Telenowele

Tria · Wysłany: 9:40:04 25-02-16 Temat postu:

w związku Reginy Dawida płakać się chce u Juli i Artura norma to znaczy nic się nie dzieje

Tria · Wysłany: 13:07:26 25-02-16 Temat postu:

DUBEL :twisted:pokazal sie po kilku godzinach

motyl 22 · Wysłany: 15:13:16 25-02-16 Temat postu:

[quote="Paro"]Miny Ferdzia

biedak się wysila ale i tak mu nie wychodzi

Naomi16 · Wysłany: 15:16:00 25-02-16 Temat postu:

Moja ulubiona to ta w środku

motyl 22 · Wysłany: 15:17:53 25-02-16 Temat postu:

BlueSky · Wysłany: 16:58:45 25-02-16 Temat postu:

Nie widziałam jeszcze odcinka i w sumie to nie wiem, czy go obejrzę - po tym avance to straciłam ochotę na wszystko.

Avance capitulo 104
[link widoczny dla zalogowanych]
I ta zadowolona mina Davida

Patrzy na Danielę takim maślanym wzrokiem. Wiedziałam, że prześpi się z Danielą na tej samej kanapie, na której kochał się z Reginą - brawo David!

Powiedzcie mi jedno - czy ja coś przegapiłam? Kiedy David zakochał się w Danieli? A może on ją cały czas kochał? I teraz to pewnie się okaże, iż to Daniela jest miłością jego życia, a wcześniej nie chciał z nią być, ponieważ bał się tego, iż ona znowu z niego zadrwi. A z Reginą był tylko i wyłącznie dlatego, ponieważ chciał się odegrać na Danieli.

Teraz dostaniemy noc Davida i Danieli i pewnie wyznanie miłości - David powie, iż to Daniela jest miłością jego życia. A rano zaserwuje jej śniadanko do łóżka. Następne będą zaręczyny i ślub - i David będzie z Danielą.

Z TT Michi:
Que onda con David , es tremendo 🙄 @Pasion_Poder

fantasma · Wysłany: 17:22:44 25-02-16 Temat postu:

Tria · Wysłany: 19:38:31 25-02-16 Temat postu:

Jantar · Wysłany: 20:09:11 25-02-16 Temat postu:

Kurcze możesz Tria powiedzieć czemu wrzeszczysz!!!! Podstawa netykiety się kłania- caps lock oznacza krzyk.
Do jasnej ciasnej nie podoba się, masz prawo, nie oglądaj, ale nie obrzydzaj tego innym

Regulamin:
11. Nie piszcie całych postów z włączonym Caps-Lockiem.

http://www.telenowele.fora.pl/pomoc-i-informacje,2/regulamin-forum,373.html

Już się tłumaczyłeś z dysleksji, ale "dyskropkę" i "dysprzecinek" też masz? bo widzę, że nie tylko ortografia, ale i wszelkie podstawy interpunkcji leżą. Przyznam ci się, że nawet nie próbuję czytać twoich postów i ze względu na meritum i ze względu na sposób pisania.
Ja rozumiem że coś się nie podoba, ale ciągle te same posty, pisane po kilka razy dziennie i wieczne narzekactwo? to najprawdę coraz trudniej znieść. Jeżeli dla ciebie nie ma nic ciekawego i wartego oglądania ok, pozwól na to innym.

edit

Oglądam odcinek i David jest boski, haa może powiedzieć że "zemsta jest rozkoszą Bogów". Z jakąż satysfakcją rzucił Arturowi, że teraz spotyka się z Danielą i ma głęboko gdzieś, a nawet głębiej co on o tym sądzi i nie ma zamiaru rezygnować. Na dodatek Daniela dodała, że ona nie ma zamiaru poświęcać się dla dobra ludzkości i nie zerwie z nim

i też ma głęboko gdzieś, czy rodzinka się zgadza czy nie.
David nawet nie poprosił o Danieli o wyjaśnienie co ją łączy z Ashmorem, a widział ich przecież, bo mu to kompletnie ...wisi. Właściwie to jest mu na rękę, że Daniela nie jest z nim szczera, tak to nie będzie miał wyrzutów sumienia, że ją wykorzystuje w celach zemsty na Arturo i Reginie

Może to jest takie nietelevisowe, że prot to nie głupi naiwniak płaczący gdzieś w kącie, manipulowany i oszukiwany przez wszystkich, ale za przeproszeniem facet z jajami, nie dający sobą pomiatać, walczący o swoje, a nawet potrafiący się z zimną krwią odegrać. Słowa które powiedział Reginie o Danieli i o jej postępowaniu z nim też były znaczące. Świetna też była mina jak Regina odeszła. Widać że ta zemsta jego też rani, ale cierpi i potrzebuje się na tej rodzince odegrać.

Miguel jest podobny, ale nie jest tak odważny. Z tymże on był zbyt długo tłamszony i dopiero co wyszedł z cienia.

Tria · Wysłany: 20:25:59 25-02-16 Temat postu:

Jantar · Wysłany: 20:53:07 25-02-16 Temat postu:

Tria ja nie jestem od narzucania komuś czegokolwiek, ani od dyktowania, ale 90% twoich wypowiedzi zajmują "fanki Colungi" ewentualnie opisywanie stanu umysłowego Castro. Wiec po prostu sam się zastanów czy naprawdę w tej teli są wątki które chcesz oglądać. Już pisałam, że ma prawo ci sie nie podobać, ale ty wszędzie piszesz to samo, pod każdym odcinkiem, prawie na zasadzie kopiuj -wklej. Może spróbowałbyś powiedzieć coś nowego i nie powtarzać się, bo ten twój pogląd już wszyscy znamy (nawet mój kot go zna

) Tylko tyle.
Jeśli o mnie chodzi, to ja dalej nie drążę, ale z coraz mniejszą przyjemnością wchodzę do tego tematu i nie chodzi tylko o jakość odcinków.

Tria · Wysłany: 21:03:05 25-02-16 Temat postu:

jestem dyslektykiem i dyskafikiem mam wielki problem z pisaniem z przecinkami na tym forum pisze po to moja terapia aby lepiej pisać kto nie zna dylektykow i dyzgrafikow to mnie nie zrozumie samo życie od postawuwki to mam

Stokrotka* · Wysłany: 21:11:45 25-02-16 Temat postu:

Tria · Wysłany: 21:36:04 25-02-16 Temat postu:

ja się nie obraziłem to nie moje pierwsze forum co to telenoweli na razie od 6 odcinkow to istny galimatlas w telenoweli nie ma niczego na razie pozytywnego czekamy dalej i oglądamy gorzej nie możne chyba już w tej telenoweli na lepsze niech nareszcie idzie w kierunku

Stokrotka* · Wysłany: 21:52:20 25-02-16 Temat postu:

Przeczytaj moją wypowiedź ze zrozumieniem. W żadnym wypadku nikt nie pisze o Twoich komentarzach, by spowodować żebyś nie pisał. Tylko, że kto chce cokolwiek komentować, pisać skoro co drugi post odnosi się do tego, że fanki Colungi są szalone, wypisują jakieś bzdury w internecie etc. etc. naprawdę do wątku aż się nie chce wchodzić i komentować, bo jest wiecznie jedno i to samo. Może czasami zamiast pisać po raz kolejny to samo, nie pisać po prost nic - zwłaszcza jeżeli nic się nie zmienia. Mówiąc szczerze przy takiej ilości negatywnych komentarzy, które tu można znaleźć, zastanawiam się szczerze po co ktoś to jeszcze ogląda - skoro wszystko jest źle!

Z drugiej strony może właśnie chodzi o to, że bezsensownie przyczepiono sie do tego, że Salinas ma być tym dobrym, a Colunga złym - a przecież nie każdy jest 100% zły czy dobry. Może złamanie typowego schematu telenoweli, miało właśnie polegać na tym, że Julia po wielu latach wzdychania do Arturo, dojdzie do wniosku, że wzdychała to faceta, który nie istnieje, do kogoś kogo sobie wymyśliła, do miłości która nie mogła zostać zrealizowana, właśnie z tego powodu, że była niemożliwa. Nie mówię, że miałaby się zakochać w Eladio, bo nie da się wybaczyć człowiekowi, który znęcał się nad Tobą wiele lat, jednak nie dziwiłoby mnie gdyby przez te lata coś między nimi zaistniało - swego rodzaju przywiązanie. Może to taka mocno złagodniała forma syndromu sztokholmskiego. W końcu żyła z nim tyle lat. A Arturo miał się okazać facetem, których próbował odzyskać swoją dawną miłość, bo została przerwana w taki sposób, bo nigdy nie mogła zostać zrealizowana. Może to nie Julia, a właśnie ta "miłość do niej" jest jego obsesją, nie sama chęć bycia z nią, a naprawienie błędu z przeszłości. Może czas zacząć patrzeć na wszystko z innej perspektywy - nie mówię, że jest cudownie i genialnie, ale może czas się skupić nad czymś dobrym, a przynajmniej starać się to znaleźć