 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BlueSky Wstawiony

Dołączył: 06 Lut 2011 Posty: 4940 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:52:14 14-10-15 Temat postu: |
|
|
PaolaiAndrea napisał: | Mi też się bardzo podobała scena Gaby i Franca, bo widać, że on jest rozdarty, dlatego jego postać jest interesująca i ich wątek mnie ciekawi.
Julia i Eladio są świetni razem. Strasznie się cieszę, że on "się zmienia". Tak ładnie wyglądają
A scena Reginy i Davida też mnie nie porwała. Jakoś tak chyba słabo zagrana. Może dokończenie będzie lepsze... |
Mnie sceny Julii i Eladia nie zachwycają - przeraża mnie jej naiwność. Ale z drugiej strony każda maltretowana kobieta wierzy, że jej mężczyzna się zmieni - i taka właśnie jest Julia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stokrotka* Mistrz

Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:56:21 14-10-15 Temat postu: |
|
|
Czemu miałaby nie podpadać? W końcu tak czy siak nic by nie pokazali, bo ona by się rękami zasłoniła nie chodzi mi o pokazywanie piersi Michelle na ekranie - tylko np. wykadrować ją z tyłu jakby miała odsłonić ręce
A mnie tam naiwność Julii nie zadziwia. Ponad 20 lat żyła z człowiekiem, który był dla niej panem i władcą, spełniała jego wszystkie żądania, to on stanowił jej prawo co wypada, a co nie, jak się ubierać, jak mówić, co mówić etc. Nic więc dziwnego, że po tylu latach prania mózgu, ona w ogóle nie wie jaki jest świat rzeczywisty - więc skoro Eladio mówi, że się zmieni, to tak właśnie będzie strasznie mnie ciekawi postać Julii jako takiej - ze względu na wątek maltretowanej kobiety, jednak ona i Arturo w ogóle mi się razem nie podobają, to jednak wina Arturo nie jej  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sunshine Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25795 Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:57:22 14-10-15 Temat postu: |
|
|
Co nie zmienia faktu, że same sceny są miłe w odbiorze Rozczula mnie Julia, która tak strasznie stara się wierzyć w zmianę męża. Myślę, że tak długo była nieszczęśliwa, że teraz oddycha tym szczęściem tak głęboko jak się da. Mam wrażenie, że myliłyśmy się co do cykliczności tego zjawiska, nawet David jest w szoku, wszyscy są w szoku, więc może Eladio gra w tą grę pierwszy raz, dziwi mnie tylko to, że nikogo to nie zastanawia. W końcu ludzie nie zmieniają się z domowych tyranów w ciepłych, cudownych mężów/ojców.
Właśnie chodzi o samą scenę, musieliby ją przeorientować na planie Tak, żeby Regina miał co chwycić w locie, chociaż zasłonkę od tego okna za nią 
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 21:59:33 14-10-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisha7 Mistrz

Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 18044 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:57:36 14-10-15 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | Spoko
A mnie tam końcowa scena nie porwała może to przez ten dziubek Michi w ogóle chyba preferowałabym, żeby poszli o krok dali i ona zdjęła ten stanik, a potem zakryła się rękami byłoby bosko - bo w kontynuacji on może jej zarzucać, że specjalnie tu przyszła, a ona zbulwersowana coś mu odburknie i gestykulując mogłaby podnieść ręce no, ale wolę się na nic nie nastawiać, choć moje przeczucia w tej materii nie jest zbyt kolorowe - zwłaszcza znając toporny charakter Reginy
A dla mnie tam Daniela była genialna! Nikt z nas się nie spodziewał, że po prostu sobie z niego zakpi - ciśnie mi się na usta, a nie mówiłam zresztą czy to naprawdę dziwne zachowanie?! Boże jak myślę o tym ile dziewczyn zachowuję się tak samo, to uważam że Daniela nie jest najgorsza. W zasadzie ja ją bardzo lubię - bo wcale nie jest jednowymiarowa. Zresztą to nie jest protagonistka i wcale nie musi być cudownie dobra i święta - niczym Regina i chyba to mi się najbardziej podoba, że przed nią jest wiele opcji - może stać się zgorzkniała i samotna, może nadal być tak samo nieodpowiedzialna i frywolna, a może też stać się lepszą osobą, zacząć ponosić konsekwencje swoich czynów mocno jej kibicuję, bo to nie jej wina, że jest jaka jest. Zainteresowania ojca pewnie w ogóle nie miała, a teraz ten zapewne będzie stawiał jej jakieś ograniczenia, żądał szacunku, kiedy do tej pory nie bardzo cokolwiek związanego z nią go obchodziło. Mam nadzieję, że jednak stanie się tą lepszą osobą, bo proces sam sobie będzie ciekawy - zwłaszcza, że jeżeli na sali będzie miała pójście na łatwiznę czy postaranie się i ciężka praca.
Mnie tam trio Miguel-Consuelo-Regina nie bardzo ciekawi, zapewne przez wiecznie jęczącą Reginę, którą każdy musi utwierdzać w przekonaniu, że robi dobrze która niemal w każdej scenie musi rozmawiać o tym samym - czyli o tym jak Joshua się jej narzuca, o tym jak nie chce z nim rozmawiać i etc. etc. Wiem, że to dla niej trudne i ciężkie, ale kurde - chyba sama to przemyśleć i owszem poprosić o radę Consuelo czy Miguela, ale nie w każdej możliwej scenie. To aż robi się nudne. Mam nadzieję, że to że wyjechała tam gdzie wyjechać miała, ostatecznie zamknie ten durny i nieciekawy wątek. Po próby robienia z niej idiotki były iście żałosne i nie do przełknięcia.
Strasznie podobała mi się dzisiejsza scena Franco i Gabrieli. Boże - dosłownie widać jak on sam ze sobą walczy. Jak jednocześnie chce być dla Eladio najważniejszy, ale przy tym wie, że nie może konkurować z Davidem, bo to przecież jego syn! I to jak Gaby próbuję mu to uświadomić. Dla mnie jest to obecnie najciekawszy wątek, bo dochodzi sprawa z Giselą i matką Franca. Jak to wszystko się rozwiąże jestem niesamowicie ciekawa  |
Zgadzam się z Tobą w każdej z tych trzech kwestii Regina mnie denerwuje, ale podejrzewam, że po prostu znowu nie mogę znieść gry Michelle... A to jak ryknęła w ostatniej scenie Danielę uwielbiam A co do trójkąta to wolę sceny bez Reginy  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Naomi16 Arcymistrz

Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:00:15 14-10-15 Temat postu: |
|
|
Moje animki z dzisiaj
[link widoczny dla zalogowanych]
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlueSky Wstawiony

Dołączył: 06 Lut 2011 Posty: 4940 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:04:04 14-10-15 Temat postu: |
|
|
Mnie też nie dziwi zachowanie Julii - ale mimo wszystko mnie przeraża. Początkowo myślałam, że Eladio będzie książkowym przykładem człowieka, który znęca się nad swoją rodziną, ale on mnie zaskakuje.
Hm..może pojawienie się Artura tak nie niego wpływa. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Julita Mistrz

Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:13:31 14-10-15 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: |
A mnie tam końcowa scena nie porwała może to przez ten dziubek Michi w ogóle chyba preferowałabym, żeby poszli o krok dali i ona zdjęła ten stanik, a potem zakryła się rękami byłoby bosko - bo w kontynuacji on może jej zarzucać, że specjalnie tu przyszła, a ona zbulwersowana coś mu odburknie i gestykulując mogłaby podnieść ręce no, ale wolę się na nic nie nastawiać, choć moje przeczucia w tej materii nie jest zbyt kolorowe - zwłaszcza znając toporny charakter Reginy
A dla mnie tam Daniela była genialna! Nikt z nas się nie spodziewał, że po prostu sobie z niego zakpi - ciśnie mi się na usta, a nie mówiłam zresztą czy to naprawdę dziwne zachowanie?! Boże jak myślę o tym ile dziewczyn zachowuję się tak samo, to uważam że Daniela nie jest najgorsza. W zasadzie ja ją bardzo lubię - bo wcale nie jest jednowymiarowa. Zresztą to nie jest protagonistka i wcale nie musi być cudownie dobra i święta - niczym Regina i chyba to mi się najbardziej podoba, że przed nią jest wiele opcji - może stać się zgorzkniała i samotna, może nadal być tak samo nieodpowiedzialna i frywolna, a może też stać się lepszą osobą, zacząć ponosić konsekwencje swoich czynów mocno jej kibicuję, bo to nie jej wina, że jest jaka jest. Zainteresowania ojca pewnie w ogóle nie miała, a teraz ten zapewne będzie stawiał jej jakieś ograniczenia, żądał szacunku, kiedy do tej pory nie bardzo cokolwiek związanego z nią go obchodziło. Mam nadzieję, że jednak stanie się tą lepszą osobą, bo proces sam sobie będzie ciekawy - zwłaszcza, że jeżeli na sali będzie miała pójście na łatwiznę czy postaranie się i ciężka praca.
[...]
Strasznie podobała mi się dzisiejsza scena Franco i Gabrieli. Boże - dosłownie widać jak on sam ze sobą walczy. Jak jednocześnie chce być dla Eladio najważniejszy, ale przy tym wie, że nie może konkurować z Davidem, bo to przecież jego syn! I to jak Gaby próbuję mu to uświadomić. Dla mnie jest to obecnie najciekawszy wątek, bo dochodzi sprawa z Giselą i matką Franca. Jak to wszystko się rozwiąże jestem niesamowicie ciekawa  |
Mam podobne zdanie co do tych trzech wątków
Mnie też się ostatnia scena nie podobała. W sumie pomysł fajny, ale wykonanie Nie wiem sama, ale ta scena w moim odczuciu wyglądała źle. I to nie tylko wina aktorów, chociaż i oni mi się nie podobali. W ogóle lubię JP ale przy Michi mi on w ogóle nie leży. Jej ostatnia mina była koszmarna, gdybym stała za kamerą to na bank bym kazała jej tą scenę poprawić, aż do skutku Nie wiem, ale kurcze reżyseria w tej scenie była kiepska, ale może za dużo wymagam od telenoweli
Daniela to moja ulubiona postać numer 2 Bo nr 1 jest Gabi uwielbiam beztroskość tej dziewczyny i masz racje, na całe szczęście ona nie jest protką, bo przynajmniej nie jest święta od początku. Jej postać ma szanse dojrzeć na ekranie, przejść przemianę, czego Regina nie będzie miała. To jest błąd w telach, że proci mają nienaganne charaktery. Nawet jeśli mają jakieś wady to nie na tyle aby później czekała ich jakaś wewnętrzna przemiana.
Zachowanie Franco i mnie się podobało. Może jego zazdrość wiadomo nie jest niczym pozytywnym, ale walka chłopaka z samym sobą, złosć jaką wyzwala w nim jego ambicja, a jednocześnie niemożność przeskoczenia pewnych spraw powoduje w nim że się frustruje. Szkoda tylko, że Gabi w tej scenie nie zbliżyła się do Franca tylko nadal wolała naciskać na niego. Ja bym tą scenę troszkę przedłużyła, o właśnie pocałunek, wtulenie się Franca w ukochaną, a dopiero później Gabi mogła wyskoczyć z tym tekstem. To byłoby idealne  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stokrotka* Mistrz

Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:48:10 14-10-15 Temat postu: |
|
|
Wiesz Juli i ja się zastanawiam czy aby nie wymagam za dużo Także uważam, że mina Michelle w ostatniej scenie była po prostu koszmarna, w ogóle nie pasowała do wydarzeń - rozumiem oburzenie, zaskoczenie, natomiast ona zbiega tak te brwi i patrzy się na niego z naburmuszeniem, a na dodatek wydyma usta zdecydowanie bardziej bym wolała, żeby dogrywali do dopóty ona nie pokazałaby tego dobrze. No ale
I ja zdecydowanie oczekiwałam przedłużenia tej sceny. Widziałam to w myślach dokładnie tak jak ty - on by się najpierw do niej przytulił, potem poszukał jej ust i dopiero po jakimś czasie ona niezbyt przekonana odepchnęłaby go od siebie
Mnie niesamowicie nakręca ta jego walka z samym sobą. To jak też udaję przez Gaby, bo jakby nie jest wstanie przyznać, że jest cholernie zazdrosny o Davida, bo to on jest synem Eladia, a nie on. I że to właśnie on dostaje wszystkie przywileje, on jest na pierwszym miejscu i choćby Franco dwoił się i troił, to ma tą świadomość, że David i tak będzie ważniejszy. Ten jego egoizm ze względu na to co chce, na to co czuję, choć jednak przed Gaby boi się przyznać, doskonale wiedząc że to by go zdyskredytowało w jej oczach. Dlatego czekam na rozwinięcie akcji w wątku Franca i Gabrieli, bo nie mogę się doczekać jak to wszystko się rozegra. Franco chyba zakręcił się w okół Gaby, bo chciał się z nią przespać, teraz jednak widzę też, że jej sposób bycia, taka łagodność (ale zdecydowanie nie naiwność) spowodowały, że patrzy na nią inaczej, a także inaczej odbiera ich relację.
Aisha7 - i dla mnie Regina jest mocno zbędna w scenach Consuelo i Miguela, takie piąte koło u wozu, co to przeszkadza 
Ostatnio zmieniony przez Stokrotka* dnia 22:49:06 14-10-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Julita Mistrz

Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:57:09 14-10-15 Temat postu: |
|
|
Ooo świętnie opisałaś swoje oczekiwania i odczucia wobec Franca. Podzielam je w 100% Też wydaje mi się, że on w Gabi szuka jednak tej miłości, wsparcia. No co tu pisać: ciepła kobiecego ciała, która daje takie ukojenie. Jest odskocznią od tego wszystkiego co ma w firmie. Z drugiej strony natury nie oszukasz, on się boi odsłonić za bardzo przed Gabi ale to zapewne się stanie. Tylko wtedy mam nadzieję, że Gabi wykaże się oryginalnością i scenarzystka oszczędzi nam boczenia się jej na niego. Franco jest bardzo ambitny, ale przecież jest dla niego ratunek. Nie ma nic złego w robieniu kariery, a w jego oczach to wygląda tak , że on wypruwa sobie żyły dla wujka, włazi mu w tyłek a jak David tylko zechce to dostanie za nic to na co Franco pracuje. Może jest we Francu jakaś arogancja, ale to nie zmienia faktu, że rozumiem jego rozżalenie. Mam nadzieję, że Gabi będzie raczej osobą która go wspiera, będzie chciała mu pomóc a on pod jej wpływem troszkę przewartościuje swoje życie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stokrotka* Mistrz

Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:15:07 14-10-15 Temat postu: |
|
|
No właśnie - może i Franco jest niezbyt miły, często arogancki i pyszny, jednak to także sprawa tego, że chcąc być u wuja na pierwszym miejscu upodobnił się do niego. Robi dosłownie wszystko co Eladio chce, a jednak z jego perspektywy wygląda to tak, że czego by nie zrobił to i tak nie będzie na pierwszym miejscu. I ja rozumiem jego rozżalenie, bo to dokładnie tak jakby jego ciężka praca, poświęcenie w ogóle nie były istotne, a to może wkurzyć każdego. Do tego sam Franco ma dwojaki charakter - a przynajmniej pokazali nam to w scenach z Gaby. Nie wiem czy to właśnie ona wyzwala z niego te pokłady serdeczności, ale to w jej obecności tak słodko się uśmiecha, ma roziskrzone oczy i jest po prostu wesoły. I chyba dlatego, że ją poznał - jej charakter, osobowość - wie, że nie może całkowicie się przed nią obnażyć albo boi się tego. Tego jak ona zareaguję, tego że właśnie go zostawi za to co czuję - bo te wszystkie kłębiące się w nim uczucia są jednak ludzkie. Ta zazdrość, ambicja - one zżerają go od środka, ale nie ma z kim się tym podzielić, a jedyną bliższą osobą, która mogłaby go zrozumieć jest Gaby, ale wie jak dobrze ona się dogaduję z Davidem, więc zapewne sądzi, że z miejsca byłby na straconej pozycji, gdyby to wszystko z siebie wyrzucił. I ja mam nadzieję, że Gaby się od niego nie odsunie, że jednak będzie go wspierać, okazywać swoją troskę. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sunshine Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25795 Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sunshine Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25795 Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:35:05 15-10-15 Temat postu: |
|
|
Prawie cały odcinek poświęcony młodym protom I był pocałunek nawet, Regina byłą pijana jak bela, ale co tam Regina jest słodka jak jest pijana Wszystkie ich scenki były fajne i rzeczywiście będą razem pracować
Gaby powiedziała ciotce o związku z Franco, Julia nie była zachwycona, ale ją wspiera A Franco myśli tylko o tym, jak zareaguje Eladio
Consuelo była na badaniach z... Miguelem i w kinie, Erick się wkurza, raczej ze wględu na to, że Miguel się wtrąca, niż przez to, że Consuelo robi coś wbrew jego woli  |
|
Powrót do góry |
|
 |
fantasma Prokonsul

Dołączył: 21 Sty 2011 Posty: 3815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:41:30 15-10-15 Temat postu: |
|
|
Podobały mi sie sceny młodych protów, bardzo miło mi się na nich patrzyło No moze poza tą pierwsza, gdzie to Michelle musiala krzyczeć, no nie wiem jakos wg mnie nie wychodzą jej takie sceny, ale reszta jak sie tak fajnie usmiechała, była przeurocza, tylko na miłośc boska, dlaczego upierają sie na tą paskudna fryzurę z tym kucem, noż przecież w rozpuszczonych włosach tak jak miała w scenie z pierwszej animki Sunshine wygladała tak dziewczęco i uroczo, a ten kuc w wiekszości jej scen, no po prostu jej nie pasuje.
Miguel i Consuelo jak zwykle cudowni, tylko ich troszke za mało jak na mój gust Ale to jak Consuelo patrzyła za odchodzącym Miguelem Chyba pierwsze jej takie spojrzenie, do tej pory to ona zawsze odchodziła, a Miguelito za nia patrzył, ajj cudni sa tacy pocieszni.
A na tego Erika to patrzec nie moge, nie nie mój typ faceta, jak dla mnie wręcz brzydki jest.
Ostatnio zmieniony przez fantasma dnia 9:41:54 15-10-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisha7 Mistrz

Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 18044 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:42:45 15-10-15 Temat postu: |
|
|
Para Eladio i Julia przemawia do mniej bardziej niż Arturo i Julia Czuć między nimi namiętność i chemię
Susana wygląda tutaj przepięknie A dzisiaj miała na sobie cudną sukienkę  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sunshine Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25795 Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:22:28 15-10-15 Temat postu: |
|
|
Avance 15 de Octubre
https://www.youtube.com/watch?v=yJjXwfLfGw4
A ja mam:
Czy oni chcą położyć młodych protów do łóżka, zaraz po ich pierwszej "randce" i zaraz po tym, jak David skończył romans z Danielą? Zwłaszcza, że Regina jest pijana Ciekawe czy w ogóle coś będzie pamietać, bo to nigdy nic nie wiadomo.
Co się dzieje w Visie, czyżby zaczęli zdawać sobie sprawę z tego, że coś trzeba zmienić w klasycznym podejściu? 
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 10:24:20 15-10-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|