45 16-08-17 Temat postu:

Ciężko się słucha i patrzy na zachowanie Imeldy i Blanci

dobrze, że ta druga chociaż trochę przygadała swojej teściowej, że kobiety nie są inkubatorami tylko do rodzenia dzieci, bo Imelda to faktycznie tak myśli, że jeśli kobieta nie jest w stanie urodzić dziecka to jest do niczego i trzeba ją wymienić

nie obchodzi jej to, że np jej wnuk kocha Julietę. Myśli, że Robert będzie jedynie szczęśliwy jeśli Julieta urodzi mu dziecko i jeszcze mówi to jej prosto w twarz nie zważając na jej uczucia i to jak bardzo to wszystko dotknęło Julietę. Podziwiam ją, że potrafi się opanować przy Blance i Imeldzie, bo ja to bym raczej nie dała rady.

W avance znowu widać starcie na linii Julieta vs kobiety z rodziny JP... i Julieta już swój limit opanowania wykorzystała - i nie ma co się dziwić. Ciekawa jestem jak na to wszystko zareaguje Robert... mam nadzieję, że i w tym momencie Julieta będzie dla niego najważniejsza, bo on jednak zawsze pokazywał, że co jak co, ale ona jest dla niego najważniejszą osobą

Julita · Wysłany: 17:49:17 16-08-17 Temat postu:

Podziwiam zachowanie Juliety, bo ona i tak sporo już przeszła przez te baby

A teraz kiedy spotkała ją jeszcze większa tragedia i tak one wściubiają się w jej sprawy. Julieta cierpi i potrzebuje spokoju, po co one ją nachodzą. Chcą jej pomóc? wesprzeć? Mi to nie wygląda na nic takiego.

Bolała bardzo jak słuchałam słów Juli do matki o jej wątpliwościach co do ślubu. Juli kocha Roberta i nie wie czy powinna się z nim wiązać skoro nie będzie mogła mieć z nim dzieci. Zrozumiała, że ich marzeniem jest posiadanie dzieci, a teraz? Tylko, że Juli: waszym marzeniem nie jest samo posiadanie dziecka, a posiadanie Waszego wspólnego dziecka.

Jak ja bym już chciała, żeby te smutne sceny z protami przeminęły ...

Aurora · Wysłany: 20:19:06 16-08-17 Temat postu:

Robert wychowany w rodzinie, która adoptowała kilkoro dzieci, na pewno umie to docenić i jemy nie będzie przeszkadzało posiadanie dziecka w których żyłach nie płynie jego krew. Ale to babsko wstrętne już go unieszczęśliwia. Będzie nieszczęśliwy! Ile go zna, by to ocenić? Nic o nim nie wie, ocenia przez pryzmat siebie, bo to ona będzie nieszczęśliwa nie mając prawnuka.

Na prawdę mam dość tego słuchania, a dopiero zaczęłam odcinek. Nie wiem co mnie teraz czeka, te dwie polazły do Juliety ze swoimi mądrościami.

Ja bym na miejscu Juliety wyrzuciła ją za drzwi tylko po pierwszych słowach o leczeniu i że nie może mieć dzieci.

Ciśnienie mi to babsko podniosło jak nic!!! Nie będę komentować jej słów, bo moja klawiatura i laptop mogłyby tego nie przeżyć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Robert powinien to słyszeć i ustawić ją do pionu!!!!!!!!!!!! Najlepiej wynieś się z Julietą do tej Ameryki, gdzie mieli plany jechać i zapomnieć o czymś takim jak Corcega!!!!

syla6667 · Wysłany: 20:38:12 16-08-17 Temat postu:

Ciężko znieść to wszystko co wygaduje babka, serio na spokojnie tego się nie da....

Avance cap 53 HOY
https://www.youtube.com/watch?v=EYOZ4bOO2e4

Ja też mam nadzieję, że te smutne sceny między protami szybko minął, przyzwyczajona byłam do tego, że jednak razem ze wszystkim sobie radzą i mogą na sobie polegać, a teraz głównie przez rodzinę JP wszystko się popsuło

Aurora · Wysłany: 20:48:22 16-08-17 Temat postu:

Avance:
Jak Robert jutro nie kopnie swojej babki i matki w cztery litery i nie pośle w diabły to ja nie wiem co komu zrobię. Powinien razem z Julietą spakować swoje rzeczy i wynieś się stamtąd . I po co ja to oglądałam!!!!!!!! Jeszcze nie zmęczyłam odcinka, a już podniosłam sobie ciśnienie, znowu, zapowiedzią kolejnego.

syla6667 · Wysłany: 20:51:49 16-08-17 Temat postu:

aj Aurora

spokojnie

Miejmy nadzieję, że jednak Robert odpowiednio się zachowa.... bo nie chce aby wyszło tak ja chciałaby babka

Aurora · Wysłany: 20:57:54 16-08-17 Temat postu:

Następny, co mnie wkurza, to Gabriel!!! Ogarnij się chłopie, bo zachowujesz jak rozkapryszony, bogaty gówniarz a nie dorosły facet. Podoba ci się Dani to się zdeklaruj, a nie zachowuj tak dziecinnie!!!

Dopiero jestem na 27 minucie, a oglądam od jakiś 40 minut. Jak tak pójdzie, to jeden odcinek będę oglądać godzinę.

To nie jak ja

, co potrafię, jak coś mnie wkurza, przewinąć i tyle.

Luimelia · Wysłany: 21:26:22 16-08-17 Temat postu:

Imelda mnie wkurza jak ona smie sie wtracac do Juliety i Roberta ;/

karola86 · Wysłany: 11:31:27 17-08-17 Temat postu:

Julieta się wyprowadziła

a te głupie babska do niej jeszcze że jest egoistką

dobrze chociaż że Robert je ochrzanił... to omdlewanie babki było żałosne... naprawdę wychodzi z niej czarny charakter... co do reszty odcinka podobała mi się scena Juliety i Gabriela uwielbiam ich scenki

komentarz Danieli względem babki tez niezły

Ignacio szczęka opadła kiedy Xavi ujął się za Marisol

syla6667 · Wysłany: 11:36:57 17-08-17 Temat postu:

Aurora oczywiście w dzisiejszym odc jak zapowiadało avance babka znowu podnosi ciśnienie

Imelda z Blancą to mają tupet... dalej wtrącają się w co nie powinny, nie potrafią zrozumieć, że Julieta chce mieć troche spokoju. Umówiły Julietę na wizytę z jakimś specjalistom

a jak Julieta mówi, żeby ją zostawiły w spokoju to twierdzą, że nie ma dla nich szacunku

I jeszcze to jak przyszedł Robert, wyczekiwały pod drzwiami i potem odstawiały jakąś szopkę tylko żeby z nim porozmawiać szybciej niż on porozmawia z Julietą

karola86 · Wysłany: 11:28:56 18-08-17 Temat postu:

Daniela spotkała się z Benjaminem kiedy ją pocałował ona widziała Gabriela... ciekawe ile jej się zejdzie żeby zrozumieć ze pomyliła się w swoich uczuciach...kiedy żegnała się z Benjaminem miałam wrażenie ze chce jak najszybciej uciec przed nim... a Gabriel szalał z zazdrości... kiedy Dani wróciła prawie ją zgniótł swoimi ramionami

w następnym odcinku Gabriel w końcu się zdecyduje na wyznanie swoich uczuć...

Sunshine · Wysłany: 23:15:45 18-08-17 Temat postu:

karolinao · Wysłany: 23:43:52 18-08-17 Temat postu:

Czekam z niecierpliwością na jutrzejszy odcinek

w końcu Gabriel powie co czuje, tylko co z Dani...

syla6667 · Wysłany: 8:56:16 19-08-17 Temat postu:

Jak w końcu Gabriel się zdecydował na coś konkretnego to Dani zemdlała z wrażenia albo specjalnie żeby nie dać żadnej konkretnej odpowiedzi Gabrielowi, bo nie może się zdecydować którego z kandydatów woli

Gabriel jak ładnie mówił Juliecie o Danieli