Telenowele

BlueSky · Wysłany: 19:03:19 13-01-16 Temat postu:

Z TT Michi

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Tria · Wysłany: 19:06:12 13-01-16 Temat postu:

cudowne sceny pomiędzy Consuale i MIgela

dobre tez sceny pomiędzy Regina i Dawidem

a reszta to katastrofaaaaaa]Wątek starszych protów to zadny watek to makabra

Paro · Wysłany: 20:11:00 13-01-16 Temat postu:

Niezłe avance

Franco dostanie po pysku

Eluś wmówi Arturo, że Julia go nie kocha, a Nina wmówi Julii, że Arczi jej nie kocha, LOL

Wychodzi na to, że kolejne odcinki zapowiadają się niezwykle "interesująco", jak zwykle

Nie wiem po co villani (to chyba za duże słowo) utwierdzają protów (w odniesieniu do Arturo to chyba też za duże słowo) w tym, że się nie kochają, przecież oni nawet wspólnych scen nie mają, a Julia szaleńczo "kocha" Elusia

motyl 22 · Wysłany: 20:51:46 13-01-16 Temat postu:

Paro · Wysłany: 20:53:49 13-01-16 Temat postu:

Flor33 · Wysłany: 21:08:07 13-01-16 Temat postu:

Paro bo ta telka to się przekształciła w KABARET

jeszcze nie było takiej telki żeby ,,proci,, nie mieli prawie wogóle ze sobą scen a villani wmawiali im że im się tylko wydaje że się kochają

Castro zrobił cyrk na kółkach

No stronie novela.pl dodali opis Pasion y Poder dopiero się usmiałam

bo piszą że Eladio z Nina mieli połączyć siły ,zostać kochankami i zrobić wszystko aby Arturo nie był z Julią

Arturo z Julią rozpoczynają ponowna walkę o swoja miłosć i o to aby ich dzieci nie spotkał ten sam los

Pisze też że Arturo po prostu się upił i zdradził Julię z matką Miguela

Tylko że ten opis nijak ma się do tego co my w tej chwili oglądamy

czyli już jest nie aktualny bo Castro zmienił historię i teraz to prot został villanem

Ciekawie na czym teraz oprą historię na ,,uswięcaniu ,, Eladia chyba

Przecięż on jest taki ,,zacny człowiek,,

motyl 22 · Wysłany: 22:07:31 13-01-16 Temat postu:

karolinao · Wysłany: 22:33:23 13-01-16 Temat postu:

Od dzisiaj chyba zacznę twierdzić, że bezsenność to jednak wcale niezła rzecz

Z powodów zdrowotnych pojawiła się po godzinie 5, więc tak leżałam i szukałam ewentualnych plam na ścianach i po 6 trach niech będzie oglądam! Gdybym ja wiedziała co się będzie działo to był melisę przed wypiła

Zachwyt, zachwyt i jeszcze raz zachwyt

Leżałam wpatrzona w tę dwójkę jak w jakiejś hipnozie, a przede wszystkim dlatego, że całość jest dla mnie tak naturalna, że trudno doszukać się niedociągnięć. Uwielbiam moment kiedy Consuelo wtula się w Miquela

Potem to ona go całuje, a on jest tak kochany, że nie naciska. Na koniec daje jej całusa tylko w policzek nie chce korzystać z chwili i bardzo mu to chwalę

Kiedy zobaczyłam go w tych drzwiach z kwiatami, uśmiechem, wzrokiem wpatrzonym w Consuelo to się rozpłynęłam. No i do tego te urocze buciki i skarpetki dla malucha, słodziaki

Consuelo ma teraz obok siebie szczęście, które samo się do niej przyszło tak jak powiedziała, że nie wie kiedy się zakochała. Skoro nie powiedzą nikomu o związku to liczę na potajemne spotkania w biurze i w mieszkaniu jak nie będzie Reginy

Pozwoliłam sobie skorzystać z banerku

A Wasze animacje są przecudowne

-----------

A teraz jedna mniej przyjemna rzeczy. Pomimo wielkiej sympatii do Wszystkich tu obecnych pozwolę sobie napisać jedno zdanie. Może nie wiem, może się nie znam, może za stara jestem, ale jak to nazwałyście ten "kabaret" to całkiem przyzwoita telka. Takie czepianie się niczym "garbatego , że ma proste dzieci"

Gdyby nie informacja to pewnie myślałybyśmy, ze to Regina i David są protami, a rodzice to przystawka. I nie róbmy z Salinasa kozła ofiarnego, bo wiedział dokładnie w co wchodzi, a Colunga to ma w scenariuszu do powiedzenia tyle co (przepraszam, jeżeli kogoś może obrazić) żyd za okupacji.

I zamiast wyciągać z nami te pozytywy to tak się dołujecie i marudzicie. Więcej wiary w ludzi i w tym przypadku w scenarzystów

Nikt nie wie co nas jeszcze czeka, a jeżeli mają to być tak piękne sceny jak w dzisiejszym odcinku to osobiście mogę czekać i do finału .

Shelle · Wysłany: 22:57:10 13-01-16 Temat postu:

Wiem, że miały być wieczorem kolażyki, ale niestety pojawił się nowy odcinek KA z napisami, więc wszystko inne poszło się gonić

Ale jutro powinny być i oby było więcej scen do skolażykowania

Matilda_la · Wysłany: 23:10:36 13-01-16 Temat postu:

Nie wiem czym się tak zachwycać przecież te scenki pomiędzy Consuelo i Miguelem to są takie sztuczne ze aż nie da się na to patrzeć a aktorka grająca Consuelo gra tak sztucznie i nienaturalnie, to chyba jedna z najgorszych par w telce jaka oglądałam.
Tak na dobra sprawę oglądam ta telke tylko po to by już ja skończyć ale akurat w tej telce nie widzę chemii pomiędzy żadną parą, żadną.

karolinao · Wysłany: 23:18:11 13-01-16 Temat postu:

Naomi16 · Wysłany: 23:20:33 13-01-16 Temat postu:

Paro · Wysłany: 23:41:08 13-01-16 Temat postu:

Flor33 Eee nie wydaje mi się, żeby z Eladia zrobili prota, gdyby stosował samą przemoc psychiczną, to można by taką opcję rozważać, ale przemoc fizyczna nie jest w Visie akceptowalna.

BlueSky · Wysłany: 23:43:01 13-01-16 Temat postu:

Avance z HOY
[link widoczny dla zalogowanych]

Regina i David - jak zawsze uwielbiam

Nie wiem czemu, ale strasznie urzekło mnie to ich wspólne śniadanie - niby nic, ale kiedyś pisałyśmy o Davidzie jako kucharzu i się spełniło

Bardzo podoba mi się to, że Regina i David walczą o swoją miłość. Dodatkowo wzajemnie się wspierają i mogą na siebie liczyć. A co ważne potrafią też ze sobą rozmawiać - dobrze, że Regina powiedziała Davidowi o tym, co powiedział Franco - niech David mu wreszcie obije tę mordkę.
David kontra Arturo - dla mnie to stracie zdecydowanie wygrał David.
Ale szykują się kłopoty w postaci Danieli - i coś czuję, że Regina i David mogą się pokłócić z jej powodu. David wie, jak Regina reaguje na Daniele, ale też wie do czego zdolna jest Daniela.
Ale wierzę w Reginę i Davida - i wierzę w to, że oboje nie dadzą się wciągnąć w gierki Danieli - choć ta pewnie będzie robiła wszystko aby dopiec Reginie.

Consuelo i Miguel - wreszcie

I bardzo się cieszę, że to Consuelo pocałowała Miguela i przyznała się do tego, że jest w nim zakochana.
Oboje chcą poczekać do narodzin dziecka. Oj, nie wiem czy to dobrze czy źle. Oby się nic złego nie wydarzyło.

Franco - to jest szuja.
To prawda, że ładnie wygląda z Clarą - ale ja nie widzę możliwości na to aby oni ich mogli sparować - szkoda Clary, a poza tym ja nie wierzę w to, iż po tym wszystkim, co Franco jej zrobił to ona by się mogła w nim zakochać? Wątpliwe.

Eladio akceptuje związek Reginy i Davida - a nawet, w pewien sposób, go broni - w co ten facet gra?

Shelle · Wysłany: 0:19:27 14-01-16 Temat postu: